Test Skoda Yeti 2.0 TDI/140 KM 4x2 Green Tec

Od momentu pojawienia się plotek, że Skoda planuje wprowadzić do oferty SUV-a, motoryzacyjny światek uważnie śledził doniesienia na ten temat.
Czeski producent przyzwyczaił Europejczyków, że produkuje samochody solidne, ponadprzeciętnie praktyczne i dostępne za przeciętne ceny. Jednak wprowadzeniu Yeti na rynek towarzyszył dysonans. Z jednej strony Skoda znów stworzyła solidny, przestronny pojazd. Z drugiej strony, model nie powalał urodą i zaskakiwał wysoką ceną.

W efekcie Yeti, mimo dobrych recenzji w mediach i wielu zadowolonych użytkowników, nie był liderem w tabelach sprzedaży.
Jednak wszystko wskazuje na to, że producent nie zamierza oddać łatwo pola rywalom i niedawno odświeżył wygląd swojego SUV-a.

Test Skoda Yeti 2.0 TDI/140 KM 4x2 Green Tec – nadwozie

Zmiany w wyglądzie Yeti pozytywnie wpłynęły na wizerunek modelu. Dobrą decyzją była m.in. zmiana wyglądu przednich reflektorów. W obecnej formie są zintegrowane i mogą być wyposażone w listwy LED.
Wygładzono również tylną część nadwozia, m.in. lekko zmodyfikowano wygląd lamp. Ponadto w ofercie pojawiły się nowe wzory felg ze stopów lekkich oraz  nowa gama kolorów.

Zobacz też: Test Honda CR-V 1.6 i-DTEC 120 KM: absurdalnie ekonomiczna!

Test Skoda Yeti 2.0 TDI/140 KM 4x2 Green Tec – wnętrze

Przy okazji liftingu odświeżono również wygląd tablicy przyrządów. Zastosowano lepszej jakości materiały wykończeniowe oraz poprawiono dokładność montażu. Zmodyfikowano także kierownicę.

Przedział pasażerski Skody Yeti jest przestronny. Fotele są wygodne, a zakres regulacji kolumny kierowniczej i fotela kierowcy znacznie ułatwia znalezienie optymalnej pozycji osobom o skrajnie różnym wzroście.
Na brak wygody nie będą narzekali również pasażerowie tylnej kanapy. Przestrzeni jest tam pod dostatkiem.
Bagażnik Skody Yeti ma objętość 416 l, a jego wykorzystanie ułatwiają duży otwór załadunku oraz regularny kształt.

Zobacz też: Test Kia Carens 1.7 CRDi 136 KM

Test Skoda Yeti 2.0 TDI/140 KM 4x2 Green Tec – napęd/układ jezdny

Wygląd najnowszej Skody Yeti sugeruje, że auto nie "boi" się wycieczek z dala od utwardzonych szklaków. Oczywiście tylko naiwniacy zobaczą w Skodzie pojazd do zabawy w trudnym terenie, ale właściciele domów zlokalizowanych w obszarach z ubogą infrastrukturą drogową powinni czuć się w Yeti bezpiecznie i to bez względu na to czy na drodze zalega śnieg, czy błoto.
Mimo wyposażenia opisywanego egzemplarza w napęd na jedną oś, podwyższona Skoda dzielnie pokonuje zarówno wysokie krawężniki, jak i wertepy na gruntowych drogach.
Recenzowane Yeti jest napędzane przez silnik Diesla o pojemności 2 l, który rozwija moc maksymalną 140 KM.
Czterocylindrowa jednostka stanowi dobre źródło napędu dla ważącej 1390 kg Skody. Według danych producenta pojazd rozpędza się od 0 do 100 km/h w 9,7 s.
Fakt, samochód nie jest mistrzem sprintu, ale charakterystyka pracy jednostki napędowej umożliwia sprawną jazdę zarówno w warunkach miejskich, jak i w trasie. Duża elastyczność silnika podczas jazdy z wyższymi prędkościami sprawia, że wyprzedzanie nie wymaga redukcji biegu, a samochód nie dostaje "zadyszki" nawet, gdy podróżujemy ze sporym bagażem na pokładzie.

Mocną stroną Yeti jest zużycie paliwa. Podczas jazd po mieście auto zużywało średnio ok. 7 l na 100 km.

Zawieszenie Yeti zostało zestrojone łagodniej niż w modelu sprzed liftingu. Z większą miękkością tłumi wszelkie niedoskonałości nawierzchni, co akurat w przypadku tego modelu było dobrym posunięciem. Yeti wciąż zachowuje dużą stabilność podczas szybkiej jazdy po autostradach, ale znacznie wzrósł komfort jazdy podczas codziennej miejskiej eksploatacji.

Zobacz też: Test Skoda Yeti Outdoor 2.0 TDI L&K: nowe oblicze

Test Skoda Yeti 2.0 TDI/140 KM 4x2 Green Tec – podsumowanie

Poliftingowe Yeti jest ładniejsze, porządniej wykończone oraz bardziej komfortowe od poprzednika. Ale wciąż jest dość drogie. O ile podstawową odmianę Skody Yeti z napędem na jedną oś i benzynowym silnikiem 1.2 TSI o mocy 75 KM można nabyć za ok. 65 tys. zł, o tyle podstawowa wersja z silnikiem 2.0 TDI 140 KM i napędem na jedną oś kosztuje 85 tys. zł. Zaś cena prezentowanego na zdjęciach egzemplarza z wyposażeniem dodatkowym (m.in. asystent parkowania za 2500 zł, sportowe fotele za 1100 zł, czy sterowane elektrycznie, panoramiczne okno dachowe za 4500 zł) to 110 tys. zł.

Zobacz też: Nowa Kia Soul 1.6 CRDi 128 KM aut.

Skoda Yeti 2.0 TDI/140 KM 4x2 Green Tec – dane techniczne