Test: Volkswagen Golf VIII Style 1.5 TSI EVO 130 KM - ewolucja czy rewolucja?
REKLAMA
REKLAMA
Na początek pytanie. Czy nowy Golf jest zasadniczo różny stylistycznie od poprzednika? Bez wątpienia nie. Im dłużej jednak patrzyłem się na nadwozie hatchbacka, tym więcej różnic byłem w stanie wskazać. Przykład? Całkowicie nowy jest kształt lamp. Światła wyglądają na nieco... zmęczone! Poza tym tylna klapa jest dość mocno ścięta w dolnej części, nadwozie otrzymało przeprojektowane tunele aerodynamiczne oraz większą powierzchnię przeszkloną. I choć smaczki stylistyczne bez wątpienia mają znaczenie, jest pewna rzecz która odwraca od nich uwagę. Mowa o… świetnym lakierze nadwozia!
REKLAMA
Zobacz również: Nowy Volkswagen Golf GTI. Auto ma regulować dynamikę jazdy!
Limonkowy Golf VIII - kolor to strzał w dziesiątkę!
Początkowo byłem zdania, że limonka jest zbyt krzykliwa dla Golfa. Myliłem się jednak. Barwa pięknie połyskuje w słońcu, jeszcze lepiej pasuje do felg o pięknym wzorze, a do tego rzuca się w oczy i nie widać na niej kurzu! Volkswagen pozostawiony pod marketem sprawił mi wielką radość. Mogłem bowiem obserwować faceta, który okrążył jego nadwozie aż dwa razy. Na lakierze nie kończą się fajne dodatki. W klamkach Niemcy zamontowali podświetlenie. To niczym akcent art deco, który gustownie oświetla drogę pasażerom. Dobry jest jeszcze jeden gadżet. Model testowy posiadał funkcję bezdotykowego odblokowywania zamków. Ta działała jednak nie w momencie dotknięcia klamki, a już wtedy gdy do auta podchodził kierowca.
Po zajęciu miejsca za kierownicą prowadzący w pierwszym momencie może przeżyć… delikatny szok. Volkswageny były do tej pory mocno intuicyjne. A w tym modelu pierwsze co uderza to technologia. W tej kabinie fizyczne przyciski pojawiają się głównie na kierownicy. Te na desce rozdzielczej to dotykowe płytki. Na szczęście kierowca dość szybko przyzwyczai się do elektronizacji i wtedy odkryje jej zalety. Przykład? Jeżeli chcesz wyłączyć denerwującego asystenta pasa ruchu (który działa nawet wtedy, gdy na jezdni nie ma wyznaczonych pasów!), uruchamiasz zakładkę asystentów, a następnie na ładnej grafice naciskasz na pas ruchu.
Zobacz również: Top 10: Najbardziej niezawodne marki samochodów 2020 r.
Nowy Golf: wirtualny kokpit i auto hold dla manualu!
Nowy Golf to teraz wirtualny kokpit. W jego przypadku kierowca może zmieniać ustawienie wyświetlanych parametrów w aż trzech strefach - w miejscu komputera pokładowego oraz wewnątrz prędkościomierza i obrotomierza. Poza tym przemyślanym dodatkiem jest funkcja auto hold - pomimo zastosowania skrzyni manualnej, a klimatyzacja pomimo trybu automatycznego może pracować w ustawieniu mocniejszym lub słabszym. Jakość? To typowy Golf! Materiały w większości są miękkie i świetnie spasowane. Tapicerka z kolei robi solidne wrażenie - tylko ja nie wybierałbym jasnej!
Wpadki? Podczas testu zauważyłem, że system multimedialny pokazuje inną godzinę przed rozruchem i inną po rozruchu - wskazania różniły się o 20 minut i mogą być dla kierowcy mylące. Poza tym po odpaleniu silnika ekran dotykowy potrzebował kilkunastu sekund na uzyskanie pełnej funkcjonalności - wcześniej mógł nie reagować na dotyk palca. Trzecia wada dotyczy dotykowej płytki umieszczonej pod multimediami - za jej pomocą można regulować temperaturę i głośność. To fajny gadżet, niestety nie jest podświetlony. Przez to płytki całkowicie nie widać podczas jazdy nocą.
Zobacz również: Alkotest on-line
Volkswagen Golf 1.5 TSI EVO - czy 130 KM to wystarczająco dużo?
Pod maską testowego Golfa pracował świetnie znany z Grupy Volkswagena silnik 1.5 TSI EVO. Konfiguracja? 130 koni mechanicznych mocy i 6-biegowa skrzynia manualna. Odczucia? Przy starcie Volkswagen sprawia wrażenie jakby miał zbyt mało siły. Wrzucasz bieg, puszczasz sprzęgło, ale niewiele się dzieje. To jednak zmienia się już w okolicy 2 tysięcy obr./min. Wtedy auto ochoczo zaczyna wyrywać do przodu. Sprint do pierwszej setki na pokładzie nowego Golfa trwa 9,2 sekundy. To przyzwoity wynik - chociaż i tak jestem zdania, że bardziej akuratną wersją napędową byłby 150-konny wariant tego silnika.
Dobrze wypadają osiągi, ale również wyniki spalania Golfa 1.5 TSI EVO. W czasie testu pokonałem w cyklu mieszanym blisko 780 kilometrów na jednym baku - to oznacza apetyt wynoszący jakieś 6,6 litra. W efekcie w trasie podczas spokojnej jazdy z powodzeniem można podciągnąć zasięg nawet do ponad 900 kilometrów. Kolejna zaleta? Przyjemnie zmienia się biegi. A wszystko za sprawą foremnej gałki, która świetnie leży w dłoni i krótkiego skoku lewarka. Wady? Sprzęgło jest nieco nieczułe. Kierowca nigdy do końca nie wie czy już dawkować więcej gazu, czy jeszcze nie.
Zobacz również: Jak wymienić baterie w kluczyku VW? Scyzoryk starego i nowego typu
Volkswagen Golf VIII - dojrzale stabilny na drodze
Jak opisać sposób zachowania się nowego Golfa na drodze? Idealnie pasuje słowo wyważony. Tak, poprzednik również stabilnie trzymał się nawierzchni. W tym samym czasie sprawiał jednak wrażenie, jakby miał nieco zbyt duży prześwit i zbyt duży skok resorowania. W ósmej generacji tego nie ma. Auto porusza się blisko asfaltu i zbytnio nie faluje nadwoziem podczas pokonywania nierówności. Golf jednak nie tylko dobrze trzyma się drogi i ma cicho pracujące zawieszenie, ale też… uwielbia zakręty.
Układ kierowniczy? Niemieccy inżynierowie postawili na mechanizm wspierany przez silnik elektryczny. To dość oczywiste pod koniec drugiej dekady XXI wieku. I na szczęście choć czuć, że siła skrętu nie trafia na koła za sprawą czystej mechaniki, kierownica pracuje z dość przyjemnym oporem. W ten sposób Golf wpisuje się w zasady starej szkoły - w której układ kierowniczy nie tylko przekazuje polecenia kierowcy, ale też w pewnym stopniu komunikuje się z nim i wysyła do niego komunikaty dotyczące sytuacji na drodze.
Test: Volkswagen Golf VIII Style 1.5 TSI EVO 130 KM - podsumowanie:
Stylistycznie Golf ósmej generacji jedynie ewoluował. To jednak nie może dziwić. W historii tego modelu trwającej od blisko 50 lat Niemcy nas do tego przyzwyczaili. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Technologicznie siódmą i ósmą generację dzieli przepaść. Nowy Golf jest w pełni zaawansowanym kompaktem, który nie tylko trzyma pieczę nad bezpieczeństwem jazdy, ale przede wszystkim sięgnął po zdobycze jeszcze kilka lat temu zarezerwowane tylko dla luksusowych limuzyn. A jednocześnie… połączył to wszystko z dobrym prowadzeniem i wysoką jakością wykończenia. Tak, Golf nadal wywodzi się z segmentu popularnego. Znowu jest jednak o krok bliżej konkurentów z klasy premium.
Test: Volkswagen Golf VIII 1.5 TSI EVO 130 KM - dane techniczne:
- Silnik: R4, doładowany, benzynowy
- Pojemność silnika: 1498 cm3
- Maksymalna moc: 130 KM (przy 5000 obr./min.)
- Maksymalny moment obrotowy: 200 Nm (przy 1400 - 4000 obr./min.)
- Prędkość maksymalna: 214 km/h
- Przyspieszenie 0 - 100 km/h: 9,2 s.
- Skrzynia biegów: manualna, 6 biegów
- Zbiornik paliwa: 50 litrów
- Zużycie paliwa na 100 km w teście (cykl mieszany): 6,6 litra
- Zużycie paliwa na 100 km - dane producenta (cykl mieszany): 5,5 litra
- Długość: 4396 mm
- Szerokość: 1789 mm
- Wysokość: 1491 mm
- Rozstaw osi: 2619 mm
- Pojemność bagażnika: 381/1237 litrów
- Cena: od 75 490 złotych
Test: Volkswagen Golf VIII Style 1.5 TSI - cena i wyposażenie:
- Cena: 126 430 zł
- Lusterka boczne regulowane elektrycznie, podgrzewane, składane
- Aktywny tempomat ACC z funkcją "stop & go"
- System Lane Assist i system Traffic Jam Assist
- System Park Assist wspomaganie parkowania
- System Side Assist - asystent zmiany pasa ruchu
- Fotele przednie, podgrzewane
- Podgrzewane dysze spryskiwaczy szyby przedniej
- System Rear Assist - kamera cofania
- Keyless Access - bezkluczykowy dostęp i uruchamianie samochodu
- Wyświetlacz Head-up Display
- Innovision Cockpit - System nawigacji satelitarnej Discover Pro
- 7 głośników (1 centralny + 4 z przodu + 2 z tyłu)
- IQ. LIGHT Reflektory LED Matrix
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.