Używana Dacia Duster II (od 2017). Awarie, wady, ceny, opinie
REKLAMA
REKLAMA
- Druga generacja Dustera wprowadziła Dacię do XXI wieku!
- Design nadwozia Dustera II jest prosty? Zajrzyjcie do wnętrza
- Używana Dacia Duster II 1.0 TCe. Doładowanie i LPG to jego zalety
- Duster II występuje też z silnikiem 1.6 SCe i 1.3 TCe
- Używany Duster II z dieslem? W palecie jeden motor
- Zawieszenie Dacii Duster II jest proste i tanie w naprawach
- Dacia Duster 4x4. Technologia i trwałość
- A warie używanych Dusterów II. Jakie usterki zdarzają się Dacii?
- Używana Dacia Duster II – podsumowanie:
Dacia Duster od lat jest jednym z najchętniej kupowanych samochodów w Polsce wśród klientów prywatnych. I tendencja ta dotyczy zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Z czego wynika? To akurat raczej łatwo wyjaśnić. Po pierwsze SUV jest modelem wyjątkowo praktycznym. Ma 5-osobową kabinę pasażerską i blisko 450-litrowy bagażnik (II generacja). Po drugie do czasu skoku cen, za bazowy model w salonie trzeba było zapłacić niespełna 40 tys. zł. Cena nie była dobra, ona była wprost rewolucyjna!
REKLAMA
Druga generacja Dustera wprowadziła Dacię do XXI wieku!
Pierwszy Duster był mocno spartański, drugi stał się spartański w nieco mniejszym stopniu. Auto zaprezentowane pod koniec roku 2017 sprawiło, że przedstawiciele rumuńskiej marki pękali z dumy. Bo zespół inżynierski dokonał w konstrukcji SUV-a szeregu ulepszeń. Ponoć konstruktorom udało się obniżyć hałas występujący w kabinie auta w czasie jazdy o połowę! Poza tym na liście wyposażenia pojawiła się kamera niby-360 stopni, czujnik martwego pola, automatyczna klimatyzacja, bezkluczykowy dostęp, doładowane silniki benzynowe czy nawet dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna.
Druga generacja Dacii Duster produkowana od roku 2017 otrzymała wewnętrzne oznaczenie kodowe HM. Auto jest produkowane do tej pory w rumuńskiej fabryce w Mioveni, przy czym przeszło już dwa liftingi. Ten z roku 2021 zmienił wygląd pasa przedniego. Ten z roku 2022 wprowadził głównie nowe logo marki. Rynkowy sukces? Dacia może być dumna. Duster w Europie potrafi się sprzedać w ilości wynoszącej nawet ponad 220 tys. egzemplarzy rocznie! Stary Kontynent jest jego głównym rynkiem. Miejsce drugie zajmuje, a właściwie to zajmowała Rosja. Tam potrafiło się sprzedać ponad 40 tys. SUV-ów Dacii rocznie.
Design nadwozia Dustera II jest prosty? Zajrzyjcie do wnętrza
REKLAMA
Tani jak Duster? To pytanie z pewnością spodoba się kupującym. Muszą oni jednak mieć świadomość, że cena to nie tylko wartość wpisana na fakturze. Bo ona przekłada się również m.in. na stylizację. Duster drugiej generacji jest samochodem o prostej stylizacji. Tak, wygląda dużo lepiej od poprzednika, mimo wszystko nadal próżno szukać tu wysmakowanych akcentów. Choć... pas przedni z szeroko otwartymi "oczami" wygląda naprawdę nieźle, zwłaszcza że zaraz pod nim zaczyna się przetłoczenie idące przez przedni i tylny błotnik. Wygląda dość terenowo! Tył jest dość prosty. Jego design poprawiają jednak światła z charakterystycznym znakiem plusa.
Minimalna pojemność bagażnika w przypadku modeli napędzanych na przednią oś to 445 litrów. W wersji 4x4 wynik spada do 376 litrów. Po złożeniu oparć tylnej kanapy, do Dustera można załadować nawet 1478 litrów bagaży. Przestrzeń? Tak. Funkcjonalność? Jak najbardziej! Niestety problem nadal dotyczy jakości wykończenia.
Kabina jest miejscem, w którym twórcy Dacii poczynili szczególne oszczędności. Dlatego plastiki są twarde, a materiały tapicerki mocno syntetyczne. Przeciętnie wygodny jest też sam fotel czy tylna kanapa. Jednak coś za coś. Bazową cenę na poziomie 40 tys. zł księgowi Dacii musieli w jakiś sposób osiągnąć. Konkurenci wypadają na tym polu lepiej? Z pewnością tak, aby byli też w tym czasie dwukrotnie drożsi. Ciekawostka? Na rynku wtórnym zdarzają się Dustery w wersji bazowej. Na nie warto jednak uważać podczas zakupu. Modele te mogą bowiem... nie posiadać klimatyzacji! To w XXI wieku zasadnicza wada.
Używana Dacia Duster II 1.0 TCe. Doładowanie i LPG to jego zalety
Najpopularniejszym silnikiem występującym pod maską używanych Dusterów II jest jednostka 1.0 TCe. Benzyniak ma 3-cylindry, ale w zamian oferuje doładowanie. Dzięki niemu dostarcza na asfalt 100 koni mechanicznych i 160 Nm momentu obrotowego. Pierwsza setka pojawia się na liczniku tak skonfigurowanego SUV-a po 12,5 sekundy. To przyzwoity wynik. Choć litrowy Duster staje się dużo dynamiczniejszy po wejściu na obroty niż ze startu. Pozwala np. na bardzo sprawne wyprzedzenie podczas jazdy w trasie. A dodatkowo... motor posiada wtrysk wielopunktowy. W efekcie już w salonie (i za dopłatą wynoszącą 1000 zł) był parowany z instalacją LPG.
Z eksploatacyjnego punktu widzenia i poza wtryskiem MPi, motor 1.0 TCe ma jeszcze jedną potężną zaletę. Posiada rozrząd napędzany łańcuchem. Ten przez dłuższy czas z pewnością będzie zatem bezobsługowy. Gorsza informacja dotyczy niestety kultury pracy. Małolitrażowy benzyniak z Francji jest wyjątkowo słabo wyważony. Na postoju lubi wibrować. Jego zachowanie przypomina trochę usterkę koła dwumasowego. Drgania mocno przenoszą się bowiem na kabinę pasażerską. Trwałość? Tu na razie nie ma się do czego przyczepić. Pierwsze opinie kierowców są wyjątkowo pozytywne. Przeważają komentarze mówiące o tym, że Dustera 1.0 TCe wystarczy tankować i nim jeździć.
Duster II występuje też z silnikiem 1.6 SCe i 1.3 TCe
REKLAMA
Paleta silnikowa używanej Dacii Dustera II przynosi dwa paradoksy. Pierwszy jest taki, że silnik o największej pojemności, wcale nie jest najmocniejszy. Drugi jest taki, że ta właśnie jednostka, okazuje się szczególnie popularna w tym SUV-ie. Przemawia za tym jednak praktyczno-finansowy powód. Bo Duster 1.6 SCe być może korzysta ze 115-konnego silnika wolnossącego, ale za to idealnie nadaje się do zasilania gazem. Przy czym instalacje LPG były montowane już w salonie. Tak skomponowana Dacia stawała się mistrzem oszczędności. Tak, potrafiła spalić 10 litrów paliwa w mieście. Tyle że to paliwo kosztuje nieco ponad 2 zł za litr...
Blisko jedna szósta używanych Dusterów II ma pod maską silnik 1.6 SCe. Motor o oznaczeniu H4M jest zdecydowanie mało awaryjny. Nawet jeżeli trapią go jakiekolwiek usterki, to pojawiają się przy naprawdę dużych przebiegach i dotyczą raczej czujników. Warto jednak wiedzieć o tym, że Duster 1.6 SCe eksploatowany na gazie wymaga regularnej regulacji luzu zaworowego. Ta jest dokonywana mechanicznie, a nie hydraulicznie. Wykonanie procedury kosztuje jakiś 1000 zł.
Używany Duster II bywa też parowany z jednostką 1.3 TCe. Doładowany benzyniak o pojemności 1333 cm3 oferuje 130 lub 150 koni mocy. Słabszy wariant ma 240, a mocniejszy 250 Nm momentu obrotowego. Topowy benzyniak nadal nie sprawia, że Duster staje się mistrzem osiągów. Przyspiesza do 100 km/h w jakieś 10 sekund. A do tego nie jest przesadnie oszczędny i ma wtrysk bezpośredni. Nie nadaje się zatem do zasilania LPG. Był wybierany przez kierowców głównie dlatego, że w przeciwieństwie do słabszych benzyniaków, parowano go z napędem na cztery koła. Warto jednak wiedzieć, że motor 1.3 TCe miewał problemy ze skrzyniami biegów. Te delikatnie mówiąc, nie pracowały zbyt precyzyjnie.
Używany Duster II z dieslem? W palecie jeden motor
Dacia Duster to głównie jednostki spalinowe. Rumuni skupiając się na nich w głównej mierze chcieli utrzymać w ryzach cenę SUV-a. Jeżeli jednak kupujący uprze się na diesla, jaki będzie miał wybór? Tak właściwie to prawie żadnego. Oferowany był tylko jeden motor. Mowa o jednostce 1.5 dCi. Ta występowała w wersji o 110 lub 115 koni mechanicznych. Tak, jednostka 1.5 dCi nie kojarzy się najlepiej. Warto jednak pamiętać o tym, że pod maski Dustera trafiała już "milionowa" wersja rozwojowa. Większość wad tego motoru znanych z czasów Megane II inżynierom udało się zatem usunąć. A to oznacza, że kierujący może się skupić na zaletach tego diesla. Tych nie brakuje!
Dacia Duster II 1.5 dCi może postawić przed kierowcą tak naprawdę dwa wyzwania eksploatacyjne. Pierwsze dotyczy jakości paliwa. Wtryskiwacze common rail lubią tylko "dobrą" ropę. Drugie odnosi się do filtra cząstek stałych. Ten nie przepada za miejską eksploatacją.
Używana Dacia Duster 1.5 dCi oferuje wysoką kulturę pracy, potrafi jeździć na kropelce zwłaszcza w trasie, a do tego w modelu drugiej generacji jest parowana opcjonalnie nie tylko z napędem na cztery koła, ale nawet automatyczną przekładnią. Co ciekawe, oferta rynkowa jest dość ciekawa. I można znaleźć w niej np. zadbany egzemplarz z początku produkcji z przebiegiem wynoszącym mniej niż 100 tys. km. Taka propozycja brzmi zatem kusząco.
Zawieszenie Dacii Duster II jest proste i tanie w naprawach
Przednie koła Dustera II zawsze są resorowane za pomocą kolumny McPhersona. Tył w zależności od wersji otrzymuje belkę skrętną lub układ wielowahaczy. Pierwszy układ stanowi standard w przypadku napędu na przednie koła. Drugi pojawia się w modelach 4x4. Zawieszenie Dacii jest bardzo miękkie, a układ kierowniczy mało komunikatywny. I choć w autach szybko zużywają się np. sworznie wahaczy czy drążki kierownicze, naprawy pochłoną niewielkie sumy. Zwłaszcza że części zamienne do Dustera II, z uwagi na powinowactwo technologiczne z Renault, są łatwo dostępne i po prostu tanie.
Dacia Duster 4x4. Technologia i trwałość
Używana Dacia Duster II występuje z napędem na cztery koła. To jednak układ sterowany elektronicznie, przy czym tryb jego pracy kierowca określa za pomocą pokrętła. Nawet w trybie 4WD Lock za rozdział momentu na poszczególne koła nie odpowiada mechanizm różnicowy, a raczej w dużej mierze układ ESP. To jednak nie zmienia faktu, że Duster 4x4 sprawdzi się w lekkim terenie. Tym bardziej że ma prześwit wynoszący 217 mm. A jednocześnie napęd jest bezawaryjny i tani w eksploatacji.
A warie używanych Dusterów II. Jakie usterki zdarzają się Dacii?
Używany Duster II nadal stanowi prostą technologicznie konstrukcję. I to akurat dobra informacja dla użytkowników. Bo nawet jeżeli Dacii przydarzą się jakieś usterki, zazwyczaj są tanie w usunięciu. Przykład? Kierowcy skarżą się np. na elektrykę szyb. Ta czasami odmawia posłuszeństwa. Poza tym bywa, że na tablicy zegarów sam zaświeci się i zniknie check engine, ewentualnie ekran multimedialny na chwilę wygaśnie. Może też dojść do zablokowania klapki wlewu paliwa.
Znane są też przypadki wyłamywania się fotela kierowcy. W efekcie "krzywo się na nim siedzi". Przypadki te były jednak często usuwane już w ramach gwarancji. A dodatkowo warto kontrolować stan uszczelek drzwi. Przecierają się i zaczynają przepuszczać wodę.
Używana Dacia Duster II – podsumowanie:
Tani, to słowo-klucz, które przez lata stanowiło znak rozpoznawczy Dacii. Czy w Dusterze II nadal jest aktualne? Podczas zakupu nie do końca. To jednak nie wina Rumunów, a raczej tendencji rynkowych. Samochody, w tym używane, drożeją. Właśnie dlatego dziś używanego Dustera II nie da się kupić taniej, niż za nieco ponad 40 tys. zł. Jeszcze jakieś trzy lata temu tyle właśnie kosztował fabrycznie nowy egzemplarz w wersji bazowej...
Dustery przestały być takie tanie w zakupie. Z drugiej strony inwestycja jest warta zachodu. Oczywiście dla mniej wymagających kierowców. Bo używany Duster II nadal będzie korzystnie wypadał w kategorii kosztów eksploatacji. Szczególnie w wersji LPG i szczególnie w przypadku, w którym kupujący wybierze zadbany egzemplarz. A tych nie brakuje! Tak więc słowo tani nadal determinuje zakup Dacii. I dobrze. Marka ma swoją niszę i mocno się jej trzyma. Taka konsekwencja procentuje.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.