Ford Kuga I 2.0 TDCI: Super Użytkowy Vóz
REKLAMA
REKLAMA
Ford Kuga I: dynamiczny postój
REKLAMA
Kuga została zaprojektowana według zasad Kinetic Design. W skrócie oznacza to, że miała wyglądać dynamicznie nawet wtedy, kiedy stała w miejscu. Faktycznie, prezentuje się bardzo dobrze. Przetłoczenia na karoserii dodają jej charakteru. Zwłaszcza te na masce oraz wyraźnie zaznaczone nadkola prezentują się świetnie. Jak to w SUV-ach, możemy liczyć na czarne osłony z tworzywa po bokach. Bardzo podobają mi się tylne światła przypominające plaster miodu. Projektanci Forda najwyraźniej lubią pszczoły.
REKLAMA
Skoro mowa o tylnej części to warto wspomnieć o aluminiowym dyfuzorze z dwiema rurami wydechowymi. Biorąc pod uwagę podwójny wydech, delikatnie umięśnioną sylwetkę i spoiler na końcu dachu, można dostrzec w Kudze sportowe aspiracje. Bardzo nieśmiałe, ale jednak. Ten samochód sprawia wrażenie małomównego chłopca, który przyjmuje na siebie różne słowa krytyki i nie zripostuje. Jednak w chwilach krytycznych niejednemu złoi skórę.
Ford Kuga I: przestronności nie odmówi nikt
REKLAMA
W środku jest bardzo wygodnie. Odpowiadają za to półskórzane fotele z rzadko spotykanymi przeszyciami. Świetnie trzymają po bokach. Kierownica doskonale leży w rękach. Zegary są podświetlane na biało, a to bardzo mi odpowiada. Nie rażą w oczy podczas nocnej jazdy i wszystko dokładnie widać. W egzemplarzu, którym miałem okazję jeździć nie ma ekranów dotykowych. Między zegarami jest malutki czerwony wyświetlacz, pokazujący najważniejsze informacje (np. wymiana oleju, otwarte drzwi itd.). Dwa znajdują się na konsoli środkowej: ten w górnej części wyświetla menu oraz komunikaty dotyczące radia (jakiej stacji słuchamy, kto gra itd.), ten położony na dole informuje nas o ustawieniach klimatyzacji.
Konsola multimediów na środku jest otoczona srebrną wstawką. Nie ma zbyt wielu przycisków. Sterowanie menu i radiem może odbywać się zarówno z konsoli środkowej, jak i manetek znajdujących się za kierownicą. Ważna informacja: auto komunikuje się z nami po polsku. Nie musimy jeździć ze słownikiem francuskiego, niemieckiego czy angielskiego. Menu jest proste i stosunkowo intuicyjne, więc ewentualna zmiana języka nie powinna stanowić problemu.
Podłokietnik jest regulowany na długość. Pod nim znajduje się schowek np. na ładowarkę do telefonu. Nad nami, tuż za oświetleniem środkowym, jest mały schowek na okulary. Bardzo przydatny, zwłaszcza latem. Z rzeczy praktycznych trzeba też powiedzieć o uchwycie na kubki, który jak wiadomo może pełnić funkcję schowka. Możemy go nawet zamknąć. W przednich drzwiach są dwie kieszenie (w tylnych nie ma wcale). Jedna jest duża i faktycznie mieści się w niej wiele przedmiotów. Natomiast ta druga musiała być wyjątkową fanaberią Forda. Nie przychodzi mi do głowy nic, co mogłoby się tam zmieścić oprócz resoraka, spinki do włosów czy opakowania gumy do żucia (i to tego małego).
Z tyłu jest bardzo dużo miejsca. Kolana nie przylegają do przednich siedzeń. Zostaje niemało luzu. Praktycznie nie ma tunelu środkowego, co oznacza, że rodzice nie będą musieli słuchać przed każdym wyjazdem godzinnej kłótni o to, kto siada w środku. Wszyscy mogą podróżować równie wygodnie. Środkowe oparcie można złożyć i wtedy pojawia się podłokietnik ze schowkiem. Tylne szyby są przyciemniane. Jeśli podróżujemy z małymi dziećmi, nie ma obaw, że będzie raziło je słońce. Irytującą rzeczą są jeżdżące po całym tyle dywaniki, które nie trzymają się jednego miejsca.
Kuga oferuje 410 litrów pojemności bagażnika. Nie jest to porywający wynik, ale na zakupy, kilkudniową wycieczkę w 4 osoby, zdecydowanie wystarczy. Po złożeniu siedzeń przestrzeń ta jest większa o prawie 1000 litrów.
Ford Kuga I: pewne prowadzenie i dobre osiągi
Kiedy chciałem ruszyć Kugą intuicyjnie sięgnąłem za kierownicę w celu znalezienia stacyjki. Ten egzemplarz ma system bezkluczykowy. Starter znajduje się również w nietypowym miejscu, ponieważ na konsoli środkowej, tuż pod przyciskiem świateł awaryjnych. Jak na dwulitrowego diesla, silnik pracuje bardzo cicho. Do dyspozycji mamy francuski motor konstrukcji PSA oferujący naprawdę optymalne 140 KM. Na początku (do 30 km/h) wyraźnie szuka motywacji, żeby pokazać swoje możliwości. Później ma wigor i zdecydowanie chętnie przyspiesza. Od zera do "setki" potrzebuje 10.4 s. Ważna uwaga: przez listwę z dołu mogą pojawiać się zaburzenia oporu powietrza. Skutkuje to trzęsieniem się samochodu podczas przyspieszania. Mi osobiście to nie przeszkadzało. Czułem się trochę jak w muscle carze, albo pick-upie (zważywszy na rozmiar).
Ford Kuga prowadzi się bardzo pewnie. Cały czas czułem, co działo się z kołami. Jak na swoje rozmiary zaskakująco dobrze wchodzi w zakręty. Do dziś jest uważany przez wielu za najlepiej prowadzący się samochód w swojej klasie. Zawieszenie znakomicie pokonuje dziurawe drogi. Mimo to nie jest to samochód na jazdę po bezdrożach. Oczywiście poradzi sobie z ubitymi, wytyczonymi wiejskimi i leśnymi drogami. Jego środowiskiem naturalnym są jednak przedmieścia i trzeba o tym pamiętać, planując wycieczkę do lasu. W mieście radzi sobie świetnie. Z parkowaniem mogą pojawić się problemy, ale wjechanie w ciasne miejsca ułatwiają czujniki parkowania. Oczywiście samochód jest słusznych rozmiarów i trzeba liczyć się z tym, że nie wciśnie się w każde miejsce na parkingu.
Manualna skrzynia biegów oferuje 6 przełożeń i doskonale zdaje egzamin. Wysokie położenie drążka sprawia, że nie musimy za każdym razem szukać go między siedzeniami.
Kuga łączy w sobie komfort podróżowania, precyzję prowadzenia oraz oszczędność. Średnie spalanie tego silnika to 6 litrów na 100 km. Bardzo przyjemny wynik. Na jednym zbiorniku paliwa możemy przejechać od najbardziej wysuniętego na wschód krańca Polski do tego, który jest najbardziej wysunięty na zachód. I jeszcze prawdopodobnie coś nam w baku zostanie.
Ford Kuga I: niemalże bezproblemowy
Silnik diesla ma opinię niemal bezawaryjnego. Zdarzają się co prawda problemy z filtrem cząstek stałych, kołem dwumasowym (zwłaszcza jeśli kierowcy niezbyt delikatnie poczynają sobie ze sprzęgłem). Zmartwień właścicielowi mogą przysporzyć wycieki oleju i zaburzone działanie systemu EGR. Przy dieslach z dużymi przebiegami należy liczyć się z tym, że mogą pojawić się takie problemy, jak zużycie turbosprężarki lub układu wtryskowego. Chociaż tym motorom zazwyczaj tego typu usterki nie doskwierają. Mogą zdarzyć się problemy z zawieszeniem, zwłaszcza jeśli Kuga często jeździ po bezdrożach. Na szczęście części są stosunkowo tanie.
Ford Kuga I: robi wrażenie
Mimo kilku lat na karku i dużej popularności, auto robi bardzo dobre wrażenie na znajomych oraz przypadkowych przechodniach. Kilkukrotnie byłem pytany czy samochód jest na sprzedaż. Świetnie sprawdza się również w czasie imprez, bali, studniówek itd. Nie kradnie show, ale jest właściwym dodatkiem do garnituru i całej otoczki. W życiu codziennym idealnie wywiązuje się ze swojego zadania, czyli bycia pierwszym autem w rodzinie. Wycieczka po dzieci do szkoły mija bardzo przyjemnie. Można poczuć się jak w namiastce pick-upa, jeździć prawie tak precyzyjnie jak Focusem i liczyć na wygodę typową dla aut klasy wyższej. A to wszystko w bardzo rozsądnej cenie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.