Test Infiniti Q50S Sport AWD Hybrid
REKLAMA
REKLAMA
Marka Infiniti nie cieszy się na polskim rynku dużą popularnością. To ciekawe, bo większość zmotoryzowanych ma o modelach Infiniti dobrą opinię. Jednak, gdy przychodzi moment podjęcia decyzji o zakupie Polacy chętniej wybierają modele niemieckie lub popularniejszego w Polsce Lexusa.
REKLAMA
Zobacz też: Test Audi RS6 Performance
REKLAMA
Nie da się ukryć, że najnowsze Infiniti Q50S to propozycja dla osób nie oczekujących od samochodu klasy Premium stonowanej sylwetki. Q50S jest efektowne. Obłe krawędzie z dużymi przetłoczniami na karoserii tworzą nietuzinkową bryłę. Nowego Infiniti z pewnością nie da się pomylić z żadnym innym pojazdem sprzedawanym na polskim rynku.
To, co zaskakuje najbardziej w nadwoziu japońskiego sedana to jego rozmiary zewnętrzne. Jest dużo większy niż mogłoby się wydawać. Jego najbliższymi konkurentami są BMW serii 3, czy Mercedes klasy C. Ale porównując długości nadwozia tych trzech modeli okazuje się, że Q50S z wynikiem 480 cm jest dłuższy od „Trójki” w wersji sedan o 16,7 cm, a od Mercedesa o 11,4 cm!
To nie wszystko, rozstaw osi Infiniti ma 285 cm i jest większy o 4 cm niż w porównywanym BMW i 1 cm niż w Mercedesie.
Infiniti ma 182 cm szerokości, czyli jest szersze od BMW serii 3 o 0,9 cm i o 1 cm od Mercedesa klasy C.
Szkoda tylko, że duże rozmiary zewnętrzne nie przekładają się na przestronność wnętrza.
Zobacz też: Test Infiniti Q50 2.2d: szlacheckie aspiracje
O ile w przedniej części kabiny nikt nie powinien narzekać na ciasnotę, o tyle z tyłu jest zaskakująco ciasno. Siedzisko kanapy jest umieszczone dość wysoko, w efekcie nawet osoby o wzroście ok. 180 cm będą zahaczały fryzurą o podsufitkę. Wyższym pasażerom może doskwierać zbyt mała ilość przestrzeni w okolicach kolan.
Niewielki jest także bagażnik (ograniczony przez baterie układu hybrydowego) – ma według informacji producenta objętość 400 l, choć subiektywnie wydaje się sporo mniejszy.
Ale wspomniane wyżej cechy to jedyne minusy przedziału pasażerskiego japońskiego sedana.
Wnętrze zostało wykonane z materiałów najwyższej jakości, spasowanych wręcz z chirurgiczną precyzją. Jakość skóry użytej do obszycia kierownicy jest imponująca. Fotele przednie są bardzo wygodne, a kokpit mimo zaawansowania technologicznego i umieszczenia na nim dwóch kolorowych, dotykowych ekranów obsługuje się łatwo i jest czytelny.
Całość prezentuje się efektownie, zwłaszcza design „zegarów”. Brawo.
Zobacz też: Test Lexus RC 200t – Sportowiec?
Inna filozofia tworzenia hybryd
Jednak tym co jest najwartościowsze w opisywanym samochodzie jest jego układ napędowy. Direct Response Hybrid, bo tak nazywa się napęd opisywanego Infiniti przekazuje napęd na obie osie (jest też dostępna wersja tylko z napędem na tylną oś) przy czym w normalnych warunkach drogowych napęd jest przekazywany na tylną oś, a w razie potrzeby system jest w stanie przekazać do 50% momentu obrotowego na oś przednią. Jak wspomniałem we wstępie, jego działanie zostało zaplanowane w taki sposób, by sprzyjało poprawieniu osiągów pojazdu, a nie ograniczało zużycie paliwa.
To przewrotne, jak na konstrukcję hybrydową założenie skutkuje imponującą dynamiką. Moc maksymalna całego układu, w którego skład wchodzi sześciocylindrowy silnik benzynowy o mocy 306 KM oraz silnik elektryczny o mocy 68 KM to 364 KM. Co więcej, Q50S Hybrid dysponuje momentem obrotowym rzędu 546 Nm. Według danych producenta opisywane Q50S rozpędza się od 0 do 100 km/h w 5,4 s i może pojechać z maksymalną prędkością 250 km/h.
Dalsza część recenzji Infiniti Q50S na następnej stronie
Infiniti Q50S Sport AWD Hybrid jeździ jak auto sportowe
REKLAMA
Układ napędowy opisywanego Infiniti jest dopracowany w najmniejszych szczegółach. Warto wspomnieć, że za jego zestrojenie (także prowadzenie) odpowiadał m.in. czterokrotny Mistrz Świata F1, Sebastian Vettel, który w Infiniti pełni funkcję dyrektora ds. osiągów.
W efekcie hybrydowe Q50S sunie przyklejone do asfaltu dodając kierowcy pewności siebie na każdym krętym odcinku drogi. Rewelacyjnie spisuje się układ kierowniczy, w którym kierownica nie ma mechanicznego połączenia z kołami. Dzięki temu drgania z kół nie są przenoszone na wieniec. W błędzie są ci, którzy myślą, że takie rozwiązanie drastycznie obniża wyczucie pojazdu.
Jedynym mankamentem Infiniti przy dynamicznej jeździe, jest zbyt duże wyciszenie przedziału pasażerskiego. W efekcie miły dla uszu dźwięk sześciocylindrowej jednostki napędowej jest prawie niesłyszalny. Poza tym zapas mocy auta jest wystarczający do sprawnego przyspieszania w każdej sytuacji.
Choć nie było to priorytetem konstruktorów, Infiniti Q50S okazuje się oszczędne. W ruchu miejskim (nie korzystając z trybu jazdy eco) osiągnęliśmy wynik zużycia paliwa na poziomie 10 l na 100 km (9,4 l/100 km deklaruje producent). Biorąc pod uwagę osiągi pojazdu trzeba uznać ten rezultat za bardzo dobry.
Jedyne co w jakimś stopniu ogranicza komfort użytkowania opisywanego pojazdu na co dzień w warunkach miejskich, jest duży gabaryt zewnętrzny, który znacznie utrudnia znalezienie odpowiedniego miejsca do zaparkowania.
Zobacz też: Test Lexus IS200t
Podsumowanie
Hybrydowe Infiniti Q50S ma w sobie „geny sportowca”. To klasyczny „wilk w owczej skórze”. Piekielnie szybkie auto z dopracowanym układem jezdnym. Przy rewelacyjnych osiągach jest też zaskakująco oszczędne i ponadprzeciętnie komfortowe.
Słabszą stroną auta jest praktyczność. Ma duże nadwozie, które utrudnia parkingowe manewry, ale miejsca w kabinie mniej niż mniejsi konkurenci. Mały jest także bagażnik. Czyli tak, jak w aucie sportowym.
Infiniti Q50S Sport AWD Hybrid - Dane techniczne
Infiniti Q50S Sport Hybrid AWD | |
Typ silnika | benzynowy |
Pojemność | 3498 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | V6/24V |
Maksymalna moc | 306 KM/6800 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 350 Nm/5000 obr./min. |
Silnik elektryczny: | |
Maksymalna moc | 68 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 270 Nm |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut. 7 bieg |
Pojemność bagażnika | 400 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 480/182/144,5 cm |
Rozstaw osi | 285 cm |
V-max | 250 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,4 s |
Zużycie paliwa* | 9,6/5,3/6,8 l/100 km |
Cena od | 237 000 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.