Test Honda Civic: lepsze nie jest wrogiem dobrego
REKLAMA
REKLAMA
Wielu malkontentów, fanów modelu, a także obiektywnych obserwatorów krytykuje najnowszą odmianę Hondy Civic za stylizację karoserii auta. Bryła przypomina poprzednią przebojową ósmą generację Civica, ale nie jest tak ładne jak nadwozie poprzednika.
REKLAMA
Przypomnijmy, że podobne emocje towarzyszyły debiutowi Civica VIII, czy takim konstrukcjom jak poprzednie BMW serii 5, czy Volvo S60. Może się okazać że w perspektywie kilku lat sylwetka najnowszego kompaktu Hondy nie będzie już tak raziła swoja innością, a wyłupiaste lampy tylne nabiorą urody, podobnie do nieco rozciągniętych reflektorów przednich.
Zobacz też: Test Opel Astra GTC: jak za dawnych lat
Wnętrze Hondy Civic
W przedziale pasażerskim Hondy Civic wiele się nie zmieniło. Konkretnie – nie zmienił się ogólny nowatorski sznyt kokpitu, ale poprawiono detale. Zastosowano lepszej jakości materiały, nadano nowocześniejszą grafikę wyświetlaczom, poprawiono wieniec kierownicy, zmieniono font na cyferblatach. Całość nie straciła na ergonomii, a wygląda lepiej.
Fotele kierowcy i pasażera są bardzo wygodne i dobrze podtrzymują ciała podróżujących na nich pasażerów podczas jazdy po zakrętach.
Wygodnie siedzi się również na tylnej kanapie, a na brak przestrzeni nad głową nie będą narzekali nawet wysocy pasażerowie. Generalnie przedział pasażerski Civica jest przestronny i funkcjonalny.
Na uwagę zasługuje system składania tylnej kanapy „Magic seats”, dzięki któremu możemy składać siedziska tylnej kanapy, co ułatwia przewiezienie wysokich przedmiotów typu krzewy doniczkowe.
Bagażnik w nowej Hondzie Civic jest (biorąc pod uwagę klasę pojazdu) olbrzymi, ma objętość 477 l.
Zobacz też: Test Volkswagen Up!: iPod na kołach
Napęd/układ jezdny Hondy Civic
REKLAMA
Pod maską widocznej na fotografiach Hondy Civic pracowała benzynowa jednostka napędowa z serii V-TEC, o pojemności 1,8 l rozwijająca moc maksymalną 142 KM przy 6500 obr./min. Maksymalny moment obrotowy jakim dysponuje wspomniany silnik to 174 Nm przy 4300 obr./min.
Jak większość modeli hondy, także i Civic IX generacji skrywa w sobie dwie natury. Na marginesie – jest to jeden z niewielu modeli samochodów, tak chętnie wybieranych zarówno przez emerytów, jak i przez młodych kierowców. Jeżdżąc kompaktową Hondą używając niższych zakresów obrotów – tak do ok.4 tys. obr./min. Civic jawi się jako spokojny, oszczędny samochód klasy kompaktowej. Jednak miłośnicy wrażeń powinni skorzystać z właściwości jakie oferuje im Honda i używać wyższych zakresów obrotomierza. Wtedy Civic pokazuje przysłowiowy pazur, błyskawicznie nabiera dynamiki i zaczyna sporo palić.
Zobacz też: Test Lancia Ypsilon: Maluchem do Premium
Według danych producenta najnowsza Honda z opisywanym silnikiem przyspiesza od 0 do 100 km/h 9,4 s i zużywa w ruchu miejskim 7,6 l benzyny na 100 km. W praktyce spalanie jest wyższe. Jeżdżąc Hondą po mieście spokojnie zmieścimy się w 8-8,5 l/100 km, ale korzystając z pełnego zakresu obrotów podczas przyspieszeń ciężko będzie nam zejść poniżej 12 l/100 km.
A do wciskania gazu do końca w Civicu zachęca nas prawie wszystko. Począwszy od doskonałej pozycji za kierownicą, poprzez przyzwoity układ kierowniczy (choć dla niektórych może być zbyt czuły), sprężyste zawieszenie i bardzo dobre jak na klasę „cywilnych” kompaktów wyważenie (konstruktorzy umieścili m.in. zbiornik z paliwem po środku).
Tradycyjnie już dla Hondy w samych superlatywach można opowiadać o pracy dźwigni manualnej przekładni. Jej skok jest krótki i precyzyjny.
Zobacz też: Test Abarth 500 Esseesse: po prostu „wariat”
Podsumowanie testu Hondy Civic
REKLAMA
Dziewiąta generacja Hondy Civic mimo brzydszego na pierwszy „rzut oka” wyglądu jest doskonalsza od poprzednika pod wieloma względami. Jest bardziej komfortowa, ma lepsze zawieszenie, jest lepiej wyważona, a wnętrze sprawia wrażenie solidniejszego. Civic nie stracił charakteru – jest z wyglądu kontrowersyjny i nadal skrywa w sobie dwie natury – tę spokojniejszą i tę bardziej narowistą.
Podstawowa odmiana Hondy Civic z silnikiem benzynowym o pojemności 1,4 l i mocy 100 KM kosztuje 64 900 zł (58 tys. zł w promocji). Opisywana odmiana wyposażeniowa z silnikiem 1,8/142 KM jest dostępna za ok. 79 tys. zł (72 tys. zł w promocji) i jest wyposażona we wszystko czego przeciętnie wymagający kierowca potrzebuje, z dwustrefową klimatyzacją, aluminiowymi obręczami kół, wielofunkcyjną kierownicą, radioodtwarzaczem z CD i MP3. I biorąc pod uwagę praktyczność i osiągi samochodu, cena jest atrakcyjna.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.