Jeep Gladiator i ciekawostki. 8 faktów, które sprawią że go pokochasz!
REKLAMA
REKLAMA
- Jeep Gladiator jest o 70 cm dłuższy od Wranglera!
- Jeep Gladiator i off-road. Podwozie, napęd i silnik
- Czy można parkować Jeepa Gladiatora na chodniku?
- Jeep Wave. Gladiator to karta wstępu do społeczności
- Jeep Gladiator to nie pick-up. To kabriolet!
- Czy można jeździć Jeepem Gladiatorem z prawem jazdy kat. B?
- Gdzie w Jeepie Gladiatorze jest koło zapasowe?
- Jeep Gladiator: cena i rynkowa konkurencja
Jeep Gladiator jest o 70 cm dłuższy od Wranglera!
Jeep Gladiator nie jest duży. On jest olbrzymi! Ma dokładnie 5591 mm długości. To oznacza, że jest o 70 cm (tak o 70 cm!) dłuższy od Wranglera i o prawie 30 cm (tak, prawie 30 cm!) dłuższy od obecnej generacji Bentley`a Flying Spur. Takie porównanie niewiele wam mówi? No to wiedzcie też, że jak parkowałem go na standardowym miejscu pod blokiem, z namalowanych linii wystawał cały tył od tylnego koła. To mniej więcej jakieś pół metra.
REKLAMA
Prawie 5,6 metra długości sprawia, że miejskie manewrowanie Gladiatorem nie jest przesadnie komfortowe. To prawda. Tyle że zaskakująco szybko się do niego przyzwyczaiłem. Zza kierownicy Jeep staje się zdecydowanie mniejszy, choć pozycja za kierownicą również jest raczej absurdalna. Przykład? W tym pick-up`ie siedzi się na tyle wysoko, że do wnętrza rodzinnych hatchbacków stojących na pasie obok, można zaglądać przez... szyberdach. Nie, nie żartuję!
Testując Gladiatora musiałem podwieźć ciotkę do sklepu. To starsza kobieta o wzroście nieznacznie przekraczającym 150 cm. Żeby mogła wsiąść do auta, musiałem znaleźć wysoki krawężnik i ustawić Gladiatora wzdłuż niego. Tak, zajęcia miejsca wewnątrz to spore wyzwanie. Z tym autem jest jednak jak z Tatrami. Gdy się już dotrze na szczyt, uśmiech sam ciśnie się na usta i człowiek wie, że było warto.
Jeep Gladiator i off-road. Podwozie, napęd i silnik
Amerykanie nie lubią wariantów mini. Samochody muszą być duże i mieć duże silniki. Tak, zasada ta została złamana w przypadku europejskiego Wranglera. Ten stał się 2-litrową hybrydą plug-in... Tyle że w Gladiatorze miejsca na taką innowację nie było. I dobrze. Pod maską pick-up`a pracuje blisko 3-litrowy diesel V6. Posiada wtrysk common-rail, intercooler, turbosprężarkę ze zmienną geometrią łopatek, ale także 24-zaworową głowicę DOHC. Silnik pracuje głośno. Ale komu by to przeszkadzało w Gladiatorze. Tutaj ten dźwięk idealnie pasuje. Jest tak idealnie skrojony pod to auto, jak garnitur Armaniego.
Jeep Gladiator 3.0 V6 Turbo Diesel spełnia oczywiście normę emisji spalin 6D-Final. A wszystko za sprawą np. filtra cząstek stałych i konwertera SCR.
REKLAMA
Diesel V6 oferuje 264 konie mechaniczne i aż 600 Nm momentu obrotowego (dostępnych już przy 1400 obr./min.). Obydwie wartości trafiają na koła za pośrednictwem 8-biegowego automatu. Napęd? To oczywiście prawdziwe 4x4. Układ został nazwany przez Jeepa 4x4 Selec-Trac Active Full Time. Sterowanie trybami jazdy odbywa się za pomocą dodatkowej i bardzo solidnie wyglądającej dźwigni. Zupełnie jak w dawnych off-roaderach. Gdyby zatem uzupełnić Gladiatora oponami terenowymi, tak skomponowany układ z pewnością byłby w stanie daleko zajechać w teren bez ingerencji traktora.
Zapytacie o konkretne możliwości w terenie? Kąt najazdu wynosi 41 stopni, zjazdu 25 stopni, a rampowy 18,4 stopnia. Głębokość brodzenia została określona na 760 mm. Tak, mówimy o blisko 0,8 metra! W takiej wodzie auto może się poruszać nawet 8 km/h.
Czy można parkować Jeepa Gladiatora na chodniku?
REKLAMA
Już wiemy, że Jeep Gladiator jest wielki. A skoro tak, to czy np. da się go zaparkować w mieście na chodniku? No właśnie... Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, w pierwszej kolejności należy zajrzeć do art. 47 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przepis ten mówi wyraźnie że "dopuszcza się zatrzymanie lub postój na drodze dla pieszych kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t". Ile zatem waży Jeep? No i tu dobrych informacji nie mam. Bo 2,5 tony waży samo auto. DMC sięga prawie 3 ton. W skrócie, generalnie Gladiatora zatem nie da się zaparkować na chodniku. Chyba że... Wyjątek jest jeden.
Samochód o DMC powyżej 2,5 tony można zaparkować na chodniku wtedy, gdy kierowca nie boi się wizji 100-złotowego mandatu, ewentualnie znajdzie chodnik, który został oznaczony znakiem drogowym jako parking. W takim przypadku limit 2,5 tony nie obowiązuje.
Jeep Wave. Gladiator to karta wstępu do społeczności
Muszę się do czegoś przyznać. Nie miałem zielonego pojęcia o istnieniu takiego efektu, jak Jeep Wave. Przynajmniej nie do momentu, w którym zacząłem testować Gladiatora. Gdy pierwszy mijany właściciel Wranglera pomachał mi, myślałem że po prostu podoba mu się moje auto. Jak jednak dziwny ruch dłoni zauważyłem u któregoś z kolei kierującego Jeepem, zorientowałem się że to musi być jakiś rodzaj pozdrowienia. I nie myliłem się. Jeep Wave to coś na kształt powitania, które mają kierowcy autobusów. Ale Jeep Wave to też swoista karta wstępu do wyjątkowej społeczności.
Jeep Wave jest bardzo serdeczny. Nie ma w nim miejsca na zazdrość czy zawistne spojrzenia. To fajne. Serio! Dużo fajniejsze od nadętych spojrzeń wysyłanych sobie przez właścicieli samochodów BMW czy Audi.
Jeep Gladiator to nie pick-up. To kabriolet!
Jeep Gladiator nie jest żadnym pick-up`em. To tak naprawdę... kabriolet dla fanów majsterkowania. W wolnej chwili i przy ciepłej pogodzie kierowca może zdemontować w samochodzie elementy dachu, drzwi czy nawet przednią szybę. Powiem więcej, Amerykanie żeby ułatwić właścicielowi Jeepa to zadanie, dołączają w zestawie do auta komplet dedykowanych kluczy! Bezpieczeństwo? O tym również pomyśleli konstruktorzy. Dlatego Gladiator po rozebraniu nadwozia staje się tak właściwie bardziej modelem typu targa niż kabrio. W aucie pozostaje bowiem pałąk bezpieczeństwa na wypadek dachowania.
Ciekawostka? W Gladiatorze rozebrać można nie tylko nadwozie, ale i... system audio! Jeep jest wyposażony w bezprzewodowy głośnik Alpine za tylną kanapą, który można zabrać ze sobą po opuszczeniu samochodu. A przed jego opuszczeniem cieszyć się naprawdę świetną jakością dźwięku. I to w prostym pick-up`ie ze Stanów.
Czy można jeździć Jeepem Gladiatorem z prawem jazdy kat. B?
No i czas na najważniejsze pytanie. Czy Jeepem Gladiatorem może jeździć kierowca, który posiada tylko prawo jazdy kat. B? Może konieczna jest kat. C? Samochód jest rejestrowany w Polsce jako ciężarowy. To brzmi groźnie, tyle że... nie ma żadnego znaczenia. Uprawnienia kat. B mówią o pojeździe samochodowym. Nie precyzują czy auto ma być osobowe, czy ciężarowe. Liczy się DMC. To nie może przekroczyć 3500 kg. I Gladiator tej granicy nie przekracza. Jak już wspominałem, w pełni załadowany amerykański pick-up waży dokładnie 2925 kg. To oznacza, że kategoria B prawa jazdy jest w jego przypadku całkowicie wystarczająca.
Prawie 3 tony to dużo? No to powinniście wiedzieć, że sam pojazd gotowy do jazdy waży blisko 2,5 tony. Maksymalna ładowność Gladiatora to 613 kg. To tylko o 100 kg więcej niż jest w stanie zabrać na pokład np. Opel Astra Sports Tourer napędzany silnikiem diesla. Zaskoczeni? Gigant najwyraźniej ma bardzo delikatny, stalowy kręgosłup.
Gdzie w Jeepie Gladiatorze jest koło zapasowe?
Pierwsze spojrzenie na Gladiatora prowadzi do jednego wniosku. To auto nie ma koła zapasowego. Dla fanów off-roadu taki scenariusz oznaczałby prawdziwą tragedię. I Amerykanie doskonale o tym wiedzą. Dlatego zapas zastosowali. I to nie dojazdówkę, ale pełnowymiarowe koło. Tyle że je skutecznie ukryli. Gdzie? Pod samochodem zaraz za tylną osią. A to bez wątpienia dobra informacja. Dobra, o ile właściciel wcześniej nie "wytaplał" Jeepa w błocie. Bo w takim przypadku nie zazdroszczę mu wyciągania dodatkowego koła...
Jeep Gladiator: cena i rynkowa konkurencja
Jeep Gladiator nie jest przesadnie tani. Wersja bazowa o nazwie Sport zostanie wyceniona na 328 tys. zł. Model Overland kosztuje już 376 100 zł. Czy kwota jest przesadzona? Nie wydaje mi się. Pamiętajmy o tym, że żyjemy w świecie, w którym za bazowego Passata trzeba zapłacić blisko 150 tys. zł. Ponad 300 tys. za potężnego i świetnie wyposażonego pick-up`a napędzanego 3-litrowym dieslem V6 nie jest zatem kwotą zaporową.
Ciekawostka? Gladiator posiada ponad 65 aktywnych i pasywnych systemów bezpieczeństwa.
Czy dla Gladiatora są jakieś alternatywy? W Polsce tak naprawdę jedna. Mowa o Fordzie Rangerze Raport. Raptor również jest ładny i również robi wrażenie (choć okazuje się krótszy o 20 cm). W zamian jest napędzany 292-konnym benzyniakiem (który pewnie pali więcej paliwa, niż widzi), a do tego model bazowy nadal kosztuje ponad 300 tys. zł. W tym segmencie chyba nie da się już po prostu taniej stworzyć auta.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.