Test Skoda Fabia III kombi 1.2 TSI 110 KM
REKLAMA
REKLAMA
Trzecia generacja Skody Fabii to ważny model dla czeskiego producenta. Nie dziwi zatem fakt, że praktycznie od razu zaoferował on ten model w zarówno w wersji hatchback jak i bardziej rodzinnej odmianie kombi. Mniejszy model gościł już w naszej redakcji. Była to prawie podstawowa wersja z najsłabszym, benzynowym silnikiem 1.0 MPI 60 KM. Zaraz po niej otrzymaliśmy jednak zupełne jej przeciwieństwo – dużo większą, świetnie wyposażoną a do tego znacznie mocniejszą odmianę kombi z silnikiem 1.2 TSI o mocy 110 KM. Czy warto dołożyć do niej prawie 30 000 zł?
REKLAMA
Z zewnątrz największą i właściwie jedyną różnicą pomiędzy obiema wersami Fabii jest tylna część ich nadwozi. Odmiana kombi, podobnie jak dawna Skoda Felicia, została po prostu wydłużona w stosunku do hatchbacka, a dodatkowe centymetry nadwozia przełożyły się na znaczne powiększenie kubatury bagażnika. Nowa Fabia w wersji kombi jest dłuższa od poprzedniej generacji o 10 mm, ma o 18 mm zwiększony tylny zwis i o 5 mm wydłużony rozstaw osi. Jest przy tym niższa od niej o 31 mm i szersza aż o 90 mm! Auto nie zostało jednak wbrew wcześniejszym obietnicom na płycie modułowej MQB. Zostały zaadaptowane z niej tylko niektóre rozwiązania techniczne.
We wnętrzu wersja kombi nie różni w żaden istotny sposób od odmiany hatchback. Auto jest zauważalnie i wyczuwalnie szersze od poprzednika (dokładnie o 21 mm), a przy tym w drugim rzędzie siedzeń miejsca jest wystarczająco dużo nawet dla dwóch osób o wzroście ok. 180-185 cm. Znacznie większy jest za to bagażnik. Ma pojemność aż 530 litrów, a dzięki podwójnie składanym tylnym siedziskom można powiększyć go do 1395 l, zachowując przy tym praktycznie równą podłogę. W opcji dostępna jest także podwójna podłoga kufra oraz pełnowymiarowe koło zapasowe. Za niezbędne wydaje się dokupienie opcjonalnej siatki do bagażnika ograniczającej przemieszczaniem się w nim mniejszych przedmiotów.
Zobacz też: Test Opel Corsa 5d 1.4 90 KM
REKLAMA
Kierowca może pokusić się o pewną personalizację kabiny. Trójramienna, spłaszczona u dołu kierownica, sportowe fotele (opcja, niedostępna w prezentowanym egzemplarzu), dwubarwna kolorystyka kokpitu i tapicerki, matowe lub chromowane wykończenie deski rozdzielczej, ozdobne nakładki na pedały a nawet czerwone wykończenie kabiny to elementy będące na liście dodatkowych, płatnych opcji.
Z punktu widzenia kierowcy podstawowe fotele oferując akceptowalny komfort na krótkich, miejskich odcinkach. Na trasie dokswierać może za słabo podpierające uda kierowcy siedzisko. Wysokie osoby, oczekujące wygody powinny zainwestować 850 zł w sportowe fotele znacznie lepiej podpierające ciało.
Materiały wykończeniowe użyte do wykończenia wnętrza nie rzucają na kolana. Plastiki są twarde i lubię nieco zatrzeszczeć na dziurawej drodze, ale wyglądają zaskakująco dobrze. Kierownica jest przyejmna w dotyku, podobnie jak lewarek skrzyni biegów.
Bardzo spodobało mi się także to, że Skoda, mimo zastosowania w Fabii III nowych systemów audio z dotykowymi ekranami (o świetnej rozdzielczości i reakcji na dotyk), pozostawiła manualne przyciski i pokrętła do sterowania nimi. W rezultacie, nawet w trakcie nocnej jazdy, kierowca może bez odrywania wzroku od jezdni regulować głośność czy zakres fal odbieranej stacji radiowej. Dużym minusem jest jednak rezygnacja z odtwarzacza płyt CD. Co jak co, ale pewnych rzeczy nie warto zmieniać zwłaszcza dlatego, że płyty kompaktowe nadal są w użyciu i nie wycofano ich ze sklepowych półek. Jadąc w dłuższą trasę, nie zakupimy na stacji pendrivea z plikami muzycznymi ulubionego artysty.
Układ napędowy prezentowanej Skody Fabii wydaje się być wyjątkowo dobrze dobrany do gabarytów, masy i funkcji auta. Silnik z serii EA211 o pojemności 1,2 litra osiąga 110 KM mocy i generuje 175 Nm momentu obrotowego w zakresie od 1400 do 4000 obr./min. Motor żwawo reaguje na mocniejsze wciśnięcie gazu i płynnie rozpędza auto do prędkości ok. 140 km/h. Przyspieszenie 0-100 km/h trwa zaledwie 9,6 sekundy a prędkość maksymalna wynosi 196 km/h. Jak na tak wysokie osiągi silnika, układ hamulcowy wydaje się nieco za słaby, chociaż podobać się może szybkość z jaką reaguje on na wciśnięcie środkowego pedału.
Zobacz też: Test Fiat 500 1.3 Multijet 95 KM
REKLAMA
Dzięki sześciobiegowej przekładni (w pozostałych odmianach benzynowych są tylko 5-stopniowe przekładnie) potrafi być całkiem oszczędny w trakcie jazdy na trasie (ok. 5,5 l benzyny na 100 km), a przy tym jest wyraźnie cichszy podczas autostradowej jazdy (przy 140 km/ silnik ma ok. 2900 obr./min). W mieście apetyt silnika rośnie i jeśli kierowca nie zachowa powściągliwości w używaniu pedału gazu, spalanie spokojnie przekroczy 10 litrów benzyny na 100 km. Przeciętnie oscyluje ono wokół 8,8 l na 100 km.
Pod względem prowadzenia wersja kombi nie różni się w sposób istotny od hatchbacka. Auto pozwala sobie na wyczuwalne przechyły w zakrętach ale ze względu na bardzo niską masę (zaledwie 1078 kg) i poszerzony aż o 30 mm rozstaw przednich i tylnych kół pewnie utrzymuje tor jazdy nawet szybko następujących po sobie zakrętach. W ciasnych szykanach auto staje się nieco za bardzo podsterowne. Komfort jazdy jest dobry i tylko na większych dziurach zawieszenie może nieco „dobijać”. Pochwalić należy inżynierów Skody za nowy, elektromechaniczny układ kierowniczy, tzw. układ C-EPS. Jest precyzyjny, a siła jego wspomagania została bardzo dobrze dobrana. Entuzjastom bardziej sportowej jazdy, może brakować nieco większej bezpośredniości w działaniu w początkowej fazie obrotu kierownicy (mimo że jego przełożenie zostało skrócone wobec poprzedniego układu z 2,9 obrotu do 2,6 obrotu kierownicy pomiędzy skrajnymi punktami jej położenia).
Zobacz też: Test Ford Fiesta Black Edition: materiał na przebój!
Mocną stroną Skody Fabii zawsze była dobrze skalkulowana cena. Prezentowany egzemplarz w wersji Style nie jest jednak okazją cenową, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Kosztuje dokładnie 74 180 zł. Warto jednak zauważyć, że z pewnych elementów jego wyposażenia można zrezygnować. Sam dach panoramiczny to koszt 3200 zł. W rezultacie, dobrze wyposażony egzemplarz Fabii z najmocniejszym silnikiem benzynowym można zakupić za ok. 66 tys. zł (58 tys. zł kosztuje Fabia kombi 1.2 TSI w wersji Style). I ta cena wydaje się być górną granicą opłacalności zakupu tej klasy kombi.
Nowa Skoda Fabia III nie przeszła rewolucyjny zmian, ale względem poprzedniego modelu poprawiono w niej szereg elementów. Wprowadzono nowy silnik 1.2 TSI oparty na pasku zębatym, który oferuje naprawdę dobre osiągi i niezłe wyniki spalania (choć nie rewelacyjne), powiększono znacznie przestronność zarówno przedziału pasażerskiego jak i bagażowego, a przy tym usztywniono nieco zawieszenie pojazdu. Odświeżeniu uległo też wyposażenie oraz desing pojazdu. W swojej klasie auto nie ma wielu rywali (właściwie tylko Seata Ibizę ST i Renault Clio kombi) jednak pod pewnymi względami może stanowić alternatywę dla pojazdów klasy C.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.