REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi - miejskie auto z dieslem

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz

REKLAMA

REKLAMA

Hyundai i20 Coupe z silnikiem Diesla to kuszące stosunkowo niską ceną miejskie auto. Mimo niedużych gabarytów oferuje przestronne wnętrze, w tym duży bagażnik zbliżony kubaturą do tych stosowanych w większych autach klasy C. Jak spisuje się na drodze najnowszy produkt koreańskiej myśli technicznej?

Hyundai i20 Coupe - jakie są jego mocne i słabe strony?

Hyundai z roku na rok jest coraz groźniejszym przeciwnikiem dla europejskich producentów samochodów. Stale poszerzana gama dopracowanych aut, tworzonych pod gusta klientów Starego Kontynentu staje się coraz potężniejszym orężem w walce o prymat na rynku. Koronnym przykładem może być najnowszy Hyundai i20, którego 3-drzwiową wersję Coupe mieliśmy okazję gościć w naszej redakcji.

REKLAMA

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Kamil Fraszkiewicz

Zobacz też: Test Peugeot 208 1.2 PureTech 110 KM 5d

Już pobieżny rzut oka na sylwetką Hyundaia i20 Coupe budzi pozytywne odczucia. Choć auto należy do segmentu tanich, miejskich aut, to wygląda ciekawie i poważnie. Spasowanie elementów karoserii stoi na dobrym poziomie, przednie reflektory z charakterystyczną linią świateł do jazdy dziennej wyglądają efektownie, a boczna linia tylnego błotnika nadaje autu dynamiki i unikalnego stylu. Pozytywny odbiór auta może być zasługą miejsca, w którym zostało opracowane. Hyundai powierzył to zadanie Centrum Projektowemu Hyundaia w Rüsselsheim, co z perspektywy czasu należy uznać za właściwy krok.

Hyundai i20 Coupe - wnętrze

Prawdziwą niespodziankę skrywa jednak wnętrze Hyundaia i20 Coupe. Co prawda pozbawione jest ono jakikolwiek stylizacyjnych smaczków, a kształt deski rozdzielczej jest mało wyszukany, to jednak jest ono dopracowane. Sterowanie radiem i klimatyzacją za pomocą dużych pokręteł i przycisków jest łatwe i wygodne, zegary są bardzo czytelne, a materiały z których wykończono kokpit są przyjemne w dotyku. Co więcej nawet na bardzo dziurawej drodze nic w kabinie nie trzeszczy, ani nie stuka (poza podajnikami pasów).

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Kamil Fraszkiewicz

Zaskakująco wygodne są także przednie fotele, porządnie podpierające uda i tułów zarówno kierowcy jak i pasażera. Kabina pomieści bez większych wyrzeczeń 4 osoby o wzroście do ok. 185 cm (pod względem rozstawu osi, 2570 mm, i20 należy do czołówki w klasie), a bagażnik o regularnym kształcie ma aż 336 litrów! Szkoda tylko, że zabrakło w nim siatek pozwalających zabezpieczyć bagaż przed przemieszczaniem. Mankamentem wersji 3-drzwiowej jest na pewno sposób zajmowania miejsc na tylnej kanapie. W autach z tego typu nadwoziem trzeba się po prostu z tym liczyć. Dobre jest za to wyciszenie przedziału pasażerskiego. Dopiero powyżej 130 km/h silnik zaczyna emitować wyraźnie więcej hałasu, a okolice lusterek przeszywane są świstem powietrza opływające karoserię auta.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Kamil Fraszkiewicz

To co przemawia na korzyść nowego Hyundaia i20 Coupe to także jego wyposażenie. Mimo że prezentowana wersja Comfort to druga wersja wyposażeniowa w kolejności (z trzech), to w standardzie oferuje ona podgrzewaną kierownicę i przednie fotele (3-stopniowe), manualną klimatyzację, radio z CD (i podświetlanymi wejściami AUX/IN) czy wielofunkcyjną kierownicę. Nie ma niestety nawigacji (nawet w opcji). W nowym i20 Coupe nie każdemu przypadnie do gustu niewielkich rozmiarów ekran radia oraz przeciętnej jakości nagłośnienie. Jeśli komuś zależy na tym ostatnim zdany jest wyłącznie na rozwiązania zewnętrznych firm.

Zobacz też: Test Hyundai i20 1.2 MPI 84 KM

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Kamil Fraszkiewicz

Hyundai i20 Coupe - zawieszenie

Wad Hyundaia i20 Coupe trudno też doszukiwać się w jego zawieszeniu. Mimo że oparte jest ono na relatywnie prostej konstrukcji (kolumny MacPhersona z przodu, belka skrętna z tyłu) to pracuje bardzo cicho i świetnie tłumi nierówności. Zapewnia przy tym zaskakującą przyczepność nawet wtedy, gdy nadwozie dość mocno przechyli się w zakręcie. W połączeniu z niezwykle precyzyjnym układem kierowniczym (dużo lepszym niż w Hyundaiu i30) i20 Coupe wyrasta w mojej opinii na lidera w segmencie, ustępując jedynie kapitalnej pod tym względem Fieście (układ kierowniczy i20 jest zdecydowanie mniej bezpośredni na tle rozwiązania Forda).

Hyundai i20 Coupe - silnik Diesla 1.1 CRDi 75 KM

Jednostki napędowe nowego Hyundaia i20 Coupe to w większości sprawdzone silniki sprzed kilku lat, poddane modernizacji i udoskonaleniom. Jedną z nich jest 3-cylindrowy motor Diesla 1.1 CRDi o mocy 75 KM, który zagościł pod maską naszego egzemplarza. Wyposażony w turbosprężarkę o zmiennej geometrii kierownicy i bezpośredni wtrysk paliwa typu common rail, spisuje się naprawdę nieźle. Podobać się może jego wysokoobrotowa charakterystyka pracy (z łatwością dokręca się do 4000 obr./min), niskie zużycie paliwa (w mieście kształtuje się na poziomie 5,5 l/100 km, w trasie spada ono poniżej 4,0 litrów na 100 km!) oraz akceptowalna dynamika (osiągi są lepsze niż deklaruje to producent). Przeszkadza za to kiepskie wyważenie silnika, przez które kabina wyraźnie wpada w drgania (zwłaszcza na postoju) oraz wyraźny spadek osiągów przy w pełni załadowanym aucie.

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi

Kamil Fraszkiewicz

Zobacz też: Test Mazda2 SKYACTIV-G 90KM 6AT

Silną stroną układu napędowego Hyundaia i20 Coupe 1.1 CRDi jest jego 6-stopniowa, manualna skrzynia biegów. Pracuje lekko, precyzyjnie, a dzięki szóstemu przełożeniu ogranicza hałas i zużycie paliwa przy autostradowej jeździe.

Hyundai i20 Coupe - cena i wyposażenie

W przypadku Hyundaia i20 trudno mi mówić o jakiś szczególnych wadach, które mogłyby go dyskwalifikować przy wyborze. Tym bardziej, że nawet jego cena wydaje się być dobrze skalkulowana. Egzemplarz identyczny jak ten w prezentowanym artykule – 1.1 CRDi Comfort – wyposażony dodatkowo w aluminiowe felgi, kosztuje 64 900 zł. Konkurencja z Europy jest o 4-6 tys. zł droższa. Co więcej, Hyundai na wszystkie swoje auta udziela 5-letniej gwarancji bez limitów kilometrów.

Zobacz też: Test Seat Ibiza 1.0 MPI - sprawdzone rozwiązanie

Hyundai i20 Coupe - opinia

Musze przyznać, że Hyundai wykonał kawał dobrej roboty projektując model i20 Coupe. Auto ma w sobie coś z niemieckiego Golfa. Nie jest wybitne pod żadnym względem (chociaż zawieszenie skrywa ogromny potencjał), ale zadaje skuteczne ciosy konkuerancji w poszczególnych dyscyplinach. Ma porządnie wykończone wnętrze, ergonomicznie zaprojektowaną deskę rozdzielczą, sporo miejsca w kabinie i naprawdę duży bagażnik. Do tego świetnie się prowadzi, zapewnia wysoki komfort jazdy i ma bardzo oszczędny silnik. Gdyby poprawić tylko kulturę pracy tego ostatniego byłoby idealnie.

Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
Kamil Fraszkiewicz
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec bezkarności rowerzystów i użytkowników hulajnóg! Czas na tablice rejestracyjne i wyższe mandaty

Ze statystyk policyjnych wynika, że rowerzyści są drugą, po kierowcach, grupą sprawców wypadków drogowych. Tymczasem, aby poruszać się po drodze rowerem nie trzeba mieć żadnych uprawnień (po osiągnięciu pełnoletności). Jak można poprawić bezpieczeństwo na drogach?

KGP: 109 332 interwencji, 291 wypadków drogowych, 12 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Oto najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend opublikowane przez Komendę Główną Policji. Policjanci podsumowali także zdarzenia z minionego tygodnia.

19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

REKLAMA

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

REKLAMA

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA