Samochód z zagranicy w polskiej strefie czystego transportu. Jak kierowca ma zdobyć zieloną naklejkę na szybę?
REKLAMA
REKLAMA
- Zielona naklejka odchodzi do lamusa. Kamery będą sprawdzać auta w CEPiK
- W przypadku auta z zagranicy w SCT nie sprawdzi się system czytania numerów rejestracyjnych
- Jak zagraniczny kierowca ma zdobyć polską zieloną naklejkę?
1 lipca 2024 r. w Warszawie pojawi się pierwsza w Polsce strefa czystego transportu. Co to oznacza? Że samochody o określonej emisyjności nie wjadą do centrum stolicy. Fakt ten oznacza zatem jeszcze jeden obowiązek dla kierowców. Muszą bowiem jakoś udowodnić emisyjność swojego auta.
REKLAMA
Zielona naklejka odchodzi do lamusa. Kamery będą sprawdzać auta w CEPiK
REKLAMA
W pierwszym projekcie zapisów o strefach czystego transportu w Polsce pojawiła się informacja o zielonej naklejce na szybę. Ta miała być widocznym dowodem spełnienia lub też nie wymogów emisyjnych przez samochód. Jakiś czas temu media głośno ogłosiły jej śmierć. Powód? Miasta uzyskały dostęp do danych zapisanych w CEP. To oznacza, że mogą zamontować przy wjeździe do SCT kamerę. Ta będzie odczytywać numer rejestracyjny pojazdu i na jego podstawie oraz w pełni automatycznie sprawdzi w CEPiK normę emisji spalin.
System kontroli jest kluczowy. Szczególnie że kierowca samochodu ze zbyt niską normą emisji spalin, który pojawi się na terenie SCT, popełnia wykroczenie. To jest obwarowane 500-złotowym mandatem.
W przypadku auta z zagranicy w SCT nie sprawdzi się system czytania numerów rejestracyjnych
W tym punkcie sprawa wydaje się zatem jasna. Kierowca zatem nie musi robić nic. Naklejki nie potrzebuje. System został zautomatyzowany? I tak, i nie. Tak, bo kamery w Warszawie montowane będą. Nie, bo za pomocą kamery da się zweryfikować emisyjność, ale nie wszystkich aut. Nadal pozostaną bowiem te, których dotyczyć będą wyłączenia. Na liście znajdą się także pojazdy, które w Polsce zarejestrowane nie są. Kamera nie będzie miała zatem dostępu do ich danych technicznych poprzez numer rejestracyjny.
Jak zagraniczny kierowca ma zdobyć polską zieloną naklejkę?
REKLAMA
Jeżeli kierowca prowadzi samochód, którego emisyjności nie da się stwierdzić odczytem kamery, będzie zmuszony do posiadania zielonej naklejki na szybie. Ta zatem powraca na scenę w blasku reflektorów. Jak ją jednak zdobyć? Odpowiedź na to pytanie jest szczególnie problematyczna dla kierującego, który przybędzie do danej SCT spoza Polski. Bo nalepki takiej nie da się zamówić w sieci. Wniosek w sprawie jej wydania trzeba złożyć w wydziale komunikacji należnym miejscu wyznaczenia SCT.
Gdy auto zarejestrowane w Niemczech chce wjechać do strefy czystego transportu w Warszawie, musi mieć naklejkę wydaną w Warszawie. Musi ją zdobyć przed pojawieniem się w mieście. I to nawet w przypadku, w którym wymagane normy Euro spełnia. To nie ma znaczenia. Wydanie naklejki jest tanie. Jej cena to 5 zł. Formalności trzeba jednak dopełnić osobiście w urzędzie lub np. listownie. To poważny problem dla zagranicznych kierowców. Za brak naklejki (nawet w aucie spełniającym normy) dostaną 500 zł kary.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.