REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Tomasz Korniejew
Nadwozie GLE w porównaniu do Klasy ML W166 nabrało bardziej majestatycznego wyglądu.
Nadwozie GLE w porównaniu do Klasy ML W166 nabrało bardziej majestatycznego wyglądu.
Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Mercedes-Benz GLE zastąpił w ofercie producenta legendę segmentu luksusowych SUV-ów – model ML. W teście sprawdzamy, jak jeździ z sześciocylindrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 258 KM.

Historia Mercedesa-Benza Klasy ML rozpoczęła się w 1997 r. To wtedy, na targach samochodowych we Frankfurcie zaprezentowano pierwszą generację modelu oznaczoną kodem W163. Pojazd w zamyśle przeznaczony głównie na rynek amerykański szybko podbił serca użytkowników nie tylko w USA. Tym samym producent zdecydował się rozwijać projekt luksusowego SUV-a i w 2005 r. pokazał światu nową generację Klasy ML – serię W164.  

REKLAMA

Zupełnie nowa konstrukcja łączyła w sobie atrakcyjną stylizację nadwozia, wydajne jednostki napędowe oraz wiele najnowszych rozwiązań technologicznych.

REKLAMA

Trzecią generację Klasy ML, oznaczoną kodem W166 wprowadzono do produkcji w roku 2011. Cztery lata później zdecydowano się na modernizację modelu jednocześnie zmieniając jego nazwę. Pożegnano się z oznaczeniem ML, a w jego miejsce wstawiono trzy litery - GLE. Według producenta, taki zabieg miał na celu jedynie uporządkowanie nomenklatury oferowanej gamy. Model GLE, choć zmodernizowany, odziedziczył konstrukcję po Klasie ML serii W166.

Nadwozie GLE w stosunku do Klasy ML W166 nabrało bardziej majestatycznego wyglądu. Przy okazji modernizacji, producent zdecydował się przeprojektować m.in. przedni i tylny pas z reflektorami i lampami. W większym stopniu wykorzystano technologię LED co nadało konstrukcji nowocześniejszego wyglądu. Zmodyfikowano wygląd zderzaków, zmieniono gamę dostępnych kolorów. Długość nadwozia GLE wynosi 481,9 cm, szerokość – 193,5 cm, a wysokość 179,6 cm. To wszystko sprawia, że GLE prezentuje się efektownie, ale bywa, że także (w zależności od sytuacji i otoczenia) nazbyt ostentacyjnie. Zwłaszcza, gdy powita właściciela wyświetlonymi na podłożu pod lusterkami bocznymi dużymi logotypami Merceds-Benz.

Nadwozie GLE w porównaniu do Klasy ML W166 nabrało bardziej majestatycznego wyglądu.

Tomasz Korniejew

Zobacz też: Test Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: ze sportową nutą!

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Test Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC – wnętrze

Do SUV-a wielkości opisywanego Mercedesa-Benza wygodnie się wsiada i wygodnie się z niego wysiada. To zasługa stosunkowo wysoko umieszczonych siedzisk foteli przednich i tylnej kanapy.

Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca jest pod dostatkiem. Przepastnej wielkości przedział pasażerski i ponadprzeciętnie wygodne fotele uprzyjemnią nawet najdłuższą podróż.

Fotel kierowcy ma szeroki zakres regulacji, podobnie do kolumny kierowniczej. Znalezienie optymalnej pozycji nie jest trudne.

Ale łyżką dziegciu w beczce miodu jest umiejscowienie gaśnicy. W recenzowanym egzemplarzu zamontowano ją pod siedziskiem fotela kierowcy. W rezultacie regularnie zaczepialiśmy o nią kostką podczas wsiadania i wysiadania z samochodu. Zdecydowanie lepiej byłoby ją umieścić np. w bagażniku.

Materiały wykończeniowe zastosowane we wnętrzu są dobrej jakości, ale nie robią wrażenia na pasażerach. Zwłaszcza czarne miękkie tworzywo zastosowane w górnej części deski rozdzielczej przypomina, że GLE to model skierowany przede wszystkim na rynek amerykański.

Tomasz Korniejew

Więcej informacji na temat Mercedes-Benz znajdziesz tutaj

REKLAMA

Materiały wykończeniowe zastosowane we wnętrzu są dobrej jakości, ale nie robią wrażenia na pasażerach. Zwłaszcza czarne miękkie tworzywo zastosowane w górnej części deski rozdzielczej przypomina, że GLE to model skierowany przede wszystkim na rynek amerykański. Za to nic nie można zarzucić jakości montażu poszczególnych elementów.

Przy okazji modernizacji modelu zdecydowano się na drobne zmiany na kokpicie. Na górze konsoli centralnej umieszczono kolorowy wyświetlacz o przekątnej 17,8 cm. Za dopłatą można go zamienić na wyświetlacz o przekątnej 20,3 cm.

Rozbudowany system komputera pokładowego wymaga zapoznania, by można się było po nim sprawnie poruszać. Początkowo odszukiwanie poszczególnych funkcji i ustawień sprawia kłopot.

Oknami menu możemy sterować poprzez tradycyjne dla Mercedesa pokrętło umieszczone pomiędzy przednimi fotelami lub poprzez pada, znajdującego się tuż obok. Zdecydowanie wygodniej obsługuje się system pokrętłem. Obsługa pada jest zbyt angażująca.

Przestronna kabina nie skutkuje w tym przypadku ograniczeniem przestrzeni na bagaże. W opisywanym Mercedesie bagażnik ma rozmiar aż 690 l i można go powiększyć do 2010 l. To zadowoli nawet największych bagażnikowych fetyszystów.

Mercedes-Benz GLE

Tomasz Korniejew

Obejrzyj galerię zdjęć z testu Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC

Test Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC – napęd/układ jezdny

Recenzowany egzemplarz GLE nosi oznaczenie 350d. Oznacza to, że pod jego maską zainstalowano wysokoprężny silnik o pojemności 3 l z sześcioma cylindrami pracującymi w układzie V, który rozwija moc maksymalną 258 KM przy 3400 obr./min. i maksymalny moment obrotowy sięgający aż 620 Nm w zakresie 1600-1800 obr./min.

Z silnikiem standardowo współpracuje dziewięciobiegowa zautomatyzowana przekładnia 9G-TRONIC. GLE jest też wyposażony w stały napęd na obie osie 4MATIC.

Taki zestaw waży 2175 kg i według danych producenta rozpędza się od 0 do 100 km/h w 7,1 s i może osiągnąć prędkość 225 km/h.

Długość nadwozia Mercedesa GLE wynosi 481,9 cm, szerokość – 193,5 cm, a wysokość 179,6 cm.

Tomasz Korniejew

O wrażeniach z jazdy Mercedesem GLE 350d 4MATIC przeczytasz na następnej stronie


W praktyce cały układ napędowy Mercedesa GLE współpracuje ze sobą jak świetnie zgrana orkiestra.

Aksamitnie brzmiąca jednostka napędowa harmonijnie i cicho pracuje w każdym zakresie obrotów. Charakterystyczny dla Diesla odgłos pracy w tym przypadku nie występuje.

Zautomatyzowana przekładnia wykazuje zwłokę w reakcji na gaz (większą przy ruszaniu z miejsca, mniejszą przy użyciu funkcji kick down), ale podczas przyspieszania poszczególne przełożenia zmienia błyskawicznie i bez jakichkolwiek szarpnięć. Komputer sterujący doskonale odczytuje styl jazdy kierowcy, w efekcie kiedy jest taka potrzeba utrzymuje dłużej wyższe przyłożenie, a w innym przypadku utrzymuje niższe by dało się np. hamować silnikiem.

GLE już od najniższych obrotów bardzo dynamicznie nabiera prędkości i nie traci wigoru przy wysokich prędkościach. Co istotne – nawet podczas jazdy po autostradzie z wysoką prędkością w przedziale pasażerskim jest cicho.

Kierowca niemieckiego SUV-a ma do wyboru aż pięć trybów jazdy – Sportowy, Zimowy, Komfortowy, Terenowy i Indywidualny. Do każdego z nich dobierane jest inne ustawienie pracy układu kierowniczego, skrzyni biegów, pracy silnika i jeżeli egzemplarz jest wyposażony w zawieszenie Airmatic – także pracy układu jezdnego. W trybie Indywidualnym kierowca może samodzielnie dobrać charakterystykę pracy każdego z układów według własnych upodobań. W trybie Sport priorytetem jest dynamika, a układ kierowniczy pracuje najbardziej bezpośrednio, zawieszenie utwardza się.

Choć nawet wtedy GLE nie zostanie mistrzem slalomu. Co prawda zaskakująco sprawnie biorąc pod uwagę typ pojazdu radzi sobie na ciasnych łukach, ale w takich sytuacjach czuć jego dużą masę.

Z kolei w trybie Komfortowym Mercedes sprawia wrażenie, że nie tyle sprawnie pochłania wszelkiego rodzaju nierówności, co nad nimi przelatuje niczym poduszkowiec.

W codziennym użytkowaniu miejskim dyskomfort związany z dużymi gabarytami skutecznie redukują duża zwrotność, dobra widoczność z miejsca kierowcy i szereg czujników ułatwiających parkowanie.

Duży SUV nieźle też radzi sobie ze zużyciem paliwa. Podczas jazdy w mieście, w zależności od natężenia ruchu zużycie paliwa oscylowało wokół 12-12,2 litra bez rygorystycznego trzymania się zasad ecodrivingu.

Mercedes-Benz GLE

Tomasz Korniejew

Więcej naszych recenzji samochodów znajdziesz tutaj

Test Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC – podsumowanie

To, czym Mercedes-Benz GLE zdobywa sympatię użytkownika to przede wszystkim wysoki komfort jazdy i wysoka jakość prowadzenia. Bo mimo dobrych osiągów jakie zapewnia 258 konny silnik, kierowca tego SUV-a nie ma ochoty na sprint od świateł do świateł. Zapas mocy, w tym przypadku, chętniej spożytkuje podczas dalekiej podróży z kompletem pasażerów lub gdy zajdzie potrzeba pociągnięcia przyczepy z łodzią lub koniem.

Podczas codziennego użytkowania GLE najcenniejszy jest komfort. Bardzo wygodny fotel i doskonałe wyciszenie przedziału pasażerskiego w połączeniu z dobrym zestawem audio ułatwiają zdystansowanie się od pędu dnia codziennego.

Kierowca tego modelu Mercedesa czuje, że nic nie musi sobie udowadniać. Szkoda tylko, przy okazji wysyła też sygnał do otoczenia że odniósł sukces finansowy. Bo to, bywa krępujące.

Mercedes GLE prezentuje się godnie, ale bywa, że także (w zależności od otoczenia) nazbyt ostentacyjnie.

Tomasz Korniejew

Obejrzyj galerię zdjęć z testu Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC

Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC – plusy

  • Ponadprzeciętny komfort jazdy
  • Dynamiczny silnik o wysokiej kulturze pracy
  • Przepastne wnętrze
  • Wysoka jakość prowadzenia

Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC – minusy

  • Wysoka cena
  • Duży gabaryt utrudnia znalezienie odpowiedniego miejsca do zaparkowania
  • Ostentacyjny wygląd

Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC – dane techniczne

  

Mercedes-Benz GLE 350d 4MATIC
Typ silnika turbodiesel
Pojemność  2987 cm3
Układ cylindrów/zawory V4/24V
Maksymalna moc 258 KM/3400 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 620 Nm/1600-1800 obr./min.
Napęd 4x4
Skrzynia biegów aut. 9-bieg.
Pojemność bagażnika 690/2010 l
Wymiary (dł./szer./wys.) 481,9/193,5/179,6 cm
Rozstaw osi 291,5 cm
V-max 225 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,1 s
Zużycie paliwa* 7,3/6,2/6,6 l/100 km
Cena od 291 500 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany
Mercedes GLE prezentuje się godnie, ale bywa, że także (w zależności od otoczenia) nazbyt ostentacyjnie.
Tomasz Korniejew
Recenzowany egzemplarz Mercedesa GLE nosi oznaczenie 350d. Oznacza to, że pod jego maską zainstalowano wysokoprężny silnik o pojemności 3 l z sześcioma cylindrami pracującymi w układzie V, który rozwija moc maksymalną 258 KM przy 3400 obr./min. i maksymalny moment obrotowy sięgający aż 620 Nm w zakresie 1600-1800 obr./min.
Tomasz Korniejew
Materiały wykończeniowe zastosowane we wnętrzu są dobrej jakości, ale nie robią wrażenia na pasażerach. Zwłaszcza czarne miękkie tworzywo zastosowane w górnej części deski rozdzielczej przypomina, że GLE to model skierowany przede wszystkim na rynek amerykański.
Tomasz Korniejew
Do SUV-a wielkości opisywanego Mercedesa-Benza GLE wygodnie się wsiada i wygodnie się z niego wysiada. To zasługa stosunkowo wysoko umieszczonych siedzisk foteli przednich i tylnej kanapy.
Tomasz Korniejew
Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca jest pod dostatkiem. Przepastnej wielkości przedział pasażerski i ponadprzeciętnie wygodne fotele Mercedesa GLE uprzyjemnią nawet najdłuższą podróż.
Tomasz Korniejew
W opisywanym Mercedesie GLE bagażnik ma rozmiar aż 690 l i można go powiększyć do 2010 l. To zadowoli nawet największych bagażnikowych fetyszystów.
Tomasz Korniejew
Długość nadwozia Mercedesa GLE wynosi 481,9 cm, szerokość – 193,5 cm, a wysokość 179,6 cm.
Tomasz Korniejew
Mercedes-Benz GLE - przy okazji modernizacji, producent zdecydował się przeprojektować m.in. przedni i tylny pas z reflektorami i lampami. W większym stopniu wykorzystano technologię LED co nadało konstrukcji nowocześniejszego wyglądu.
Tomasz Korniejew
Mercedes Benz GLE 350d
Tomasz Korniejew
Mercedes-Benz GLE
Tomasz Korniejew
Mercedes-Benz GLE
Tomasz Korniejew
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Badanie techniczne pojazdu w 2025 roku – nowe kary, podwyżki i zmiany. Sprawdź, co się zmieni

Rząd szykuje rewolucję w badaniach technicznych pojazdów. Choć ceny formalnie się nie zmieniły, kierowcy muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami: za spóźnienie zapłacisz nawet trzykrotność standardowej stawki, a diagnosta może elektronicznie zatrzymać Ci dowód rejestracyjny. Na horyzoncie natomiast pojawiają się wysokie podwyżki cen badań technicznych. Sprawdzamy, ile kosztuje przegląd techniczny w 2025 roku i jakie zmiany są planowane.

Auto dla seniora: hybryda czy benzyna? Sprawdź, jak zaoszczędzić nawet 35 tys. zł

Samochody hybrydowe reklamowane są jako oszczędne, ciche i przyjazne środowisku. Wydają się idealne dla kierowców 50+, którzy szukają wygodnego i ekonomicznego auta na co dzień. Ale uwaga: mimo niższej akcyzy i korzyści dla producentów, to klient – często senior – musi dopłacić nawet 10 tysięcy złotych. Sprawdzamy, na co zwrócić uwagę przed zakupem.

Uwaga! Zaoszczędź nawet 1000 zł na paliwie rocznie – wystarczy 1 klik w Google Maps

Czy wiesz, że możesz oszczędzać paliwo bez zmiany stylu jazdy, samochodu ani stacji benzynowej? Wystarczy jedno kliknięcie w aplikacji Google Maps. Tryb oszczędzania paliwa, czyli tzw. eco routing, to niedoceniana funkcja, która w Polsce działa już od dłuższego czasu. Dzięki niej możesz zmniejszyć zużycie paliwa nawet o 7%, co w praktyce oznacza nawet 1000 zł rocznie mniej za tankowanie.

Gigantyczne kary dla firm przewozowych podczas kontroli granicznych. Jak ich uniknąć

Kontrole na granicach mają Niemcy, Włochy, Austria, Holandia czy Szwecja. Państwa te przywróciły je głównie z obawy przed nielegalną imigracją. Co sprawdza się na granicach? Co trzeba wiedzieć, aby nie narazić się na gigantyczne kary? Najbardziej zagrożeni są przewoźnicy.

REKLAMA

Drogie OC? Będzie jeszcze drożej. Nawet 1000 zł za polisę

Składki OC w 2025 roku nadal rosną, a to dopiero początek. Wzrost kosztów napraw, inflacja oraz większa liczba szkód sprawiają, że kierowcy muszą liczyć się z kolejnymi podwyżkami. Sprawdź, kto zapłaci najwięcej i jak ograniczyć koszt obowiązkowego ubezpieczenia.

Bat na pijanych kierowców! 2500 zł mandatu i przepadek auta za jazdę po alkoholu

Chociaż nowe przepisy działają od marca 2024 roku, nadal wielu kierowców ryzykuje jazdę pod wpływem alkoholu. To poważny błąd – w 2025 roku sądy nie mają litości. Wystarczy 1,5 promila, by stracić samochód albo zapłacić jego równowartość. Dowiedz się, co grozi za jazdę po alkoholu w 2025 roku, w tym mandat w wysokości co najmniej 2500 zł i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawdź, jak nowe przepisy uderzają w nietrzeźwych kierowców.

Samochód elektryczny: czy jest sposób na wydłużenie żywotności baterii takiego auta

Sceptycy elektromobilności często wskazują na ograniczony zasięg aut elektrycznych oraz obawy dotyczące trwałości ich akumulatorów. Kluczową rolę w dobrym funkcjonowaniu baterii odgrywa sposób, w jaki kierowcy użytkują swoje pojazdy.

Zielony Ład w transporcie drogowym. Komisja Europejska podtrzymuje nierealne warunki. Biopaliwa nie są "zielone"? Clean Industrial Deal czy Green Industrial Fail?

Transformacja komercyjnego transportu drogowego stała się jednym z najważniejszych wyzwań Europejskiego Zielonego Ładu. Choć elektromobilność pozostaje jednym z filarów unijnej strategii klimatycznej w ramach pakietu Clean Industrial Deal, w kontekście transportu ciężkiego skala wyzwań jest ogromna. Barierą są nie tylko koszty pojazdów i brak megawatowej infrastruktury do ładowania, ale także kwestia dostępności energii odnawialnej. Dlatego też podczas międzynarodowego Kongresu Paliwowego 2025, zorganizowanego przez POPHiN pod koniec marca w Warszawie, przedstawiciele branży, w tym Grupa Eurowag, apelowali o większy pragmatyzm i elastyczność opartą na zasadzie neutralności technologicznej.

REKLAMA

Letnie zakazy jazdy w Europie w 2025 r. Jakie kary dla kierowców za niedostosowanie się do przepisów?

Wakacje to czas wzmożonego ruchu turystycznego. Dla branży TSL to okres wyjątkowo wymagający. Z jednej strony duża część kierowców zawodowych planuje urlopy, dlatego też w firmie mogą pojawić się problemy kadrowe, a w rezultacie nawet i nieplanowane przestoje w łańcuchu dostaw. Z drugiej strony przewoźnicy specjalizujący się w przewozie towarów sezonowych, mogą mieć jeszcze więcej zleceń niż zwykle w tym czasie, a przy planowaniu tras należy uwzględniać wakacyjne ograniczenia w ruchu drogowym. Brak odpowiedniego przygotowania w tym czasie może skutkować opóźnieniami, mandatami i stratami finansowymi. Aby tego uniknąć należy znać nie tylko obowiązujące przepisy, lecz także dynamicznie reagować na zmieniającą się sytuację drogową. Gdzie występują letnie zakazy jazdy w Europie? Jakie są konsekwencje za nieprzestrzeganie przepisów?

Uwaga! 12 punktów i 3000 zł mandatu za telefon za kierownicą – nowe przepisy 2025

18 czerwca 2025 r. weszły w życie znowelizowane przepisy ruchu drogowego, które nakładają wysokie kary za korzystanie z telefonu. W tym również za obsługę nawigacji podczas jazdy. Nawet uchwyt lub sposób trzymania smartfona może zadecydować o mandacie. Policja już nakłada grzywny, a w skrajnych przypadkach mandaty sięgają nawet 3000 zł.

REKLAMA