Test Skoda Yeti Joy 1.4 TSI 125 KM
REKLAMA
REKLAMA
Skoda Yeti w wersji Joy
Moda na crossovery nie przemija. Wygląd samochodu terenowego i wyżej umieszczone nad ziemią fotele okazują się wyjątkowo atrakcyjne dla klientów. Nie przeszkadza im w nich nawet to, że większość tego typu aut nie oferuje lepszych właściwości terenowych niż przeciętne auto osobowe. Skoda Yeti nie jest wśród nich wyjątkiem. Przynajmniej w prezentowanej wersji. Na rynku dostępna jest bowiem jeszcze inna jej wersja, Outdoor, dostosowana do jazdy po nieutwardzonych trasach. Prezentowany model skierowany jest natomiast do osób jeżdżących na co dzień po równych asfaltach, którzy od czasu do czasu potrzebują większego prześwitu w aucie oraz wygodniejszego zajmowania miejsca w fotelach.
REKLAMA
Zobacz też: Test Skoda Yeti Outdoor 2.0 TDI L&K: nowe oblicze
Nowy model Skody Yeti zyskał na elegancji. Elementy przodu i tyłu jak zderzak, ochrona podwozia, listwy boczne i progowe są w kolorze nadwozia (w odróżnieniu od wersji Outdoor). Inne są też atrapa chłodnicy i reflektory, które opcjonalnie dostępne są jako biksenonowe ze zintegrowanymi światłami dziennymi LED (pierwszy raz w tym modelu). Zgodnie z nową linią stylistyczną reflektory przeciwmgłowe są teraz prostokątne i umieszczone niżej w nakładce zderzaka.
W tylnej części pojawiły się zmienione światła, które opcjonalnie występują w wersji ledowej. Wprowadzono także nowe wzory felg. Auto wygląda naprawdę świeżo, i choć nie jestem osobiście fanem tego typu aut, jego wygląd przypadł mi go gustu.
Skoda Yeti Joy - wnętrze
Wnętrze odświeżonej Skody nie wywarło na mnie już tak dobrego, wizualnego wrażenia, ale przekonuje mnie sensownym projektem. Deska rozdzielcza ma zachowawczy kształt, ale i przejrzyście rozplanowane położenie poszczególnych przycisków i pokręteł. Producent nie zdecydował się wyeliminować tych ostatnich, za co mu chwała. Dzięki temu obsługa poszczególnych funkcji auta jest bardzo wygodna i szybka (odnosi się to zwłaszcza do sterowania radiem i klimatyzacją). System nawigacyjny wykorzystuje do swej pracy dobrej jakości wyświetlacz z estetyczną i przejrzystą grafiką. Szkoda, że producent nie pokusił się o lepszej klasy sprzęt audi (w opcji).
Kabina Skody Yeti dostosowana jest do wygodnego przewozu 4 osób z niedużym bagażem. Uwagę zwraca zwłaszcza mniejsza szerokość kabiny niż sugerować to mogą gabaryty zewnętrzne auta. Bagażnik ma pojemność 416 litrów co jest dobrym wynikiem w klasie, choć nadal nie w pełni wystarczającym. Lepsza pod tym względem jest np. Honda HR-V, której kufer ma aż 470 l.
Skoda Yeti - silnik 1.4 TSI 125 KM
Układ napędowy prezentowanej Skody Yeti został oparty na silniku 1.4 TSI o mocy 125 KM. Motor zapewnia dobre osiągi do jazdy po mieście, o ile autem podróżuje 1-2 osoby. Wtedy można liczyć na przyspieszenie 0-100 km/h na poziomie 9,9 s oraz prędkość maksymalną 187 km/h. Jazda na trasie z szybkością większą niż 110 km/h i z czterema osobami na pokładzie sprawia jednak, że silnik zaczyna się wyraźnie męczyć. Kierowca doceni za to fakt, że w codziennej eksploatacji motor jest elastyczny (już przy ok. 1800 obr./min. zaczyna się "zbierać"), a przy tym oszczędny. Średnie spalanie na poziomie 6,3 l na 100 km i 7,7 l w mieście można uznać za dobre wyniki. Osoby często jeżdżące mocniej załadowanym autem w trasy, powinny rozważać jednak albo motor 1.4 TSI 150 KM, albo 2,0-litrowego diesla o mocy 150 KM. Dobre opinie zebrała manualna skrzynia biegów. Działa precyzyjnie, a jej dobrze zestopniowane przełożenia pozwalają wykrzesać cały potencjał z jednostki napędowej.
Skoda Yeti - prowadzenie
Prezentowana Skoda Yeti to auto w typowo miejskiej konfiguracji, o czym świadczy m.in. jej przedni napęd i 15,5-centymetrowy prześwit. Nie jest to pojazd, którym można bezstresowo zjechać z utwardzonej drogi, by eksplorować niezurbanizowane tereny. Yeti nieźle się za to prowadzi w zakrętach i mimo wysokiego nadwozia, dobrze spisuje się nawet przy nieco bardziej dynamicznej jeździe. Tym bardziej, że układ kierowniczy zapewnia kierowcy dobry kontakt z pojazdem.
Zobacz też: Test Jeep Renegade Trailhawk - tak dobry jak Wrangler?
Skoda Yeti - cena i wyposażenie
W kwestii ceny Yeti prezentuje średni poziom na tle klasowych rywali. Nie jest najtańsza, ale daleko jej też do najdroższych oponentów. Podstawowa wersja kosztuje 72 tys. zł., ale w promocji można ją nabyć nawet za niecałe 62 tys. zł. Prezentowana wersja Joy to z kolei oferta dla osób szukających złotego środka pomiędzy ceną a wyposażeniem. Za 82 300 zł (w promocji 71 800 zł) klient otrzymuje auto z m.in. automatyczną klimatyzacją dwustrefową, pełną regulacją elektryczną szyb i lusterek, radiem Bolero, 17-calowymi alufelgami, czujnikami parkowania z przodu i z tyłu, kompletem poduszek powietrznych i systemami stabilizacji toru jazdy. Yeti to zatem całkiem sensowna propozycja dla kogoś, kto potrzebuje praktycznego crossovera. W jego cenie można mieć jednak jeszcze większą i przestronniejsza Octavię. A to już poważny temat do przemyśleń!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.