Test: Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive - świetny towarzysz podróży
REKLAMA
REKLAMA
Seat podczas rysowania nadwozia modelu Ateca nie starał się nawet uciec od kształtów znanych z Tiguana czy Kodiaqa. Najprawdopodobniej decydowała o tym unifikacja koncernu. Jedno jest pewne. Hiszpański SUV mimo wszystko wygląda dobrze. Ma groźne spojrzenie, mocno zaznaczoną linię idącą od przedniej aż do tylnej lampy i robiącą nieco terenowe wrażenie srebrną wstawkę w dolnej części zderzaka. Poza tym Seat posiada efektowne światła LED-owe, które robią naprawdę dużą różnicę podczas jazdy w nocy poza terenem zabudowanym.
REKLAMA
Jeżeli w bryle Seata Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive można się do czegoś przyczepić, z pewnością jest to projekt tyłu. Ten jest bardzo prosty i choć nadal nie wydaje się mało atrakcyjny, mógłby zawierać chociaż jeden wyrazisty akcent. Co jeszcze zaskakuje? Fakt, że drzwi Seata nie da się lekko zamknąć. Trzeba nimi trzasnąć niczym w pojazdach starego typu. Zazwyczaj podczas opuszczania auta musiałem domykać je nawet kilkukrotnie!
Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive - ergonomia wprost z… Niemiec!
Osoby, które jeździły wcześniej Leonem lub którymś z Volkswagenów powyżej segmentu B, z pewnością nie będą zaskoczone wyglądem kabiny pasażerskiej. Hiszpanie zastosowali we wnętrzu elementy typowe, których ergonomia jest naprawdę wysoko dopracowana. Czy są jakieś akcenty, które zwracają uwagę? Mi w oczy rzuciły się przede wszystkim trzy. Gałka zmiany biegów jest zaskakująco krótka i zgrabna. Została obita miłą w dotyku skórą, jest solidnie wykonana i robi sportowe wrażenie, a to bez wątpienia plus!
Zobacz również: Test Seat Ateca 2.0 TDI 190 KM 4Drive
Na minus niestety zapisać trzeba płytki schowek na rękawiczki - nie mieści się w nim nic poza książką serwisową. Zaległości nadrabiają oczywiście głębokie łuzy w drzwiach czy pojemny schowek w podłokietniku. To jednak nie zmienia faktu, że płytka kieszeń przed kolanami pasażera budzi pewien niesmak. Co więcej, Hiszpanie słabo przemyśleli kwestię boczków drzwi. Te w pierwszym rzędzie foteli są obite skórą wypełnioną gąbką. Z tyłu pasażerowie odnajdą już jednak wyłącznie twardy i nieprzyjemny w dotyku plastik.
Sporo można byłoby powiedzieć o silniku testowego Seata Ateca Xcellence. Pod maską auta wylądował bowiem 2-litrowy motor TSI. Jednostka wyposażona w bezpośredni wtrysk paliwa i doładowanie zaczęła karierę m.in. w Golfie GTI serii piątej. Tym samym sportowego charakteru jej nie brakuje. W tym jednak przypadku 190-konny wariant nie otrzymał łatwego zadania. Ma bowiem napędzać SUV-a mogącego ważyć nawet dwie tony! Skutek? Ateca bez wątpienia jest szybka. Przyspiesza do pierwszej setki w 7,1 sekundy, robi to ochoczo, a do tego rasowo powarkuje.
Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive - silnik z GTI i skrzynia DSG
Mimo wszystko SUV Seata nie jest typem ścigacza. Podczas dodawania gazu brakuje tu eksplozji mocy. Z drugiej strony osiągi są zdecydowanie adekwatne i wystarczające. Kierowca nie potrzebuje więcej do dynamicznego i bezpiecznego wyprzedzenia w trasie, a i w mieście spod świateł może spokojnie ruszyć jako pierwszy. Poza tym układ napędowy został sparowany z elektronicznie sterowanym napędem na cztery koła oraz gładko pracującą skrzynią DSG o siedmiu przełożeniach.
Zobacz również: Silnik TSI awarie - jakie usterki trapią poszczególne wersje?
O przekładni można powiedzieć wiele dobrego. Ma jednak też pewną wadę. Momentami utrzymuje silnik na zbyt wysokim biegu. Dba w ten sposób o spalanie i ekologię. Z drugiej strony auto potrzebuje chwili do dynamiczniejszego przyspieszenia. Co ze spalaniem? 2-litrowy benzyniak w dużym aucie nie potrafi jeździć na kropelce - tego nie da się ukryć. Mimo wszystko wynik uzyskany w teście na poziomie 9 litrów w cyklu mieszanym wydaje się jak najbardziej optymalny i akceptowalny.
I choć jednostkę napędową bez wątpienia można wpisać na listę plusów Seata Ateca Xcellence 2.0 TSI, nie stanowi ona największej zalety tego auta. Największa dotyczy zawieszenia i układu kierowniczego! Resorowanie jest sztywne - auto prawie nie wychyla się podczas dynamicznej jazdy w zakręcie. Na szczęście dobrze też tłumi nierówności - zachowuje się sprężyście i nie przenosi do kabiny nieprzyjemnych dźwięków. Kierowca w Seacie może się poczuć trochę tak, jakby prowadził podwyższoną wersję gorącego hatchbacka.
Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive - prowadzi się jak po sznurku
Dodatkowo zawieszenie zostało wyważone w taki sposób, że Ateca choć ciężka, wysoka i duża, przeczy prawom fizyki i z pełnym spokojem prowadzi się jak po sznurku. Poziom trakcji jest naprawdę imponujący na tle chociażby takich rywali jak Renault Kadjar. A to jeszcze nie koniec. Na uwagę zasługuje też układ kierowniczy. Pracuje ciasno i z wyczuwalnym oporem. Dzięki temu kierowca musi trochę powalczyć podczas skrętów (oczywiście bez przesady), a dodatkowo otrzymuje informacje z drogi i ma szansę precyzyjnie planować kolejne manewry.
Co z wadami? W przypadku samochodów produkowanych przez Grupę Volkswagena można powiedzieć dużo dobrego o jakości czy prowadzeniu. Mniej przyjemnie robi się w momencie, w którym rozmowa schodzi na temat… ceny. Tak, Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive jest wyposażony niezwykle bogato. Lista opcji to kilkadziesiąt pozycji z kategorii wygody, ale i bezpieczeństwa. Z drugiej strony auto złożone w całość oznacza, że na fakturze wręczonej przez sprzedawcę w salonie pojawi się kwota 175 691 złotych. Tak, to pewnie nadal mniej niż za Volkswagena Tiguana. Suma mimo wszystko jest wysoka na tle konkurencji z Francji czy Korei.
Zobacz również: Test Seat Leon Cupra 2.0 TSI 290 KM
Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive - podsumowanie:
Seat Ateca w wersji Xcellence wyposażony w 2-litrowy silnik benzynowy, skrzynię DSG i napęd na cztery koła jest świetnym autem. Prowadzi się z dużą łatwością, ma fajny i ciasno pracujący układ kierowniczy, a to tego sprawia wrażenie naprawdę solidnego. To auto nie męczy, jest wystarczająco dynamiczne, a do tego nie przeraża spalaniem. Niestety ma pewną wadę. Jest wiernym towarzyszem podróży, ale nie przyjacielem. To samochód, który uprzyjemni każdy wypad za miasto, ale raczej nie będziecie go wspominać z łzą w oku po latach. Tak, brakuje mu nieco emocji. Jeżeli ktoś od motoryzacji ich jednak nie wymaga, powinien być zadowolony z zakupu tego SUV-a.
Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive - dane techniczne:
- Silnik: R4, doładowany
- Pojemność silnika: 1984 cm3
- Maksymalna moc: 159 KM (przy 4500 obr./min.)
- Maksymalny moment obrotowy: 350 Nm (przy 1500 - 4400 obr./min.)
- Prędkość maksymalna: 212 km/h
- Przyspieszenie 0-100km/h: 7,1 s.
- Skrzynia biegów: automatyczna DSG 7 biegów
- Elektronicznie sterowany napęd na cztery koła
- Zbiornik paliwa: 50 litrów
- Zużycie paliwa na 100 km w teście (cykl mieszany): 9 litrów
- Zużycie paliwa na 100 km - dane producenta (cykl mieszany): 8,4 litra
- Długość: 4363 mm
- Szerokość: 1841 mm
- Wysokość: 1615 mm
- Rozstaw osi: 2638 mm
- Pojemność bagażnika: 485/1579 litrów
- Cena: od 81 700 złotych
Seat Ateca Xcellence 2.0 TSI DSG 4Drive - cena i wyposażenie:
- Cena: 175 691 złotych
- 7 poduszek powietrznych
- Kamera 360
- Wirtualny kokpit z ekranem 10,25 cala
- Aktywny tempomat
- System Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania i wykrywania pieszych
- Asystent pasa ruchu
- System rozpoznawania znaków drogowych
- Monitorowanie martwego pola
- Podgrzewane przednie fotele
- Nawigacja satelitarna z 8-calowym ekranem dotykowym
- System nagłośnienia z 8-głośnikami
- System nagłośnienia BeatsAudio
- Przednie światła wykonane w technologii LED
- 19-calowe felgi aluminiowe
- Skórzana tapicerka
- Automatycznie unoszona i zamykana klapa bagażnika
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.