Test Mercedes-Benz A200 CDI

Od co najmniej kliku lat Mercedes-Benz nie miał w swojej ofercie modelu samochodu, którym mógłby skuteczniej niż konkurenci przyciągnąć do siebie młodsze pokolenie kierowców. Przy czym bierzemy pod uwagę pojazdy, które kosztują do ok. 200 tys. zł. Legendarny producent usunął się w cień zwłaszcza w segmencie kompaktowych hatchbacków premium, gdzie prym wiodły BMW i Audi.
Ale do czasu. Prezentacji najnowszej generacji A-Klasy towarzyszył szmer zaskoczonych niedowiarków. Producent ze Stuttgartu zaprezentował światu samochód proporcjonalny, okraszony mnogością ostrych linii i profili, doprawiony wyrazistą kolorystyką. Model, który jest w stanie odwrócić uwagę młodszego pokolenia od BMW serii 1, czy Audi A3.

Zobacz też: Test Peugeot RCZ - potomek legendy!

Test Mercedes-Benz A200 CDI nadwozie

Najnowsza generacja A-Klasy jest dłuższa, niższa i szersza od poprzednika. Optycznie, model wydaje się mniejszy niż jest w rzeczywistości. Najmniejszy Mercedes-Benz mierzy 429,2 cm długości i 269,9 cm rozstawu osi. Dla porównania BMW serii 1 jest dłuższe od A-Klasy o 3,2 cm ale rozstaw osi ma krótszy o 0,9 cm i jest o 1,5 cm węższe. A-Klasa jest też o 1,2 cm wyższa od „Jedynki”.
Projekt nadwozia jest ciekawy i nie powinien zrażać stałych klientów marki. Istotne, że ma duże szansę przyciągnąć nowych. W zależności od konfiguracji niemiecki kompakt może wyglądać bardziej lub mniej sportowo. Wystarczy dokupić obniżone zawieszenie i elementy stylizacji z pakietu AMG, by A-Klasa prezentowała się bardzo efektownie. Kierowcy z konserwatywnym nastawieniem mogą zrezygnować ze sportowych elementów stylizacji i uczynić swoją A-Klasę bardziej elegancką.

Zobacz też: Test VW Scirocco R - anwantuRnik!

Test Mercedes-Benz A200 CDI wnętrze

Jedną z bolączek kompaktów o sportowym wyglądzie jest fakt, że niewygodnie sie do nich wsiada I z nich wysiada. Projektanci Mercedes-Benz sprawili, że w przypadku nowej A-klasy ten problem nie występuje. Linia dachu jest poprowadzona wystarczająco wysoko, a otwór drzwiowy jest na tyle obszerny, że kierowca ma sporo swobody przy zajmowaniu miejsca.
Przedział pasażerski został wykończony jak na klasę Premium przystało. Przednie fotele są odpowiednio wyprofilowane, a ich siedziska wystarczająco obszerne. Ich zagłówki są zintegrowane z oparciami, co dodaje wnętrzu małego Mercedesa-Benza sportowego sznytu. Najbardziej zwracającym uwagę elementem tablicy przyrządów jest duży, kolorowy wyświetlacz umieszczony na górze konsoli centralnej. Przypomina przyczepiony poziomo tablet. Samo urządzenie jest praktyczne i przejrzyste ale sporej części oglądających auto nie przypadł do gustu. Nam się podoba.

Zobacz też: Test Volvo V40 T5 R-Design

Obsługa kokpitu A-Klasy jest intuicyjna i stanowi dobry przykład na ergonomiczne rozplanowanie. Kierownica ma szeroki zakres regulacji, a jej wieniec jest wygodny w uchwycie.
Jedynym mankamentem z perspektywy kierowcy jest ograniczona widoczność do tyłu choć i ten problem w dużej mierze rozwiązują czujniki i kamera cofania.
Dostęp do tylnej kanapy ułatwiają szeroko otwierane drzwi boczne, przy czym należy pamiętać, że w tylnej części przedziału pasażerskiego wygodnie A-Klasą pojadą co najwyższej dwie dorosłe osoby i to raczej o wzroście do ok. 182 cm. Wyżsi pasażerowie będą mieli niewystarczającą ilość przestrzeni nad głową.

Bagażnik Mercedesa-Benza Klasy A ma 341 l objętości. Patrząc w stronę konkurencji to niedużo, ale jest to wartość wystarczająca, żeby spakować się na dłuższe wakacje we trójkę. Praktyczność przedziału bagażowego podnoszą piąte drzwi i możliwość łatwego powiększenia przestrzeni na bagaże poprzez złożenie części tylnej kanapy bądź demontaż tylnej półki. Z kolei praktyczność obniża stosunkowo wysoki oraz wąski próg załadunku.

Zobacz też: Test Volkswagen Golf VII 2.0 TDI DSG: Powrót króla

Test Mercedes-Benz A200 CDI napęd/układ jezdny

Jedyną wspólną cechą obecnej generacji A-Klasy z poprzednią (poza nazwą) jest przedni napęd. Egzemplarz, który dostaliśmy do recenzji napędzał czterocylindrowy silnik wysokoprężny o pojemności 1,8 l, rozwijający moc maksymalną 136 KM w przedziale 3600-4000 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 300 Nm od 1600 do 3000 obr./min.
136 KM nie wydaje się imponującą mocą maksymalną do napędu Mercedes-Benza ważącego 1445 kg. Ale i w tym przypadku najnowsza A-Klasa zaskakuje. Przedział pasażerski został skrupulatnie wyciszony przez co podróżujących A-Klasą nie drażnią mało szlachetne odgłosy pracy silnika Diesla. Co więcej samochód z werwą nabiera prędkości od dolnych zakresów obrotomierza, a traci nieco impetu dopiero po przekroczeniu ok. 4400 obr./min. Bez względu na to, czy używamy górnych zakresów obrotów, czy poruszamy się z prędkościami znacznie przekraczającymi 100 km/h we wnętrzu A-Klasy z dieslem pod maską jest cicho.

Nie bez znaczenia dla komfortu prowadzenia jest sposób działania dźwigni sześciobiegowej manualnej przekładni. Umiejscowienie drążka jest wygodne, a jego skok krótki i precyzyjny.
Samochód wykazuje niewielką wrażliwość na boczne podmuchy wiatru, a układ kierowniczy z progresywnym wspomaganiem daje kierowcy komfort dokładnego wyczucia toru jazdy pojazdu.
Mimo,  że opisywany egzemplarz został wyposażony w ciężki silnik Diesla A-Klasa zaskoczyła neutralnym zachowaniem i precyzją prowadzenia na szybko pokonywanych ciasnych łukach.
Wielowahaczowe zawieszenie z opcjonalnym pakietem sportowym gwarantowało przewidywalną jazdę nawet na nierównej nawierzchni. Odpowiedni rozkład mas, wyważenie pojazdu sprawiły, że kierowca A-Klasy może czerpać radość z jazdy mimo, że według danych producenta opisywany Mercedes-Benz rozpędza się od 0 do 100 km/h w 9,2 s, co nie jest wynikiem, który sugerowałby dawkę emocji.

Recenzowana A-Klasa, która jak wspomnieliśmy została wyposażona w opcjonalne sportowe zawieszenie i opony o niskim profilu nie jest mistrzem komfortowego pochłaniania nierówności. Wpadając na wszelkiego rodzaju niedoskonałości nawierzchni kierowca i podróżujący z nim pasażerowie odczują twardą pracę zawieszenia niemniej dyskomfort nie jest tak duży, jak w przypadku stricte sportowych wersji kompaktów.
Kierowcy, dla których szczególne znaczenie ma niskie zużycie paliwa będą opisywaną wersją silnikową zachwyceni. Recenzowany Mercedes-Benz zużywał w ruchu miejskim ok. 6,2-6,5 l oleju napędowego na 100 km. Z kolei podczas jazdy w trasie, z prędkościami do 130 km/h zużycie paliwa spadało do poziomu 5,5 l/100 km.

Zobacz też: Test BMW 125d: skrojony na miarę

Test Mercedes-Benz A200 CDI – podsumowanie

Najnowszą generację Mercedesa-Benza A z poprzednią dzieli przepaść. To dwa kompletnie różne samochody przyciągające odmienne rzesze klientów. Do tej pory motoryzacyjny światek zarzucał niemieckiemu producentowi, że odwrócił się od młodszych klientów i oddał to pole Audi i BMW. Tymczasem sytuacja uległa zmianie. A-Klasa to prestiżowe, doskonale jeżdżące auto, które spełni oczekiwania nie tylko pary z odchowanym potomstwem, ale również młodego małżeństwa z jednym dzieckiem. Jest przyjemne w prowadzeniu, w wersji 200 CDI bardzo oszczędne i jednocześnie prestiżowe. Młode osoby w A-Klasie nie będą wyglądały, jakby pożyczyły samochód od rodziców, a atrakcyjny wygląd i znana marka dodatkowo podkreślą ich styl.
Powyższych zalet i wysokiej jakości wykonania nie da się kupić tanio. Cena A200 CDI rozpoczyna się od ok. 106 tys. zł brutto. Dokupując trochę opcji z listy wyposażenia dodatkowego łatwo w podsumowaniu przekroczyć  kwotę 130 tys. zł. To sporo, ale z drugiej strony Mercedes-Benz nigdy nie zabiegał o zainteresowanie biedniejszej klienteli.

Zobacz też: Test Audi A3 1,8 TFSI 180 KM S-Tronic: Auto na każdą okazję

Mercedes-Benz A200 CDI - dane techniczne