Ograniczenia prędkości w Polsce i na świecie. Limity i ich rekordy
REKLAMA
REKLAMA
- Jakie są ograniczenia prędkości w Polsce?
- Ograniczenia prędkości zmieniają czasami znaki drogowe
- Ograniczenia prędkości w Polsce a w Europie. Gdzie jeździ się najszybciej?
- Przekroczenie prędkości jest groźne i... kosztowne!
- Ile wynosi mandat za przekroczenie prędkości w Polsce?
- Mandat za prędkość to nie koniec. Są też inne kary
Jakie są ograniczenia prędkości w Polsce?
Dopuszczalna prędkość w Polsce nie jest żadną tajemnicą. Wartości limitów obowiązujących na drogach są opisane w art. 20 ustawy Prawo o ruchu drogowym. A wyglądają one następująco dla samochodu osobowego, motocykla lub samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t:
REKLAMA
- 50 km/h w obszarze zabudowanym,
- 90 km/h na drogach poza obszarem zabudowanym,
- 100 km/h na drodze ekspresowej jednojezdniowej oraz na drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu,
- 120 km/h na drodze ekspresowej dwujezdniowej,
- 140 km/h na autostradzie.
Dla zespołu pojazdów, ale także pojazdów ciężarowych czy autobusów ograniczenia prędkości się zmieniają. Wynoszą odpowiednio:
- 50 km/h w obszarze zabudowanym,
- 70 km/h na drogach poza obszarem zabudowanym,
- 80 km/h na drodze ekspresowej jednojezdniowej oraz na drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu, na drodze ekspresowej dwujezdniowej, na autostradzie.
Wyjątek dotyczy autobusów. Te spełniające dodatkowe warunki techniczne, mogą pojechać autostradą i drogą ekspresową nawet 100 km/h.
Ograniczenia prędkości zmieniają czasami znaki drogowe
Oczywiście może się okazać, że drogowcy z uwagi na dobry lub zły stan nawierzchni, ale też np. prowadzone roboty drogowe czy warunki ruchu, zwiększą lub zmniejszą dopuszczalną prędkość. To jest realizowane za pomocą dwóch znaków. Pierwszym jest znak B-33 "ograniczenie prędkości", a drugim znak B-43 "strefa ograniczonej prędkości". Pierwszy obowiązuje do skrzyżowania. Drugi do miejsca odwołania.
Ograniczenia prędkości w Polsce a w Europie. Gdzie jeździ się najszybciej?
Jak ograniczenia w Polsce wygląda na tle Europy? Tak naprawdę jesteśmy jednym z najszybszych krajów. Bo o ile 50 km/h w mieście to europejski standard, o tyle rozbieżności dotyczą głównie autostrad. W Polsce można pojechać nawet 140 km/h. Standard na terenie UE to natomiast od 120 do 130 km/h. Wyjątek tak naprawdę jest jeden. W Niemczech nadal funkcjonują fragmenty autobahnów, na których obowiązuje zalecana prędkość 130 km/h. Zalecana, ale nie maksymalna. To oznacza, że – mówiąc kolokwialnie – kierowca może jechać "ile fabryka dała". Niemcy są zatem europejskimi rekordzistami.
W tym punkcie jednak pewna uwaga. Nawet na bezgranicznych autobahnach w Niemczech warto uważać. Bo brak limitu prędkości wcale nie oznacza, że kierowca nie poniesie konsekwencji. Poniesie je wtedy, gdy przy prędkości wyższej od zalecanej, dojdzie do wypadku. Zostanie uznanym za sprawcę i będzie miał problem z wypłatą odszkodowania.
Przekroczenie prędkości jest groźne i... kosztowne!
REKLAMA
Prędkość od lat jest główną przyczyną wypadków w Polsce. I fakt, że kierowcy mają z nią problem, obrazują nie tylko statystyki zdarzeń drogowych. Ważną informację stanowią również statystyki rekordowych mandatów. Fotoradar w Kleczanowie zarejestrował pojazd marki Ford, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o dokładnie 150 km/h. W Warszawie znane są przypadki jazdy z szybkością na poziomie 194 i 165 km/h (tak, na pięćdziesiątce!), podczas gdy w Pniówkach radar przyłapał kierującego podczas poruszania się 184 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h.
Spore pojęcie na temat rekordów mają jednak również policjanci. I warto to wyraźnie podkreślić. Przykładów nie brakuje. 32-latek z Jastrzębia-Zdroju dostał 32,5 tys. zł mandatu i trafił do aresztu. Motocyklista z Pszczyny zarobił 205 punktów karnych i 27 tys. zł grzywny, a uciekinier z Włocławka 111 punktów karnych i 21 tys. zł grzywny.
Ile wynosi mandat za przekroczenie prędkości w Polsce?
Rekordziści, rekordzistami. Nie każdy musi przekraczać prędkość o 100 czy 150 km/h. Warto jednak pamiętać, że każde przekroczenie jest groźne i każde rodzi odpowiedzialność mandatową. Ile wynosi grzywna? Jej wartości dla poszczególnych widełek przekroczeń przypominamy poniżej.
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł i 1 punkt karny
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 11–15 km/h – mandat 100 zł i 2 punkty karne
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 16–20 km/h – mandat 200 zł i 3 punkty karne
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 21–25 km/h – mandat 300 zł i 5 punktów karnych
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 26–30 km/h – mandat 400 zł i 7 punktów karnych
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 31–40 km/h – mandat 800 zł i 9 punktów karnych
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 41–50 km/h – mandat 1000 zł i 11 punktów karnych
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 51–60 km/h – mandat 1500 zł i 13 punktów karnych
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 61–70 km/h – mandat 2000 zł i 14 punktów karnych
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 71 km/h i więcej – mandat 2500 zł i 15 punktów karnych
Mandat za prędkość to nie koniec. Są też inne kary
Przekroczenie dozwolonej prędkości oznacza przede wszystkim mandat. Tyle że na tym wcale potencjalna kara się nie kończy. Policjanci mają jeszcze dwie możliwości.
- Poza tym kierowcy muszą pamiętać o tym, że w zgodzie z art. 135 ust. 1 pkt 2 lit. a ustawy Prawo o ruchu drogowym, w razie przekroczenia dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym, funkcjonariusze zatrzymają uprawnienia kierowcy na 3 miesiące. Sankcja nadal obowiązuje.
- W sytuacji, w której kierowca przekroczy dozwoloną prędkość o co najmniej 31 km/h, a do tego wykroczenie to stanie się drugim poważnym w ciągu ostatnich dwóch lat, kwota mandatu zostanie podwojona. Kierujący wpisze się bowiem w warunki recydywy.
Zobacz także: Uspokojenie ruchu
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.