Test: nowa Dacia Duster Blue dCi 115 4x4. Leśniczy, ale... modny!
REKLAMA
REKLAMA
Nowa Dacia Duster: co zmienił lifting?
Druga generacja Dustera jest oferowana od jesieni 2017 roku. A to oznacza, że nadszedł czas na lifting. Modernizacja nie była jednak specjalnie gruntowna. Ograniczyła się przede wszystkim do przednich i tylnych lamp. Nieznacznie przeprojektowany został też grill, a we wnętrzu pojawił się nowy i większy ekran multimedialny. Tyle. Cała reszta jest dokładnie taka sama, jak w poprzednich Dusterach, które miałem już okazję testować. Linki do tych materiałów wskazuję zatem poniżej.
REKLAMA
Zobacz również: Tanio, taniej, Dacia. Czyli efektowny Duster LPG w teście.
Test: nowa Dacia Duster Blue dCi 115 – z dieslem? Tak, z dieslem!
W przypadku wariantu testowego Dacia poszła nieco pod prąd. Bo o ile czteronapęd w tym segmencie pojawia się, o tyle diesle są zdecydowanie w odwrocie. Pod maską Dustera pracował motor o pojemności 1.5 litra. Ma 4 cylindry i 8 zaworów, a do tego doładowanie i wtrysk common rail. Moc? Ta sięga 115 koni. Moment obrotowy? Wynosi 260 Nm. Za komunikację między silnikiem a kołami odpowiada 6-biegowa skrzynia manualna. Dacia osiąga pierwszą setkę po 10,3 sekundy. Maksymalnie pojedzie 175 km/h. Spalanie? Diesel w cyklu mieszanym "wypijał" nieco ponad 6 litrów oleju napędowego. W trasie przy jeździe dyktowanej strachem przed nowym taryfikatorem mandatów można zejść w okolice 4,5 litra. A to naprawdę świetny wynik!
Dacia Duster Blue dCi 115: jakie ma wady?
Diesel Renault nie jest głośny. Pracuje bardzo kulturalnie i równomiernie. A do tego świetnie czuje się na biegach od trzeciego (choć sama zmiana przełożeń mogłaby być nieco precyzyjniejsza). Wtedy zaczyna wyśmienicie przyspieszać – na tyle wyśmienicie, że bez trudności można wyprzedzić ciężarówkę. Mi w tym układzie napędowym nie podobało się jedno. Krótki bieg pierwszy i drugi – zaraz po starcie wrzuca się dwójkę i sekundę później trójkę, Dusterowi szybko kończy się skala. Być może jest to podyktowane normami emisji spalin, a być może innymi względami. W mieście sytuacja taka okazuje się jednak męcząca – kierowca nieustająco musi sięgać do lewarka zmiany biegów.
Dacia Duster 4x4: o napędzie i możliwościach w terenie
Choć nazwa Dustera 4x4 brzmi groźnie, nie jest to napęd, który pracuje permanentnie. To jednak jeszcze nic złego. Permanentne 4x4 zwiększyłoby wyniki spalania. A dołączane poprawia właściwości trakcyjne auta. I o tym, w jak dużym stopniu poprawa ta ma wpływ na jazdę, przekonałem się w czasie testu. Nawigacja skierowała mnie na drogę, która dość szybko z asfaltowej zmieniła się w błotny przejazd między polami. Nie, nie było to może coś na kształt Camel Trophy. Wiele czteropędnych aut spokojnie mogłoby jednak ugrzęznąć – ale nie Duster. On spisał się idealnie. Pokonał kilkukilometrowy odcinek i tak naprawdę jedyną niedogodnością było to, że po powrocie do miasta musiałem zafundować mu mycie. Był cały ochlapany błotem.
Zobacz również: Test: Dacia Duster Prestige TCe 150 4x2 FAP - modny crossover w świetnej cenie
Ile kosztuje Dacia Duster Blue dCi 115 4x4?
Dacia po przejęciu przez Renault otrzymała jedno zadanie. Miała się stać synonimem słowa tani. I wartość ta jest aktualna do dziś. Wystarczy wspomnieć o tym, że cena modelu bazowego startuje od 52 200 zł. To o 10 tys. zł mniej od bazowej... Skody Fabii! Ile kosztuje wariant testowy? Diesel Blue dCi 115, napęd AWD i wersja Prestige zdecydowanie podnoszą kwotę. Ta wynosi dokładnie 94 tys. zł. Za tą sumę kupujący otrzymuje jednak prawie SUV-a z 411-litrowym bagażnikiem, automatyczną klimą, niby-kamerą 360 stopni, bezkluczykowym dostępem, nawigacją, 17-calowymi felgami aluminiowymi i monitorowaniem martwego pola. Konkurenci byliby zatem o dziesiątki tysięcy złotych drożsi.
Test: nowa Dacia Duster Blue dCi 115 4x4 – podsumowanie:
No dobrze, ale podsumujmy może Dacię Duster Blue dCi 115 4x4. Idąc za leadem, autu należy się kciuk w górę czy kciuk w dół? Moim zdaniem kciuk w dół... Taką ocenę opieram jednak na pewnej legendzie. A w jej głos, Cezar chcą wyrazić swoje uznanie, wcale nie unosił kciuka w górę, a opuszczał go do dołu. A to oznacza, że Dacię oceniam pozytywnie. Duster choć tani, ma bez wątpienia swój urok, a do tego bogate wyposażenie, oszczędny silnik i całkiem niezły czteronapęd. W tym aucie podoba mi się nawet pomarańczowy lakier – jest jak pastelowe barwy, którymi niegdyś okraszane były masowe auta pokroju Malucha czy Renault 5. Zastrzeżenia? Mam właściwie jedno. Dacia wreszcie mogłaby stworzyć fotel kierowcy, który okaże się wygodny...
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA