REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test DS DS5 2.0 HDi 180 KM aut.

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Tomasz Korniejew
Pod względem rozmiarów nadwozia (długość - 453,3 cm) DS5 plasuje się pomiędzy segmentem C i D. Dla przykładu – jest dłuższy o 16 cm od Opla Astry hatchback 5d ale krótszy o 23,7 cm od najnowszego Passata w wersji sedan.
Pod względem rozmiarów nadwozia (długość - 453,3 cm) DS5 plasuje się pomiędzy segmentem C i D. Dla przykładu – jest dłuższy o 16 cm od Opla Astry hatchback 5d ale krótszy o 23,7 cm od najnowszego Passata w wersji sedan.
Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

DS5 to jeden z najefektowniej wyglądających samochodów dostępnych obecnie w salonach sprzedaży. W naszym teście sprawdzamy, co skrywa nietuzinkowe nadwozie flagowego modelu marki DS.

Choć szefowie koncernu PSA zdecydowali, że modele serii DS będą sprzedawane pod własną marką, oczywistym jest że ich awangardowy styl i nazewnictwo jednoznacznie każą postrzegać je jako kontynuatorów historii rozpoczętej przez Citroena DS w 1955 r.

REKLAMA

Zwłaszcza flagowy DS5 jest kojarzony jako bezpośredni spadkobierca idei towarzyszącej konstruktorom podczas projektowania pierwszego modelu DS.

REKLAMA

Mimo że DS5 zadebiutował pod skrzydłami Citroena pięć lat temu jego nietuzinkowa sylwetka wciąż przyciąga wzrok. A przecież od momentu debiutu w kwestii stylizacji niewiele się zmieniło. Producent odświeżył wygląd modelu zmieniając m.in. atrapę chłodnicy na nową z logo DS., zaproponował nową paletę kolorów i nowe wzory felg ze stopów lekkich.

Pod względem rozmiarów nadwozia (długość - 453,3 cm) DS5 plasuje się pomiędzy segmentem C i D. Dla przykładu – jest dłuższy o 16 cm od Opla Astry hatchback 5d ale krótszy o 23,7 cm od najnowszego Passata w wersji sedan. Za to z szerokością 185 cm nie odbiega od standardów segmentu D, a z wysokością 150,8 cm nawet przeciętną dla klasy średniej przewyższa.

Choć szefowie koncernu PSA zdecydowali, że modele serii DS będą sprzedawane pod własną marką, oczywistym jest że ich awangardowy styl i nazewnictwo jednoznacznie każą postrzegać je jako kontynuatorów historii rozpoczętej przez Citroena DS w 1955 r.

Tomasz Korniejew

Więcej testów samochodowych znajdziesz tutaj

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Test DS5 2.0 HDi 180 KM aut. – wnętrze

REKLAMA

Każdy kto po raz pierwszy zasiądzie za kierownicą DS5 będzie zaskoczony. Designerska tablica przyrządów wespół z wysoko poprowadzonym panelem środkowym ciasno obejmują przestrzeń przeznaczoną dla kierowcy i siedzącego obok pasażera. Oryginalne wzornictwo z „zegarami” przypominającymi kokpit samolotu sprawiają, że można się poczuć trochę zagubionym. Zwłaszcza, że na panelu między fotelami umieszczono dwa rzędy przycisków służących m.in. do sterowania szybami. To nie wszystko, bo gdy spojrzymy w górę dostrzeżemy kolejny gąszcz przycisków umieszczony na panelu doczepionym do podsufitki. Stamtąd możemy sterować m.in. wyświetlaczem Head Up oraz zasłonkami okien dachowych – po jednej nad kierowcą i pasażerem przedniego rzędu oraz jednej dla pasażerów tylnej kanapy.

Za kierownicą DS5 siedzi się wyżej niż w przypadku klasycznych samochodów osobowych. Dzięki temu do pojazdu (na przednie fotele) wygodnie się wsiada i wygodnie się wysiada. Kierowca ma też zapewnioną dobrą widoczność we wszystkich kierunkach. Co prawda nie widzi maski pojazdu, ale ma odpowiedni podgląd na to co się dzieje po bokach i z tyłu, także po skosie – co ważne podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego.

Każdy kto po raz pierwszy zasiądzie za kierownicą DS5 będzie zaskoczony. Designerska tablica przyrządów wespół z wysoko poprowadzonym panelem środkowym ciasno obejmują przestrzeń przeznaczoną dla kierowcy i siedzącego obok pasażera.

Tomasz Korniejew

Duży plus należy się także lusterkom bocznym. Ich kształt sprawia, że widać w nich dużo, co ułatwia manewry.

Niestety przednia część przedziału pasażerskiego została zaprojektowana efektownie ale przy okazji ograniczono jej praktyczność. Wysocy kierowcy mogą narzekać na ograniczoną przestrzeń wokół siebie. Co ciekawe przestrzeni dla pasażera przedniego fotela jest jeszcze mniej. Zapomniano też o wygospodarowaniu miejsca na praktyczną półkę (na panelu środkowym, lub na dole konsoli centralnej) na której można by położyć portfel, telefon. O uchwycie na kubki nie wspominając.

Na nadmiar przestrzeni nie można narzekać także w drugim rzędzie. Przede wszystkim należy zachować czujność podczas wsiadania na tylną kanapę, bo otwór drzwiowy jest stosunkowo nieduży i można zawadzić głową o uszczelkę. Po zajęciu miejsca wysokim pasażerom może brakować miejsca w okolicach kolan i nad głową.

Bagażnik DS 5 ma objętość 468 l. To niezbyt dużo jak na segment D, zwłaszcza, że jego wykorzystanie utrudnia wysoki próg załadunku. Po rozłożeniu tylnej kanapy przestrzeń na bagaże rośnie do 1288 l.

Mimo że DS5 zadebiutował pod skrzydłami Citroena pięć lat temu jego nietuzinkowa sylwetka wciąż przyciąga wzrok. A przecież od momentu debiutu w kwestii stylizacji niewiele się zmieniło.

Tomasz Korniejew

Zobacz też: Test Citroen (DS) DS3 1.6 THP 156 KM

Test DS5 2.0 HDi 180 KM aut. – napęd/układ jezdny

DS DS 5 jest dostępny w jednej wersji wyposażeniowej. Za to jest w czym wybierać w kwestii napędu. Nabywcy mają do wyboru jedną z dwóch jednostek benzynowych, jedną z trzech wysokoprężnych, a nawet wersję hybrydową.

Do redakcyjnego testu trafił egzemplarz napędzany przez czterocylindrowy silnik wysokoprężny 2.0 HDi w najmocniejszej 181 konnej wersji (dostępna jest jeszcze odmiana 150 konna). Jednostka osiąga moc maksymalną przy 3750 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 400 Nm przy 2000 obr./min. Standardowo współpracuje z automatyczną sześciobiegową przekładnią EAT.

Trzeb przyznać, że DS 5 nie jest typem samochodu, który prowokuje kierowcę do dynamicznej jazdy. Charakterystyka pracy układu napędowego sprawia, że prowadzący nie ma ochoty na sprinty od świateł do świateł, czy wycieczkę za miasto na kręty odcinek drogi. DS najlepiej się „czuje” dostojnie przemierzając miejskie arterie lub podczas jednostajnej jazdy po autostradzie. Według danych producenta ważące 1540 kg auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 9,2 s i może pojechać z maksymalną prędkością 220 km/h.

Do redakcyjnego testu trafił egzemplarz DS5 napędzany przez czterocylindrowy silnik wysokoprężny 2.0 HDi w najmocniejszej 181 konnej wersji (dostępna jest jeszcze odmiana 150 konna). Jednostka osiąga moc maksymalną przy 3750 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 400 Nm przy 2000 obr./min. Standardowo współpracuje z automatyczną sześciobiegową przekładnią EAT.

Tomasz Korniejew

To osiągi w zupełności wystarczające do sprawnej jazdy, zwłaszcza że nie czuć znacznego pogorszenia dynamiki w przypadku podróży z większym obciążeniem.

DS już od startu pewnie nabiera prędkości (choć tuż po wciśnięciu pedału przyspieszania automatyczna skrzynia wykazuje zwłokę), jednak najdynamiczniej rozpędza się do prędkości ok. 130-140 km/h. Powyżej dynamika rozpędzania odczuwalnie spada, choć wciąż jest zadowalająca.

W zakresie do 3,5 tys. obrotów na minutę silnik HDi pracuje stosunkowo cicho, ale staje się trochę zbyt głośny gdy wkręcimy go na wyższe obroty.

DS DS5 jest dostępny w jednej wersji wyposażeniowej. Za to jest w czym wybierać w kwestii napędu. Nabywcy mają do wyboru jedną z dwóch jednostek benzynowych, jedną z trzech wysokoprężnych, a nawet wersję hybrydową.

Tomasz Korniejew

To za co należy się największe wyróżnienie jednostce napędowej to niskie zużycie paliwa. W ruchu miejskim bez trudu można osiągnąć wynik „spalania” na poziomie 6,5 l na 100 km. Jadąc autostradą z prędkością ok. 130 km/h zużycie oleju napędowego maleje do ok. 6 l na 100 km.

DS5 jest wyposażony w klasyczne zawieszenie, a nie hydropneumatyczne. Oznacza to, że nierówności są tłumione z większą sztywnością niż w przypadku pojazdów z zawieszeniem hydropneumatycznym, choć mimo to geny Citroena są wyczuwalne. Pojazd jest dość sztywny jak na konstrukcję PSA ale wciąż jest komfortowy. Nierówności tłumione są z gracją, a na szybko pokonywanych łukach nadwozie mimo wszystko ma tendencję do przechyłów. Niejednokrotnie jest to przyczyną utraty pewności siebie przez kierowcę. Ale spokojnie – warto zachować zimną krew, bo auto dzielnie pokonuje ciasne łuki nawet gdy wydaje się, że przesadziliśmy z prędkością w zakręcie. Prowadzenie uprzyjemnia działający ze sporym oporem układ kierowniczy.

Producent odświeżył wygląd modelu DS5 zmieniając m.in. atrapę chłodnicy na nową z logo DS., zaproponował nową paletę kolorów i nowe wzory felg ze stopów lekkich.

Tomasz Korniejew

Zobacz też: Test Citroen C5 2.2 HDi 200 CrossTourer

Test DS5 2.0 HDi 180 KM aut. – opinia

Awangardowy DS DS5 przyciąga uwagę niebanalnym stylem, ale jednocześnie nie jest tanio efekciarski. To jeden z najładniejszych oferowanych obecnie samochodów. Ciekawie zaprojektowane wnętrze wymaga oswojenia, ale kokpit jest czytelny i jego obsługa nie sprawia kłopotów. Nie można narzekać także na jakość wykończenia przedziału pasażerskiego. Użytkowników 181 konnego DS5 z pewnością ucieszą również wyniki zużycia paliwa.

Minusami DS5 są na pewno ograniczona praktyczność i… wysoka cena. Wersja ze 181 konnym silnikiem Diesla kosztuje 143 900 zł. Fakt, że z opcji możemy sobie dokupić do DS co najwyżej lepsze Audio, nawigację, czy ładniejszy lakier bo poza tym został już wyposażony we wszystkie pozycje zapewniające bezpieczeństwo i komfort, z aktywnymi reflektorami LED włącznie.

Najtańsza odmiana DS5, tak samo bogato wyposażona, ale z silnikiem wysokoprężnym o mocy 120 KM i manualną przekładnią kosztuje 124 900 zł. Ta kwota w zestawieniu z opisywanym DS komponuje się znacznie lepiej.

DS 5 2.0 HDi 180 KM aut. – plusy

  • Atrakcyjny wygląd
  • Wysoka jakość wykończenia
  • Oszczędna jednostka napędowa
  • Wysoki komfort jazdy

DS5 2.0 HDi 180 KM aut. – minusy

  • Ciasne wnętrze
  • Brak praktycznych schowków
  • Wysoki próg załadunku bagażnika
  • Spóźniona reakcja na gaz automatycznej skrzyni

Pod względem rozmiarów nadwozia (długość - 453,3 cm) DS5 plasuje się pomiędzy segmentem C i D. Dla przykładu – jest dłuższy o 16 cm od Opla Astry hatchback 5d ale krótszy o 23,7 cm od najnowszego Passata w wersji sedan.

Tomasz Korniejew

Zobacz też: Test Citroen DS3 Cabrio 1.6 THP

DS5 2.0 HDi 180 KM aut. – dane techniczne

DS DS5 2.0 HDi 181 KM
Typ silnika turbodiesel
Pojemność  1997 cm3
Układ cylindrów/zawory R4/16V
Maksymalna moc 181 KM/3750 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 400 Nm/2000 obr./min.
Napęd przedni
Skrzynia biegów aut. 6-bieg.
Pojemność bagażnika 468 l
Wymiary (dł./szer./wys.) 453/185/150,8 cm
Rozstaw osi 272,7 cm
V-max 220 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,2 s
Zużycie paliwa* 5,2/4,1/4,4 l/100 km
Cena od 143 900 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany
Choć szefowie koncernu PSA zdecydowali, że modele serii DS będą sprzedawane pod własną marką, oczywistym jest że ich awangardowy styl i nazewnictwo jednoznacznie każą postrzegać je jako kontynuatorów historii rozpoczętej przez Citroena DS w 1955 r.
Tomasz Korniejew
Każdy kto po raz pierwszy zasiądzie za kierownicą DS5 będzie zaskoczony. Designerska tablica przyrządów wespół z wysoko poprowadzonym panelem środkowym ciasno obejmują przestrzeń przeznaczoną dla kierowcy i siedzącego obok pasażera.
Tomasz Korniejew
Oryginalne wzornictwo z „zegarami” przypominającymi kokpit samolotu sprawiają, że można się poczuć we wnętrzu DS5 trochę zagubionym. Zwłaszcza, że na panelu między fotelami umieszczono dwa rzędy przycisków służących m.in. do sterowania szybami.
Tomasz Korniejew
Za kierownicą DS5 siedzi się wyżej niż w przypadku klasycznych samochodów osobowych. Dzięki temu do pojazdu (na przednie fotele) wygodnie się wsiada i wygodnie się wysiada. Kierowca ma też zapewnioną dobrą widoczność we wszystkich kierunkach.
Tomasz Korniejew
Na nadmiar przestrzeni nie można narzekać także w drugim rzędzie DS5. Przede wszystkim należy zachować czujność podczas wsiadania na tylną kanapę, bo otwór drzwiowy jest stosunkowo nieduży i można zawadzić głową o uszczelkę. Po zajęciu miejsca wysokim pasażerom może brakować miejsca w okolicach kolan i nad głową.
Tomasz Korniejew
Według danych producenta ważący 1540 kg DS5 rozpędza się od 0 do 100 km/h w 9,2 s i może pojechać z maksymalną prędkością 220 km/h. To osiągi w zupełności wystarczające do sprawnej jazdy, zwłaszcza że nie czuć znacznego pogorszenia dynamiki w przypadku podróży z większym obciążeniem.
Tomasz Korniejew
To za co należy się największe wyróżnienie jednostce napędowej DS5 to niskie zużycie paliwa. W ruchu miejskim bez trudu można osiągnąć wynik „spalania” na poziomie 6,5 l na 100 km. Jadąc autostradą z prędkością ok. 130 km/h zużycie oleju napędowego maleje do ok. 6 l na 100 km.
Tomasz Korniejew
Mimo że DS5 zadebiutował pod skrzydłami Citroena pięć lat temu jego nietuzinkowa sylwetka wciąż przyciąga wzrok. A przecież od momentu debiutu w kwestii stylizacji niewiele się zmieniło.
Tomasz Korniejew
Do redakcyjnego testu trafił egzemplarz DS5 napędzany przez czterocylindrowy silnik wysokoprężny 2.0 HDi w najmocniejszej 181 konnej wersji (dostępna jest jeszcze odmiana 150 konna). Jednostka osiąga moc maksymalną przy 3750 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 400 Nm przy 2000 obr./min. Standardowo współpracuje z automatyczną sześciobiegową przekładnią EAT.
Tomasz Korniejew
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Masz kody 01, 78 albo 107 w prawie jazdy? Zobacz, co one naprawdę oznaczają w 2025 r.

Kody wpisane na prawie jazdy to coś więcej niż przypadkowe cyfry. To informacje o ograniczeniach i obowiązkach, które każdy kierowca musi znać. Mogą oznaczać konieczność jazdy w okularach, używania automatycznej skrzyni biegów albo prowadzenia wyłącznie pojazdu specjalnie dostosowanego do twoich potrzeb. Niektóre kody dotyczą osób z niepełnosprawnością, inne zwykłych problemów zdrowotnych, jak słabszy wzrok. Sprawdź, co oznaczają w 2025 roku i dlaczego nieprzestrzeganie ich grozi poważnymi konsekwencjami.

Punkty karne 2025. Jak je sprawdzić, zmniejszyć liczbę i nie stracić prawa jazdy?

Jeden mandat potrafi kosztować nie tylko kilkaset złotych, ale też kilka punktów karnych, które w 2025 roku trudniej niż kiedykolwiek zredukować. Po przekroczeniu limitu kierowca ryzykuje utratę prawa jazdy, a ubezpieczyciel może podnieść składkę OC nawet o kilkadziesiąt procent. Sprawdź, jak kontrolować swoje punkty, kiedy grozi Ci odebranie uprawnień i czy kurs redukcyjny rzeczywiście się opłaca.

76-latek potrącił trójkę dzieci. Wypadki z udziałem seniorów – czy powinni tracić prawo jazdy?

W czerwcu 2025 r. 85‑letni kierowca wjechał samochodem do centrum handlowego w Gdyni – na szczęście bez ofiar. Teraz, 17 sierpnia, 76‑latek w Oleśnicy potrącił trzy dziewczynki na przejściu dla pieszych. Dzieci zostały zabrane do szpitala, a policja zatrzymała uprawnienia mężczyzny, który jechał bez wymaganej kategorii prawa jazdy. Te dramatyczne zdarzenia wywołały ponowną falę debat: czy wiek powinien decydować o zabieraniu prawa jazdy, czy najważniejsze są regularne badania zdrowia i sprawność psychomotoryczna?

149 zł zamiast 98 zł za badanie techniczne pojazdu. Stawki nie były zmieniane od 20 lat. Jest projekt rozporządzenia

Stawki za badanie techniczne pojazdu pójdą w górę. Zamiast 98 zł zapłacimy 149 zł. Co więcej, kwota ta będzie okresowo waloryzowana. Obecna nie wzrosła od 20 lat. Jest projekt rozporządzenia.

REKLAMA

KGP: 123 264 interwencji, 619 wypadków drogowych, 56 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 123 264 interwencji. Byli wzywani do 619 wypadków drogowych.

Tachografy: dofinansowanie 2025

Będzie dofinansowanie do wymiany tachografów dla przewoźników ze środków KPO. Nowe tachografy G2V2 mają być używane obowiązkowo już od 19 sierpnia 2025 r. Tymczasem jest dopiero projekt rozporządzenia o udzieleniu pomocy de minimis na częściowe lub całkowite refinansowanie wymiany tachografów.

Kierowca autobusu był pijany i pod wpływem narkotyków, dodatkowo jechał z pękniętą szybą czołową. Odpowie przed sądem

Pijany i pod wpływem środków odurzających kierowca prowadził jeden z miejskich autobusów w Radomiu. Teraz grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, kara grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.

KGP: 114 643 interwencji, 456 wypadków drogowych, 27 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 114 643 interwencji. Byli wzywani do 456 wypadków drogowych.

REKLAMA

Wymiana kart kierowców i problemy z tachografami G2V2. Będą nowe przepisy

Kierowcy nie mogą wymienić kart do starszych tachografów na nowe, odpowiednie dla tachografów G2V2. Jedyną możliwością wymiany kart jest sytuacja utraty lub zniszczenia kart. Trwają prace nad nowymi przepisami.

5 powodów, przez które możesz stracić prawo jazdy w 2025 roku – nie tylko punkty i alkohol

Stracić prawo jazdy możesz szybciej, niż myślisz. W 2025 roku wystarczy jeden nieprzemyślany manewr, by pożegnać się z uprawnieniami. Nawet jeśli masz za sobą lata bezkolizyjnej jazdy. Coraz surowsze przepisy sprawiają, że kierowcy tracą dokumenty nie tylko za alkohol czy nadmiar punktów, ale także za błędy, które wcześniej uchodziły płazem. Poznaj 5 sytuacji, które najczęściej kończą się odebraniem prawa jazdy – i dowiedz się, czego unikać.

REKLAMA