REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nawet blisko 9 tys. zł kary dla kierowcy i to już po dwóch tygodniach. Stawki niedługo będą aktualizowane

Nawet blisko 9 tys. zł kary dla kierowcy i to już po dwóch tygodniach. Stawki niedługo będą aktualizowane
Nawet blisko 9 tys. zł kary dla kierowcy i to już po dwóch tygodniach. Stawki niedługo będą aktualizowane
Emilia Panufnik
Infor.pl

REKLAMA

REKLAMA

Za niespełna 2 miesiące w Polsce po raz kolejny wzrosną kary dla kierowców. Mowa oczywiście o karach za brak OC. Od 1 lipca 2024 r. brak ważnej polisy będzie oznaczać nawet 8600 zł opłaty karnej. Tyle że ta kwota to dopiero początek kosztów.

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych mówi jasno. Każdy samochód znajdujący się na drodze publicznej musi posiadać ważną polisę OC. Jej brak oznacza dla kierowcy karę. I to wyjątkowo surową. Niedługo wysokość opłaty karnej wzrośnie.

REKLAMA

Ile wyniesie kara za brak OC od 1 lipca 2024 r.?

Średni koszt polisy OC dla auta to 600 zł. Średnia wartość długu nieubezpieczonego kierowcy to natomiast ponad 20 000 złotych. Kwota jest ponad 30-krotnie wyższa. Zapominalstwo nie jest zatem opłacalne. Szczególnie że już niedługo wzrośnie wartość kary za brak OC. Stawki zmienią się dokładnie 1 lipca 2024 r.

  • Kara za brak OC samochodu osobowego od 1 do 3 dni – 1720 zł (było 1700 zł)
  • Kara za brak OC samochodu osobowego od 4 do 14 dni – 4300 zł (było 4240 zł)
  • Kara za brak OC samochodu osobowego powyżej 14 dni – 8600 zł (było 8480 zł)

Skąd podwyżka kar za brak OC? Powód jest prosty. Wysokość opłaty zależy od płacy minimalnej. Ta wzrośnie 1 lipca. Wraz z nią wzrosnąć musi także i kara wlepiana przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Brak OC to poważny problem. Rekordzista musiał oddać 2,3 mln zł

REKLAMA

W 2023 r. UFG ujawniło prawie 350 tys. przypadków, w których pojazd miał przerwę w obowiązkowym OC. Każdy z 350 tys. kierujących musiał zapłacić karę za brak ubezpieczenia pojazdu. A to nie koniec. Bo często prowadzący ponosili też odpowiedzialność z tytułu regresu.

Wciąż wiele osób powoduje wypadek, nie posiadając ważnego ubezpieczenia. W takiej sytuacji to my, czyli Fundusz wypłacamy poszkodowanym należne środki. Następnie jednak dochodzimy od sprawcy ich zwrotu. Z powodu braku OC można popaść w naprawdę spore długi. Rekordzista ma do zwrotu ponad 2,3 mln zł. Średnia kwota regresu na koniec 2023 wyniosła natomiast 20 096 zł – mówi Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z czego najczęściej wynika kara za brak OC?

Nie zawsze brak obowiązkowego ubezpieczenia to świadome zaniedbanie kierowcy. Bardzo często kierujący nie pamiętają o tym, że niektóre polisy nie odnawiają się automatycznie. "Bardzo często dochodzi do przerwy w ochronie ubezpieczeniowej po zakupie używanego pojazdu. Ta polisa nie przedłuży się automatycznie, tylko wygaśnie wraz z ostatnim dniem okresu, na jaki została zawarta umowa. Nowy właściciel musi zatem zawrzeć nową umowę z dowolnie wybranym ubezpieczycielem" – wyjaśnia Damian Ziąber z UFG.

Poza tym ubezpieczyciel zrezygnuje z automatycznego przedłużenia polisy także wtedy, gdy:

  • kierowca rozłożył płatność za poprzednią polisę na raty i nie płacił rat w terminie,
  • auto posiadało miesięczne OC, tzw. OC komisowe,
  • pojazd kierujący otrzymał w spadku lub w wyniku darowizny.

Za brak OC odpowiada kierowca czy właściciel?

REKLAMA

UFG nie ma żadnych wątpliwości. Odpowiedzialność za brak ważnej polisy dla auta solidarnie odpowiadają właściciel pojazdu oraz kierowca. Kwota opłat nie jest dzielona po połowie. Więcej zapłaci ten, z którego fundusz będzie miał łatwiej ściągnąć środki. Warto więc zachować czujność także wtedy, gdy pożyczamy samochód, np. od kogoś z rodziny, z wypożyczalni, korzystamy z pojazdu zastępczego czy pojazdu w systemie car sharing.

Jazda pożyczonym samochodem bez OC może stanowić problem, ale głównie w czasie kontroli drogowej lub zdarzenia drogowego. Poza tym fundusz potrafi ujawniać takie przypadki samodzielnie. Prowadzi bowiem kontrole danych zapisanych w CEP. Gdy pracownik UFG dostrzeże lukę w OC, wszczyna postępowanie wyjaśniające. Na jego mocy właściciel pojazdu musi udowodnić fakt posiadania ubezpieczenia. W przypadku kontroli UFG karę otrzymuje już jednak wyłącznie właściciel lub właściciele.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

REKLAMA

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. 2 000 zł mandatu i 15 punktów karnych

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. Kiedy zaczną działać nowe systemy RedLight? Gdzie zostaną rozlokowane? Jakie mandaty obowiązują w przypadku przejazdu na czerwonym świetle?

Chińskie samochody podbijają rynki – teraz także polski, Czy decyduje tylko cena

Chińskie auta nie bez powodu są znacznie tańsze od europejskich. Oczywiście chodzi tutaj przede wszystkim o zdobycie rynku, a najlepszym argumentem do tego jest przystępna cena. Dla nabywcy zresztą przyczyny są najmniej ważne, liczy się dobra cena.

REKLAMA