Test Mitsubishi ASX: diesel doskonały?
REKLAMA
REKLAMA
,O Mitsubishi ASX pisaliśmy już wcześniej. To bardzo ładny, wszechstronny i dyskretny crossover, mocny konkurent dla aut takich jak Nissan Qashqai czy KIA Sportage. Producent oferuje dwie wersje silnikowe: benzynowy MIVEC 1.6 o mocy 117 KM (piszemy o nim tutaj), a także zupełnie nowy silnik diesla o pojemności 1.8 litra
REKLAMA
Zobacz też: Opinie kierowców o Mitsubishi ASX
O nadwoziu, wyposażeniu i wnętrzu pisaliśmy przy okazji poprzedniego testu. Samochód, który opisujemy, to jego bliźniacza wersja: również z napędem tylko na przednią oś, w wersji wyposażeniowej Invite. Najważniejszą (i właściwie jedyną) różnicą jest silnik.
Silnik
REKLAMA
Do tej pory Mitsubishi chętnie korzystało z silników wysokoprężnych kupowanych od Volkswagena i koncernu PSA. Tak zwany 2,0 DID jeździł w Mitsubishi Outlanderze i nie porażał ani dynamiką, ani kulturą jazdy. Pod maskę ASXa trafiła jednak zupełnie nowa jednostka: czterocylindrowy silnik wysokoprężny o mocy 150 KM i momencie obrotowym 300 Nm. Pojemność to 1,8 litra, a głowica ma 16 zaworów. Przy okazji jest to też pierwszy na świecie zamontowany w aucie osobowym diesel, w którym zastosowano układ zmiennych faz rozrządu i zmiennego skoku zaworów (tak zwany MIVEC, znany z benzynowych jednostek tej firmy). Silnik jest konstrukcją własną Mitsubishi (wewnętrzne oznaczenie to 4N13).
Po uruchomieniu silnika rozlega się charakterystyczny dla diesli klekot. Nie jest on jednak bardzo uciążliwy, a na dodatek po rozgrzaniu się silnika jest mało słyszalny. Wibracji też nie ma w aucie zbyt wiele: charakterystyczne w Outlanderze przenoszone na pedał sprzęgła drgania w ASXie nie występują. Skąd ta różnica? Zastosowanie układu MIVEC pozwoliło na zmniejszenie stopnia sprężania do 14,9:1 (w innych silnikach tego typu średnia kształtuje się bliżej 17:1), stąd też mniej drgań i hałasu. Dobrze słyszalny jest za to świst turbosprężarki podczas jazdy.
Zobacz poradnik: Mitsubishi ASX - którego wybrać? Poradnik
REKLAMA
Silnik zadziwia dynamiką. Nawet jeśli 150 KM i 300 Nm nie jest niczym niezwykłym w obecnych czasach, pamiętać należy, że jednostka ma pojemność 1,8 litra. Auto waży aż 1450 kilogramów, a rozpędza się do setki w 9,7 sekundy. Być może nie jest to imponująca liczba, jednak podczas jazdy auto wydaje się o wiele szybsze, ze względu na bardzo dobrą elastyczność. Moment obrotowy dostępny jest już od 2000 obrotów na minutę i doskonale to czuć: praktycznie na każdym biegu, po wciśnięciu gazu, samochód zacznie odczuwalnie przyspieszać.
Kolejnym atutem nowego diesla jest jego mały apetyt na paliwo. Podczas jazdy w mieście, przy umiarkowanie delikatnym obchodzeniem się z pedałem gazu, normalne spalanie wynosi około 6,5 litra na sto kilometrów. To duże osiągnięcie i jeden z niewielu przypadków, gdy średnie zużycie wykazywane podczas jazdy pokrywa się z danymi producenta, a nawet jest od niego nieco mniejsze (oficjalne dane wskazują na 6,7 litra na sto kilometrów). W trasie silnik jest jeszcze oszczędniejszy: przy stałej jeździe z prędkością 90 km/h możliwe jest zejście poniżej 5 litrów na sto kilometrów.
W aucie zamontowano też system Start&Stop, który wyłącza silnik podczas postoju, np. w korku. Trudno jest ocenić jeszcze, jak system ten wpływa na zużycie się elementów silnika, jednak trzeba przyznać, że cisza zapadająca w samochodzie podczas postoju w korku jest bardzo przyjemna i relaksująca.
Zobacz też: Test Hyundai ix35: dla aktywnych
Napęd
W Mitsubishi ASX dostępny jest też napęd na cztery koła. Podobnie jednak jak w testowanej przez nas wersji benzynowej, również i tutaj napędzane są tylko przednie koła. O ile w 117-konnym benzyniaku moment obrotowy nawet nie zbliżał się do wartości, przy których napęd na obie osie zacząłby być przydatny, to jednak diesel ze swoimi 300 Nm momentu obrotowego jest jednostką o wiele potężniejszą.
Zobacz też: Nowy turbodiesel w Mitsubishi Outlander
Podczas jazdy po suchym asfalcie nie zdarzyło się ani razu, aby przednie koła przy gwałtownym dodaniu gazu zaczęły wpadać w poślizg. Podobnie było na mokrym asfalcie. Choć do koncepcji crossovera pozbawionego napędu na cztery koła trudno jest się przyzwyczaić, dla osób użytkujących ASX-a w mieście i na trasie taki układ jest w zupełności wystarczający.
Niestety zawieszenie nieco odstaje od reszty auta. Przy pokonywaniu nierówności do kabiny przedostaje się zdecydowanie za dużo hałasu i wibracji. Trudno nawet zrzucić to na dużą masę nieresorowaną, auto ma bowiem 16-calowe aluminiowe felgi i raczej wysokie opony o wymiarze 215/65. To właściwie największa wada Mitsubishi ASX, obecna również w autach z innymi jednostkami pod maską.
Podsumowanie i ceny
ASX z silnikiem diesla jest o wiele droższy od wersji benzynowej. O ile auto ze 117-konnym benzyniakiem kupimy już za 72 tysiące złotych, to za 150-konnego diesla zapłacimy o prawie 15 tysięcy złotych więcej (obecnie 86 990 zł). W testowanej wersji Invite auto kosztuje już 92 340 zł. To druga „od dołu” wersja wyposażeniowa, dość bogata, obejmuje bowiem m.in. kontrolę trakcji i stabilizacji, układ Hill Start Assist, komplet poduszek powietrznych, elektryczne szyby i lusterka, tempomat, skórzaną kierownicę i gałkę dźwigni zmiany biegów, radio CD z sześcioma głośnikami oraz automatyczną klimatyzację.
Dopłata prawie 15 tysięcy złotych za wersję z silnikiem diesla wydaje się spora, jednak różnica osiągów w dieslu i benzynie jest również bardzo duża. ASX ze 150-konnym silnikiem jest już autem o zupełnie wystarczającej dynamice, a przy tym bardzo niskim zużyciu paliwa.
Zobacz poradnik: Mitsubishi ASX - którego wybrać? Poradnik
Dane techniczne
Długość: 4295 mm
Szerokość: 1770 mm
Wysokość: 1615 mm
Rozstaw osi: 2670 mm
Masa: 1450 kg
Pojemność bagażnika: 393 litrów
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: przód
Typ silnika: Diesel
Liczba cylindrów: 4
Pojemność silnika: 1798 ccm
Moc silnika: 150 KM/4000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 300 Nm/2000 obr/min
Prędkość maksymalna: 200km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,7 sekundy
Zużycie paliwa: 6,7/4,8/5,5 (miasto/trasa/średnia)
Test zderzeniowy – wynik ogólny: 5 gwiazdek (EuroNCAP)
REKLAMA
REKLAMA