Test Volkswagen Jetta: kolejny ulubieniec Polaków?
REKLAMA
REKLAMA
Volkswagen Jetta nie będzie mia łatwego zadania. Co prawda Polacy obok samochodów japońskich bardzo cenią sobie produkty producenta z Wolfsburga, jednak zapał ich zapał skutecznie studzi cena. 70 tys. zł za nowy pojazd z segmentu nadmuchanych komapaktów wydaje się ceną atrakcyjną o ile widzimy cennik w Euro. I marnym pocieszeniem jest fakt, że konkurencyjna Astra w tej samej odmianie nadwoziowej jest droższa o około 2 tys. zł.
REKLAMA
Nadwozie
REKLAMA
Badania marketingowe przeprowadzone nie tak dawno, bo jakieś 15 lat temu, wykazały producentom samochodów, że Polacy podobnie do nacji z Ameryki południowej kochają małe sedany z dużymi bagażnikami. To wtedy salony sprzedaży zapełniły tak interesujące pod względem stylizacji samochody jak Renault Thalia, czy Fiat Siena. Oba samochody sprzedawały się jak świeże bułeczki. Były tanie, nadawały się na auto rodzinne i pozwalały Polakom spełnić marzenia o zakupie pierwszego nowego samochodu.
Dziś te badania wyglądałyby pewnie inaczej, bo sądząc po samochodach, które jeżdżą po ulicach Polacy większą wagę zaczęli przywiązywać do wyglądu swoich "czterech kółek". Nie wybierają już jedynie tanich sedanów, o czym może świadczyć fakt, że hitami sprzedaży nad Wisłą nie są Dacie. Polacy zwracają większą uwagę na wygląd pojazdu i prestiż producenta. A to z kolei są mocne strony Jetty.
Sukcesem projektantów Jetty jest to, że udało im się stworzyć mniejszego od Passata ale proporcjonalnego sedana. Osiągnęli to, czego projektantom wspomnianej Sieny się nie udało. Nie bez znaczenia z pewnością jest fakt, że Jetta jest dużo dłuższa od przeciętnego samochodu klasy kompaktowej. Mierzy aż 464 cm długości.
Zgrabne proporcje czynią z mniejszego sedana w ofercie Volkswagena pojazd o stonowanym i atrakcyjnym wyglądzie. Detale w postaci kształtu reflektorów, przetłoczeń na masce, a także rzeźby tylnej części nadwozia i lamp przypominają większego Passata.
Całość ładnie podkreślają atrakcyjne aluminiowe obręcze. Trzeba przyznać, że Jetta w widocznym na zdjęciach czarnym kolorze prezentuje się dostojnie.
Wnętrze
REKLAMA
Przedział pasażerski Volkswagena Jetty jest przestronny i typowy dla niemieckiego producenta. Kokpit przypomina ten z popularniejszego na naszych drogach Golfa. Czytelność, ergonomia, jakość materiałów wykończeniowych i jakość spasowania są na najwyższym dla tej klasy poziomie.
Szeroki zakres regulacji kolumny kierowniczej i fotela ułatwiają zajęcie optymalnej pozycji osobom o nietypowych rozmiarach. Profil foteli jest bliski ideału i sprzyja wielogodzinnemu podróżowaniu.
Na tylnej kanapie miejsca jest pod dostatkiem (głównie dzięki przedłużeniu płyty podłogowej w stosunku do Golfa VI). Nawet wysocy pasażerowie nie będą narzekali na brak przestrzeni na nogi, czy nad głową. Jednym słowem przedział pasażerski Jetty jest skonstruowany na wysokim poziomie do którego przyzwyczaił na Volkswagen.
Przedział bagażowy opisywanego Volkswagena nie zaskakuje. Solidne 510 l to przeciętna w tej klasie pozwalająca na zmieszczenie do samochodu praktycznie wszystkiego co nam wpadnie pod rękę. Naturalnie możliwości przewozowe sedana są ograniczone w zakresie przewozu przedmiotów o dużych gabarytach przez wąski otwór załadunku. Jednak niezliczoną ilość walizek do bagażnika Jetty zmieścimy.
Napęd/układ jezdny
Pod maskę widocznego na zdjęciach egzemplarza trafiła wysokoprężna jednostka napędowa o pojemności 2 l i mocy 140 KM. Dla mniej zorientowanych w temacie kierowców wspomnimy, że od dłuższego czasu wspomniany silnik jest wyposażony w układ Common Rail co poskutkowało znaczną poprawą kultury pracy.
Podczas jazdy we wnętrzu Volkswagena jest cicho. I to bez względu na to, czy jedziemy szybko, czy na wysokich obrotach. Jednostka napędowa sprawnie napędza ważącego 1336 kg sedana. Silnik jest niezwykle elastyczny, co w połączeniu z sześciobiegową manualną przekładnią skutkuje tym, że naprawdę rzadko trzeba sięgać do jej dźwigni. Chyba, że dla przyjemności bo lewarek działa precyzyjnie, a jego skok jest krótki.
W ruchu miejskim Jetta spala około 7 l/100 km. Podczas jazdy w trasie bez problemu można uzyskać wynik poniżej 5 l/00 km. Nieźle.
Dzięki wydłużonemu rozstawowi osi Jetta dostojnie pokonuje nierówności poprzeczne. I mimo że opisywany egzemplarz został wyposażony w usportowione (czyli sztywniejsze) zawieszenie oraz siedemnstocalowe obręcze kół i opony o niskim profilu, podczas jazdy po nierównościach we wnętrzu przesadnie nie trzęsie.
Układ kierowniczy zadowoli wymagających kierowców ze sportową żyłką. Także zawieszenie pozwala popuścić wodze fantazji na równych i ciasnych łukach.
Podsumowanie
Najnowszy sedan Volkswagena ma wszelkie atuty, by zostać hitem sprzedaży w swoim segmencie. Dobrze wygląda i jeszcze lepiej jeździ. Ma szeroką gamę dobrych jednostek napędowych, świetnie wykończone wnętrze i oferuje komfort jazdy samochodu segmentu D. Co więcej ma rozsądnie skalkulowaną cenę. Jest wysoka, ale spoglądając na konkurencję racjonalna. Problem Jetty na polskim rynku może być innego rodzaju niż walka z konkurencją. Bądźmy szczerzy - młodsi i dynamiczniejsi kierowcy wybiorą bardziej lifestylowego Golfa, czy The Beetle. Jetta jest dobrą i tańszą alternatywą dla większego Passata. Tylko jak przekonać dyrektora, by wybrał tę tańszą limuzynę?
Dane techniczne:
Volkswagen Jetta 2.0 TDI | |
Typ silnika | turbodiesel |
Pojemność | 1968 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Maksymalna moc | 140 KM/4200 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 320 Nm/1750-2000 obr./min. |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | man. 6-bieg |
Pojemność bagażnika | 510 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 464,4/177,8/148,2 cm |
Rozstaw osi | 265,1 cm |
V-max | 210 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,5 s |
Zużycie paliwa* | 6,1/4,1/4,8 l/100 km |
Cena | od 94 580 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA