Pierwsza jazda: Romet 4E
REKLAMA
REKLAMA
Nadwozie Rometa 4E
Z wcześniejszych, przedpremierowych pokazów wynikało, że Romet 4E będzie miał trzydrzwiowy. Jednak od tamtego czasu dużo się zmieniło. Elektryczny Romet urósł i dostał dodatkową parę drzwi.
REKLAMA
Małe rozmiary zewnętrzne auta pozycjonują go w segmencie A. Jego długość to 3090 mm, szerokość 1420 mm, wysokość 1480 mm. Auto bez baterii waży 500 kg.
Wyposażenie Rometa 4E
REKLAMA
Do jazdy testowej udostępniono auto wyposażone w podgrzewanie przedniej szyby, okno dachowe, radioodtwarzacz, gniazdko 12V i moduł do sterowania trybem jazdy. Tryb standardowy ogranicza prędkość do 65 km/h, a co za tym idzie zmniejsza zasięg do około 90 km. Tryb ekonomiczny charakteryzuje się ograniczeniem prędkości do 45 km/h, co wydłuża zasięg do około 180 km.
Wewnątrz kolejne zaskoczenie. Nadwozie jest czterodrzwiowe, a kabina dwumiejscowa. Przestrzeń za przednimi fotelami to spory bagażnik. Być może druga para drzwi ma za zadanie ułatwianie pakowanie i rozpakowywanie bagażnika.
Zobacz też: Test Romet 717
Oszczędności poczynione przy wytwarzaniu auta czuć już chwilę po zajęciu miejsca za kierownicą. Fotele są dosyć małe i niestety nie wygodne. Zwłaszcza na oparciu przez cienką warstwę gąbki można wyczuć ich wewnętrzny szkielet.
Deska rozdzielcza jest wykonana z tworzywa wyglądającego na tanie, a spasowanie poszczególnych elementów znacznie odbiega od tego, co czego przyzwyczaili nas inni europejscy producenci. Jednak wybaczymy te wszystkie niedociągnięcia, jeśli przekonamy się, że Romet 4E przejedzie 180 km na jednym ładowaniu.
Jazda Rometem 4E
Jazda Rometem 4E przebiega w ciszy, którą zakłócają jedynie hałasy dobiegające z okolic zawieszenia. Układowi kierowniczemu brakuje precyzji, a hamulce (przednie są tarczowe, a z tyłu zastosowano bębny) słabo radzą sobie z ważącym w sumie około 830 kg autem (auto 500 kg, baterie prawie 330 kg). Elektryczny Romet jeździ na dwunastocalowych aluminiowych felgach z oponami w rozmiarze 145/70.
Zobacz też: Pierwsza jazda: Mitsubishi Outlander
Elektryczny napęd nieźle sprawdza się w mieście. Auto daje rade utrzymać tempo ruchu w zatłoczonej stolicy. Jeśli chcemy się wybrać gdzieś dalej, musimy taką wycieczkę dobrze rozplanować na minimum dwa dni, ponieważ musimy przewidzieć czas na ładowanie akumulatorów.
Akumulatory Rometa 4E
Auto Rometa ma na pokładzie ciężkie, kwasowo-ołowiowe akumulatory o pojemności 1350 AH, których pełne ładowane ze zwykłego gniazdka ma trwać nie dłużej niż 8 godzin. Według zapewnień producenta, mają one wytrzymać 400 cykli ładowania. Nowy zestaw baterii ma kosztować 8 tys. zł.
Cena Rometa 4E
Romet 4E ma kosztować od 32 tys. zł do 36 tys. zł - zależy od wyposażenia. W najtańszej wersji nie będzie modułu służącego do wyboru trybu jazdy.
Zobacz też: Pierwsza jazda: Toyota Aygo 2012
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.