Test Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo
REKLAMA
REKLAMA
Skoda od jakiegoś czasu konsekwentnie rozszerza portfolio specjalnych wersji swoich modeli oznaczonych nazwą Monte Carlo. Te wyjątkowe edycje mają przypominać o bogatej historii czeskiej marki i jej sukcesach w rajdach samochodowych. Wszystkie przyciągają wyróżniającą się kolorystyką i nadwoziami ozdobionymi szeregiem dodających pikanterii smaczków.
REKLAMA
Nie inaczej jest przypadku popularnej na naszym rynku Skody Fabii w wersji Monte Carlo. Krwistoczerwony egzemplarz, który przyjechał do redakcji został dodatkowo ozdobiony czarnymi felgami w rozmiarze 17 cali (dopłata 1500 zł, w standardzie są czarne felgi o średnicy 16 cali), dyskretnym spojlerem, przyciemnionymi szybami, panoramicznym dachem, czy reflektorami projektorowymi ze światłami do jazdy dziennej LED.
Więcej naszych recenzji znajdziesz tutaj
Test Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo – wnętrze
REKLAMA
Wnętrze skody Fabii Monte Carlo także wyróżniają detale. Kokpit został wykończony lakierowaną czarną listwą, zastosowano stylizowany zestaw wskaźników, aluminiowe nakładki na pedały, kierownicę ze spłaszczonym spodem i czerwonym przeszyciem, czy specjalne fotele ze zintegrowanymi zagłówkami. Co więcej, zmieniono na czerwony kolor panelu pomiędzy siedziskami przednich foteli.
Górną część kokpitu i boczki drzwi wykończono tak jak w pozostałych odmianach Fabii - twardym plastikiem. Mimo to, tworzywo nie wygląda tanio, a biorąc pod uwagę fakt że poszczególne elementy zmontowano z dokładnością całość sprawia dobre wrażenie. Tak naprawdę pod względem jakości wykończenia wnętrza Fabia Monte Carlo pozytywnie wyróżnia się na tle większości konkurentów.
REKLAMA
Wspomniane wcześniej fotele ze zintegrowanymi zagłówkami są wystarczająco obszerne i sprzyjają długim podróżom. Cieszą szeroki zakres regulacji kolumny kierowniczej i precyzyjna regulacja pochylenia oparcia (pokrętło). Dostępny za dopłatą (500 zł) przedni podłokietnik jest wyposażony w praktyczny schowek, ale mógłby być nieco dłuższy.
Opisywana Fabia jest wyposażona standardowo w manualną klimatyzację (Klimatyzacja automatyczna Climatronic w pakiecie z czujnikiem wilgotności i samościemniającym się lusterkiem wewnętrznym kosztuje 1400 zł), komputer pokładowy, czy radio Swing z pięciocalowym wyświetlaczem dotykowym z wejściami SD, USB i AUX-in. Standardowym wyposażeniem jest także panoramiczny dach.
Opisywany egzemplarz Skody został wyposażony w Radio Bolero z sześcioipółcalowym kolorowym wyświetlaczem, systemem Skoda Surround, obsługą telefonu przez ekran radia i łącznością z produktami Apple (koszt 1050 zł). Obsługa systemu jest logiczna, a ekran sprawnie odczytuje gesty.
Na tylnej kanapie siedzi się wygodnie. Spore drzwi ułatwiają zajęcie miejsca. Cieszy ilość przestrzeni nad głową, to efekt wysoko poprowadzonej linii dachu choć rośli pasażerowie mogą kolanami zaczepiać o oparcia przednich foteli.
Bagażnik Fabii ma regularny kształt i 330 l pojemności. To sporo. Wykorzystanie przestrzeni na co dzień ułatwia dość niski próg załadunku i praktyczne haczyki, na których można powiesić siatkę z zakupami. Szkoda tylko, że po rozłożeniu foteli nie da się uzyskać płaskiej podłogi.
Zobacz też: Test Skoda Rapid 1.2 TSI 90 KM - wygoda i przestrzeń
Test Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo – napęd/układ jezdny
Do redakcyjnej recenzji trafił egzemplarz Fabii Monte Carlo napędzany przez turbodoładowany, czterocylindrowy silnik o pojemności 1,2 l, rozwijający moc maksymalną 110 KM w zakresie 4600-5600 obr./min. i maksymalny moment obrotowy 175 Nm w zakresie od 1400 do 4000 obr./min.
Jednostka napędowa sprawnie napędza ważącą 1153 kg Skodę już od dolnych zakresów obrotów, by po przekroczeniu wartości ok. 3500 obr./min dać jej mocnego „kopa”. Silnik wykazuje się także niezłą elastycznością, w efekcie zazwyczaj nie trzeba redukować przełożenia zanim rozpoczniemy manewr wyprzedzania na autostradzie. Redukcje są potrzebne tylko, gdy zamierzamy wykorzystać maksymalny dostępny potencjał drzemiący w Fabii lub gdy podróżujemy ze znacznym obciążeniem.
Warto wspomnieć, że przedział pasażerski został doskonale wyciszony. W efekcie silnik nie drażni nadmiernym hałasem podczas jazdy na wysokich obrotach. Także podczas jazdy po autostradzie z maksymalną dozwoloną prędkością w aucie da się swobodnie rozmawiać, czy słuchać radia.
Dalsza część testu Skody Fabii na następnej stronie
Mimo zastosowania w opisywanym egzemplarzu opcjonalnego sportowego zawieszenia (koszt 550 zł), czyli obniżonego o 1,5 cm i siedemnastocalowych opon o niskim profilu, Skoda miękko i cicho tłumi nierówności nawierzchni. Większy i nieprzyjemny dla ucha odgłos da się usłyszeć dopiero przy wjechaniu w zagłębienie skrywające pokrywę studzienki. Niestety miękki nastaw daje o sobie znać także podczas dynamicznej jazdy po łukach. Nadwozie auta mocno się wtedy przechyla, a gdy nawierzchnia jest nierówna, a kierowca popuści bardziej wodze fantazji daje się wyczuć nadskakiwanie tylnej osi. Oczywiście mimo wszystko (poruszając się w granicach rozsądku) trudno jest wyprowadzić Fabię z założonego toru jazdy, bo nad wszystkim czuwa elektronika, która prowadzi auto tam gdzie chce kierowca.
Jednostka napędowa wykazuje umiarkowane zapotrzebowanie na paliwo. Podczas jazdy w ruchu miejskim osiągnęliśmy wynik na poziomie 7,2 l na 100 km, przy czym było to styl jazdy przeciętnie dynamiczny bez oglądania się na zasady ekojazdy.
Zobacz też: Test Skoda Octavia RS 2.0 TSI 220 KM DSG
Test Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo – podsumowanie
Ktoś kto będzie oczekiwał od Fabii Monte Carlo emocji jakie niesie ze sobą prowadzenie samochodów usportowionych będzie rozczarowany. Opisywana Skoda to po prostu lepiej wyposażona i ładniej wyglądająca odmiana tradycyjnej Fabii. Niemniej edycja Monte Carlo może uwieść, tym bardziej że jej ceny są przystępne.
Najtańsza wersja Fabii Monte Carlo napędzana przez silnik 1.0 MPI/75 KM kosztuje 53 330 zł, co oznacza że jest droższa o około 10 tys. zł od podstawowej wersji wyposażeniowej z tym samym silnikiem. Z kolei Fabia Monte Carlo z opisywaną jednostką1.2/110 KM i manualną przekładnią kosztuje 57 830 zł. Biorąc pod uwagę fakt, że to praktyczny, świetnie wykończony samochód, który dodatkowo wygląda niepospolicie oferta jest atrakcyjna.
Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo – plusy
- Bogate wyposażenie
- Wysoka jakość wykończenia
- Duży bagażnik
- Dynamiczna i oszczędna jednostka napędowa
Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo – minusy
- Brak płaskiej podłogi po złożeniu tylnej kanapy
- Zbyt miękko zestrojone zawieszenie
Szukasz nowego samochodu? Sprawdź nasze poradniki kupującego
Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo – dane techniczne
Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo | |
Typ silnika | benzynowy, turbo |
Pojemność | 1197 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16V |
Maksymalna moc | 110 KM/4600 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 175 Nm/1400-4000 obr./min. |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | man. 6-bieg. |
Pojemność bagażnika | 330 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 399,2/173,2/146,7 cm |
Rozstaw osi | 247 cm |
V-max | 196 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,4 s |
Zużycie paliwa* | 6,1/4,0/4,8 l/100 km |
Cena od | 57 830 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.