REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Będą sprawdzać radia w samochodach w 2024 r. Nie chodzi jednak o abonament RTV

Będą sprawdzać radia w samochodzie w 2024 r. Nie chodzi jednak o abonament RTV
Będą sprawdzać radia w samochodzie w 2024 r. Nie chodzi jednak o abonament RTV
Kuba Brzeziński
Infor

REKLAMA

REKLAMA

UKE niedługo może zacząć kontrolować radia samochodowe. Powodem nie będzie jednak abonament RTV. Karę w tym przypadku dostanie importer. Radia w nowych autach powinny bowiem posiadać standardowo tuner DAB+.

Tuner DAB+ musi być obowiązkowym elementem wyposażenia fabrycznie nowego pojazdu w Polsce od 1 stycznia 2021 r. Wyraźnie mówi o tym rozporządzenie ministra cyfryzacji z 2020 r. Obowiązek początkowo był traktowany fakultatywnie. Tuner musiał być, ale nie musiał działać.

REKLAMA

Radio w samochodzie musi mieć tuner DAB+. Sprawdzi to UKE

REKLAMA

Od 1 kwietnia 2023 r. "samochodowe odbiorniki radiofoniczne muszą umożliwiać odbiór i odtwarzanie co najmniej usług radiofonii cyfrowej świadczonych za pośrednictwem naziemnych cyfrowych transmisji radiofonicznych". Tyle że zapis ten był martwy. Nie wiadomo było, kto miałby sprawdzić dostosowanie pojazdów do nowych wymogów. Sprawa powoli zaczyna się jednak wyjaśniać. A wszystko za sprawą ustawy Prawo Komunikacji Elektronicznej. Ten akt prawny usankcjonuje kwestię kontroli.

Według nowych przepisów radioodbiorniki w samochodach sprawdzać ma Urząd Komunikacji Elektronicznej. UKE prawdopodobnie będzie weryfikować tunery DAB+ wyrywkowo poza wiedzą kierowcy. Kontrole powinny bowiem odbywać się jeszcze zanim auto opuści salon sprzedaży. Przepisy nie będą jednak precyzować sposobu kontrolowania pojazdów. To ma dać UKE elastyczność w działaniu.

Kontrola radia w nowym aucie może się skończyć milionową karą

W sytuacji, w której UKE przeprowadzi kontrolę i wykaże, że odbiornik radiowy w nowym samochodzie nie spełnia wymogów, może wszcząć procedurę wyjaśniającą. Ta ma szansę zakończyć się karą. Astronomiczną! W skrajnym przypadku urząd może nałożyć na importera opłatę karną sięgającą do 3 proc. przychodów osiąganych w poprzednim roku kalendarzowym. Możemy zatem mówić o sumach liczonych nie tyle w setkach tysięcy, co raczej milionach złotych.

Kierowca też może dostać karę za radio w aucie. Nawet 2280 zł!

REKLAMA

Karę za radio w samochodzie może dostać importer. Dostanie ją od UKE. Karę może jednak dostać także kierowca. W tym przypadku opłatę nałoży na niego jednak kontroler wysłany przez pocztę polską. Tu osią problemu nie stanie się jednak sam tuner. Choć część właścicieli aut o tym nie wiem, za radio w samochodzie także płaci się np. abonament RTV. Tak, wynosi on zaledwie 8,7 zł miesięcznie. Mimo wszystko opłata karna w skrajnym przypadku może sięgnąć kwoty wynoszącej blisko 2280 zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kto musi płacić abonament za radio w samochodzie? I ile wynosi abonament za radio w samochodzie w 2024 r.? Odpowiedzi na te i kolejne pytania znajdziecie w dedykowanym materiale, do którego link zamieszczam poniżej.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bez dofinansowania zakupu w programie Mój elektryk sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce całkowicie wyhamuje

W rok niemal podwoiła się liczba samochodów elektrycznych zarejestrowanych w Polsce. Teraz jednak nastąpiło gwałtowne hamowanie tego trendu. Eksperci prognozują: polska droga do elektromobilności wyglądała na długą, teraz zaś zniknęła nawet perspektywa mety.

Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

REKLAMA

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

REKLAMA

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

REKLAMA