REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Margines błędu pomiaru prędkości. Czy można dostać mandat za 1 km/h za dużo?

Margines błędu pomiaru prędkości, pomiar prędkości, przekroczenie prędkości, policyjny pomiar prędkości, suszarka
Margines błędu pomiaru prędkości. Czy można dostać mandat za 1 km/h za dużo?
Policja

REKLAMA

REKLAMA

Margines błędu pomiaru prędkości? Czasami 1 km/h więcej może zadecydować o wyższym mandacie i większej ilości punktów karnych. Jednocześnie policyjna suszarka myli się nawet o 3 km/h. RPO reaguje w sprawie, a MSWiA mówi, że nic robić nie trzeba. Kto ma rację?
rozwiń >

W Polsce można dostać mandat za prędkość od 1 km/h za dużo

Polskie przepisy są momentami absurdalne? I to jeszcze jak! Spójrzcie tylko do taryfikatora mandatów. W dziale dotyczącym prędkości w pozycji pierwszej pojawia się mandat za przekroczenie dopuszczalnej szybkości o maksymalnie 10 km/h. To oznacza mniej więcej tyle, że za jazdę już o 1 km/h powyżej limitu określonego na drodze, mandat można dostać. Zupełnie jak... w Szwecji! Czy to oznacza, że dogoniliśmy właśnie zachodnie standardy? Nic z tych rzeczy. Raczej pakujemy się w kolejną wojnę między legislatorami a kierowcami. Wojnę, w której uczestniczyć zaczął nawet Rzecznik Praw Obywatelskich.

REKLAMA

Ile wynosi margines błędu pomiaru prędkości?

REKLAMA

Czemu RPO postanowił się zająć sprawą? To akurat prosto wyjaśnić. Postanowił wziąć na warsztat i raz na zawsze załatwić sprawę marginesu błędu pomiaru prędkości. Tak, marginesu błędu! Mówi o nim wyraźnie m.in. rozporządzenie Ministra Gospodarki z 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych. Tam pojawia się zapis wskazujący, że "wartości błędów granicznych dopuszczalnych przyrządu wynoszą podczas badań i sprawdzeń poza laboratorium ± 3 km/h dla prędkości do 100 km/h i ± 3% wartości mierzonej dla prędkości powyżej 100 km/h".

Oznacza to mniej więcej tyle, że dokonujący pomiaru policjant nigdy nie wie, czy kontrolowany pojazd porusza się 51 km/h, czy może tylko 48 km/h. Różnica między tymi wartościami łapie się bowiem w ramach błędu pomiarowego. A jak zauważył RPO, "wymierzanie kar za wykroczenia polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości z przyjęciem wartości prędkości ukazanej przez urządzenie pomiarowe, przy jej pomniejszeniu na korzyść kierowcy o wartość marginesu błędu pomiarowego, jest przyjęte np. we Francji".

RPO reaguje i pisze do MSWiA. MSWiA odsyła go z kolei z kwitkiem...

RPO postanowił zatem zwrócić się do MSWiA z prośbą o wyjaśnienie. W swoim piśmie wskazywał bowiem, że "prawo które co do zasady uzasadnia wymierzenie sankcji za wykroczenie drogowe powinno zawierać także gwarancje rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego i to już w momencie ujawnienia przez organ potencjalnego wykroczenia". Ministerstwo zareagowało jednak instynktownie. Na pismo RPO odpowiedziało, ale jednocześnie po długich wyjaśnieniach stwierdziło, że "uprzejmie informuje, że MSWiA nie dostrzega pilnej potrzeby inicjowania zmian w zakresie wnioskowanym przez Pana Rzecznika".

Margines błędu pomiaru prędkości decyduje o wyższej karze dla kierowcy

W stanowisku RPO bez wątpienia jest bardzo dużo racji. Skoro błąd pomiarowy to przeciętnie 3 km/h, nie ma sensu karania kierujący za przekroczenie o 1 km/h. Nigdy nie wiadomo czy rzeczywiście o tyle prędkość przekroczyli. Powiem więcej, w takim rozumowaniu można iść dużo dalej. Bo przecież margines błędu dotyczy nie tylko zarejestrowanej przez suszarkę prędkości na poziomie 51 km/h. Identycznie ma się w przypadku szybkości wynoszącej np. 81 km/h. W takim przypadku należy karać zatem kierującego za przekroczenie o 31 km/h na pięćdziesiątce? Czy może bardziej zasadna byłaby kara za przekroczenie wynoszące 28 km/h – po odliczeniu marginesu błędu? To by oznaczało 400 zł mandatu zamiast 800 zł i 7 punktów karnych, a nie 9...

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kłamie policyjna suszarka, ale swoje za uszami ma także prędkościomierz

REKLAMA

Tyle że zanim w tych rozważaniach zapędzimy się o jeden krok za daleko, warto zdać sobie sprawę z tego, że awantura o przekroczenie dozwolonej prędkości o 1 km/h nie ma absolutnie żadnego sensu. Po pierwsze dlatego, że takich mandatów w Polsce się nie wystawia. Przynajmniej ja nigdy o takim nie słyszałem – ani z suszarki, ani fotoradaru. Po drugie powyższy ogląd sytuacji, nadal jest oglądem zawężonym. Bo nie przewiduje on przecież, że kłamie nie tylko policyjny miernik prędkości, ale i prędkościomierz w samochodzie. A to zdecydowanie zmienia sposób postrzegania sprawy.

Samochód przed otrzymaniem zielonego światła na sprzedaż w Europie, musi spełnić wymogi homologacji EWG. A jednym z kluczowych jest... przekłamujący wskazanie prędkościomierz. Powiem więcej, UE ma nawet przygotowany wzór. W oparciu o niego ma być wyliczany margines przekłamania. Według PZMOT wygląda on następująco: 0 ≤ V1 – V2 ≤ (V2/10) + 4 km/h, gdzie V2 to prędkość realnie osiągana przez pojazd, a V1 prędkość podawana na zegarach. Niewiele z tego rozumiecie? Nie martwcie się, ja też nie. Wiem jedynie, że z powyższego wyliczenia ma w praktyce wyjść jakieś 4 do 5 km/h. 4 do 5 km/h w dół.

Ważne

Wniosek może być jeden. Gdy kierowca widzi na liczniku prędkość na poziomie 51 km/h, de facto jedzie jakieś 46 km/h. Policjant z kolei może zobaczyć 49 km/h. Jakby nie patrzeć, mandat nadal z tego nie wychodzi. Mechanizm działa w taki sam sposób przy wyższych prędkościach.

Margines błędu suszarki a margines błędu prędkościomierza

Reasumując, pewnie bardzo chciałbym się nie zgodzić z MSWiA. Chciałbym powiedzieć, że wypowiedź sekretarza stanu w tym ministerstwie, czyli Macieja Wąsika, jest nieodpowiedzialna i bije w interes kierowców. Tyle że tego nie zrobię, bo tak nie jest. Suszarki się mylą – w pełni się z tym zgadzam. Ale samochodowe prędkościomierze też poruszają się w sferze półprawd. Gdy zatem zsumujemy błąd pomiarowy urządzenia policyjnego i błędne wskazanie prędkościomierza, nagle okaże się, że spotykają się one w połowie drogi. W skrócie niwelują rozbieżności. Nieuwzględnianie błędu pomiarowego ma zatem całkiem niezły sens. Niestety.

Ważne

A przecież warto pamiętać, że "suszarki" oszukują na plus 3 km/h lub minus 3 km/h. Prędkościomierz natomiast zawsze zawyża wskazanie.

Czy to zamyka sprawę? W sensie generalnym tak. W przypadku poszczególnych przykładów kar już nie. Bo przecież jeżeli kierowca czuje się pokrzywdzony przez urządzenie pomiarowe należące do policji, zawsze może odmówić przyjęcia mandatu. W takim przypadku sprawa trafi do sądu. Tam kierujący może wnioskować o badanie aparatury pomiarowej i kontrole w zakresie prawidłowości pokazywanych przez nią wskazań. To wymaga czasu i pieniędzy, ale nie jest tak, że po każdym pomiarze kierowca trafia w bezlitosne tryby państwowej machiny. Tu ma zawsze jakieś wyjście.

Zobacz także: Próg zwalniający 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowe płatne drogi i autostrady od 1 listopada 2024 r. ciosem dla branży transportowej? Eksperci są zgodni

Nowe płatne drogi i autostrady od 1 listopada 2024 r. ciosem dla branży transportowej? Eksperci są zgodni. Od najbliższego piątku zacznie obowiązywać nowa, rozszerzona sieć płatnych dróg. Obejmie ona zarówno drogi ekspresowe jak i autostrady.

Nie zmieniłeś opon? Możesz dostać 3000 zł grzywny

W związku z pogarszającymi się warunkami atmosferycznymi i wynikającymi z tego – coraz gorszymi warunkami na drogach – listopad to najlepszy czas na wymianę opon i sprawdzenie ich stanu technicznego. Czy w Polsce wymiana opon na zimowe jest obowiązkowa i w jakich sytuacjach – w związku z brakiem zmiany ogumienia samochodu – kierowca może zostać ukarany grzywną? 

Policja zatrzymała pędzące auto, które prowadził 15-latek

15-latek prowadził samochód bez uprawnień, przekroczył prędkość i wiózł pasażerów bez pasów bezpieczeństwa. Odpowie przed sądem rodzinnym. 

Kiedy najlepiej zmienić opony na zimowe? Czy warto kupić całoroczne?

Kiedy najlepiej zmienić opony na zimowe? Lepiej założyć je o tydzień za wcześnie niż o tydzień za późno. Nie warto czekać na pierwsze przymrozki. 

REKLAMA

Pijany przewoził autem troje dzieci

Kierowca zatrzymany do kontroli miał prawie promil alkoholu w organizmie. W samochodzie przewoził trójkę dzieci. 

Rampy do odśnieżania na każdym MOP-ie. Czy drogowcy zaskoczą zimę? Ministerstwo Infrastruktury ma plan

Rampy do odśnieżania na każdym MOP-ie. Czy drogowcy zaskoczą zimę? Ministerstwo Infrastruktury ma plan. Do 2026 r. na polskiej sieci dróg szybkiego ruchu ma funkcjonować ponad 70 urządzeń ułatwiających usuwanie śniegu i lodu z pojazdów ciężarowych.

KGP: 107 085 interwencji, 434 wypadków drogowych, 32 ofiary śmiertelne. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 107 085 interwencji.

Otwarto tymczasowy most w Głuchołazach. Możliwe jest przekraczanie Białej Głuchołaskiej

Otwarto tymczasowy most w Głuchołazach. Możliwe jest przekraczanie Białej Głuchołaskiej. Budowa przeprawy była możliwa dzięki współpracy wojska, instytucji państwowych oraz władz samorządowych. Głuchołazy są jedną z miejscowości, które szczególnie mocno ucierpiały w wyniku wrześniowej powodzi.

REKLAMA

Nie toyoty i skody, ale stare auta marki Opel Astra i Volkswagen Passat najczęściej jeżdżą po polskich drogach

Choć wśród nowych samochodów od lat niezmiennie liderują takie marki jak Toyota i Skoda, to wśród aut jeżdżących po polskich drogach hierarchia jest zgoła odmienna. To głównie dlatego, że Polacy wciąż kupują przede wszystkim tanie auta, Opel Astra z 2005 r. lub Volkswagen Passat z 2006 r. to pojazdy jakich w ruchu najwięcej.

Aż 7 na 10 lewarków sprawdzonych przez UOKiK nie wytrzymało obciążenia deklarowanego przez producenta. Sprawdź, czy masz ten model

UOKiK przebadał lewarki samochodowe. Aż 7 na 10 nie miało deklarowanej wytrzymałości. Wykryte nieprawidłowości to m.in. uszkodzenie ramion, korby lub łożyska podnośnika.

REKLAMA