REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Używane: Toyota Prius II (2003 - 2009) - opinie i typowe usterki

Toyota Prius II XW20
Toyota Prius II XW20
Materiały prasowe Toyota

REKLAMA

REKLAMA

Jest niezbyt ładny, ale przestronny, hybrydowy, ale wybitnie trwały, a do tego oszczędny i całkiem dynamiczny. Czy warto kupić używaną Toyotę Prius II?

Toyota Prius pierwszej generacji stała sie przełomem. Auto niestety miało serię wad. Było niezbyt ładne, oferowało ciasną kabinę pasażerską, a do tego okazało się drogie! Na szczęście w roku 2003 Japończycy dopracowali formułę samochodu hybrydowego. W efekcie na rynku pojawiła się Toyota Prius II. Generacja XW20 otrzymała nadwozie kompaktowego liftbacka. A to oznacza, że stała się łącznikiem między segmentami C i D oraz zaoferowała rodzinną przestrzeń. W kabinie hybrydy spokojnie mieszczą się cztery dorosłe osoby. Do tego do ich dyspozycji pozostaje bagażnik o pojemności 408 litrów.

REKLAMA

Stylistycznym wyznacznikiem Toyoty Prius II jest dużo nowocześniejsza bryła. Duże przeszklenia, połączenie obłości i ostrych kształtów oraz duże reflektory stanowiły nowość na rynku w tamtym czasie. Z drugiej strony autu nadal brakowało nieco designerskiej lekkości. W kabinie pasażerskiej podobać się może ograniczona do granic możliwości konsola centralna. Jej obsługa jest intuicyjna. Z drugiej strony koło kierownicy jest zbyt duże, a materiały wykończeniowe pozostawiają wiele do życzenia. Welurowa tapicerka wygląda zupełnie tak, jakby była wzięta z Cariny E, podczas gdy plastiki potrafią naprawdę mocno trzeszczeć po kilku latach eksploatacji.

Używane: Toyota Prius II - rozsądna moc i brak… pasków!

Dalszy ciąg materiału pod wideo

I choć stylistyka bez wątpienia jest ważnym aspektem każdego samochodu, w Toyocie Prius II dużo ważniejszy był postęp technologiczny. Podczas tworzenia tego pojazdu Japończycy zgłosili w sumie 530 patentów. Do tego zrezygnowali np. z... pasków napędowych! Pioniersko na rynku motoryzacyjnym zastosowali np. kompresor klimatyzacji o napędzie elektrycznym. Całkowicie nowa była również jednostka napędowa. Tym razem układ HSD został oparty o półtoralitrowego benzyniaka o mocy 78 koni mechanicznych oraz elektryka o mocy 68 koni mechanicznych. Zastosowanie przekładni planetarnej sprawia, że tak skomponowany układ oferuje 110 koni mechanicznych.

Toyota Prius II nie jest demonem prędkości. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje autu 10,9 sekundy. Prędkość maksymalna została określona przez Japończyków na 170 km/h. Co ze spalaniem? W cyklu miejskim zapotrzebowanie na paliwo nie powinno przekroczyć 5 litrów benzyny. A to wynik, który mógł imponować nie tylko na początku minionej dekady, ale także i dziś! Układ napędowy ma jeszcze jedną zaletę. Jest wybitnie trwały. Wolnossący benzyniak z napędem rozrządu realizowanym przez łańcuch jest tak prosty, że właściwie przy regularnej wymianie oleju i filtrów nie ma się w nim popsuć co popsuć.

Silnik elektryczny również jest bezawaryjny, a baterie niklowo-wodorkowe wytrzymują co najmniej 200 - 250 tysięcy kilometrów. I nawet jeżeli dojdzie do ich awarii, koszty wymiany już dawno przestały być przerażające. W ASO komplet nowych zasobników energii można zamontować często już za 5 tysięcy złotych - to cena np. turbosprężarki ze zmienną geometrią łopatek. Wady hybrydy? Po pierwsze staje się mało oszczędna podczas jazdy po autostradzie. Potrafi wtedy spalić nawet 10 litrów paliwa na 100 kilometrów. Po drugie musi jeździć! Prius II nie może stać przez kilka tygodni, bo to odbije się na stanie akumulatorów - stracą one część pojemności.

Używane: Toyota Prius II - prostu układ napędowy, proste zawieszenie

Napęd hybrydowy brzmi zaawansowanie. Dziś już wiemy, że połączenie wolnossącego i niezwykle prostego benzyniaka z silnikiem elektrycznym mocno zaawansowane tak właściwie nie jest. Mało wyszukane jest również zawieszenie. Szczególnie że o ile przód Toyoty Prius II resorują kolumny McPhersona, o tyle tył pracuje za sprawą belki skrętnej. Resorowanie jest miękkie - dobrze tłumi miejskie nierówności. Do tego okazuje się naprawdę trwałe. Nawet elementy metalowo-gumowe są w stanie pokonać przebiegi oscylujące w granicy 200 tysięcy kilometrów.

Toyota Prius II jest solidną konstrukcją, która była produkowana w Japonii. A to daje gwarancję eksploatacyjnego sukcesu. Jeżeli chodzi o typowe awarie, z czasem w liftbackach pojawia się korozja układu wydechowego. Ta nie jest jednak wynikiem słabych materiałów zastosowanych w fabryce, a raczej wilgoci zbierającej się w permanentnie niedogrzanym układzie. Zdarzają się też awarie klimatyzacji. Te jednak wynikają przede wszystkim z błędu mechaników. Układ w Priusie II chłodzi również baterie. Jest nietypowy i wymaga zastosowania specjalnego oleju. Zmieszanie go z olejem do układu standardowego może spowodować awarię i unieruchomienie pojazdu.

Hybrydowa Toyota nie ma praktycznie żadnych wad fabrycznych. Nie można się temu jednak dziwić. W końcu Japończycy starali się wyeliminować wszystkie te części eksploatacyjne, które zużywają się najszybciej i w pojazdach konwencjonalnych wymagają regularnej wymiany. Prius II nie ma pasków napędowych, a do tego rozrusznika, sprzęgła czy alternatora. Poza tym np. układ odzyskiwania energii kinetycznej potrafi pracować na tyle efektywnie, że oryginalne klocki hamulcowe wytrzymują 100 tysięcy kilometrów. Co z częściami zamiennymi? Z tymi nie ma żadnego problemu. Szczególnie że układ hamulcowy korzysta ze wspólnych części np. z Corollą, a filtr oleju potrafi kosztować zaledwie 10 złotych.

Używane: Toyota Prius II - skazany na ASO?

Układ hybrydowy wymaga kilku specyficznych procedur serwisowych. Takie dotyczą nie tylko wcześniej wspomnianej klimatyzacji, ale również komputerowej diagnozy zestawu akumulatorów. To jednak jeszcze nie oznacza, że właściciel Toyoty Prius II jest skazany na ASO. W chwili obecnej w Polsce nie brakuje niezrzeszonych warsztatów, które specjalizują się w naprawach hybryd. Ich pracownicy dysponują właściwą wiedzą i oferują rozsądniejsze ceny usług.

W przypadku zakupu używanej Toyoty Prius II można mieć tak właściwie tylko jedną radę. Jeżeli uda się wam znaleźć egzemplarz zadbany, nie zastanawiajcie się zbyt długo nad jego zakupem. Hybrydy w dobrym stanie znikają w okamgnieniu i są poszukiwane m.in. przez taksówkarzy. Ile trzeba zapłacić za Priusa XW20? Co najmniej 17 tysięcy złotych. W tej jednak cenie auto będzie miało przebieg sporo przekraczający 200 tysięcy złotych. Zadbane egzemplarze są zazwyczaj wyceniane na kwotę oscylującą w granicy 25 tysięcy złotych, przy czym najdroższe hybrydy drugiej generacji kosztują około 30 tysięcy złotych.

Używane: Toyota Prius II - podsumowanie

Uroda bez wątpienia nie jest największą zaletą Toyoty Prius II. Jak jednak mówi mądre powiedzenie, urodą kapusty nie okrasisz. A w kwestii trwałości, oszczędności czy przestronności hybrydowy Japończyk spisuje się wyśmienicie. Czy zatem jego zakup można polecić? Bez wątpienia tak! Szczególnie jeżeli kupujący znajdzie wśród ograniczonej oferty rynku wtórnego egzemplarz naprawdę zadbany.

Używane: Toyota Prius II - ceny części zamiennych:

  • filtr oleju - od 10 zł
  • filtr powietrza - od 24 zł
  • filtr paliwa - od 10 zł
  • filtr kabinowy - od 14 zł
  • zestaw łańcucha rozrządu - od 369 zł
  • pasek wielorowkowy - od 21 zł
  • tarcza hamulcowa przód - od 104 zł
  • tarcza hamulcowa tył - od 83 zł
  • klocki hamulcowe (komplet na oś) - od 48 zł
  • łącznik stabilizatora - od 27 zł
  • końcówka drążka kierowniczego - od 46 zł
  • amortyzator - od 180 zł
  • Wahacz koła - od 399 zł
  • łożysko koła - od 71 zł
  • sworzeń wahacza - od 66 zł

Toyota Prius II XW20
Materiały prasowe Toyota
Toyota Prius II XW20
Materiały prasowe Toyota
Toyota Prius II XW20
Materiały prasowe Toyota
Toyota Prius II XW20
Materiały prasowe Toyota
Toyota Prius II XW20
Materiały prasowe Toyota
Toyota Prius II XW20
Materiały prasowe Toyota
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA