Od 1 stycznia 2024 r. rośnie kara za brak OC. 14 dni za późno i kierowca zapłaci nawet 12 700 zł!
REKLAMA
REKLAMA
- Kara za brak OC – samochody osobowe
- Kara za brak OC – samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy
- Kara za brak OC – pozostałe pojazdy
- Poza karą za brak OC jest też regres ubezpieczeniowy
- Jak UFG wykryje brak ubezpieczenia OC?
- Kara za brak OC wzrośnie po raz kolejny 1 lipca 2024 r.
1 stycznia 2024 r. rośnie wysokość płacy minimalnej. Jej wartość wzrośnie do 4242 zł. To z pewnością ucieszy wszystkich pracowników w Polsce. Niestety ze wzrostem najniższej krajowej związany jest wzrost części kar. W tym kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Kierowca pojazdu mechanicznego, który zapomni o polisie, mocno złapie się za kieszeń.
REKLAMA
Kara za brak OC – samochody osobowe
W przypadku samochodów osobowych pełna opłata karna za brak OC wynosi dwukrotność płacy minimalnej. Skoro 1 stycznia 2024 r. najniższa krajowa wzrośnie do 4242 zł, pełna opłata karna wynosi 8484 zł.
- od 1 do 3 dni spóźnienia – 20 proc. pełnej opłaty – 1697 zł
- od 4 do 14 dni spóźnienia – 50 proc. pełnej opłaty – 4242 zł
- powyżej 14 dni spóźnienia – 100 proc. pełnej opłaty – 8484 zł
Kara za brak OC – samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy
Dla samochodów ciężarowych, ciągników samochodowych i autobusów pełną opłatę karną wylicza się jako trzykrotność płacy minimalnej. To oznacza, że kierowcy tych pojazdów zapłacą nawet 12 726 zł opłaty karnej.
- od 1 do 3 dni spóźnienia – 2545 zł
- od 4 do 14 dni spóźnienia – 6363 zł
- powyżej 14 dni spóźnienia – 12726 zł
Kara za brak OC – pozostałe pojazdy
W przypadku pozostałych pojazdów, a więc np. motocykli, pełna opłata karna za brak OC wynosi jedną trzecią płacy minimalnej. To daje kwotę na poziomie 1400 zł.
- od 1 do 3 dni spóźnienia – 280 zł
- od 4 do 14 dni spóźnienia – 700 zł
- powyżej 14 dni spóźnienia – 1400 zł
Poza karą za brak OC jest też regres ubezpieczeniowy
W sytuacji, w której pojazd osobowy bez OC stanie się sprawcą kolizji, kara wpłacona na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego będzie najmniejszym jego problemem. Zapłaci 8484 zł na rzecz UFG, a później będzie musiał pokryć szkody osobowe i majątkowe. Zwróci wysokość wypłaconych odszkodowań wraz z odsetkami. To jest nazywane regresem ubezpieczeniowym.
Jak UFG wykryje brak ubezpieczenia OC?
Sposobów wykrycia braku OC w pojeździe jest kilka. Fakt może zostać ujawniony przez policjantów w czasie kontroli drogowej. Czasami będzie to kontrola rutynowa, a czasami związana z kolizją drogową. Poza tym brak OC może zostać ujawniony przez pracowników UFG. Oni również prowadzą przesiewowe kontrole w bazie CEPiK. Sprawdzają poszczególne rekordy i proszą o wyjaśnienie właściciela pojazdu. Choć coraz częściej kontrole przesiewowe prowadzą specjalnie zaprojektowane programy. Są dokładniejsze w działaniu.
Czemu samochód może nie mieć OC? Czasami to kwestia celowego działania, a czasami przeoczenia. Bo np. po zakupie auta używanego, przeniesiona polisa nie przedłuża się automatycznie.
Kara za brak OC wzrośnie po raz kolejny 1 lipca 2024 r.
Podwyżka płacy minimalnej z 1 stycznia 2024 r. jest pierwszą podwyżką. 1 lipca 2024 r. pojawi się druga. Wtedy najniższa krajowa wzrośnie do 4300 zł. To oznacza też automatyczny wzrost kary za brak OC. Wysokość maksymalnej opłaty karnej sięgnie wtedy:
- 1419 zł dla pozostałych pojazdów,
- 8600 zł dla samochodów osobowych,
- 12900 zł dla samochodów ciężarowych, ciągników samochodowych i autobusów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.