Co zrobić po zakupie auta używanego? Kontrola i czystość. Dwa ważne słowa
REKLAMA
REKLAMA
- Formalności po zakupie auta używanego i nowego
- Stan techniczny auta z drugiej ręki. Znasz go dokładnie?
- Samochód u mechanika? Wykonaj konieczny serwis
- Samochód jest zarejestrowany i sprawdzony. Co dalej?
- Samochód używany jest czysty. No to czas na... akcesoria!
Formalności po zakupie auta używanego i nowego
W przypadku zakupu nowego auta sprawa jest oczywista. Wystarczy wykupić obowiązkowe ubezpieczenie OC i w ciągu 30 dni od dnia zakupu złożyć wniosek o rejestrację pojazdu w wydziale komunikacji właściwym dla miejsca zamieszkania. Tyle! Sprawa nieco komplikuje się po zakupie samochodu z drugiej ręki. Bo tu nabywca powinien dopełnić również kilku innych formalności. Tak na wszelki wypadek i dla własnego bezpieczeństwa.
REKLAMA
- Nabywca auta używanego powinien upewnić się, że poprzedni właściciel nie wycofał ubezpieczenia OC. W tym celu wystarczy zadzwonić do firmy, która wystawiła polisę. Podczas rozmowy możliwa będzie również zmiana danych właściciela. To kluczowe, bo w razie wycofania ubezpieczenia, kierujący musi niezwłocznie kupić kolejne. Inaczej naraża się na surową karę.
- Nowy właściciel w przypadku zakupu auta na podstawie umowy musi również opłacić podatek PCC w urzędzie skarbowym należnym miejscu zamieszkania. W tym celu powinien złożyć deklarację.
- Konieczne jest przerejestrowanie pojazdu lub zgłoszenie zakupu. Formalności tej należy dopełnić w terminie nie późniejszym niż 30 dni od momentu zawarcia transakcji zakupu.
Stan techniczny auta z drugiej ręki. Znasz go dokładnie?
REKLAMA
Nie zawsze jest tak, że samochód używany kupuje się po dokonaniu gruntownych oględzin. Decyzje zakupowe kierowcy często podejmują dużo bardziej refleksyjnie. Dlatego po zakupie warto zabrać samochód do warsztatu na dogłębną kontrolę. Mechanik w jej czasie sprawdzi najważniejsze układy i wskaże ich ewentualne słabe punkty. W takim przypadku kierowca będzie mógł usunąć usterki i tym samym otrzyma pewność, że auto będzie w pełni sprawne technicznie.
Koniecznie musimy pamiętać też o tym, aby sprawdzić stan techniczny pojazdu. Wizyta w warsztacie to nieodzowny punkt po kupnie auta, który zagwarantuje nam spokojną jazdę i pozwoli uniknąć nieprzyjemnych – i kosztownych – niespodzianek. Dzięki niej zyskamy pewność, że samochód jest w pełni sprawny i bezpieczny do użytku – mówi Bartosz Frontczak, ekspert marki FroGum.
Kontrola techniczna po zakupie jest kluczowa z jeszcze jednego powodu. Może się bowiem okazać, że auto np. znajduje się w gorszym stanie, niż przedstawiał to sprzedawca. Jej wynik stanie się zatem np. powodem do zwrotu zakupionego pojazdu. Dlatego tak ważne, aby wizyta u mechanika odbyła się jeszcze przed rejestracją auta.
Samochód u mechanika? Wykonaj konieczny serwis
Samochód używany wstawiony do mechanika pomyślnie przeszedł kontrolę. Ten znalazł w nim kilka usterek, ale to raczej drobiazgi. Kupujący powinien zatem zdecydować się na ich naprawę. A jednocześnie wizytę warto połączyć z podstawowym serwisem. Dobrym pomysłem jest:
- wymiana oleju, innych płynów eksploatacyjnych i zestawu filtrów.
- wykonanie np. serwisu klimatyzacji, a w szczególności dezynfekcji kanałów wentylacyjnych. Ozonowanie przyniesie dodatkową zaletę. Pozwala na pozbycie się roztoczy, bakterii, wirusów i grzybów z całego wnętrza, a nie tylko kanałów wentylacyjnych.
- warto skonsultować się z mechanikiem w sprawie wymiany paska rozrządu lub paska zewnętrznego. To dwa newralgiczne elementy, które podlegają okresowej wymianie.
Samochód jest zarejestrowany i sprawdzony. Co dalej?
REKLAMA
Kolejnym krokiem powinno stać się ostateczne przygotowanie samochodu używanego do jazdy. Dlatego nie należy zapominać o porządnym jego wyczyszczeniu. Konieczne jest mycie nadwozia i uporządkowanie wnętrza. A przy okazji warto pomyśleć też o wyposażeniu w postaci np. dywaników. Dobrym pomysłem jest wymiana welurowych na gumowe. Te są praktyczniejsze i łatwiejsze w utrzymaniu w czystości. A do tego dywaniki wykonane np. z TPE są nietoksyczne.
Dywaniki wykonane z gumy lub TPE odznaczają się dużą wytrzymałością i odpornością na wodę oraz różnego rodzaju uszkodzenia. W przeciwieństwie do produktów welurowych, nie zatrzymują zabrudzeń między włóknami i nie nasiąkają, dzięki czemu nie trzeba martwić się o brud, błoto czy wodę, które mogą dostać się do samochodu np. na podeszwach i wniknąć w wykładzinę, której czyszczenie lub wymiana mogą okazać się bardzo kosztowne – wyjaśnia ekspert marki FroGum.
Samochód używany jest czysty. No to czas na... akcesoria!
Ostatnim krokiem jest przemyślenie nawyków eksploatacyjnych. Kierujący musi się zastanowić nad tym jak i gdzie użytkuje pojazd oraz co nim przewozi. Na tej podstawie może podjąć decyzję mówiącą o zakupie kilku akcesoriów dodatkowych. Na liście mogą się znaleźć takie elementy, jak:
- relingi dachowe czy bagażnik dachowy na rowery,
- dodatkowy hak zamontowany na pasie tylnym służący do ciągnięcia przyczepy lub montażu bagażnika rowerowego,
- pasy i siatki zapobiegające przemieszczaniu się bagażu w bagażniku,
- wkładka gumowa chroniąca podłogę bagażnika.
Wkładka do bagażnika to wyjątkowo praktyczne akcesorium, które przyda się każdemu kierowcy. Mata, jeśli jest wykonana z wytrzymałego tworzywa TPE, skutecznie chroni oryginalną wykładzinę auta przed zarysowaniami i uszkodzeniami mechanicznymi. Dodatkowo pełni funkcję organizera – pozwala utrzymać porządek wewnątrz bagażnika, zapobiegając przemieszczaniu się bagaży. Warto zwrócić uwagę, aby wkładka posiadała antypoślizgową wyściółkę, która zapewni jeszcze większą stabilność – mówi Bartosz Frontczak z FroGum.
Poza tym warto sprawdzić obecność wyposażenia obowiązkowego oraz nieco rozszerzyć jego listę. Podstawę stanowi trójkąt i gaśnica. Warto jednak wozić w aucie również dobrze wyposażoną apteczkę oraz np. zestaw kamizelek odblaskowych. Kierujący może zadbać także o kontrolę stopnia napompowania koła zapasowego czy posiadanie kompletu zamiennych żarówek do świateł zewnętrznych pojazdu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.