REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Ford Grand C-Max: Focus w wersji maksi

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Ford Grand C-Max to kompaktowy van skonstruowany na bazie modelu Focus. W rezultacie charakteryzują go dobre właściwości jezdne i bardzo przestronne nadwozie.

Jedną z tegorocznych nowości w gamie Forda jest najnowsza generacja modelu C-Max, dostępna również w powiększonej odmianie Grand. Grand C-Max w odróżnieniu od C-Max’a nie tylko jest większy, ale też (za dopłatą 2800 zł) może być autem siedmioosobowym.

REKLAMA

Zobacz też: Test Peugeot 5008: krążownik szos

Nadwozie

Grand C-Max jest dłuższy od swojego mniejszego brata C-Max’a  o 14 cm. Ma też nieco większy bagażnik (licząc do linii tylnej półki w wersji z kołem dojazdowym, przestrzeń bagażowa przy dwóch rzędach siedzeń wynosi w Grand C-Max – 439 l i 432 l w C-Max). Większe różnice widać, gdy zmierzymy przestrzeń bagażową do linii dachu. Wtedy bagażnik C-Max’a rośnie do 627 l, a Grand C-Max’a do niebagatelnych 719 l.

Nadwozie Forda Grand C-Max zostało zaprojektowane zgodnie ze stylem charakterystycznym dla Forda, czyli Kinetic Design, a bryła przypomina kształtem najnowszego Focusa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Praktyczną nowością w nadwoziu Forda Grand C-Max są przesuwane tylne drzwi ułatwiające zajmowanie miejsc na tylnych rzędach siedzeń, zwłaszcza na ciasnych parkingach.

Zobacz dalej -> wnętrze i wyposażenie


Wnętrze/wyposażenie

„Miła dla oka” sylwetka Grand C-Max’a skrywa przepastne wnętrze. Do redakcyjnego testu trafiła odmiana siedmioosobowa, wyposażona w dodatkowe dwa składane fotele umieszczone w przedziale bagażowym.

REKLAMA

Ciekawe jest rozplanowanie foteli tylnego rzędu w siedmioosobowym Grand C-Max. Otóż miejsce na tylnych fotelach zajmuje się przechodząc środkiem pomiędzy fotelami drugiego rzędu.  Wąską przestrzeń między nimi można łatwo zagrodzić wyciągając spod jednego z foteli coś na kształt wąskiego fotela awaryjnego. Montując taki zwężony fotel w brakującym miejscu, drugi rząd siedzeń Gand C-Max’a zmienia się w trzyosobową kanapę.

Fotel kierowcy Grand C-Maxa jest bardzo wygodny. Zapewnia odpowiedni komfort nawet podczas bardzo długich podróży. „Zegary” i wszelkiego rodzaju wskaźniki są czytelne, ale do obsługi komputera pokładowego trzeba się przyzwyczaić. Szkoda, że Ford zrezygnował z poręcznego dżojstika umieszczonego za kołem kierownicy po prawej stronie służącego do obsługi zestawu audio, na rzecz umieszczonych po prawej stronie na kierownicy przycisków. W efekcie obsługa radia z kierownicy jest teraz mniej wygodna. Samo koło kierownicy jest odpowiednio wyprofilowane i ma szeroki zakres regulacji.

Szeroki zakres regulacji ma także fotel,  w efekcie większość kierowców bez problemu odnajdzie odpowiednią dla siebie pozycję za „kółkiem” nowego Forda.

REKLAMA

Widoczność z miejsca kierowcy jest przyzwoita o ile spoglądamy na boki i do przodu. Gorzej, gdy zaczynamy cofać. Dlatego w manewrach Grand C-Max'em bardzo pomagają czujniki parkowania (dostępne za dopłatą). Dobrze też, że producent oferuje możliwość wyposażenia Grand C-Max’a w system Blis, czyli ostrzegania o pojazdach znajdujących się w martwym polu.  

Na liście wyposażenia standardowego opisywanej odmiany Titanium Forda Grand C-Max znalazły się m.in. dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja, konsola środkowa z podłokietnikiem, schowkiem,  dodatkowymi gniazdkami zasilania 12V (z przodu i z tyłu), nawiewami wentylacji w 2-gim rzędzie siedzeń, lusterko do obserwowania dzieci, automatycznie przyciemniające się lusterko wsteczne, komputer pokładowy, reflektory do jazdy dziennej, czy rozbudowany radioodtwarzacz Sony CD z MP3 z kolorowym wyświetlaczem o średnicy 4,2 cala.

Reflektory biksenonowe dostępne są m.in. z pakietem X 2 (za 10 800 zł), obejmującym m.in. skórzaną tapicerkę, podgrzewane przednie fotele, dach panoramiczny nieotwierany (z roletami przeciwsłonecznymi), filtr przeciwsłoneczny przedniej szyby, podgrzewaną przednią szybę Quickclear, elektryczną regulację fotela kierowcy.

Zobacz też: Test Fiat Doblo: Dostawczak dla ludzi

Napęd/układ jezdny

Do redakcyjnej recenzji trafiła oszczędna odmiana Grand C-Max’a napędzana przez wysokoprężny silnik TDCi Duratorq o pojemności 1,6 l, rozwijająca moc maksymalną 116 KM.

Wysokoprężny silnik nie należy do grona dynamicznych sprinterów. Według danych producenta rozpędza ważącego  1429 kg Grand C-Max’a od 0 do 100 km/h w 12,3 s. Ale odwdzięcza się niskim spalaniem – podczas testu w ruchu miejskim Grand C-Max zużywał ok. 6,8 l oleju napędowego na 100 km (według danych producenta zużycie paliwa w ruchu miejskim wynosi 5,8 l/100 km).

Mimo ospałości i dość wyraźnie słyszalnego odgłosu pracy zwłaszcza zimnej jednostki napędowej Grand C-Max’em jeździ się przyjemnie. Tradycyjnie dla Forda, auto zostało wyposażone w świetny układ kierowniczy oraz zawieszenie będące jednym z najlepszych kompromisów pomiędzy twardym ustawieniem sportowym, a miękkim zapewniającym komfort tłumienia nierówności. Generalnie auto zachowuje się na drodze w pełni przewidywalnie. Ponadto, mimo wysokiej bryły nadwozia, nawet podczas szybkiej jazdy Grand C-Max’em komfortu akustycznego podróżujących nie zakłóca zbyt natarczywy szum opływającego nadwozie powietrza.

Dźwignia manualnej, sześciobiegowej przekładni działa bardzo precyzyjnie, a elastyczność jednostki napędowej nie zmusza kierowcy do częstej zmiany przełożeń.
Tak naprawdę, ze względu na charakter pojazdu, wygodną pozycję za kierownicą i bardzo przyjemne prowadzenie oraz dobre właściwości jezdne podczas jazdy Grand C-Max’em, ospałość silnika schodzi na dalszy plan.

Zobacz też: Test Renault Espace: tak się robi vany

Zobacz dalej -> podsumowanie


Podsumowanie

Cennik Forda Grand C-Max otwiera kwota 69 350 zł. Tyle trzeba zapłacić za auto z benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 105 KM. Cena testowanej odmiany Grand C-Max’a bez wyposażenia dodatkowego to 92 550 zł.

To dla przeciętnego polskiego kierowcy sporo. Ale biorąc pod uwagę poziom wyposażenia odmiany Titanium, ponadprzeciętną praktyczność samochodu, stosunkowo atrakcyjny design oraz wysoki komfort jazdy, cena wydaje się akceptowalna.

Dane techniczne:

Długość: 4 520 mm

Szerokość: 2 067 mm

Wysokość: 1 684mm

Rozstaw osi: 2 788 mm

Masa: 1 429  kg

Pojemność bagażnika: 439 litrów

Pojemność bagażnika po złożeniu siedzeń: 1 742 litrów

Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna

Napęd: przód

Typ silnika: turbodiesel common rail

Liczba cylindrów: 4

Pojemnośc silnika: 1 560 ccm

Moc silnika: 115 KM/3600 obr/min

Maksymalny moment obrotowy: 270 Nm/2 500 obr/min

Prędkość maksymalna: 180 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h: 12,3 sekundy

Zużycie paliwa: 5,8/4,4/4,9 (miasto/trasa/średnia)

Nadwozie Forda Grand C-Max zostało zaprojektowane zgodnie ze stylem charakterystycznym dla Forda, czyli Kinetic Design. Fot. Moto.wieszjak.pl
Kierowca Grand C-Max'a podczas parkingowych manewrów ma ograniczone pole widzenia do tyłu, dlatego warto zainwestować w czujniki parkowania. Fot. Moto.wieszjak.pl
Przestrzeń bagażowa przy dwóch rzędach siedzeń wynosi w Grand C-Max – 439 l, mierząc do krawędzu tylnej szyby. Fot. Moto.wieszjak.pl
Kierownica Forda Grand C-Maxa jest odpowiednio wyprofilowana, a tablica przyrządów wygląda atrakcyjnie. Fot. Moto.wieszjak.pl
„Zegary” i wszelkiego rodzaju wskaźniki w Fordzie Grand C-Max są czytelne, ale do obsługi komputera pokładowego trzeba się przyzwyczaić. Fot. Moto.wieszjak.pl
Do redakcyjnej recenzji trafiła oszczędna odmiana Grand C-Max’a napędzana przez wysokoprężny silnik TDCi Duratorq o pojemności 1,6 l, rozwijająca moc maksymalną 116 KM. Fot. Moto.wieszjak.pl
Fotel kierowcy Forda Grand C-Maxa jest bardzo wygodny. Zapewnia odpowiedni komfort nawet podczas bardzo długich podróży. Fot. Moto.wieszjak.pl
W Fordzie Grand C-Max miejsce na tylnych fotelach zajmuje się przechodząc środkiem pomiędzy fotelami drugiego rzędu. Fot. Moto.wieszjak.pl
Dodatkowa para foteli w Fordzie Grand C-Max, wymaga dopłaty 2800 zł. Fot. Moto.wieszjak.pl
Rozsuwane boczne drzwi to nowość w Fordzie Grand C-Max. Fot. Moto.wieszjak.pl
Ford Grand C - Max najlepiej sprawdza się podczas długich podróży. Fot. Moto.wieszjak.pl
Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czym kierujemy się przy zakupie samochodu?

Czym kierujemy się przy zakupie samochodu? Marką, ceną, rocznikiem, przebiegiem? Na co zwracamy uwagę w pierwszej kolejności? Przedstawiamy wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Grupy Cichy-Zasada.

Strefy Czystego Transportu obowiązkowe. Przed jakimi wyzwaniami stoją polskie miasta?

Jeden z kluczowych zapisów nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, podpisanej w grudniu przez Prezydenta RP mówi o tym, że samochody spalinowe będą mogły poruszać się po centrach miast tylko wtedy, gdy spełnią określone normy emisji spalin. To wymaga stworzenia Stref Czystego Transportu. Jakie wyzwania czekają polskie miasta?

Bezpieczeństwo na polskich drogach: Liczba wypadków śmiertelnych na drogach spadła aż o 74%. Wciąż jest wiele do zrobienia. Kluczowe rekomendacje

Liczba wypadków śmiertelnych na drogach spadła aż o 74%. Znacząca poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach – ale wciąż jest wiele do zrobienia. Rekomendacje ukierunkowane na realną poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach.

KGP: 97 506 interwencji, 260 wypadków drogowych, 13 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 97 506 interwencji. Byli wzywani do 260 wypadków drogowych.

REKLAMA

Zmiany dla młodych kierowców. Jakie są najważniejsze założenia projektu?

Do konsultacji i opiniowana został skierowany projekt zmieniający przepisy w zakresie ruchu drogowego. Celem nowelizacji jest zwiększenie poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, oraz mobilności młodych osób.

Prawo jazdy dla nastolatka coraz bliżej

Projekt resortu infrastruktury zawierający m.in. propozycję możliwości uzyskania prawa jazdy przez osoby mające 17 lat trafił do konsultacji publicznych.

Uciekał przed kontrolą drogową, spowodował kolizję. Ale to dopiero początek kłopotów

Kierujący renaultem 46-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej przy jednej ze stołecznych ulic. Uciekając przed patrolem, spowodował kolizję. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków i miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Zima zaskoczyła? Czyli śniegowy chaos obnażył urzędnicze zaniedbania

Intensywne opady śniegu w sobotę 11 i niedzielę 12 stycznia, które sparaliżowały wiele regionów naszego kraju, obnażyły braki w przygotowaniu do zimy. Choć meteorolodzy ostrzegali przed trudnymi warunkami, które nadchodzą, rzeczywistość okazała się jeszcze bardziej dotkliwa. Zamiast cieszyć się zimowymi krajobrazami, kierowcy zmagali się z nieodśnieżonymi drogami.

REKLAMA

Rekordowa sprzedaż samochodów w grudniu. Toyota i Renault wciąż obiektami największego pożądania

Specjalne oferty na koniec roku oraz widmo wyższych cen od nowego roku spowodowały historyczny miesiąc w polskim przemyśle motoryzacyjnym. Zarejestrowano najwięcej samochodów od początku notowań, a wszystkie marki samochodów osobowych z TOP 20 odnotowały wzrost rejestracji.

Problemy z serwisem odstraszają Polaków od zakupu samochodów elektrycznych

Obawy dotyczące kosztów serwisowania i dostępności odpowiednich usług skłaniają część Polaków do odkładania decyzji o zakupie samochodu elektrycznego. Jak wynika z Barometru Nowej Mobilności, co 11. Polak podziela te wątpliwości. Bartosz Jeziorański, założyciel i dyrektor generalny EV Repair, podkreśla, że serwis samochodów elektrycznych, mimo początkowych obaw, nie różni się znacząco od serwisu aut spalinowych, a często bywa tańszy.

REKLAMA