Zwrot samochodu używanego po zakupie. Czy kupujący ma do niego prawo?
REKLAMA
REKLAMA
- Zwrot samochodu używanego po zakupie. Podstawa prawna
- Ile czasu jest na zwrot samochodu używanego?
- Zakup samochodu używanego i zwrot. Na co uważać?
- Nabywca chce zwrócić auto używane. Cztery przypadki
- Handlarz nie chce przyjąć auta. Co dalej?
- Kiedy nie można zwrócić samochodu używanego po zakupie?
Zwrot samochodu używanego po zakupie. Podstawa prawna
REKLAMA
Zakup samochodu używanego to powód do wielkiej radości dla właściciela. W końcu kupił właśnie pierwsze lub nowsze auto. Będzie mógł z niego korzystać, jeździć do pracy i podróżować. Warto jednak pamiętać o tym, że radość to dopiero pierwszy z czynników. Bo z prawnego punktu widzenia zakup auta stanowi typowy przykład czynności cywilno-prawnej. To oznacza, że cała transakcje powinna wpisywać się w postanowienia Kodeksu cywilnego. I to właśnie on reguluje kwestię zwrotu samochodu używanego po zakupie. Oczywiście przepisy nie przewidują takiej możliwości zawsze. Czasami jest ona zamieniana na inne opcje.
REKLAMA
Kiedy możliwy jest zwrot samochodu używanego po zakupie? Przede wszystkim wtedy, gdy sprzedający zataił przed kupującym wady fizyczne lub prawne. W takim przypadku działa prawo do rękojmi. Kwestia wad prawnych jest oczywista. Chodzi tu o przypadek, w którym pojazd jest obciążony prawami osób trzecich – np. wynikających z kwestii spadkowych czy zastawów. Jeżeli chodzi o wady fizyczne, tu katalog jest otwarty. Te nie zostały sprecyzowane. Może to być zatem zarówno poważna usterka silnika czy skrzyni biegów, jak i brak drugiego kluczyka.
Ile czasu jest na zwrot samochodu używanego?
Teoretycznie, w głos art. 10 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, kupujący ma nawet dwa lata liczone od wydania pojazdu na stwierdzenie niezgodności towaru z umową. Przy czym w razie dostrzeżenia usterki, ustawodawca przewidział maksymalny termin na poziomie 2 miesięcy na jej zgłoszenie. To jednak nie koniec, bo termin dwuletni strony umowy odpowiednim zapisem mogą skrócić do roku. Wszystko z uwagi na fakt, że mówimy o zakupie samochodu używanego, a nie nowego.
Bardzo ważna jest forma zgłoszenia roszczenia. Tą najlepiej kierować na piśmie. Zarówno w zakresie, w którym kupujący oczekuje uczestnictwa sprzedającego w kosztach naprawy, jak i odstąpienia od umowy.
Zakup samochodu używanego i zwrot. Na co uważać?
Zwrot auta z drugiej ręki po zakupie jest jednym z kluczowych uprawnień kupującego. Sprzedający, wiedząc o tej możliwości, powinni uważniej kontrolować stan zbywanych pojazdów. Warto jednak pamiętać o tym, że aby móc w pełni skorzystać z tego uprawnienia, kupujący najpierw musi zadbać o trzy bardzo kluczowe aspekty. Mowa o:
- wpisaniu na umowie realnej ceny zakupu pojazdu. Bywa, że sprzedawcy proponują obniżenie kwoty ze względów podatkowych. Podczas zwrotu stanowi to jednak problem. Bo sprzedający, przyjmując pojazd, może chcieć zwrócić tylko kwotę zapisaną na umowie. Nabywca będzie zatem stratny.
- sprawdzeniu danych na umowie. Powinny się tam pojawić dane osoby, z którą się spotkaliście, a nie np. tajemniczego pośrednika lub słupa, który rzekomo pomógł wam podczas sprowadzania pojazdu. W takim przypadku w razie zwrotu auta staniecie przed sytuacją typu "szukaj wiatru w polu".
- przeczytaniu umowy sprzedażowej. W niej mogą się bowiem pojawić zapisy wyłączające odpowiedzialność sprzedającego. Mowa o informacji mówiącej np. o tym, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu i że ten jest mu w pełni znany. To może stanowić wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi. Tak mówi art. 558 par. 1 ustawy Kodeks cywilny. Choć par. 2 tego artykułu stwierdza jednocześnie, że "wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym".
Traktujcie zwrot zakupionego samochodu jako opcję atomową. Zamiast zwracać pojazdy, lepiej skupcie się na ich dogłębnym sprawdzeniu przed dokonaniem transakcji. To tak naprawdę najlepsza forma zabezpieczenia. Zwłaszcza dziś, gdy można skorzystać z usług firm sprawdzających pojazdy w imieniu nabywcy.
Nabywca chce zwrócić auto używane. Cztery przypadki
Wiemy już, że samochód spokojnie można zwrócić wyspecjalizowanemu handlarzowi czy też komisowi. Sytuacja nadal nie jest jednak taka prosta. Należy bowiem rozpatrzyć jeszcze trzy przypadki. Tak, aby potencjalny nabywca uzyskał pełen obraz sytuacji.
- Zwrot samochodu po zakupie na fakturę – tu zwrot również jest możliwy, konieczne jest jednak wystawienie korekty faktury, ewentualnie jej anulowanie. Posiadając np. korektę, kupujący będzie miał pewność, że transakcja została "odwrócona".
- Zwrot samochodu po zakupie w kredycie – możliwość taka również występuje, tyle że kupujący musi się pospieszyć. Na bezkosztowe odstąpienie od umowy kredytowej bez podania przyczyny ma bowiem 14 dni. Po tym terminie samochód nadal może oddać, gdy jednak ten zostanie obciążony zastawem (bo kredyt był rzeczowy), najpierw konieczna może być spłata zobowiązania. Kredyt nie ma znaczenia tylko w jednym przypadku. Gdy był zaciągany jako gotówkowy.
- Zwrot auta po zakupie od osoby prywatnej – przepisy przyjmują, że nie ma znaczenia czy konsument kupuje pojazd os osoby prywatnej, czy firmy. Ma dokładnie takie same uprawnienia wynikające z Kodeksu cywilnego i pozostałych ustaw. Auto może zatem zawsze zwrócić na identycznych zasadach.
- Zwrot samochodu zarejestrowanego przez kupującego – taki pojazd również można zwrócić, tyle że to wymaga już pewnego "zachodu". Konieczne jest napisanie odstąpienia od umowy zaakceptowanego przez sprzedawcę oraz protokołu zwrotu kupionego pojazdu i zapłaconych pieniędzy. Na tej podstawie urzędnicy będą mogli przerejestrować pojazd na rzecz sprzedającego. Pozostanie tylko kwestia kosztu rejestracji czy wykupienia OC. OC można wycofać. Kosztu rejestracji już nie...
Handlarz nie chce przyjąć auta. Co dalej?
REKLAMA
Załóżmy taki scenariusz: kupujący odkrył poważne wady w aucie i postanowił oddać samochód sprzedającemu. Ten go jednak nie chce przyjąć i odrzuca oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Co dalej? Naturalnym pomysłem jest sprawa w sądzie. Tyle że na rozstrzygnięcie konfliktu cywilnego może potrwać średnio dwa do trzech lat. A w tym czasie samochód, który będzie stanowił dowód w sprawie, musi zostać wyłączony z użytkowania... Może się zatem okazać, że gdy sąd nie przyzna racji kupującemu, po ogłoszeniu wyroku zostanie on z autem, które nie nadaje się do dalszej eksploatacji. To zatem opcja mocno ryzykowna.
Całe szczęście nie jest jedyna. Warto w takim przypadku porozmawiać ze sprzedającym. Tym bardziej że opcje załatwienia sprawy są jeszcze trzy i wyraźnie mówi o nich art. 560 par. 1 ustawy Kodeks cywilny.
- Strony umowy mogą dojść do porozumienia i ustalić, że w ramach rękojmi sprzedający usunie w pojeździe usterki na własny koszt. To często opcja mocno kusząca.
- Strony mogą ustalić, że sprzedający będzie uczestniczyć w kosztach naprawy. Może pokryć jakąś część ceny np. remontu silnika.
- Formą zastosowania rękojmi może być również obniżenie ceny. W takim przypadku należy skorygować kwotę wpisaną na umowie. Sprzedający będzie musiał zwrócić kupującemu określoną sumę pieniędzy.
Kiedy nie można zwrócić samochodu używanego po zakupie?
Kupujący samochód używany nie będzie mógł zwrócić auta w kilku przypadkach. Ten pojawia się wtedy, gdy:
- kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy – mówi o tym art. 557 par. 1 ustawy KC.
- rzecz sprzedana nie ma właściwości wynikających z publicznych zapewnień, jeżeli zapewnień tych sprzedający nie znał ani, oceniając rozsądnie, nie mógł znać albo nie mogły one mieć wpływu na decyzję kupującego o zawarciu umowy sprzedaży – mówi o tym art. 557 par. 3 ustawy KC.
- częściowa odpowiedzialność sprzedającego została wyłączona na mocy ustaleń strony zapisanych w umowie – mówi o tym art. 558 par. 1 ustawy KC.
- ujawnione wady nie dotyczą wad zatajonych podstępnie przez sprzedającego, a raczej mają formę naturalnego zużycia części wynikającą z wcześniejszego czasu eksploatacji pojazdu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.