REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Historia samochodu - jak ją sprawdzić?

Subskrybuj nas na Youtube
Historia samochodu - jak ją sprawdzić?
Historia samochodu - jak ją sprawdzić?
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Historia samochodu: dziś opowiemy o tym jak ją sprawdzić i jakie informacje może podpowiedzieć kupującemu.

Sprawdzenie VIN-u to nic innego jak sprawdzenie informacji o pojeździe na podstawie numeru nadwozia. Jeśli nie jest on podany w ogłoszeniu (a w kilku serwisach motoryzacyjnych stało się to już obowiązkiem), wystarczy dopytać o niego sprzedającego. Gdzie sprawdza się VIN? Służą do tego wyspecjalizowane platformy internetowe. Jedną z przykładowych jest carVertical.

REKLAMA

Czym jest VIN?

REKLAMA

VIN, czyli Vehicle Identification Number, to numer nadwozia nadany indywidualnie każdemu egzemplarzowi auta przez producenta. Oczywiście obowiązują pewne standardy, które regulują, jak taki numer powinien wyglądać i które cyfry (lub litery) co oznaczają. Z punktu widzenia tego materiału standardy te nie są jednak tak kluczowe.

Numer jest nanoszony w kilku miejscach w aucie. Najbardziej oczywistym są tabliczki znamionowe umieszczane w przedziale silnika (często na przegrodzie) lub w kabinie pojazdu. Bardzo dobrze widoczny w większości aut już w średnim wieku jest numer na podszybiu - można go zobaczyć bez otwierania auta. Poza tym w zależności od producenta są jeszcze inne typowe miejsca: pod wykładziną po stronie pasażera albo nawet pod kołem zapasowym.

Jak sprawdzić historię pojazdu?

VIN jest jedynym numerem, który nie zmienia się przez cały okres „życia” samochodu, dlatego jest najcenniejszy, jeśli chodzi o śledzenie historii. Pod tym numerem samochód trafia do baz rejestracji, do baz ubezpieczycieli, pod tym numerem są zapisane jego wypadki, akcje serwisowe i inne detale.

Sprawdzenie tej historii jest wbrew pozorom proste. Wystarczy wejść na stronę internetową oferującą taką usługę i podać tam numer VIN. Raporty są przygotowywane automatycznie przez odpytanie różnych baz danych, a wyniki dostaje się najczęściej na maila i bezpośrednio na ekranie. Co warto w tym momencie zaznaczyć, to fakt, że poszczególne serwisy mogą łączyć się z różnymi bazami danych, więc i wyniki sprawdzenia mogą być inne (natomiast konkretne wartości dotyczące wskazanych zdarzeń powinny być identyczne).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jakie dane znajdą się w raporcie z historii auta? Informacje podstawowe

Każdy raport zacznie się skrótem informacji dotyczącym zmiany właścicieli oraz bieżącego stanu prawnego. W najlepszych serwisach dostępne będą informacje już o samym fakcie wystawienia auta na sprzedaż w jakimś konkretnym serwisie internetowym, ale znacznie cenniejsze mogą być dane dotyczące współwłaścicieli, zastawów, przejęć czy leasingu. Dla sporej liczby sprawdzeń historia samochodu obejmie też dane o przeszłości taksówkowej, w wypożyczalni albo szkole jazdy.

Historia auta w bazach kradzieży

To niezwykle istotny punkt raportu. Chodzi o to, żeby dowiedzieć się - najlepiej z wielu różnych baz narodowych, ponieważ nie ma nawet europejskiej, o światowej nie wspominając - czy samochód gdzieś nie został zgłoszony jako kradziony. Czerwone znaczniki w tym rozdziale pojawiają się dziś relatywnie rzadko, ale konsekwencje takiego stanu rzeczy są naprawdę poważne.

Przebieg

Dla wielu osób zainteresowanych raportami historia auta to przede wszystkim historia przebiegów. Te są dodawane do różnych baz danych przy wielu okazjach: od przeglądów technicznych, przez kontrole policyjne, aż po niektóre akcje serwisowe. Cofanie liczników to nadal bardzo poważny problem, ale w większości przypadków proceder ten udaje się odkryć właśnie dzięki dobrej klasy raportom, które porównują przebiegi z różnych baz. Tu oczywiście trzeba poczynić pewne zastrzeżenie: nie wszystkie takie przekręty udaje się wyłapać, i nie wszystkie czerwone flagi od razu oznaczają poważne kłopoty, ale przed zakupem używanego auta każda informacja może być cenna. W najlepszym raporcie zostaną też zasygnalizowane problemy związane na przykład z wymianą licznika lub dodatkowymi korektami.

Historia uszkodzeń

Ta część raportów kryje często wiele bardzo pomocnych wskazówek. Oczywiście mogą to być wybitnie niekorzystne wiadomości, jak na przykład o szkodzie całkowitej i złomowaniu pojazdu (częste w przypadku aut sprowadzonych ze Stanów do Europy), ale też mniejszych zdarzeniach i związanych z nimi szkodach. Może to być precyzyjnie zarysowany zakres uszkodzeń albo przynajmniej ogólna wzmianka o rozległości i obszarze uszkodzeń. W dobrych raportach sekcja ta będzie bardzo rozbudowana. Trafią tam informacje o tym, czy samochód był naprawiany, odbudowywany czy nawet zanieczyszczony niebezpiecznymi substancjami. To wszystko są informacje, które mogą zadecydować o rezygnacji z zakupu albo przynajmniej konieczności rewizji ceny podanej przez sprzedającego.

Wyposażenie - podstawowe dane

W każdym raporcie znajdą się też dane o wyposażeniu, te najważniejsze, a więc typ i wielkość silnika, rok produkcji czy rok modelowy. To ważne, jeśli poszczególne lata modelowe były wersjami przed i po lifcie albo na przykład silniki były zmieniane na mniej lub bardziej awaryjne opcje.

Zdjęcia - bardzo dobrze, jeśli są

W przypadku raportów dotyczących nowszych samochodów obecność zdjęć w raporcie nie jest niczym niezwykłym, szczególnie jeśli dotyczy to egzemplarzy z bogatszą przeszłością. Pozwalają one na przykład ocenić rozległość zniszczeń po wypadku albo zlokalizować pewne ślady napraw blacharskich. W zależności od tego, ile i jakie zdjęcia się pojawią, można też na przykład wykryć wymienione elementy wyposażenia czy - co zdarza się dość często - zmiany koloru auta.

Informacje dodatkowe

Raporty przygotowane przez serwisy takie jak carVertical często zawierają też sekcję informacji dodatkowych, a w niej informacje ważne z punktu widzenia eksploatacji, dane o przeprowadzanych akcjach serwisowych dotyczących danego modelu albo listę typowych usterek, co powinno ułatwić diagnostykę na etapie oględzin.

Dlaczego warto korzystać z raportów o stanie samochodu?

Sprawdzenie pojazdu po VIN pozwala wykryć wiele podstawowych problemów – od „korekt” licznika, przez wypadki, które udało się lepiej lub gorzej zamaskować, kończąc na bardzo poważnych zastrzeżeniach, z zapisem o kradzieży lub złomowaniu włącznie. W tych skrajnych przypadkach lektura raportu przesądza o tym, czy uda się samochód zarejestrować. I choć poza tymi ekstremalnymi przypadkami raport raczej nie będzie przesądzał o bezsensowności zakupu auta, da dobry asumpt do przypuszczeń na temat tego, co trzeba będzie zrobić zaraz po zakupie. 

Dlaczego nie ma jak sprawdzić historii samochodu za darmo?

Owszem, istnieją pewne szczątkowe dane, które można wyciągnąć z różnych baz - nawet z CEPiK-u - za darmo, ale ich przydatność jest ograniczona. Kompleksowe raporty wymagają pobrania danych z kilkudziesięciu różnych baz, a to znaczy, że trzeba stworzyć narzędzia pozwalające na dostęp, często też opłacić prawo do pobrania danych. Innymi słowy - serwis, który agreguje dane do raportu, ponosi spore koszty, dlatego sprawdzenie samochodu nie jest darmowe. Z drugiej strony - raport zwykle kosztuje kilkadziesiąt złotych. To niewiele, biorąc pod uwagę, że zaoszczędzić można kilkaset, a może kilka lub kilkanaście tysięcy i nerwy, których wartości niepodobna nawet oszacować.

Podsumujmy

Jak sprawdzić historię samochodu? Skorzystać z odpowiedniego serwisu, który pobierze dane z wielu baz. Po co? Po to, żeby wiedzieć, czy w ogóle jest po co się umawiać na oględziny i po to, żeby podejmować lepsze decyzje finansowe. Warto zapłacić za dobry raport historii auta po VIN: to najlepszy sposób na to, żeby odkryć, co chciał ukryć sprzedający.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec bezkarności rowerzystów i użytkowników hulajnóg! Czas na tablice rejestracyjne i wyższe mandaty

Ze statystyk policyjnych wynika, że rowerzyści są drugą, po kierowcach, grupą sprawców wypadków drogowych. Tymczasem, aby poruszać się po drodze rowerem nie trzeba mieć żadnych uprawnień (po osiągnięciu pełnoletności). Jak można poprawić bezpieczeństwo na drogach?

KGP: 109 332 interwencji, 291 wypadków drogowych, 12 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Oto najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend opublikowane przez Komendę Główną Policji. Policjanci podsumowali także zdarzenia z minionego tygodnia.

19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

REKLAMA

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

REKLAMA

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA