Test: Opel Corsa 1.2 Turbo 100 KM GS Line - polubisz ją, ale nie za sportowy charakter!
REKLAMA
REKLAMA
Być może nadwozie nowej Corsy nie jest przesadnie wyraziste, mimo wszystko rzuca się w oczy i okazuje się po prostu ładne. W przeciwieństwie do poprzednika mały Opel odrzucił toporność kształtów i postawił na przymrużone oczy z przodu, krótkie drzwi tylne i zgrabny tył. I choć bazowe felgi 16-calowe nie mają porywającego wzoru, wersje GS Line można zostawić z innym, ciekawym dodatkiem. Mowa o czarnym wykończeniu dachu. Pakiet „Czarny dach” wymaga co prawda dopłaty wynoszącej 2100 złotych, mimo wszystko świetnie dopełnia czerwoną barwę metaliczną i nadaje małemu hatchbackowi charakteru.
REKLAMA
Test: Corsa GS Line - fotele warte milion!
Choć podczas testu miałem do czynienia z wariantem GS Line, linia nadwozia nie przejawiała tak właściwie mocno sportowego charakteru. Coś innego można jednak powiedzieć o kabinie pasażerskiej. Pierwszym jej punktem są fotele przednie. Mają czerwony pasek idący przez sam środek siedziska - przypominający trochę suwak, a do tego są sportowe. Można je ustawić naprawdę nisko, a do tego dobrze trzymają ciała nawet szczuplejszych pasażerów w zakręcie. Siedziska są stosunkowo twarde. Czy to oznacza, że podczas dalszych wyjazdów będzie bolał kręgosłup? Nic z tych rzeczy!
Jakość wykończenia jest naprawdę dobra. A przez to ta kabina aż… nie pasuje do Corsy! W przeciwieństwie do poprzedników plastiki nie trzeszczą i choć są twarde, okazują się przyjemne w dotyku. Poza tym bardzo spodobały mi się spartańsko proste zegary - są czytelne i mają przejrzysty komputer pokładowy. Na plus zapisuję też ekran systemu multimedialnego - tak, jest nieco powolny, z drugiej strony ma niespotykaną w segmencie B wielkość. Co z ilością przestrzeni? W tej kwestii Corsa wypada przeciętnie - identycznie jak np. bratni Peugeot 208. Z tyłu odnajdą się raczej niżsi pasażerowie, podczas gdy bagażnik mieści zaledwie 309 litrów.
Zobacz również: Opel Corsa GSi powraca! No może prawie...
Opel Corsa GS Line - tylko czy aż 100 koni?
Jednostka napędowa bez wątpienia jest jedną z mocniejszych stron nowego Opla Corsy. Czemu? Powody są trzy. Po pierwsze zaskakuje dynamiką! Choć benzyniak ma 100 koni mechanicznych, przyspiesza naprawdę wyśmienicie. Sprint do pierwszej setki trwa 9,9 sekundy - podczas jazdy kierowca odnosi jednak wrażenie, że czas jest krótszy. A wszystko w dużej mierze za sprawą momentu obrotowego wynoszącego 205 Nm. I choć wartość jest dość wysoka, a do tego dostępna już przy 1750 obr./min., siła jest rozwijana harmonijnie i równomiernie. W efekcie nie ma żadnych szarpnięć czy problemów z utrzymaniem trakcji przednich kół.
Druga z zalet dotyczy kultury pracy. Silnik Opla ma tylko 3 cylindry. Z drugiej strony poza charakterystycznym gangiem pojawiającym się na wysokich obrotach, ciężko rozpoznać nieparzystą ilość tłoków. Nie ma żadnych wibracji na biegu jałowym czy w czasie przyspieszania. Motor PSA to majstersztyk! Trzeci plus Opla Corsy 1.2 Turbo odnosi się do spalania. 3-cylindrowy benzyniak potrafi jeździć na kropelce. Podczas jazdy testowej osiągnąłem wynik w cyklu mieszanym wynoszący 6,4 litra - taką wartość wskazywał komputer. Po przeliczeniu ilości pokonanych kilometrów i spalonego paliwa, wskazanie było - co dość ciekawe! - jeszcze niższe.
Corsa 1.2 Turbo - czy ten silnik można odpalić?
Zastrzeżenia dotyczące układu napędowego 1.2 Turbo? Na początek będę się czepiał nieco skrzyni biegów. Tak, przekładnia ma 6 biegów - to świetnie zwłaszcza poza miastem. Niestety w tym samym czasie ma naprawdę długi skok (zupełnie jak w starych Astrach), a do tego momentami brakuje jej precyzji - szczególnie podczas redukcji. Poza tym zastrzeżenia mam do sterowania. Czasami do odpalenia silnika wystarczy delikatne muśnięcie przycisku Start/Stop, czasami trzeba go jednak wdusić i trzymać dopóki system nie postanowi zareagować. Właśnie dlatego, gdy próbowałem odpalić Corsę po odebraniu jej do testów, myślałem że się zepsuła…
Zobacz również: Silnik 1.2 PureTech - awarie, problemy, opinie
Opel Corsa GS Line otrzymuje bez dopłaty zawieszenie o sportowej charakterystyce. Nie wiem czy jest obniżone, nie do końca jestem w stanie powiedzieć jakie konkretnie zmiany zostały w nim wykonane. Jedno wiem na sto procent - skok amortyzatorów został dość mocno zredukowany. Corsa jest sztywna i raczej nie ma mowy o komfortowym wybieraniu nierówności. Z drugiej strony zawieszenie nie pracuje nadmiernie hałaśliwie, a do tego daje inny skutek - sprawia, że Opel dobrze trzyma się nawierzchni. Uwagi? Układ kierowniczy jest zbyt mocno wspomagany. Tak, to domena segmentu B - w końcu samochody te mają umożliwiać sprawne manewrowanie w ciasnych uliczkach, a nie odnajdować się na torach wyścigowych.
Test: Opel Corsa 1.2 Turbo 100 KM GS Line - podsumowanie:
Testowa Corsa 1.2 Turbo GS Line z pewnością nie jest najtańsza, najszybsza i najpiękniejsza. Mimo wszystko mi ten samochód naprawdę się spodobał! Lubię w nim usztywnione zawieszenie, cudowny fotel i naprawdę bezrefleksyjne prowadzenie. Świetny był też duży ekran systemu nawigacyjnego, a dopracowany, francuski silnik był czymś na kształt kandyzowanej wisienki na torcie. 3-cylindrowiec nie ma żadnych przypadłości charakterystycznych dla tego typu konstrukcji, a do tego okazał się więcej niż dynamiczny i drakońsko oszczędny. A to chyba wszystko, czego potrzeba do sprawnej jazdy w mieście.
Zobacz również: Używany Opel Corsa D - dobra passa trwa dalej
Test: Opel Corsa 1.2 Turbo 100 KM GS Line - dane techniczne:
- Silnik: R3, doładowany, benzyna
- Pojemność silnika: 1199 cm3
- Maksymalna moc: 100 KM (przy 5500 obr./min.)
- Maksymalny moment obrotowy: 205 Nm (przy 1750 obr./min.)
- Prędkość maksymalna: 194 km/h
- Przyspieszenie 0 - 100 km/h: 9,9 s.
- Skrzynia biegów: manualna, 6 biegów
- Zbiornik paliwa: 50 litrów
- Zużycie paliwa na 100 km w teście (cykl mieszany): 6,4 litra
- Zużycie paliwa na 100 km - dane producenta (cykl mieszany): 5,9 litrów
- Długość: 4060 mm
- Szerokość: 1765 mm
- Wysokość: 1433 mm
- Rozstaw osi: 2538 mm
- Pojemność bagażnika: 309/1015 litrów
- Cena: od 49 990 złotych
Test: Opel Corsa 1.2 Turbo 100 KM GS Line - cena i wyposażenie:
- Cena: 83 050 zł
- 16-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, 4-ramienne
- Sportowe zawieszenie
- System Multimedia z 7-calowym ekranem dotykowym, łączami Bluetooth i USB oraz funkcją projekcji interfejsu smartfona
- Sportowe zderzaki
- Sportowe fotele
- Czarna podsufitka i aluminiowe nakładki pedałów
- Reflektory, światła przeciwmgielne i tylne w technologii LED
- Układ rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości
- Układ automatycznego hamowania przy niskich prędkościach z funkcją wykrywania pieszych
- System wykrywania zmęczenia kierowcy
- Układ utrzymania na pasie ruchu
- Tempomat z funkcją ogranicznika prędkości
- Klimatyzacja sterowana elektronicznie, jednostrefowa
- System Multimedia Navi Pro
- Ładowarka indukcyjna telefonu
- Panoramiczna kamera cofania 180 stopni
- Czujniki parkowania z przodu i z tyłu
- Pakiet wizualny „Czarny dach”
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.