Oklejanie lamp folią PPF a przepisy. Kierowca może dostać mandat? Samochód przejdzie przegląd?
REKLAMA
REKLAMA
- Co daje folia PPF nałożona na lampy w samochodzie?
- Folia PPF to też popularny sposób przyciemniania lamp w samochodzie
- Czy oklejanie lamp samochodowych folią PPF jest legalne?
Dziś większość lamp samochodowych posiada plastikowe klosze. To kwestia oszczędności pieniędzy, ale i wagi. Te szybko rysują się, matowieją i są łatwe do uszkodzenia. Dlatego kierowcy często decydują się na ich zabezpieczenie. Popularną metodą jest oklejenie lamp folią PPF.
REKLAMA
Co daje folia PPF nałożona na lampy w samochodzie?
REKLAMA
Przód samochodu podczas jazdy nie ma łatwego zadania. To on dosłownie "wycina" drogę auta w gęstym powietrzu. To on także jest jednak poddawany działaniu drobinek piasku czy kamieni wydobywających się spod kół poprzedzających aut. Już jeden kamień w starciu z plastikowym kloszem może oznaczać uszkodzenia. Naprawa? No właśnie... Ta jest droga. Bo często trzeba wymienić cały reflektor za kilka tysięcy złotych. Dlatego kierowcy wpadli na pomysł zabezpieczenia plastikowych kloszy folią PPF.
Przezroczysta folia zabezpieczająca PPF bez trudności i większych strat przepuszcza światło emitowane przez reflektor, a do tego okazuje się elastyczna i samoregenerująca. Wystarczy rozgrzać ją np. suszarką, aby zarysowania czy mniejsze uszkodzenia zniknęły.
Folia PPF to też popularny sposób przyciemniania lamp w samochodzie
Folia PPF przynosi jednak jeszcze jedną zaletę. Chroni klosz, ale pozwala też na jego bezinwazyjne przyciemnienie. Dzięki temu auto prezentuje się bardziej sportowo. A do tego efekt uzyskuje się minimalnym kosztem. Sam zabieg zostanie bowiem wyceniony na 400 do 800 zł. To suma zdecydowanie mniejsza od kosztu wymiany reflektora na przyciemniony.
Poza tym kierowca, decydując się na oklejenie lamp, wcale nie musi ograniczać się do reflektorów przednich czy tylnych. Spokojnie zabezpieczyć może też boczne kierunkowskazy na karoserii czy w lusterkach. Może też zabezpieczyć np. lampy przeciwmgłowe.
Czy oklejanie lamp samochodowych folią PPF jest legalne?
REKLAMA
Ingerowanie w elementy bezpieczeństwa pojazdu – a lampy przednie czy tylne bez wątpienia do takich zaliczyć można – nie jest legalne. Przynajmniej nie przy użyciu części, które nie uzyskały homologacji konkretnego typu. Dlatego np. nie można używać retrofitów w Europie. W przypadku przezroczystej folii PPF zabezpieczającej klosz problemów jednak nie powinno być. Ta w końcu jest bezbarwna i praktycznie niewidoczna, a do tego nie zmienia parametrów oświetleniowych lamp.
Problem pojawi się dopiero w przypadku przyciemnienia klosza. Bo tu modyfikację widać już na pierwszy rzut oka. Folia taka zmienia sposób pracy świateł, a w ten sposób narusza zapisy art. 66 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Kierowca, który przyciemni reflektory w samochodzie, naraża się zatem na dwa typy konsekwencji. Mowa o:
- problemie w czasie kontroli drogowej – policjant odbierze dowód rejestracyjny, a może nawet wycofać pojazd z ruchu, kierowca dostanie też mandat o wysokości od 20 do 3000 zł (na podstawie art. 97 ustawy KW).
- problemie w czasie przeglądu technicznego – diagnosta nie przedłuży jego ważności.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.