REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento

Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento
Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento

REKLAMA

REKLAMA

Sprawa wyjaśnienia wypadku premier Szydło się przeciąga. Wciąż nie znany jest sprawca. Co w takim przypadku robi ubezpieczyciel? I o ile w przypadku uznania winy kierowcy Seicento wzrośnie dla niego składka ubezpieczenia OC?

Sprawa kierowcy Seicento – co już wiemy? Komentarze prawników

REKLAMA

W piątek 10 lutego, w Oświęcimiu, samochód Biura Ochrony Rządu wiozący premier Szydło zderzył się z fiatem seicento, czego efektem było uderzenie rządowego Audi w drzewo. I choć ustalenie szczegółów zdarzenia jeszcze trwa, w mediach trwają słowne przepychanki, kto zawinił. Mimo że sprawca został wskazany szybko – policja uznała, że winnym jest kierowca fiata – sprawa nie jest prosta.

REKLAMA

– Byłbym bardzo ostrożny w ferowaniu jakichkolwiek wyroków, stawianiu tez czy zakładaniu czegokolwiek, co czynią media i politycy z każdej strony sceny politycznej. Z jednej strony musimy pamiętać, że na kierowcy seicento ciąży szereg obowiązków wynikających z przepisów kodeksu drogowego z zakresu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, z drugiej jednak strony musimy mieć na uwadze również wyrok z 11 kwietnia 2014 r. wydany przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w sprawie o sygn. akt IV Ka 175/14, który bardzo dobitnie doprecyzował, jakie warunki muszą być spełnione, by kierowca pojazdu uprzywilejowanego mógł zostać zwolniony z odpowiedzialności za kolizję. Niewątpliwie decyzję w tym zakresie podejmie niezawisły sąd po dogłębnym przeanalizowaniu całości sprawy – przekonuje prawnik Adam Wandel.

Zobacz też: Kto zapłaci za szkody powstałe na skutek karambolu?

Przywołany wyrok dotyczy sprawy, gdy kierowca samochodu uprzywilejowanego spowodował wypadek wjeżdżając na skrzyżowanie na czerwonym świetle, a sąd wykazał, że nie zachował należytej ostrożności, co nie zwalnia go z odpowiedzialności za skutki takiego zdarzenia.

Krakowska prokuratura okręgowa postawiła kierowcy seicento zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu. 21-latek nie się przyznał. – Sprawa generalnie wydaje mi się trudna, pomimo że jest to wypadek drogowy – przyznał obrońca podejrzanego, mecenas Władysław Pociej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Jak uzyskać wysokie odszkodowanie po wypadku?

REKLAMA

– Zarzuty postawiono w trybie kodeksu karnego, a dokładniej art. 177 kk, tj. spowodowanie wypadku w komunikacji jako zdarzenie wynikające z naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, w następstwie którego inna niż sprawca naruszenia osoba doznała obrażeń ciała lub poniosła śmierć. Stąd tak poważnie zrobiło się z zarzutami – mówi Adam Wandel. – Istotną rolę pełni tu obrońca, który niejako kontroluje legalność postępowania i podejmowane działania oraz wskazuje wszelkie uchybienia. Jednocześnie nie jest to tylko bierna obrona, albowiem obrońca ma rrównież inicjatywę do wskazywania wszelkich niezbędnych do podjęcia działań, przeprowadzenia stosownych dowodów i inicjowania odpowiednich czynności przy wykorzystaniu swej wiedzy z zakresu przepisów proceduralnych oraz doświadczenia zawodowego – dodaje prawnik.

Nie zważając na wszystko, ubezpieczyciel musi działać. Ktoś powinien przecież zapłacić za szkody, do których doszło w wyniku tego zdarzenia. Sprawdźmy więc, co się dzieje, gdy trzeba w takim wypadku wypłacić odszkodowanie.

Zobacz też: Czy ubezpieczyciel zapłaci nam za prywatne leczenie?

Jak zaczyna się proces likwidacji szkody?

Przy drobnych stłuczkach i kolizjach, w których nie ma rannych, wystarczy gdy kierowcy spiszą oświadczenie o zdarzeniu, przy okazji wskazując, kto jest winien. Warto też załączyć prosty szkic i opis zdarzenia. Na oświadczeniu powinny się znaleźć dokładne dane kierujących, ich adresy, a także numery polis ubezpieczenia OC każdego z nich. Szkodę zgłaszamy do ubezpieczyciela. Sprawa jest prosta. Wszystkie straty zostaną pokryte z polisy OC sprawcy.

Jeśli są ranni albo żaden z kierowców nie uznaje swojej winy, koniecznie trzeba wezwać policję, a w uzasadnionych przypadkach pogotowie.

Zobacz też: Gdzie się zwrócić przy sporze o odszkodowanie z ubezpieczycielem?

W takiej sytuacji notatkę z miejsca zdarzenia sporządzają już policjanci. W niej zawarte są wszystkie dane dotyczące kierujących, numery dokumentów oraz polis ubezpieczeniowych.

Jeśli policjant, po zapoznaniu się z przebiegiem zdarzenia, wskaże winnego, najczęściej wystawia sprawcy mandat. Sprawa kierowana jest też do ubezpieczyciela, który pokrywa koszty strat z polisy sprawcy.

– Naszym obowiązkiem jest zgłoszenie szkody i udostępnienie dokumentów, o które prosi nas towarzystwo ubezpieczeniowe. Reszta należy do ubezpieczyciela, który zobowiązany jest przeprowadzić postępowanie likwidacyjne, wyjaśnić przesłanki swojej odpowiedzialności – tłumaczy Urszula Borowiecka, ekspertka ubezpieczeniowa z mfind.

– Jak działają ubezpieczyciele? Badają okoliczności zdarzenia, przeprowadzając oględziny samochodów uczestniczących w kolizji, miejsca kolizji, przesłuchują świadków, analizują udostępnione na potrzeby likwidacji dokumenty, w tym protokoły sporządzone przez policję, dokumentację medyczną (jeśli miała miejsce szkoda na osobie). Co do zasady, postępowanie takie nie powinno trwać dłużej niż 30 dni – dodaje ekspertka.

Warto więc poprosić policję o przekazanie notatki z miejsca zdarzania. Nie jest niezbędna, ale może pomóc w ustaleniu winnego.

Zobacz też: Wypadek z pojazdem uprzywilejowanym

Jak postępować, gdy nie ma sprawcy wypadku?

Z bardziej skomplikowanym rozstrzygnięciem mamy do czynienia, gdy żaden z kierowców nie przyznaje się do spowodowania wypadku, a policja jednoznacznie nie może wskazać winnego. Wtedy sprawa trafia do sądu i to on decyduje o tym, kto ponosi winę za zdarzenie. Sąd rozstrzyga też sytuację, gdy policjant uzna, że to my zawiniliśmy, a nie zgadzamy się z tą decyzją.

Praktyka pokazuje, że ubezpieczyciele i tak rozpatrują każdą sprawę indywidualnie, a decyzja policji nie jest dla nich w żaden sposób wiążąca. Zdarza się, że osoba, którą policjanci uznali za winną, nie była za taką uznana przez ubezpieczyciela. Jedynie wyrok sądu jest dla ubezpieczalni rozstrzygający. Dopiero po jego uzyskaniu wiadomo, która firma zapłaci za szkody.

Są sytuacje, w których wina nie zostanie ustalona, wtedy odszkodowanie nie jest wypłacane. Ale to naprawdę rzadkie przypadku – tłumaczy Marcin Broda, ekspert rynku ubezpieczeniowego z Miesięcznika Ubezpieczeniowego.

Na proces likwidacji szkody nie ma też wpływu to, jakie pojazdy brały udział w zdarzeniu. Nawet jeśli kolumna rządowa jechała z włączonymi sygnałami świetlno-dźwiękowymi i była uprzywilejowana w ruchu, nie przesądza to winy kierowcy seicento.

– W sytuacji, gdy w grę wchodzą pojazdy uprzywilejowane, reguły obowiązujące podczas likwidacji szkody w ramach OC sprawcy, co do zasady, nie różnią się od likwidacji innych szkód w ramach OC – mówi Urszula Borowiecka, ekspertka z mfind.pl.

Bo choć prawo o ruchu drogowym dopuszcza niestosowanie się do niektórych przepisów przez kierowcę pojazdu uprzywilejowanego, to jest to możliwe tylko pod warunkiem „zachowania szczególnej ostrożności”. Jeśli kierowca takiego pojazdu spowoduje wypadek, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że to on będzie uznany za winnego.

– W praktyce dochodzi bardzo często do sytuacji słowo przeciwko słowu, tj. kierujący A twierdzi, że winę ponosi B, a B, że A. Póki sąd nie rozwikła takiej sprawy, to zapłaty nie będzie – przekonuje Marcin Broda, ekspert rynku ubezpieczeń.

Z danych Komendy Głównej Policji za rok 2015 (to najnowsze dostępne) wynika, że liczba wypadków ogółem systematycznie spada

Rok  Liczba wypadków

2015  32 967

2014  34 970

2013  35 847

2012  37 046

2011  40 065

2010  38 832

Na stałym poziomie utrzymuje się natomiast liczba wypadków i kolizji, w których biorą udział pojazdy uprzywilejowane.

Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento

Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento

mfind.pl

Z danych wynika, że kierowcy pojazdów uprzywilejowanych są sprawcami prawie 30% wypadków.

Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento

Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento

mfind.pl

Pojazdy uprzywilejowane jako sprawcy wypadków - infografika mfind

Zobacz też: Rekompensata za zbyt późno wypłacone odszkodowanie?

Należy jednak podkreślić, że liczba pojazdów uprzywilejowanych systematycznie rośnie, więc tego typu zdarzeń będzie prawdopodobnie coraz więcej.

Liczba pojazdów uprzywilejowanych w Polsce:

2013 162 401

2012 149 774

2011 149 222

2010 139 680

2009 131 597

Źródło: Bank Danych Lokalnych, GUS

Ile trzeba czekać na wypłatę odszkodowania?

Ustawa nakazuje, by firma ubezpieczeniowa w sprawie odszkodowania zajęła stanowisko w ciągu 30 dni. W bardzo skomplikowanych sprawach można ten czas wydłużyć do 90 dni.

Jak już jednak wiemy, odszkodowanie z OC może być wypłacone dopiero, gdy jest ustalony sprawca zdarzenia. Jeśli sprawa trafi do sądu, to na pewno nie uda się zachować 90 dniowego terminu wypłaty odszkodowania. Taka sytuacja może się zdarzyć w naszym przykładzie. I co wtedy?

– Jeżeli odpowiedzialność nie jest ustalona i bez zakończenia postępowania karnego sprawcy ustalić się nie da, bo np. wskazany sprawca kwestionuje swoją odpowiedzialność lub okoliczności szkody nie pozwalają na jednoznaczne wskazanie winnego, to do czasu zakończenia postępowania odszkodowanie / zadośćuczynienie nie jest wypłacane. W takiej sytuacji dopiero prawomocny wyrok daje podstawę do wypłaty odszkodowania lub zadośćuczynienia przez zakład ubezpieczeń – tłumaczy Michał Gajewski, ekspert ds. Likwidacji Szkód, Departament Odszkodowań i Świadczeń UNIQA.

Taką opinię potwierdzają również inni ubezpieczyciele.

Czy to oznacza, że rządowe pojazdy i niewielki fiat seicento nie będą szybko naprawione, a poszkodowani nie otrzymają odszkodowania? Niekoniecznie.

– Ubezpieczyciel może wypłacić odszkodowanie i nie musi czekać na rozstrzygnięcie. Szczególnie, gdy sytuacja jest oczywista, a sprawa skierowana jest do sądu, bo jeden z uczestników to np. zwykły pieniacz. Zwykle jednak czeka na rozstrzygnięcia – przekonuje Marcin Broda, ekspert rynku ubezpieczeniowego.

– Jeśli trwa postępowanie sądowe o ustalenie sprawcy, ubezpieczyciel może się wstrzymać z wypłatą odszkodowania aż do wydania wyroku. Wtedy osoba może naprawić samochód z własnych środków i czekać na decyzję sądu lub naprawić z polisy AC – tłumaczy Dawid Korszeń z TUiR Warta.

Zobacz też: Czy oszukujący kierowca może liczyć na odszkodowanie?

Gdy sprawca zostanie wreszcie jednoznacznie określony, ubezpieczyciel na drodze regresu będzie mógł domagać się zwrotu z polisy OC sprawcy. Ewentualne zniżki, które stracił właściciel AC za udział w szkodzie zostaną przywrócone.

– AC jest dobrowolne i odpowiedzialność ubezpieczyciela nie zależy od winy lub niewinności kierującego – dodaje Broda. – A polityka ubezpieczycieli będzie na pewno szła w tym kierunku, że niezależnie, czy szkoda była z winy danego kierującego, czy nie, to stawki będą podwyższane.

BOR nie podaje, ile wydaje na ubezpieczenie swoich pojazdów. Podczas ostatnio ogłoszonego przetargu na 20 samochodów na ich zakup wydano 8 milionów złotych.

Jak zmieni się cena kolejnego ubezpieczenia OC i AC po takim wypadku?

Ubezpieczyciele bardzo wnikliwie przyglądają się historii ubezpieczeniowej. Dla 21-latka z Oświęcimia na pewno taki wypadek oznacza wzrost kolejnych składek, gdy kupi nowy samochód. Jak wzrosną i dlaczego? Wyjaśnia Łukasz Leus, ekspert ubezpieczeniowy z mfind:

– Dla każdego kierowcy kolizja oznacza wzrost składki za ubezpieczenie OC w kolejnym roku, o ile nie wykupił ochrony zniżek. Jednak jeśli szkodę powoduje kierowca z dobrą historią ubezpieczenia, dużym doświadczeniem za kółkiem, to wzrost nie jest ogromnym kosztem – spora część ubezpieczycieli traktuje takie sytuacje jako jednorazowe „potknięcie”. Niestety kierowcy, tacy jak np. kierowca Seicento, którzy mają prawo jazdy niedługo (zaledwie kilka lat), a do tego są obciążeni zwyżkami za wiek, nie mogą liczyć na wyrozumiałość ze strony ubezpieczyciela. Tym samym dla nich OC w kolejnym roku w skrajnych przypadkach może być droższe nawet o ponad 1000 zł. Z naszej symulacji składki dla 21-letniego kierowcy mieszkającego w Oświęcimiu, który ma prawo jazdy od trzech lat, wynika, że może się on spodziewać podwyższenia ceny OC o około 1100 zł.

Źródło: Materiały mfind.pl

Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento
mfind.pl
Wypadek premier Szydło, a wzrost składki OC dla kierowcy Seicento
mfind.pl
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany dla młodych kierowców. Jakie są najważniejsze założenia projektu?

Do konsultacji i opiniowana został skierowany projekt zmieniający przepisy w zakresie ruchu drogowego. Celem nowelizacji jest zwiększenie poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, oraz mobilności młodych osób.

Prawo jazdy dla nastolatka coraz bliżej

Projekt resortu infrastruktury zawierający m.in. propozycję możliwości uzyskania prawa jazdy przez osoby mające 17 lat trafił do konsultacji publicznych.

Uciekał przed kontrolą drogową, spowodował kolizję. Ale to dopiero początek kłopotów

Kierujący renaultem 46-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej przy jednej ze stołecznych ulic. Uciekając przed patrolem, spowodował kolizję. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków i miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Zima zaskoczyła? Czyli śniegowy chaos obnażył urzędnicze zaniedbania

Intensywne opady śniegu w sobotę 11 i niedzielę 12 stycznia, które sparaliżowały wiele regionów naszego kraju, obnażyły braki w przygotowaniu do zimy. Choć meteorolodzy ostrzegali przed trudnymi warunkami, które nadchodzą, rzeczywistość okazała się jeszcze bardziej dotkliwa. Zamiast cieszyć się zimowymi krajobrazami, kierowcy zmagali się z nieodśnieżonymi drogami.

REKLAMA

Rekordowa sprzedaż samochodów w grudniu. Toyota i Renault wciąż obiektami największego pożądania

Specjalne oferty na koniec roku oraz widmo wyższych cen od nowego roku spowodowały historyczny miesiąc w polskim przemyśle motoryzacyjnym. Zarejestrowano najwięcej samochodów od początku notowań, a wszystkie marki samochodów osobowych z TOP 20 odnotowały wzrost rejestracji.

Problemy z serwisem odstraszają Polaków od zakupu samochodów elektrycznych

Obawy dotyczące kosztów serwisowania i dostępności odpowiednich usług skłaniają część Polaków do odkładania decyzji o zakupie samochodu elektrycznego. Jak wynika z Barometru Nowej Mobilności, co 11. Polak podziela te wątpliwości. Bartosz Jeziorański, założyciel i dyrektor generalny EV Repair, podkreśla, że serwis samochodów elektrycznych, mimo początkowych obaw, nie różni się znacząco od serwisu aut spalinowych, a często bywa tańszy.

43 nowe urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości. Gdzie? Od kiedy? [LISTA]

Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował, że projekt rozbudowy systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym wchodzi w kolejny etap. Podpisano umowę na dostawę i montaż 43 nowych urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości.

KGP: 92 589 interwencji, 311 wypadków drogowych, 20 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 92 589 interwencji. Byli wzywani do 311 wypadków drogowych.

REKLAMA

Bierz 40 tysięcy złotych dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego i premię za zezłomowanie starego auta

Program Mój Elektryk wkracza w nową fazę. Już za kilka tygodni, począwszy od 1 lutego można na zakup samochodu elektrycznego otrzymać bezprecedensową dotację. Dodatkową premią objęta jest też czynność zezłomowania starego auta.

Prowadzisz samochód w okularach? Zapłacisz mandat od 1,5 tys. do nawet 5 tys. zł [i możesz stracić uprawnienia], jeżeli masz to w swoim prawie jazdy. To samo tyczy się soczewek kontaktowych

Osoby mające wadę wzroku, w stosunku do których lekarz – w orzeczeniu lekarskim – stwierdził konieczność korekty lub ochrony wzroku podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych – na rewersie swojego prawa jazdy (w rubryce nr 12) – mają wpisany specjalny kod, który wprowadza dla nich ściśle określone ograniczenie w korzystaniu z uprawnienia do kierowania pojazdami. Kierowcę niewłaściwie stosującego się do ww. ograniczenia – czekają poważne konsekwencje.

REKLAMA