Nowy Nissan X-Trail. Pierwsza jazda wersją e-Power e-4ORCE
REKLAMA
REKLAMA
- Nowy Nissan X-Trail, czyli Juke w skali maxi
- Nowy Nissan X-Trail od środka. Czyli bliźniak Qashqaia
- Paletę silnikową nowego X-Traila otwiera benzyniak 1.5 litra
- Nissan X-Trail e-Power e-4ORCE. Pierwsza jazda tą właśnie wersją
- X-Trail e-Power e-4ORCE. Dane techniczne
- X-Trail e-Power e-4ORCE w terenie. Ile jest warte e-4x4?
- Nissan X-Trail 2022. Układ kierowniczy
- Ile kosztuje nowy Nissan X-Trail w Polsce?
- Nowy Nissan X-Trail. Wyposażenie
- Nowy Nissan X-Trail. Pierwsza jazda i wrażenia
Nowy Nissan X-Trail, czyli Juke w skali maxi
O stylizacji nowego Nissana X-Trail można opowiedzieć wiele. Jest duży, ale zdecydowanie proporcjonalny i ma harmonijną linię. Stawia na agresywny wygląd, ale jednocześnie nie jest toporny czy ciężki. Patrząc na SUV-a z przodu, można odnieść wrażenie że wygląda trochę jak większa wersja nowego Juke. I takie skojarzenie jest jak najbardziej pozytywne. Szczególnie że nowy Juke nie odziedziczył niezdarności poprzednika. Jest nowoczesny i po prostu ładny.
REKLAMA
Powiedzmy sobie szczerze. Choć poprzednie generacje X-Traila osiągnęły sukces (sprzedało się w sumie 8 milionów egzemplarzy), to ta wersja jest najładniejsza. I to bez dwóch zdań!
Nowy Nissan X-Trail od środka. Czyli bliźniak Qashqaia
REKLAMA
Wnętrze nowego X-Traila? Tu wniosek jest jeden. To... nowy Qashqai. Dokładnie ta sama jest konsola centralna, deska rozdzielcza, fotele, ogromne okno panoramiczne czy nawet tyle drzwi otwierane do imponującego kąta 85 stopni. Ta same okazują się także osłony przeciwsłoneczne. A właściwie to są tak samo ogromne jak u mniejszego brata. Tyle że tu nadal powinowactwo z innym Nissanem nie jest niczym złym. Po pierwsze dlatego że i w Qashqaiu, i X-Trailu płyta podłogowa CMF-C gwarantuje wystarczającą ilość przestrzeni i z przodu, i z tyłu. Po drugie qashqaiowska jakość wykończenia oznacza "skórzany" materiał na konsoli i świetnie spasowane plastiki.
Ciekawostki dotyczące wnętrza nowego X-Traila? Mam aż dwie. Samochód może występować w konfiguracji 7-miejscowej. I choć trzeci rząd foteli nie jest pełnowymiarowy, pozwala na komfortowe podróżowanie osobom o wzroście do 1,6 metra. To zdaniem Nissana rekord w tym segmencie. Druga z dobrych informacji jest taka, że bagażnik oferuje 575 litrów. Jest dość płytki i ma wysoki próg załadunku, ale mimo wszystko okazuje się pojemny.
Bagażnik o pojemności 575 litrów w X-Trailu nie jest rekordowy na tle rynkowych rywali. Przedstawiciele producenta opowiedzieli nam jednak ciekawą historię. Otóż część marek podczas pomiaru przesuwa drugi rząd foteli maksymalnie w stronę kabiny. Uzyskuje w ten sposób sporo większą pojemność. W X-Trailu pomiar był wykonywany w ustawieniu środkowym. Po przesunięciu kanapy maksymalnie do przodu, wynik byłby o jakieś 130 litrów wyższy. Oznaczałby zatem przeszło 700 litrów.
Paletę silnikową nowego X-Traila otwiera benzyniak 1.5 litra
Urodą kapusty nie okrasisz. Znacie takie powiedzenie? Tak, X-Trail wygląda dobrze. Ale w takim aucie liczy się technologia. Jak auto wypada na tym polu? Bazowy X-Trail dostępny w Polsce będzie konfigurowany z silnikiem 1.5 VC-T. To doładowana jednostka z wtryskiem bezpośrednim i układem lekkiej hybrydy, która dodatkowo ma układ zmiennej kompresji. I o ile sam silnik wydaje się ciekawy, my do testów otrzymaliśmy nieco inny jego wariant. Mowa bowiem o modelu e-Power e-4ORCE. To oznacza czteropędną hybrydę szeregową.
Nissan X-Trail e-Power e-4ORCE. Pierwsza jazda tą właśnie wersją
REKLAMA
W nowym Nissanie X-Trail e-Power e-4ORCE koła de facto napędzają dwa silniki elektryczne. Ich moc systemowa to 213 koni mechanicznych. A jeszcze ciekawiej wygląda moment obrotowy. Przedni elektryk oferuje 330 Nm, tylny 195 Nm. I wyobraźcie sobie w tym momencie, że są chwile podczas jazdy, że obydwie te wartości sumują się. To daje zatem nawet 525 Nm! No dobrze, ale skoro napęd pochodzi z jednostek elektrycznych, na co jest im potrzebny benzyniak? Ten pełni rolę generatora prądu. Generatora prądu, który nie pracuje cały czas w czasie jazdy, a do tego spala nieco ponad 6 litrów benzyny na 100 km (taki wynik dał mój test).
Tak skomponowany układ napędowy pracuje niezwykle cicho. Co z benzyniakiem? Słychać moment, w którym jednostka włącza się. Praca benzyniaka nie przypomina jednak toyotowskiego wrzasku. To raczej coś na kształt przytłumionego dźwięku wiertarki uruchomionej w mieszkaniu u sąsiada.
X-Trail e-Power e-4ORCE. Dane techniczne
Nissan X-Trail e-Power e-4ORCE przyspiesza do 100 km/h w 7 sekund. Dobry wynik. Jego prędkość maksymalna to 180 km/h. I auto jest czteropędne. O konieczności przeniesienia momentu obrotowego na koła decyduje komputer. Po prostu uruchamia dany silnik lub dwa silniki. A to zdaniem Japończyków gwarantuje mu responsywność i brak opóźnień. Poza tym system reguluje moment nie tylko między osiami, ale i kołami, a do tego auto za sprawą rekuperacji nie nurkuje w czasie hamowania.
X-Trail e-Power e-4ORCE w terenie. Ile jest warte e-4x4?
Pewnie pomyślicie sobie, że elektryczny napęd na cztery koła sprawdza się na drodze, ale nie w terenie? Nie dziwię się. Ja też tak pomyślałem. I byłem o tym przekonany aż do próby terenowej nowego X-Traila. Nissan przygotował błotnisty tor. A na nim hybrydowy elektryk spisał się wyśmienicie. Za każdym razem gdy auto wpadło w delikatny poślizg, czuć było działanie elektroniki. Komputer choć przez ułamek sekundy "drapał się po głowie", szybko znajdował rozwiązanie. Odzyskiwał trakcję i pozwalał na dalszą jazdę. I to bez kontrowania kierownicą. Poradził sobie nawet po zatrzymaniu w czasie błotnego podjazdu pod górę. Zaimponował mi i tym, i sporym wykrzyżem osi.
Oczywiście pisząc o powyższej próbie nie mam zamiaru was przekonywać, że nowy X-Trail jest terenowym zwierzęciem. Bo z pewnością nie jest. Nie potrafi tyle co Land Cruiser czy Defender. Tyle że potrafić nawet nie musi. Bo pewnie nigdy nie zawita w tak trudnym terenie. O próbie terenowej mimo wszystko wspomnieć chciałem z prostego powodu. Bo skoro Nissan poradził sobie na błotnym torze testowym, sprawdzi się też w czasie jazdy po śniegu czy śliskiej nawierzchni. A to już informacja bardzo ważna z punktu widzenia głowy rodziny potencjalnie siedzącej za kierownicą tego auta.
Nissan X-Trail 2022. Układ kierowniczy
W tym punkcie musza zafundować wam dość szczere wyznanie. W poprzednim X-Trailu szczególnie nie lubiłem układu kierowniczego. Powód? Układ kierowniczy sprawiał wrażenie, jakby był połączony z kołami za pomocą przewodu. Nie dawał żadnej informacji z kół. Pracował bez żadnego oporu. Właśnie dlatego układ ten w nowym X-Trailu zwrócił moją szczególną uwagę. I cóż mogę powiedzieć... Nissan odrobił lekcje.
Układ kierowniczy być może nie jest sportowy, ale kierowca czuje w czasie jazdy co się dzieje z kołami. Poprzez koło kierownicy uzyskuje informację zwrotną. Może lepiej regulować tor jazdy i robić to zdecydowanie precyzyjniej. Ta umiejętność Nissana szczególnie przydała się w czasie prób terenowych.
Ile kosztuje nowy Nissan X-Trail w Polsce?
Cennik modelu przedstawiamy poniżej.
1.5 VC-T 163 KM XTRONIC 2WD 5 os. | 1.5 VC-T 163 KM XTRONIC 2WD 7 os. | e-POWER 2WD 5os. | e-POWER e-4ORCE 5 os. | e-POWER e-4ORCE 7 os. | |
N-Connecta | 181 500 zł | 185 500 zł | 196 200 zł | 206 200 zł | 210 200 zł |
Tekna | 199 850 zł | 203 850 zł | 214 550 zł | 224 550 zł | 228 550 zł |
Nowy Nissan X-Trail. Wyposażenie
- wersja N-Connecta: 18-calowe felgi aluminiowe, światła full-LED, system multimedialny z 12,3-calowym ekranem, 3-strefowa klimatyzacja, kamera 360 stopni, cyfrowe zegary o wielkości 12,3 cala.
- wersja Tekna: 19-calowe felgi aluminiowe, światła przeciwmgielne LED, system audio BOSE, ProPILOT Assist, head-up 10,8 cala, asystent automatycznego parkowania, elektrycznie unoszona klapa bagażnika.
Nowy Nissan X-Trail być może nie jest tani w wersji podstawowej. Warto jednak pamiętać o jego bogatym wyposażeniu – polski importer mając w pamięci zamówienia na poprzedniego X-Traila, zrezygnował z wersji bazowych. Konkurencja nie daje tak dużo w standardzie. Jeżeli zatem porównać X-Traila do bogatszych wariantów modeli konkurencyjnych, ceny okażą się rozsądnie brzmiące. A teraz ciekawostka. Wiecie, które modele w preorderze upodobali sobie Polacy? Aż 80 proc. zamówień dotychczas zebranych przez Nissana dotyczy topowej wersji napędowej e-POWER e-4ORCE.
Nowy Nissan X-Trail. Pierwsza jazda i wrażenia
Nissan być może był synonimem trwałości i rozsądnej ceny. Nigdy nie był jednak kojarzony z ciekawie zaprojektowanym wnętrzem, przemyślaną kabiną czy mocno technologiczną innowacyjnością. I nowy X-Trail nie tyle chce to zmienić, co po pierwszych chwilach spędzonych z tym autem wydaje mi się, że już to zmienił. Jest prawdziwie rodzinny i inteligentnie oszczędny. A do tego jeździ się nim intuicyjnie i nie trzeba się wstydzić jego designu podczas parkowania przed marketem w sobotę po południu.
Przy pierwszym moim kontakcie nowy X-Trail wykreował się na świetne auto dla rodziny. A gdyby ta rekomendacja okazała się zbyt słaba, dla fanów Nissana mam jeszcze jedną informację. Nowy X-Trail będzie produkowany w Japonii. Tak, auto można już zamawiać.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.