Test Honda Accord Type S
REKLAMA
REKLAMA
Dlaczego uważamy, że było to połączenie „niemal” idealne? Bo Honda ma także w ofercie model Type S, który te trzy elementy łączy jeszcze lepiej. Czy warto za to dopłacić 35 000 złotych? Jeśli tylko Cię na to stać – zdecydowanie tak.
REKLAMA
Nowy model Accorda opisywaliśmy szczegółowo przy okazji testu Tourera, do którego link znajduje się tutaj. Dlatego tym razem skupię się tylko na różnicach między testowaną poprzednio wersją a Hondą Accord Type S ze 180-konnym silnikiem wysokoprężnym.
Zobacz również: Opinie kierowców o Honda Accord
Nadwozie/przestronność
REKLAMA
Wersja Type S jest dostępna tylko z nadwoziem typu sedan. I bardzo dobrze, bo Honda z tym nadwoziem wygląda lepiej niż w wersji kombi. Klasyczna linia tyłu auta jest bardziej atrakcyjna niż „kombinarośl”. Nadwozie typu sedan jeszcze mocniej podkreśla elegancję i klasę auta. Zaskakuje fakt, że pojemność bagażnika jest o ponad 60 litrów większa niż w Tourerze (rzecz bardzo rzadko spotykana w motoryzacyjnym światku).
Modyfikacje stylistyczne testowanej wersji są niewielkie. Bardzo dobrze, że tak się stało, bo większy nacisk na usportowienie mógłby tylko zaszkodzić atrakcyjnej sylwetce Accorda. Model Type S poznać można po obniżonych, przemodelowanych zderzakach, niewielkim spoilerze z przodu, sportowych nakładkach na progach oraz większych wlotach powietrza. Dodatkowo grill wykończony jest nieco ciemniejszym chromem, zmieniono klosze kierunkowskazów oraz zastosowano bardzo ładne 18-calowe felgi aluminiowe. Honda pokazała jak niewielkimi środkami można podkreślić sportowy charakter. Accord jeszcze nigdy nie wyglądał tak dobrze.
Zobacz również: Test Honda Accord Tourer: Atrakcyjna i funkcjonalna
Wnętrze/Wyposażenie
We wnętrzu zmian w stosunku do modelu podstawowego jest jeszcze mniej. Skórzano-materiałowa tapicerka (bardzo dobrze wygląda i jest miła w dotyku), aluminiowe nakładki na pedały i gałka skrzyni biegów, oraz to, co rzuca się w oczy najbardziej - czerwone podświetlenie zegarów. I wystarczy. Wciąż wsiadasz do komfortowego samochodu, ale detale, które zauważasz, dają Ci świadomość, że w aucie drzemie „sportowiec”.
O tym, jakie wyposażenie oferuje wersja Type S przeczytasz w naszym poradniku zakupowym.
Dalej napęd/zawieszenie
Napęd/Zawieszenie
REKLAMA
W Accordzie Type S zamontowano wysokoprężny silnik o mocy 180 KM. Sprint do setki trwa blisko 9 sekund. Może nie jest to wartość, która zwala z nóg w sportowym samochodzie, ale w Hondzie w zupełności wystarczy. Przyspieszanie w tym aucie daje naprawdę dużo frajdy. Na kierownicy daje się wyraźnie odczuć całe 380 Nm momentu obrotowego (skręca w prawo). Dla niektórych kierowców może to stanowić problem, ale mnie się podobało. Podobnie jak to, że nawet przy 100 km/h po zmianie biegów, koła potrafią przez chwilę zabuksować. Oczywiście, jeśli nie będziesz wciskał gazu „do dechy”, nie będziesz miał okazji zaznać tych atrakcji.
O ile można mieć (niewielkie) zastrzeżenia co do rozpędzania od 0 do 100 km/h, o tyle elastyczność na poszczególnych biegach jest więcej niż satysfakcjonująca. Auto błyskawicznie reaguje na otwarcie przepustnicy, dając kierowcy pewność, że podczas wyprzedzania nie spotka go żadna przykrość.
Silnik w Type S jest nie tylko dynamiczny, ale także całkiem oszczędny. Wprawdzie nie udało mi się zejść do obiecanych przez producenta 7,5 litrów ropy na 100 km (w mieście), ale jeśli decydowałem się na spokojną jazdę, udawało mi się utrzymywać spalanie na poziomie poniżej 8,5 l / 100 km. Oczywiście przy dynamicznej jeździe zużycie paliwa rośnie, ale nawet wtedy utrzymuje się na poziomie 10–11 litrów.
Pracy skrzyni biegów też niewiele można zarzucić. Jedyne co może trochę przeszkadzać to bardzo krótka „jedynka”. Naciśniesz gaz i niemal natychmiast musisz wrzucać dwójkę, bo wskazówka obrotomierza jest już na czerwonym polu. Ale to częsta przywara diesli.
O prowadzeniu Accorda nie będę dużo pisał, gdyż jest tak samo dobre (a nawet nieco lepsze) jak w przypadku Tourera (tu znajdziesz test). Dlatego ograniczę się do dwóch zdań. Po pierwsze, auto zachowuje się bardzo neutralnie w każdej sytuacji, co ułatwia pracę kierowcy i pozwala czerpać maksimum przyjemności z jazdy. Po drugie, choć zawieszenie jest twarde, nie wpływa to zbyt na komfort podróży.
Zobacz również: Honda Accord: jaką wybrać? Poradnik kupującego
Podsumowanie
Honda Accord Type S kosztuje 138 000 zł (bez rabatów). I chociaż to poważny wydatek, to w pełni opłacalny. Za tę kwotę dostajecie samochód, którym możecie dostojnie podjechać na rozmowę służbową, wyjechać z rodziną na urlop (pod warunkiem, ze nie przesadzicie z ilością bagażu), a w razie potrzeby pojeździć dla przyjemności korzystając ze sportowych zapędów auta.
Żałować można tylko jednej rzeczy. Mianowicie tego, że coraz bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące ekologii odebrały nam (przynajmniej na razie) Accorda Type R. W nim wrażenia byłyby jeszcze lepsze.
Alternatywa dla Honda Accord Type R 2.0 i-DTEC Type S:
Audi A4 2.0 TDI (170 KM) – auto klasy Premium w cenie podobnej do Type S. Bardzo popularny model (także w naszym kraju). Wysoka jakość, dobre osiągi, doskonała ergonomia. Cena: od 138 000 zł
Mazda 6 2.2 MZR-CD (180 KM) – auto o zbliżonych osiągach i poziomie wykończenia. Jednak Type S lepiej łączy elegancję, funkcjonalność i sportowy charakter. Cena: około 135 000 zł
Skoda Superb 2.0 TDI CR (170 KM) – przestronny, dobrze wyposażony model korzystający z doświadczeń koncernu Volkswagena. Więcej w nim elegancji niż sportu, ale osiągi ma zbliżone do Type S. Mniej prestiżowy, ale czy słusznie? Cena: od 98 000 zł
Zobacz również: Test Honda CR-V: Dla mieszkańców przedmieść
Dane techniczne:
Długość: 4 725 mm
Szerokość: 1 840 mm
Wysokość: 1 440 mm
Rozstaw osi: 2 705 mm
Masa: 1 553 kg
Dopuszczalna masa całkowita: 2 060 kg
Pojemność bagażnika: 467 l
Skrzynia biegów: manualna 6-biegowa
Napęd: przedni
Typ silnika: diesel
Liczba cylindrów: 4
Pojemność silnika: 2199 ccm
Moc silnika: 132 kW (180 KM) / 4000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 380 Nm / 2000 obr./min
Prędkość maksymalna: 220 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,8 s
Zużycie paliwa: 7,5 l / 100 km
Pojemność zbiornika paliwa: 65 l
Test zderzeniowy: 5 gwiazdek (2009)
REKLAMA
REKLAMA