Toyota Avensis II: japoński dziadkowóz
REKLAMA
REKLAMA
Dlaczego starsi ludzie lubią Toyotę?
Mówi się, że starsi ludzie szczególnie upodobali sobie Mercedesy. Jeśli się nad tym poważnie zastanowić, to pewnie coś jest na rzeczy. Bardzo często wybierają jednak również Toyotę. Dlaczego nasi dziadkowie lubią i wybierają japońską markę? Z kilku powodów. Oferuje stosunkowo niskie koszty utrzymania, szeroką gamę pojazdów (od małego Aygo po ogromną Camry), niską awaryjność, prostotę (w obsłudze, serwisowaniu i ewentualnej naprawie), komfort oraz relatywnie niskie ceny aut na rynku wtórnym. Toyota Avensis jest (obok Corolli) przykładem auta dobrego dla osób mieszkających w mieście lub na wsi, ale bardzo często udających się w trasę. Z tego też powodu stawiają na nią rodziny z dziećmi.
REKLAMA
Toyota Avensis II: wzorcowo nudna stylistyka
Druga generacja zadebiutowała w 2003 roku i od początku dostępna była w trzech wersjach nadwozia: liftback, sedan i kombi. W 2006 roku przeszła facelifting. Dwa lata później zaprezentowano kolejną generację modelu. Ja miałem okazję jeździć egzemplarzem przedliftowym. Stylistycznie jest on wzorcowo nijaki, wręcz nudny. Projektanci wykonali kawał dobrej roboty w porównaniu z pierwszą generacją, ale nie ma tu żadnych fajerwerków, jakiejkolwiek krzykliwości. Avensis nie mówi: hej spójrzcie na mnie. Każda część auta, każda krawędź jest przewidywalna. Dokładnie tak, jak lubią starsi ludzie: porządek i zero udziwnień.
Toyota Avensis II: japońska praktyczność
Nie inaczej jest w środku. Na konsoli środkowej przyciski są duże, czytelne i dokładnie w tym miejscu, w którym oczekujemy. Problematyczna dla starszych może być obsługa ekranu dotykowego, ale w moim egzemplarzu takowego nie ma, więc problem znika. W górnej części konsoli mamy do dyspozycji mały wyświetlacz, na którym pojawiają się podstawowe komunikaty (np. jakiego radia słuchamy). Z kolei na dole jest malutki ekran podający nam informacje o ustawieniach klimatyzacji. Sterujemy nią za pomocą przycisków i jednego pokrętła.
Zegary również są duże i bardzo czytelne. Ich pomarańczowe podświetlenie pozwala mającym problemy ze wzrokiem dostrzec wszystkie wskazania oraz odczytać informacje wyświetlane przez komputer pokładowy. Kierownica wygodnie leży w rękach. Lewarek zmiany biegów jest dziwnie wysoki. Z punktu widzenia młodszych kierowców może wydawać się zaskakujące że nie został w jakiś sposób zabudowany. Starszym może przywoływać miłe wspomnienia związane z zakupem pierwszego Fiata 125p lub Syrenki. Plastiki nie trzeszczą. Są dobrze spasowane i dość miękkie. Schowek wyścielono przyjemnym w dotyku materiałem. Fotele są bardzo wygodne i każdy może zapomnieć o problemach z kręgosłupem. Dodatkowo bardzo dobrze otulają.
Japończycy, jako naród bardzo praktyczny, wykorzystali każdy element przestrzeni w tym aucie maksymalnie. Ilość schowków po prostu zadziwia. Chociaż starszy kierowca może zapomnieć gdzie włożył jedną ze swoich par okularów. Skoro już przy przestrzeni w tym aucie jesteśmy, to warto wspomnieć że jest jej naprawdę sporo. Nie ważne czy siedzimy z przodu, czy z tyłu, na brak miejsca narzekać nie można. Należy również wspomnieć o przestrzeni bagażowej. Tej w liftbacku, którym miałem okazję jeździć, jest minimalnie 510 litrów. Wyjazd w góry, na działkę z dziećmi (a w tym wypadku raczej z wnukami) można planować bez obaw.
Toyota Avensis II: niesamowity komfort prowadzenia
REKLAMA
Starsi ludzie nie chcą już twardego zawieszenia, które może przyprawić o ból głowy i zamienić kości w grzechotkę. Potrzebują komfortu. I tak właśnie prowadzi się Avensis. Za jego kierownicą można odpocząć. Silnik, który pracuje pod maską, to najsłabszy diesel 2.0 D-4D o mocy 116 KM. Wbrew pozorom oferuje bardzo przyjemne osiągi. Od zera do setki potrzebuje 11.2 s, a średnie spalanie to okolice 6.5 litra na 100 km. Amatorom prowadzenia nie da wielkich wrażeń z jazdy. Pozwoli natomiast dynamicznie pokonać trasę. Starsi ludzie nie potrzebują się ścigać. Wystarczy, że dojadą na czas we wskazane miejsce. Ten silnik im to zapewni. Jedynym mankamentem jest 5-biegowa skrzynia manualna. Czasem pojawia się chęć wrzucenia szóstki.
Zawieszenie świetnie tłumi nierówności na naszych drogach. Japończycy zadbali też o wyciszenie wnętrza. W środku słychać radio i od czasu do czasu pomruki silnika. Jadąc Avensisem (zwłaszcza z tyłu), czułem się jak japoński minister, śpieszący na posiedzenie rządu.
Czy Toyota Avensis II jest bezawaryjna?
REKLAMA
Nie. W tym silniku mogą zdarzać się problemy z turbosprężarką. Diesle sprawiają też kłopoty z wtryskiwaczami i dwumasowym kołem zamachowym. W dwulitrowych benzyniakach możemy mieć do czynienia z osadzaniem się nagaru na cylindrach. Reszta usterek to w większości drobiazgi. Mogą zdarzyć się przypadki topienia się gniazda żarówki lub parowania lamp. Miejscami może pojawiać się korozja. Część z ewentualnych napraw najprawdopodobniej przeprowadzi sam kierowca. Z pewnością zna trochę mechaniki, której nauczył się, kiedy posiadał jeszcze dużego fiata. Dodatkowo jest emerytem więc może wygospodarować czas, żeby usterkę wyeliminować samodzielnie.
Z drugiej strony egzemplarz, którym ja jeździłem jest utrzymany w dość dobrym stanie. Oznacza to, że regularne serwisowanie, wczesne wykrywanie usterek oraz szybkie reagowanie wydłużają żywotność auta i sprawiają, że faktycznie jest stosunkowo trwałe. Poważnym problemem, zwłaszcza na początku użytkowania, może okazać się rozmiar Toyoty Avensis. Ponad 4.5 m długości robi wrażenie. Dla starszego kierowcy manewrowanie takim kolosem, szczególnie podczas parkowania w centrum miasta, przypuszczalnie będzie stanowić wyzwanie. Zresztą nie tylko dla starszego kierowcy. Młodsi również mogą mieć z tym problemy.
Czy kupiłbym Toyotę Avensis II?
Gdybym w tej chwili miał 70 lat, zainwestowałbym w używanego Avensisa. Samochód jest wygodny, trwały, ekonomiczny, tani w serwisowaniu. Cześć prac mógłbym wykonać sam, więc miałbym też zajęcie. Dzięki sporej przestrzeni ładunkowej bez problemu zabrałbym wnuki na Mazury albo działkę, a sama podróż przebiegłaby komfortowo. Oczywiście to nie jest auto zarezerwowane wyłącznie dla emerytów. Młodsi, stateczni ojcowie rodzin również docenią niewątpliwe zalety tego samochodu. Jeśli niespecjalnie interesują się motoryzacją albo przedkładają praktyczność nad wygląd, to stylistyka nie będzie stanowiła problemu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.