REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński

REKLAMA

REKLAMA

Nissan Leaf 62 kWh pojawił się przed naszą redakcją. Pierwsze wrażenie? Wydaje się taki zwykły jak na elektryka. Czy to dobrze? Naszym zdaniem...

Nissan Leaf: taki elektryczny, a taki… zwykły!

Leaf jak na Nissana wygląda dość nietuzinkowo. Tylko czy na tle aut segmentu C wydaje się rewolucyjny? No właśnie nie. To po prostu nowocześnie wyglądający kompakt. Najciekawsze akcenty? Bardzo spodobały mi się tylne lampy - fajnie zachodzą na linię boczną, a do tego zostały zaakcentowane przez czarną wstawkę na dachu. Poza tym na tylnym dyfuzorze pojawia się niebieska listwa akcentowa, przód ma mocno skupione spojrzenie, a szary lakier prezentuje się naprawdę świetnie. Do tego choć nie przepadam za chromem, spodobały mi się nawet srebrne błyszczące klamki.

REKLAMA

Nissan Leaf 62 kWh

Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem

Równie pozytywnie oceniam kabinę Nissana Leaf. Fajnie, że kierownica jest spłaszczona u dołu i tak, być może zdecydowana część plastików na konsoli jest twarda - mimo wszystko całość została dobrze spasowana i nie trzeszczy podczas jazdy. Co mi się podoba szczególnie? Że tak naprawdę niewiele elementów zdradza elektryczny rodowód Leafa. W Nissanie kierowca czuje się jak w każdym innym kompakcie! Tym samym nie poczuje się przytłoczony zeroemisyjną technologią - a to często jedna z większych obaw w czasie zakupu elektryka.

Rewolucja Leafa? To rozczulająca kontrolka na tablicy zegarów

Na konsoli pojawiają się znane wszystkim przyciski (być może jest ich trochę za dużo) i ekran systemu multimedialnego. Poza tym ergonomia i intuicyjność obsługi są wzorowe. A więc co tak naprawdę zdradza elektryczny rodowód Leafa? Największą innowacją jest to, że po naciśnięciu białego przycisku rozruchowego zamiast warkotu silnika pojawia się… cisza. Poza tym uwagę przykuwa joystick pojawiający się w miejscu gałki zmiany biegów - to jeden z bardziej "futurystycznych" elementów w tym aucie oraz rozczulająca kontrolka na tablicy zegarów - zielone światełko z symbolem pojazdu informuje o tym, że układ napędowy jest gotowy do jazdy.

Subwoofer w bagażniku: tu ktoś nie pomyślał…

Nissan Leaf ma naprawdę wygodny fotel - jest mięsisty, ale ciało kierowcy nie zapada się w niego. Dodatkowo zaletą japońskiego elektryka jest ilość przestrzeni w kabinie pasażerskiej - i z przodu, i z tyłu zasiądą dorośli pasażerowie oraz otrzymają do dyspozycji przepastny bagażnik. 420-litrowy kufer ma jednak dwie wady. Po pierwsze wysoki próg załadunku. Po drugie na samym końcu podłogi inżynierowie umieścili… subwoofer. A ten utrudni załadowanie do auta np. ciężkich walizek.

Nissan Leaf 62 kWh

Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem

Nissan Leaf 62 kWh: zerowa emisja i pełna frajda!

REKLAMA

Nissan Leaf już od pierwszej generacji jest przedstawiany jako rozsądny elektryk na co dzień. O tej wersji ciężko jednak powiedzieć, że jest tylko rozsądna. Powód? Tak, testowy Leaf miał większy niż standardowo akumulator (62 kWh), ale też wyższą moc. Auto oferowało 217 koni mechanicznych. A to w połączeniu z momentem obrotowym o wartości 340 Nm sprawia, że kompakt na osiągnięcie pierwszej setki potrzebuje zaledwie 6,9 sek. Wyobraźcie sobie tylko zdziwione miny kierowców, którzy w czasie sprintu spod świateł chcieli spuścić baty elektrycznemu Nissanowi swoimi BM-kami, a niestety jedyne co mogli zrobić to wąchać spaliny - a no właśnie, tego też nie mogli!

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Napęd elektryczny choć ma standardowy pedał gazu, działa bardziej na zasadzie włącznika i wyłącznika. Naciskasz gaz? Uwalnia moc. Puszczasz gaz? Zaczyna zwalniać i uruchamia rekuperację. Taka specyfika działania ma swoje zalety. Przy mocy na poziomie 217 koni mechanicznych kierowca nie musi obawiać się żadnej turbodziury! Naciskasz gaz i moc po prostu jest - bez żadnych opóźnień czy czasu oczekiwania. Wady? Nissan Leaf nie przepada za pasami na jezdni w deszczową pogodę. Podczas dynamicznego startu spod świateł po prostu się na nich ślizga!

Nissan Leaf i e-Pedal: ty przyspieszasz, on hamuje

Jazda elektrycznym Nissanem wkręca. Co to oznacza? Że kierowca zaczyna walczyć o eko-wyniki. A największa zabawa zaczyna się w momencie, w którym odkryje opcję e-Pedal. Po jej uruchomieniu samochód można obsługiwać tak naprawdę wyłącznie pedałem gazu - po jego puszczeniu auto zaczyna samodzielnie hamować. Zalety tej opcji są oczywiste - jazda np. w korku staje się wygodniejsza, a do tego potęgowana jest rekuperacja. Niestety e-Pedal ogranicza też osiągi układu napędowego. Dlatego najlepiej korzystać z niego w zatorze drogowym lub na uliczce osiedlowej.

Nissan Leaf 62 kWh

Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem

Ładowanie? W domu nie mam możliwości podłączenia Leafa do gniazdka. Garaż w moim bloku nie został w nie wyposażony. Byłem zmuszony korzystać zatem z infrastruktury zewnętrznej - a konkretnie ładowarki 50 kW. Czas ładowania od 20 proc. do pełna to były jakieś dwie godziny. Po tym czasie auto było w stanie pokonać jakieś 370 kilometrów. Czy to dobry wynik? Bez wątpienia tak. Na tak naładowanym Leafie dotarłbym np. nad morze. Czy szybkie ładowarki sprawdzają się na co dzień? Raczej nie. Zdecydowanie lepiej mieć gniazdko w domu - wtedy elektryk ładuje się w nocy, czyli wtedy gdy akurat nie musi być eksploatowany i nie wymaga uwagi.

Nissan Leaf 62 kWh: nie jest ciężki i stawia na komfort

Jeździłem już kilkoma samochodami elektrycznymi i hybrydami plug-in. Wszystkie miały jedną cechę wspólną - sprawiały wrażenie niezwykle ciężkich! Leaf w tej kwestii jest inny - podczas jazdy nim nie czuć ciężaru zatopionych w podłodze baterii. Czuć natomiast coś innego - że Nissan jest nastawiony na komfort jazdy. Resorowanie zostało zestrojone w sposób miękki i dobrze tłumi nierówności. Układ kierowniczy może nie jest mało precyzyjny, ale z pewnością okazuje się dość mocno wspomagany.

Czy Nissan Leaf 62 kWh jest drogi?

Nissan Leaf wygląda jak typowy kompakt, oferuje przestrzeń typowego kompaktu i prowadzi się jak typowy kompakt. Czy kosztuje tyle co typowy kompakt? Testowa wersja została wyceniona na nieco ponad 174 tys. zł. Tak, to w segmencie C sporo. Warto jednak pamiętać o tym, że wyposażenie auta było tak bogate, że da się w nim dopłacić tylko za lakier. To raz. A dwa elektryk ma przeszło 217 koni mechanicznych - to zatem bardziej hot-hatch. I mając w pamięci te dwa fakty, można uznać że cena Leafa nie jest wygórowana. Przykład? Cennik 245-konnego Golfa GTI o tylko nieco lepszych osiągach startuje od 152 tys. zł.

Nissan Leaf 62 kWh

Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem

Test: Nissan Leaf 62 kWh - podsumowanie:

Podczas testu Nissan Leaf 62 kWh uderzyła mnie jedna rzecz. W tym samochodzie w czasie jazdy absolutnie brakuje rewolucji - to kompakt jak każdy inny! Czy to źle? W żadnym razie - bo w ten sposób Leaf dużo lepiej od pozostałych e-aut udowadnia, że napęd elektryczny nie musi wywracać motoryzacji do góry nogami, a może jedynie ulepszyć ją i bardziej dostosować do wymogów obecnych czasów. Poza tym test Leafa wyraźnie pokazuje, że elektryków nie trzeba się bać. Bo baterie zamontowane na ich pokładzie to nie baterie starej Nokii - nie wyładowują się w tempie mrugających oczu.

Nissan Leaf 62 kWh 217 KM - dane techniczne:

  • Silnik: elektryczny
  • Maksymalna moc: 217 KM
  • Maksymalny moment obrotowy: 340 Nm
  • Prędkość maksymalna: 157 km/h
  • Przyspieszenie 0 - 100 km/h: 6,9 s.
  • Zużycie energii na 100 km w teście (cykl mieszany): 17,3 kWh
  • Zasięg w teście: 367 km
  • Bateria: litowo-jonowa, 62 kWh
  • Czas ładowania: 2h (50 kW, od 20 do 100 proc.)
  • Długość: 4490 mm
  • Szerokość: 1788 mm
  • Wysokość: 1545 mm
  • Rozstaw osi: 2700 mm
  • Pojemność bagażnika: 420/1161 litrów
  • Cena: od 123 900 zł

Nissan Leaf Tekna 62 kWh 217 KM - cena i wyposażenie:

  • Cena: 174 650 zł,
  • 17-calowe felgi aluminiowe,
  • system wspomagania kierowcy ProPILOT,
  • system kamer panoramicznych,
  • adaptacyjne światła drogowe,
  • system ostrzegania o niezamierzonym opuszczeniu pasa ruchu,
  • system ostrzegania o pojeździe w martwym polu,
  • reflektory w technologii FULL LED,
  • system inteligentnego kluczyka,
  • klimatyzacja automatyczną z funkcją timer,
  • czujnik deszczu,
  • podgrzewane tylne i przednie fotele,
  • e-Pedal,
  • 6 głośników Bose i subwoofer,
  • NissanConnect EV - system nawigacji.

Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Test: Nissan Leaf 62 kWh: 217-konny elektryk z dużym zasięgiem
Kuba Brzeziński
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

REKLAMA

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

REKLAMA

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

Warto odwołać się od kary w transporcie międzynarodowym

Przewoźnicy najczęściej otrzymują kary za naruszenia przepisów dotyczące dokumentacji celnej, Pakietu Mobilności, zasad kabotażu, braku wymaganych zezwoleń czy przewozu nielegalnych imigrantów. W przypadku nałożenia kary warto się odwołać.

REKLAMA