Jak zdać egzamin na prawo jazdy część IX – jak przebiega egzamin teoretyczny?
REKLAMA
REKLAMA
Opisywaliśmy już w poprzednich odcinkach naszego cyklu, jak przebiega procedura ubiegania się o prawo jazdy. Najpierw musimy uzyskać tzw. PKK (Profil Kandydata na Kierowcę). Następnie zapisujemy się na egzamin w WORD i musimy wnieść wymaganą opłatę. Jeżeli uczyliśmy się do egzaminu samodzielnie, najpierw zdajemy egzamin teoretyczny, a potem zapisujemy się na praktyczną naukę jazdy do OSK. Jeśli natomiast w ośrodku szkolenia odbywaliśmy cały kurs, możemy jednego dnia zdawać egzamin teoretyczny i praktyczny.
REKLAMA
REKLAMA
Udając się do WORD koniecznie zabierzmy ze sobą dokument potwierdzający naszą tożsamość (dowód osobisty lub paszport). Jeżeli zapomnimy tego dokumentu, egzaminator nie dopuści nas do egzaminu. Uznaje się wówczas, że osoba zdająca nie przystąpiła do egzaminu, natomiast wniesiona opłata za egzamin nie będzie nam zwrócona.
Wchodzimy do sali egzaminacyjnej, egzaminator sprawdza naszą tożsamość i wskazuje numer przydzielonego nam stanowiska. Zajmujemy miejsce przy stoliku. Na ekranie monitora powinien być wyświetlony numer stanowiska i nasze dane personalne.
Sprawdźmy, czy dane te są zgodne ze stanem faktycznym. To bardzo ważne! Gdyby cokolwiek nie zgadzało się, zgłośmy to niezwłocznie egzaminatorowi.
Po zajęciu miejsc egzaminator krótko objaśni zasady przeprowadzania egzaminu teoretycznego za pomocą systemu informatycznego. Warto jednak już teraz uzmysłowić sobie podstawowe zasady.
Egzamin na kat. B składa się łącznie z 32 pytań. Wśród nich mamy 20 pytań dotyczących ogólnych zasad ruchu drogowego oraz 12 pytań specjalistycznych dla danej kategorii prawa jazdy. Pytania mają różną punktację.
Zobacz też: Jazda samochodem po zdaniu egzaminu, ale przed otrzymaniem dokumentu?
W grupie 20 pytań z wiedzy podstawowej znajduje się:
- 10 pytań o wysokim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, każde za 3 punkty
- 6 pytań o średnim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, każde za 2 punkty
- 4 pytania o niskim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, każde za 1 punkt
W grupie 12 pytań z wiedzy specjalistycznej znajduje się:
- 6 pytań o wysokim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, każde za 3 punkty
- 4 pytania o średnim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, każde za 2 punkty
- 2 pytania o niskim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, każde za 1 punkt
REKLAMA
Na wynik składa się łączna suma punktów uzyskanych przez osobę zdającą. Maksymalnie można uzyskać 74 punkty. Aby zdać egzamin należy osiągnąć co najmniej 68 punktów. Oznacza to, że możemy pomylić się w odpowiedzi na dwa pytania wyceniane na 3 punkty, a przy pytaniach o niższej wartości punktowej nawet przy większej liczbie pytań.
Na tym egzaminie nie ma praktycznie czasu na zbyt długie zastanawianie się i analizowanie sytuacji. Czas na udzielenie odpowiedzi jest bowiem limitowany. Tak samo jest przecież w ruchu drogowym, za kierownicą samochodu. Kierujący pojazdem często musi podejmować decyzję błyskawicznie, w ciągu kilku sekund.
Nie ma też możliwości cofania się czyli powrotu do pytań, na które już udzieliliśmy już wcześniej odpowiedzi. Tym bardziej nie ma na egzaminie czasu na porozumiewanie się z innymi zdającymi albo korzystanie z jakichś niedozwolonych pomocy, ściąg itd.
Zobacz też: Kiedy egzaminator przerwie egzamin na prawo jazdy? Nowe przepisy
Pamiętajmy, by nie dać się rozpraszać przez osoby, które siedzą przy sąsiednich stanowiskach. Zdarza się, że siedząca obok osoba stuka nas w ramię i szeptem prosi: „Popatrz, czy tu jest TAK czy NIE?”
Jeśli, chcąc temu człowiekowi pomóc, odwrócimy wzrok od naszego monitora i spojrzymy na jego monitor, to szybciutko upłynie czas, w którym mieliśmy odpowiedzieć na nasze pytanie. Oznacza to, że pomagając innej osobie mamy ogromne szanse oblać nasz egzamin. Nie zwracajmy więc uwagi na czyjeś szepty czy rozpaczliwe prośby. Jeśli to nie skutkuje i ktoś natrętnie nam przeszkadza możemy nawet głośno zwrócić na to uwagę egzaminatora. Nie muszę wyjaśniać, że zabronione jest porozumiewanie się między sobą osób zdających i za takie postępowanie egzaminator może usunąć nas z sali przerywając egzamin. Wówczas otrzymamy ocenę negatywną. Czy warto narażać się dla kogoś i samemu zawalić egzamin? A po za wszystkim, czy taki człowiek na drodze też będzie prosił innych kierowców, by mu podpowiedzieli kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu?
W następnym odcinku szczegółowo wyjaśnię i pokażę, jak rozwiązuje się test egzaminacyjny.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.