Używany samochód do 20 tysięcy złotych - najlepsze propozycje
REKLAMA
REKLAMA
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Suzuki SX4 I
To dość nietypowe auto w japońskiej ofercie. Choć na masce widnieje dalekowschodnie logo, tak naprawdę to konstrukcja stworzona razem z Fiatem, która była produkowana przede wszystkim na Węgrzech. Czy to jednak umniejsza modelowi SX4? W żadnym razie i trzeba to powiedzieć głośno. Autorem nadwozia jest Giugiaro, benzyniak to konstrukcja Suzuki, podczas gdy diesle są włoskie i wyśmienite. Co z awariami? Psują się głównie drobiazgi, a w tym pękają klosz lamp przeciwmgłowych, zużywają się przedwcześnie siłowniki tylnej klapy oraz pojawiają się drobne ogniska korozji.
REKLAMA
Poniżej 20 tysięcy złotych Suzuki SX4 może pochodzić z roczników od 2006 do 2009. Dominują 1,9-litrowe, 120-konne silniki diesla. Szeroka jest jednak również oferta motorów benzynowych.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Volkswagen Golf Plus
Bez wątpienia interesującą propozycją jest Volkswagen Golf Plus. To technologiczny bliźniak piątej generacji niemieckiego hatchbacka. Ma identycznie rozwiązany układ zawieszenia, paletę silnikową i bardzo podobną cenę. Łączy jednak to wszystko z kabiną pasażerską, w której czuć przestronność. W aucie zmieści się pięciu dorosłych pasażerów oraz blisko 400 litrów bagażu. A do tego Golf Plus oferuje niski wskaźnik awaryjności. Co może się popsuć? Czasami zacinają się zamki w drzwiach, uszczelki luzują się i pada odpowietrznik w zbiorniku paliwa. Jeżeli chodzi o silniki, najlepszą sławą cieszy się wolnossący motor 1,6 o mocy 102 koni oraz 105-konny diesel 1,9 TDI.
Budżet ustalony na maksymalnie 20 tysięcy złotych pozwala na zakup Volkswagena pochodzącego nawet z 2008 roku. Większość egzemplarzy używanych jest dobrze wyposażonych - ma klimatyzację, fabryczne radio i pakiet podstawowych systemów bezpieczeństwa.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Renault Megane III
Renault Megane drugiej generacji nie było najlepszym wyborem na rynku wtórnym. Czemu trzeciej odsłonie modelu się to zmieniło? Francuzi dużo lepiej przyłożyli się konstrukcyjnie. W efekcie autu praktycznie nie zdarzają się poważne usterki. Znane są przypadki skrzypiących lusterek, awarii kart Hands Free oraz uszkodzeń czujników ABS. Najczęściej na rynku wtórnym trafiają się wersje napędzane 1,6-litrowym, wolnossącym benzyniakiem lub dieslem 1,5 dCi. Diesel z czasem może się stać ryzykowny. Jednostka benzynowa jest trwała, a do tego istnieje możliwość jej przerobienia na zasilanie LPG.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych w przypadku Renault Megane III oznacza model pochodzący nawet z 2011 roku. Młody rocznik to dopiero pierwsza z zalet francuskiego kompaktu. Drugą jest często naprawdę dobre wyposażenie.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Dacia Logan II
Dacia Logan nie jest najbardziej zaawansowaną konstrukcją na tej liście. Mimo wszystko model ma swoje zalety. Po pierwsze jest niezwykle prosty technologicznie. A to sprawia, że nawet jeżeli będą mu się zdarzać awarie, nie będą ani skomplikowane, ani drogie w usunięciu. Drugą zaletą jest kwestia ceny. Za 20 tysięcy złotych kupujący może sobie pozwolić na używanego Logana pochodzącego nawet z 2014 roku. A to całkiem świeże auto.
Logan na rynku wtórnym występuje przede wszystkim w wersji napędzanej 1,2-litrowym benzyniakiem. 16-zaworowa głowica gwarantuje hatchbackowi 75 koni mechanicznych i raczej miejskie osiągi. Co z przestrzenią? Kabina być może jest nieco ciasna. W zamian do bagażnika można schować aż 510 litrów bagażu. A to chyba rekord w segmencie B.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Kia Cee`d I
Cee`d pierwszej generacji przebojem wdarł się na polski rynek motoryzacyjny. A wszystko za sprawą mocnej zmiany myślenia u szefów koreańskiej marki. O co konkretnie chodzi? Przede wszystkim postawienie na europejskość. Kia zaczęła wyglądać jak hatchback ze Starego Kontynentu, zaczęła się dobrze prowadzić i zdecydowanie poprawiła jakość. Jakość jest na tyle zadowalająca, że używane egzemplarze Cee`da pierwszej generacji nie mają opinii specjalnie awaryjnych. Znane są np. przypadki zawieszającego się radia, wycierających się uszczelek drzwi czy szybko matowiejących reflektorów.
Przy kwocie ustalonej na 20 tysięcy złotych kupujący może poszukiwać egzemplarza pochodzącego nawet z 2010 roku - to końcówka produkcji pierwszej generacji. Praktycznie każde auto posiada klimatyzację, a jedną z dominujących wersji silnikowych jest trwały benzyniak o pojemności 1,6 litra i mocy na poziomie 122 lub 126 koni mechanicznych.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Toyota Auris I
Toyota Auris pierwszej generacji miała przynieść gamie japońskiej marki powiew świeżości stylistycznej. Stąd firma przypominająca minivana i zestaw ostrych linii. Nowy pomysł na design był kluczowy z jeszcze jednego punktu widzenia. Toyocie zależało na ściągnięciu do salonów młodych ludzi. Czy to się udało? To kwestia dyskusyjna. Jedno jest natomiast pewne. Używany Auris to naprawdę optymalny wybór przy budżecie ustalonym na 20 tysięcy złotych. Awarie zdarzają się sporadycznie, a zawieszenie jest naprawdę trwałe.
Kupując Toyotę Auris I najlepiej wybrać motory benzynowe. Są trwałe, całkiem dynamiczne i rozsądnie oszczędne. Jeżeli kierowca uprze się na diesla, powinien poszukiwać motorów 1,4 D-4D. 90 koni nie gwarantuje imponujących osiągów. Z drugiej strony ropniak nie powoduje zbyt wielu kłopotów eksploatacyjnych i jest naprawdę oszczędny. Wybór używanych Aurisów za 20 tysięcy złotych jest dość duży. Kupujący może się zdecydować nawet na model wyprodukowany w 2009 roku.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Honda Accord VII
Zestawienie używanych samochodów do 20 tysięcy złotych nie byłoby pełne, gdyby nie pojawił się w nim chociaż jeden gracz z segmentu D. Nie chcieliśmy stawiać na Passata. Jest sztampowy i w generacji B6 ma poważne problemy z silnikiem 2.0 TDI. Naturalną alternatywą stał się zatem Accord. To pierwsza Honda klasy średniej, która dobrze wygląda. Poza tym auto wyśmienicie się prowadzi, jest naprawdę trwałe, a używane egzemplarze mimo upływu czasu stanowią łakomy kąsek dla kierowców. W ramach budżetu kierowca może wybrać model pochodzący nawet z 2005 roku. Jako że będzie miał on już kilkanaście lat, raczej odradzamy zakup diesla. Chyba że będzie on sprawdzony i z pewnym przebiegiem. Którego benzyniaka wybrać? Najrozsądniej brzmi 155-konny 2.0 i-VTEC.
Lista charakterystycznych usterek Hondy Accord siódmej generacji jest rekordowo krótka. Najczęściej psują się np. elektryczne siłowniki tylnej klapy w kombiaku, zdarzają się problemy z parującymi reflektorami oraz uszkodzenia czujników ABS.
Używany samochód do 20 tysięcy złotych: Skoda Citigo
A co w sytuacji, w której kierowca za 20 tysięcy złotych poszukuje auta miejskiego? Odpowiedź może nadejść wprost z Czech. I przyjmie ona formę modelu Citigo. To spartańsko prosty hatchback, którego twórcy do zbudowania nadwozia wykorzystali wyłącznie proste linie. Do napędu auta służy 3-cylindrowy benzyniak o pojemności jednego litra i mocy 60 lub 75 koni mechanicznych. Tak, Skoda waży zaledwie 930 kilogramów. Niestety nawet w mocniejszym wariancie nie ma wiele wspólnego z wyśrubowanymi osiągami.
Jakie zalety ma Citigo? Po pierwsze jest tak prostą konstrukcją, że właściwie w toku eksploatacji niewiele rzeczy może się popsuć. Po drugie choć funkcjonuje w segmencie A, dysponuje bagażnikiem o sporej pojemności na poziomie 251 litrów. Po trzecie w ramach budżetu kupujący może wybrać egzemplarz wyprodukowany nawet w roku 2013 lub 2014. Po czwarte małolitrażowy benzyniak jest oszczędny - w mieście potrafi spalić nieco ponad 6 litrów paliwa.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.