Test Chevrolet Orlando: American style
REKLAMA
REKLAMA
Jeszcze całkiem niedawno trudno było poczuć ducha amerykańskiego Chevroleta w modelach oferowanych w Polsce. Tymczasem duże Orlando to typowy Chevy. Ma wszystko to, za co Chevroleta pokochali Amerykanie.
REKLAMA
Nadwozie
Chevrolet Orlando to dość nietypowo wyglądający mini van. Nadwozie przypomina bardziej przerośnięte kombi niż klasycznego minivana w stylu Renault Espace.
Mimo to nie można odmówić Orlando wyrazistego stylu, który zdradza amerykański rodowód auta.
Zobacz też: Chevrolet Orlando jakiego wybrać? Poradnik kupującego
W przedniej części nadwozia uwagę zwraca potężny przedni pas z dumnie zawieszonym logo producenta po środku atrapy chłodnicy. Z kolei z tyłu wzrok przyciągają duże lampy.
Orlando sprawia wrażenie auta o w miarę kompaktowych wymiarach ale dość szerokiego. Tak jest w istocie. Długość nadwozia opisywanego Chevroleta wynosi 465,2 cm, szerokość 183,6 cm, a wysokość 163,3 cm. Rozstaw osi Orlando to 276 cm.
Wnętrze/wyposażenie
Zasiadając w przedziale pasażerskim Orlando nikt nie powinien poczuć się rozczarowany. Wnętrze jest przestronne, a jakość materiałów wykończeniowych przyzwoita.
Bardzo wygodny fotel kierowcy sprzyja długim wakacyjnym wyprawom. Wygodnie również da się usiąść w drugim rzędzie siedzeń. Z kolei dwa dodatkowe fotele rozkładane w przedziale bagażowym należy traktować jako miejsca dla dzieci. Głównie ze względu na nisko umieszczone siedziska foteli, przez co siedzący na nich pasażerowie są zmuszeni przyjąć niezbyt wygodną na dłuższe trasy pozycję.
Zobacz też: Test Chevrolet Orlando: Rodzina na swoim
REKLAMA
Tablica przyrządów Orlando ma dość atrakcyjną formę i przy tym jest czytelna. „Zegary” zostały podświetlone na niebiesko, a pod panelem z przyciskami na środkowej konsoli ukryto praktyczny schowek. Na górze konsoli wygospodarowano miejsce dla kolorowego wyświetlacza zestawu nawigacji, która w opisywanej najbogatszej odmianie LTZ jest dostępna bez dopłaty.
Tworzywa użyte do wykończenia tablicy przyrządów są przeciętnej jakości, ale biorąc pod uwagę charakter samochodu i przede wszystkim jego cenę nikomu to nie powinno przeszkadzać.
Przedział bagażowy Orlando wystarczy, by spakować rodzinę na wakacje. Jeżeli mamy zamiar wykorzystać wszystkie siedem miejsc w Orlando do wykorzystania pozostaje jedynie 89 l przestrzeni bagażowej. Ale podróżując w piątkę do wykorzystania jest już 852 l przestrzeni na pakunki.
Napęd/układ jezdny
Pod maską prezentowanego na zdjęciach Chevroleta Orlando pracował benzynowy silnik o pojemności 1,8 l, rozwijający moc maksymalną 141 KM. Z napędem współpracowała 5-biegowa manualna przekładnia.
Zobacz też: Test Peugeot 308 SW: SWoboda konfiguracji
Według danych producenta ważące 1528 kg Orlando rozpędza się od 0 do 100 km/h w 11,6 s. A jak to wygląda w praktyce?
Przyzwoicie. Czterocylindrowa jednostka napędowa to sprawne źródło napędu dla sporego Chevroleta, choć amatorzy dynamiczniejszej jazdy muszą się liczyć z tym, że auto robi się żwawsze, gdy używamy górnych zakresów obrotów. Wiąże się z tym dość znaczne podwyższenie zużycia paliwa, bo o ile stosunkowo delikatnie operując pedałem gazu można w ruchu miejskim uzyskać wynik na poziomie ok. 10 l/100 km o tyle jeżdżąc dynamicznie zużycie paliwa wzrasta do około 2-3 l/100 km.
Ale to nie wszystko. Używając górnych zakresów obrotomierza odgłos pracy jednostki napędowej staje się zbyt słyszalny i na dłuższa metę uciążliwy.
Zawieszenie Orlando zostało zestrojone dość miękko, co czyni z Chevroleta auto komfortowe, sprzyjające dalekim autostradowym podróżom.
Zobacz też: Ford Grand C-Max: jakiego wybrać? Poradnik kupującego
Podsumowanie
Podstawowa odmiana Chevroleta Orlando z opisywanym silnikiem kosztuje 59 990 zł. Najbogatsza wersja wyposażeniowa LTZ jest droższa o 13 tys. zł (cena 73 990 zł). W efekcie za niewiele ponad 70 tys. zł dostajemy dobrze wyglądające, siedmioosobowe auto z dwustrefową klimatyzacją i systemem nawigacji w standardzie. Fakt, że Orlando sporo pali, jak na dzisiejsze standardy ale sposobem na obniżenie kosztów jazdy może być zamontowanie instalacji LPG. Tym bardziej, że producent za 200 zł przystosowuje samochód do montażu instalacji gazowej. Cóż, Amerykanie już dawno pokochali Chevroleta za to, że robi auta dla tzw. ludu za rozsądne pieniądze. Wygląda na to, że Chevy jest na dobrej drodze by podbić również serca Kowalskich.
Dane techniczne:
Chevrolet Orlando 1.8 Ecotec LTZ | |
Typ silnika | benzyna |
Pojemność | 1 796 mc3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Maksymalna moc | 141 KM/6200 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 176 Nm/3800 obr./min. |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | man. 5-bieg |
Pojemność bagażnika | 89 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 465,2/183,6/163,3 cm |
Rozstaw osi | 276 cm |
V-max | 185 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,6 s. |
Zużycie paliwa* | 9,7/5,9/7,3 l/100km |
Cena | Od 75 250 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.