Silnik TSI awarie - jakie usterki trapią poszczególne wersje?
REKLAMA
REKLAMA
Volkswagen przez lata cieszył się opinią producenta świetnych silników benzynowych. Wolnossące jednostki być może nie oferowały nowych zdobyczy techniki, w zamian były w stanie bezawaryjnie pokonywać setki tysięcy kilometrów, a do tego nadawały się do zasilania gazem. W nowym millenium sytuacja zmieniła się. Niemcy postawili na zaawansowanie i choć to dało motorom moc, przyniosło szereg wad na polu trwałości. Przed zakupem używanego auta Grupy Volkswagena warto zatem wiedzieć który z silników wybrać.
REKLAMA
Silnik 1.2 TSI awarie - EA111 (2009 - 2012):
Silnik 1.2 TSI zaprezentowany w roku 2009 miał stanowić powiew technologicznej świeżości i zapewnić dynamikę oraz oszczędność. Korzystał z bezpośredniego wtrysku i doładowania, a do tego miał rozrząd napędzany za pomocą łańcucha. Jednostka występowała w trzech wersjach mocy - 86, 90 i 105 koni mechanicznych oraz napędzała szereg modeli Grupy Volkswagena - segmentu B, C czy kombivan. Choć nadzieje wiązane z silnikiem były duże, kierowcy dość szybko rozczarowali się. Konstrukcja nie okazywała się najbardziej dopracowana.
- Łańcuch rozrządu potrafi rozciągnąć się jeszcze przed przekroczeniem przebiegu na poziomie 100 tysięcy kilometrów. Winny uszkodzenia często był wadliwie wykonany napinacz.
- Zacinający się zawór sterujący pracą turbosprężarki.
- Znane są przypadki uszkodzeń uszczelki pod głowicą.
- Potrafi spalać duże ilości oleju.
Silnik 1.2 TSI awarie - EA211 (2012 - 2018):
To wersja silnika produkowana od roku 2012. Inżynierowie postanowili przeprojektować kilka newralgicznych punktów po to, aby zwiększyć trwałość jednostki. I tak zastosowali 16-zaworową głowicę oraz zamienili łańcuch na pasek rozrządu. Napęd ma fabrycznie określoną trwałość na 210 tysięcy kilometrów. Podczas częstej eksploatacji w mieście, mechanicy zalecają jednak skrócenie interwału wymiany. Identycznie jak w poprzedniku standardem pozostał bezpośredni wtrysk paliwa oraz doładowanie. Na rynku spotykane są dwa warianty mocy - 90 i 105 koni mechanicznych.
- Silniki 1.2 TSI EA211 sprawują się bez większych problemów.
- Należy skrócić interwał wymiany oleju z 30 na 15 tysięcy kilometrów.
Silnik 1.4 TSI awarie - EA111 (2005 - 2012):
Silnik benzynowy nowej generacji został zaprezentowany w roku 2005 i dedykowany w pierwszej kolejności piątej odsłonie Volkswagena Golfa. Jednostka miała połączyć dynamikę jazdy z oszczędnością, a wszystko za sprawą bezpośredniego wtrysku paliwa i doładowania. W mocniejszych wariantach turbosprężarka została zestawiona z kompresorem. I choć to dawało siłę, stało się też źródłem awarii. Silnik 1.4 TSI w wersji EA111 występuje w kilku wariantach mocy: 122, 140, 150, 160, 170, 180 i 185 KM.
- Popularną usterką jest rozciąganie się łańcucha rozrządu - winny uszkodzenia jest wadliwie zaprojektowany napinacz.
- Konstrukcja łańcucha rozrządu została poprawiona w roku 2010 - zabieg nie wyeliminował jednak problemów w stu procentach, a jedynie wydłużył interwał wymiany.
- Znane są przypadku uszkodzenia sprzęgiełka magnetycznego pompy wody - występuje w mocniejszych wersjach.
- Potrafi spalać duże ilości oleju silnikowego.
- Zdarzają się pęknięcia tłoków i pierścieni - dotyczy to przede wszystkim wersji o mocy ponad 160 KM.
Silnik 1.4 TSI awarie - EA211 (od 2012 r.):
Silnik 1.4 TSI identycznie jak 1.2 TSI został zmodernizowany w roku 2012. Konstrukcja została nieco uproszczona. Inżynierowie zrezygnowali z możliwości montażu kompresora oraz zamienili łańcuch rozrządu na pasek. Napęd należy wymieniać średnio co 200 tysięcy kilometrów. Interwał należy skrócić przede wszystkim w przypadku, w którym samochód jest eksploatowany głównie w mieście. Ciekawostką jest np. system ACT, który pozwala na odłączanie dwóch cylindrów przy niskim obciążeniu w celu zwiększenia oszczędności paliwa. Silnik 1.4 TSI EA211 jest zdecydowanie bardziej trwały. Tak właściwie ciężko wskazać jego słabe punkty - przy zachowaniu dbałości serwisowej sprawuje się bez zarzutu na dużych dystansach. Motor występuje przede wszystkim w dwóch wersjach mocy - 125 i 150 KM.
Tak właściwie ciężko wskazać jakiekolwiek słabe punkty tego silnika. Kierowca powinien pamiętać głównie o regularnej wymianie płynów i filtrów.
Silnik 1.8 TSI awarie - EA888:
Dynamiczny kompakt, ewentualnie limuzyna segmentu D potrzebują silnika benzynowego o dużej mocy. W te właśnie wymogi miała się wpisać jednostka 1.8 TSI o oznaczeniu EA888 produkowana przez koncern Volkswagena. Motor dysponuje mocą na poziomie 160, 170, 180, a nawet 192 koni mechanicznych. A wszystko za sprawą nowoczesnego osprzętu. Co ciekawe, to nie zaawansowana konstrukcja zazwyczaj decyduje o awaryjności niemieckiego benzyniaka. Na ogół problemy powodują niedopracowane drobiazgi.
- Znane są przypadki zerwania łańcucha rozrządu przy niewielkich przebiegach. Choć producent oficjalnie tego nie przyznaje, winę za uszkodzenie ponosi wadliwy napinacz.
- W roku 2010 przeprojektowano napinacz, tym samym wydłużając czas życia łańcucha rozrządu.
- Benzyniak potrafi spalać duże ilości oleju silnikowego.
Silnik 2.0 TSI awarie - EA888:
2-litrowy, doładowany benzyniak powstał z myślą o dwóch typach modeli - topowych wersjach limuzyn segmentu D, ewentualnie sportowych wariantach kompaktowych hatchbacków. Konstrukcja silnika 2.0 TSI EA888 jest mocno zaawansowana. Inżynierowie postawili na bezpośredni wtrysk, doładowanie czy koło dwumasowe. I choć jednostka rzeczywiście oferuje napędzanym modelom świetne osiągi, nie jest bez wad.
- Znane są przypadki zerwania łańcucha rozrządu przy niewielkich przebiegach. Choć producent oficjalnie tego nie przyznaje, winę za uszkodzenie ponosi wadliwy napinacz.
- W roku 2010 przeprojektowano napinacz, tym samym wydłużając czas życia łańcucha rozrządu.
- Potrafi zużywać duże ilości oleju silnikowego - dotyczy wersji produkowanych do roku 2012. Brak uzupełniania ubytków smarowidła prowadzi do zużycia wałków rozrządu.
- W roku 2011 - na podstawie modernizacji Gen.3 i Gen.3B problem ze zużyciem oleju został usunięty.
Silnik TSI awarie - podsumowanie
Niemcom na początku nowego millenium poślizgnęła się noga. Nagromadzenie awarii wynika z tego, że być może chcieli być zbyt innowacyjni, a być może w zbytnim pośpiechu wprowadzali kolejne produkty na rynek. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że z czasem dopracowali swoje motory benzynowe. W efekcie jednostki TSI produkowane po roku 2012 są wolne od większości chorób wieku dziecięcego i pod pewnymi warunkami mogą się stać godne uwagi na rynku wtórnym.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.