REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault

REKLAMA

REKLAMA

Renault Fluence to rzadka ale interesująca propozycja na rynku używanych. Pojazd przekonuje do siebie atrakcyjną ceną i przestronnym wnętrzem. A jakie są opinie użytkowników na temat jego usterkowości?

Francuzi wpadli na rewolucyjny pomysł. Stworzyli dużego sedana, który choć oferował dyskusyjną jakość, miał przekonywać kierowców ceną niższą od wszystkich konkurentów w segmencie C. Niestety plan sukcesu Fluence spalił na panewce. Być może dlatego, że auto nie grzeszyło urodą, a być może dlatego, że rynek nie był gotowy na taki model. Teraz dla Renault nadszedł czas drugiej próby. Jak radzi sobie na rynku wtórnym?

REKLAMA

REKLAMA

Zobacz też: Test Renault Fluence 2.0 16V 140 KM Privilege - gra pozorów

Gamy dwóch pierwszych generacji Renault Megane składały się m.in. z sedana. Podczas prac nad trzecią odsłoną modelu, Francuzi postanowili wyodrębnić wersję 4-drzwiową i zbudować na jej bazie nowe auto. Tak w roku 2009 narodził się Fluence. Pojazd był naprawdę duży. Górował nad Megane pod względem długości i szerokości karoserii oraz rozstawu osi. Miał jednak zasadniczą wadę, a mianowicie niedopracowaną stylistykę. Mało wyrazista linia została uzupełniona szerokim uśmiechem, wielkimi oczami i rozbudowanymi kośćmi policzkowymi. A takie połączenie okazało się delikatnie mówiąc charakterystyczne.

Po otwarciu drzwi oczom pasażerów ukazuje się stare, dobre Renault. Fluence ma nowoczesną i uporządkowaną konsolę oraz obszerne i mięsiste fotele. Co więcej, w kabinie bez żadnych problemów zmieszczą się cztery dorosłe osoby, a bagażnik urzeka pojemnością na poziomie 530 litrów. Niestety wielkości kufra nie da się wykorzystać w pełni. Ograniczenie stanowią ogromne zawiasy, które wnikają do wnętrza po zamknięciu klapy. Po zajęciu miejsca za kierownicą dosyć mocno czuć, że Fluence to tanie auto. Niejednokrotnie właściciele skarżyli się na niską jakość spasowania, a w tym chociażby odstające plastiki, które zimą zaczynają trzeszczeć podczas jazdy.

REKLAMA

Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników

Renault

Renault

Mięsiste fotele Renault zapewniają komfortową podróż. Taką samą gwarancję daje zawieszenie. Sedan gładko pokonuje nierówności i nie przenosi dużej ilości drgań do kabiny. Brak sportowego zacięcia Fluence ciężko uznać za wadę. W końcu najmocniejszy motor spod maski auta ma zaledwie 140 koni mechanicznych. Zawieszenie składa się z kolumn McPhersona i belki skrętnej. Sprawdzona konstrukcja ma dwa słabe punkty, a mianowicie tuleje przednich wahaczy i łączniki stabilizatora. Na szczęście wymiana elementów nie jest droga.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM Initiale Paris

Używane: Renault Fluence (2009-2016) - bez emocji i… problemów

Połowa ogłoszeń dotyczy sprzedaży Renault Fluence napędzanego 1,6-litrowym, wolnossący benzyniakiem. 16-zaworowa konstrukcja generuje 110 koni mechanicznych, a to przeciętny wynik. Przyspieszenie do pierwszej setki zajmuje sedanowi 11,7 sekundy, podczas gdy spalanie w cyklu miejskim dochodzi do 9 litrów. Bazowa jednostka napędowa stanowi dobry wybór. Miewa co prawda problemy z trwałością koła zmiennych faz rozrządu, jednak nadaje się do zasilania tanim LPG. Poza tym we Fluence 1,6 16v warto pamiętać o skróceniu interwału wymiany paska rozrządu. Znane są przypadki przedwczesnego zerwania napędu.

Dużą popularnością na rynku wtórnym cieszy się też diesel 1,5 dCi o mocy 110 koni mechanicznych. Być może tak skonfigurowane Fluence nie jest demonem prędkości - osiąga 100 km/h po 11 sekundach, jednak spala symboliczne ilości paliwa. W mieście zapotrzebowanie na olej napędowy wynosi 5,6 litra. Po opuszczeniu terenu zabudowanego może spaść do zaledwie 4 litrów.

Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników

Renault

Renault

Na rynku wtórnym diesel 1,5 dCi występuje w jeszcze czterech wariantach mocy. Może dysponować stadem 85, 90, 95 i 105 koni mechanicznych. Z serwisowego punktu widzenia małolitrażowy silnik stanowi wielką niewiadomą. Czasami nie psuje się wcale, a czasami jeszcze przed przekroczeniem przebiegu na poziomie 150 tysięcy kilometrów obracają się w nim panewki. Poza tym kupujący powinien uważać na filtr cząstek stałych. Osadnik potrafi utrudnić życie kierowcy.

Sporadycznie wśród ogłoszeń zdarzają się Fluence napędzane 1,6-litrowym motorem dCi. Jednostka weszła do sprzedaży po liftingu, ma 130 koni mechanicznych i oferuje najlepszą dynamikę jazdy w całej gamie. Za jej sprawą Renault przyspiesza do pierwszej setki w 9,8 sekundy. W tym samym czasie jest mistrzem oszczędności. Po pierwsze dlatego, że spala średnio zaledwie 4,6 litra oleju napędowego. Po drugie praktycznie wcale nie zagląda do warsztatu. Zadbane egzemplarze bez żadnej awarii pokonują grubo ponad 200 tysięcy kilometrów. A to w dzisiejszych czasach gwarancja wyjątkowo solidnie wykonanej pracy inżynierskiej.

Zobacz też: Test Renault Megane GT 1.6 205 KM

Używane: Renault Fluence (2009-2016) - usterkowość

Fabrycznie nowe Renault Fluence kosztowało w salonie minimum 55 tysięcy złotych. W roku 2009 kwota ta była dumpingowo niska w segmencie C. Oczywiście promocja nie wzięła się znikąd. Francuzi musieli optymalizować koszty - w tym ulokowali produkcję chociażby w Turcji. Oszczędności zazwyczaj znajdują swoje odzwierciedlenie na liście charakterystycznych usterek. Zazwyczaj, choć nie do końca w przypadku Fluence.

Awarie zdarzają się, jednak na ogół są tanimi w naprawie drobiazgami. Przykład? Właściciele Renault skarżą się na uszkodzenia czujników ABS, szybko padające baterie w kartach Hands Free, źle spasowane uszczelki drzwi, piszczące hamulce oraz kierunkowskazy, które choć działają, nie sygnalizują swojej pracy charakterystycznym klikiem. Najpoważniejszy problem - dziedziczony po siostrze Megane - dotyczy przedniej szyby. Ta jest podatna na nagłe zmiany temperatury. W efekcie podczas wyjeżdżania z ogrzewanego garażu zimą może pęknąć.


Używane Fluence nie są na ogół bogato wyposażone. Standard mimo wszystko jest wystarczający i powinien zadowolić przeciętnego kierowcę. Większości Renault nie brakuje 6 poduszek powietrznych, pakietu elektrycznego, klimatyzacji czy radia. Najtańsze egzemplarze z rynku wtórnego są wyceniane na 21 - 22 tysiące złotych. Za auto 3-letnie trzeba zapłacić od 35 do 40 tysięcy złotych. Oferta Fluence z drugiej ręki nie jest szeroka. Wiele aut było jednak kupionych w polskich salonach. Dzięki temu bardzo łatwo znaleźć Renault z w miarę pewną historią serwisową.

Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników

Renault

Renault

Zobacz też: Test Renault Grand Scenic 1.2 TCe

Używane: Renault Fluence (2009-2016) - podsumowanie

Niskobudżetowy sedan z Francji ma dwie zasadnicze wady. Po pierwsze otrzymał nadwozie o dyskusyjnej urodzie. Po drugie za kierownicą Fluence ciężko czerpać przyjemność z jazdy. Choć to wyklucza Renault w charakterze samochodu dla motomaniaka, nadal nie sprawia, że pojazdu nie powinny wybrać osoby o nieco mniej wyśrubowanych wymaganiach. A powinny? Model z bazowym silnikiem benzynowym jest tani na tle konkurentów, a ponadto będzie miał do minimum ograniczoną ilość awarii i pozwoli na montaż LPG obniżającego koszty eksploatacji. Jeżeli komuś nie zależy na urodzie i emocjach, to z pewnością opcja godna uwagi.

Używane Renault Fluence – ceny części:

  • - filtr oleju - od 21 zł
  • - filtr powietrza - od 54 zł
  • - filtr paliwa - od 35 zł
  • - filtr kabinowy - od 66 zł
  • - zestaw paska rozrządu - od 424 zł
  • - tarcza hamulcowa przód - od 211 zł
  • - tarcza hamulcowa tył - od 166 zł
  • - klocki hamulcowe (komplet na oś) - od 66 zł
  • - łącznik stabilizatora - od 46 zł
  • - końcówka drążka kierowniczego - od 69 zł
  • - amortyzator - od 233 zł
  • - sprzęgło komplet - od 409 zł
  • - koło dwumasowe - od 2015 zł

Zobacz też: Test Renault Captur 1.5 dCi 90 KM man.

Renault Fluence - dane techniczne - silniki benzynowe:

Silnik

Moc

Przyspieszenie do 100 km/h

Prędkość maksymalna

Spalanie w cyklu miejskim/mieszanym w l/100 km

1,6 16v

110 KM

11,7 s.

185 km/h

8,8/6,7

2,0 16v

140 KM

9,9 s.

200 km/h

10,9/7,9

Renault Fluence - dane techniczne - silniki wysokoprężne:

Silnik

Moc

Przyspieszenie do 100 km/h

Prędkość maksymalna

Spalanie w cyklu miejskim/mieszanym w l/100 km

1,5 dCi

85 KM

13,4 s.

175 km/h

5,3/4,5

1,5 dCi

90 KM

13,0 s.

175 km/h

5,3/4,4

1,5 dCi

95 KM

11,8 s.

185 km/h

5,2/4,2

1,5 dCi

105 KM

11,4 s.

185 km/h

5,3/4,5

1,5 dCi

110 KM

11,0 s.

185 km/h

5,6/4,6

1,6 dCi

130 KM

9,8 s.

200 km/h

5,7/4,6

Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Używane: Renault Fluence (2009-2016) – opinie użytkowników
Renault
Renault
Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Drożeją opłaty za autostrady w Europie od 2026 r. Najgorsze dla polskich przewoźników są wzrosty opłat w Czechach i Niemczech

Drożeją opłaty za autostrady w Europie od 2026 r. Najgorsze dla polskich przewoźników są wzrosty opłat w Czechach i Niemczech

Serwis z Grupy Infor.pl numerem 1 w Polsce. Auto.dziennik.pl to absolutny lider motoryzacji w listopadzie 2025

Jesteśmy dumni, że portal z grupy Infor.pl przyciągnął tylu czytelników. Serwis auto.dziennik.pl okazał się w listopadzie 2025 roku najczęściej odwiedzanym portalem motoryzacyjnym w Polsce – wynika z najświeższych danych Gemius Mediapanel. Witryna przyciągnęła 4,06 mln realnych użytkowników, pewnie obejmując pierwsze miejsce w kategorii „Motoryzacja”. Gratulujemy!

Masz takie prawo jazdy? Za chwilę stanie się nieważne. Dokumenty z lat 1999–2001 tracą ważność błyskawicznie

Setki tysięcy kierowców właśnie dowiaduje się, że ich plastikowe prawa jazdy przestaną być ważne wcześniej, niż myśleli. Czas na wymianę jest wyjątkowo krótki, mowa o tygodniach, a nie miesiącach. Najbardziej zagrożone są konkretne roczniki, które lada chwila stracą możliwość legalnej jazdy.

Przepisy o wydawaniu kart do tachografów będą uproszczone. Trwają prace. Zmiany wejdą w życie w 2026 r.

Przepisy o wydawaniu kart do tachografów będą uproszczone. Trwają prace nad projektem ustawy o tachografach, który ma uprościć przepisy trybu wydawania, przedłużania lub wymiany kart do tachografów. Zmiany wejdą w życie w 2026 r.

REKLAMA

Koniec z kolejkami w urzędach? Prezydent podpisał ustawę, która zmienia życie milionom kierowców

Prezydent RP podpisał 1 grudnia 2025 r. nowelizację prawa o ruchu drogowym, która wprowadza długo wyczekiwane zmiany w rejestracji pojazdów. Kierowcy wreszcie będą mogli załatwić wiele formalności przez Internet, bez stania w kolejkach do okienek w wydziałach komunikacji. Nowe przepisy eliminują zbędną biurokrację i oszczędzają czas właścicieli samochodów. Sprawdź, co dokładnie się zmienia i kiedy nowe regulacje wejdą w życie.

Buspasy dostępne dla tych pojazdów aż do końca 2027 roku

Kierowcy pojazdów elektrycznych zachowają kluczowy przywilej przez kolejne dwa lata. Ustawa podpisana przez Prezydenta Karola Nawrockiego gwarantuje możliwość korzystania z buspasów do 31 grudnia 2027 roku.

PZPA przyspiesza: 40 szkoleń dla kurierów jeszcze przed końcem roku

Polski Związek Partnerów Aplikacyjnych (PZPA) intensyfikuje działania w projekcie "Wsparcie w zakresie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego usług delivery". Do końca 2025 roku zaplanowano ponad 40 szkoleń dla kurierów w największych miastach, m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie, Rzeszowie, Gdańsku i Lublinie.

Jazda na letnich oponach zimą. Grozi nawet 3000 zł i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego

W Polsce nie ma obowiązku jazdy na zimówkach, ale istnieje zakaz jazdy na letnich oponach w warunkach zimowych. Policja może nałożyć nawet 3000 zł mandatu, zatrzymać dowód rejestracyjny i zakazać dalszej jazdy. Ubezpieczyciel po kolizji może też uznać to za rażące niedbalstwo i żądać zwrotu części wypłaty. Sprawdź, kiedy ryzyko jest największe i jak łatwo wpaść w kłopoty.

REKLAMA

Zimowanie motocykla - jak zabezpieczyć jednoślad na zimę, aby odpalił wiosną i uniknąć wydatków?

Koniec sezonu motocyklowego to czas na odpowiednie przygotowanie maszyny do kilkumiesięcznego postoju. Złe zimowanie motocykla może skutkować poważnymi problemami technicznymi wiosną – od wyładowanego akumulatora, przez zardzewiałe tarcze hamulcowe, aż po uszkodzony silnik. Sprawdź, jak profesjonalnie przygotować swój jednoślad do zimy, unikając powszechnych mitów i błędów, które mogą kosztować Cię sporo pieniędzy.

Mandat do 3000 zł za jazdę na letnich oponach w warunkach zimowych i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Bo to zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu

Czasem można usłyszeć opinię, że w naszym kraju nie ma obowiązku jazdy na oponach zimowych. Ale jest zakaz jazdy na oponach letnich w warunkach zimowych. Wynika on z przepisów ogólnych kodeksu drogowego oraz kodeksu wykroczeń. I podobnie, jak np. za rzucanie pizzą w innych uczestników ruchu można dostać mandat – chociaż też nie jest to wymienione szczegółowo w przepisach. Część kierowców bagatelizuje znaczenie właściwego stanu technicznego samochodu w tym opon, nie zdając sobie sprawy z poważnych konsekwencji, także prawnych, takiego zaniedbania. Polskie prawo nakłada na właścicieli pojazdów obowiązek utrzymania ich w należytym stanie technicznym, a opony jako jedyny punkt styku samochodu z drogą także podlegają kilku przepisom. Niedostosowanie pojazdu do warunków drogowych może skutkować mandatem lub grzywną sięgającą nawet 3000 złotych, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, a w skrajnych przypadkach zakazem dalszej jazdy.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA