REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test: Toyota Auris – pragmatycznie rzecz ujmując

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Toyota Auris nie jest samochodem, o którym będziesz myśleć przed snem. Nie zwróci twojej uwagi na ulicy. Ani niczym cię nie zaskoczy. Ale pragmatyczni kierowcy będą Aurisem 1.4 D-4D zachwyceni.

Nadwozie

Widoczny na zdjęciu egzemplarz Toyoty Auris wzbudził nutę zainteresowania podczas postoju na parkingu, ale ze względu na kolor. Kompakt Toyoty ma tak stonowaną stylizację, że zdaje się przyciągać klientów, którym absolutnie nie mieści się w głowie zakupić auto w kolorze innym niż srebrny lub czarny.

REKLAMA

Stąd odmienny od większości poruszających się po polskich ulicach czerwony Auris wywoływał pewnego rodzaju zaskoczenie. Wiele osób przekonało się, że nie dość że Toyota Auris jest dostępna w szerszej gamie kolorów to jeszcze w czerwonym jest jej całkiem do twarzy. Bo zaprojektowany bez polotu Auris w „żywym” kolorze zyskał sporo na atrakcyjności.

Zobacz też: Opinie kierowców o Toyota Auris

Przyglądając się nadwoziu kompaktowej Toyoty trudno oprzeć się wrażeniu, że projektanci bardziej skupili się na pragmatycznych niż stylowych cechach nadwozia. To dlatego pięciodrzwiowe - czytaj praktyczne - nadwozie Aurisa zostało wyposażone w niezgrabne, bo duże,  ale za to dobrze widoczne lampy tylne i obszerne reflektory. Esteci przyczepia się również do niemodnych aczkolwiek wielce użytecznych okienek między drzwiami, a słupkami i do zaburzającego proporcje tylnej części nadwozia ogromnego zderzaka, który – znów – jest wielce użyteczny.

Wnętrze

REKLAMA

Przedział pasażerski Toyoty Auris jest ponury. We wnętrzu króluje czerń i szarość. Tworzywa wykończeniowe na pierwszy „rzut oka” nie robią najlepszego wrażenia, ale sytuację ratuje obszyte skórą koło kierownicy oraz dość solidna tapicerka.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Producent wyposażył Aurisa w sporo praktycznych schowków i dwa cupholdery umieszczone na skrajnych końcach tablicy przyrządów.
Koło kierownicy ma szeroki zakres regulacji, a na fotelach siedzi się wygodnie.

Zobacz też: Test Hyundai i30 hatchback: solidny konserwatyzm

Obsługa kokpitu jest intuicyjna, wskaźniki są czytelne. Nie można narzekać na ilość przestrzeni, zarówno z przodu jak i z tyłu.

Bagażnik Aurisa ma objętość 354 l, a po rozłożeniu tylnej kanapy jego objętość rośnie do 777 l. Niestety składając oparcia nie udaje się uzyskać płaskiej powierzchni przedziału bagażowego.

Napęd/układ jezdny

Wysokoprężna jednostka napędowa 1.4 D-4D ma pojemność 1364 centymetrów sześciennych i rozwija moc maksymalną 90 KM. Według danych producenta ważący 1260 kg Auris rozpędza się od 0 do 100 km/h w 11,9 s. Maksymalny moment obrotowy jaki może rozwinąć opisywana jednostka to 205 Nm dostępne w przedziale obrotów od 1800 do 3000 obr./min.

Z silnikiem współpracuje sześciostopniowa manualna przekładnia.

Zobacz też: Test: Volkswagen Golf VI: co dziś znaczy 1,4?

W praktyce silnik Aurisa jest dość głośny (jak na współczesne standardy) w górnym przedziale obrotów. Poszczególne przełożenia skrzyni biegów są krótkie, więc kierowca musi często sięgać do jej dźwigni. Podczas przyspieszania daje się wyczuć zjawisko tzw. turbo dziury. Ale są to cechy, które będą odczuwali kierowcy z tzw. sportową żyłką.
Prowadząc Toyotę w przedziale obrotów między 1800 a 3000 obr./min. silnik nie jest ani zbyt głośny, ani zbyt mało dynamiczny do sprawnego poruszania się po mieście. Także jazda Aurisem po trasie szybkiego ruchu z prędkością około 130 km/h nie będzie dla nikogo uciążliwa.

Cieszy niskie zużycie paliwa. W ruchu miejskim bez trudu można uzyskać spalanie na poziomie 6,5 l/100 km.

 Zawieszenie Aurisa miękko tłumi nierówności nawierzchni i - co jest naturalne w tym przypadku - jest nastawione bardziej na komfort niż na sportową jazdę. Układ kierowniczy jest przeciętny jak na tę klasę pojazdu. Nie wyróżnia się niczym szczególnym ani na minus ani na plus.

 Podsumowanie

Auris nikogo nie powali na kolana – ani stylem, ani właściwościami jezdnymi, ale na pewno nie rozczaruje pragmatycznych kierowców. To praktyczne i oszczędne auto, które docenią kierowcy o dyskretnej naturze i bez sportowej żyłki.

Zobacz też: Test Citroen C4: francuskie wino w niemieckiej butelce

Cena podstawowej odmiany wyposażeniowej Aurisa z opisywanym silnikiem wysokoprężnym to 68 500 zł. Cena opisywanej odmiany Premium to 78 300 zł.
Za dodatkowe 10 tys. zł (w stosunku do podstawowej odmiany) otrzymamy m.in. poduszkę kolanową kierowcy, poduszki kurtynowe, lampy przeciwmgielne, system stabilizacji toru jazdy i kontroli trakcji, siedemnastocalowe  aluminiowe obręcze kół, elektrycznie sterowane szyby z tyłu i lusterka boczne, dwustrefową automatyczną klimatyzację, bluetooth, czujniki cofania, tapicerkę z alcantary czy tylny spojler. Spoglądając w stronę konkurencji Auris wypada w niektórych przypadkach minimalnie drożej, a w innych mniej więcej na tym poziomie. Jednak rozpatrując opłacalność zakupu należy wziąć pod uwagę fakt, że Toyota na polskim rynku cieszy się specjalnym uznaniem kierowców w związku z tym odsprzedaż regularnie serwisowanego Aurisa nie powinna być kłopotliwa. Doświadczenie pokazuje, że Toyoty zazwyczaj mniej niż konkurencja tracą na wartości.

Dane techniczne:

Toyota Auris 1.4 D-4D Premium

Typ silnika

turbodiesel

Pojemność

1 364 mc3

Układ cylindrów/zawory

R4/8

Maksymalna moc

90 KM/3800 obr./min.

Maksymalny moment obrotowy

205 Nm/3000 obr./min.

Napęd

przedni

Skrzynia biegów

man. 6-bieg

Pojemność bagażnika

350 l

Wymiary (dł./szer./wys.)

422/176/151,5 cm

Rozstaw osi

260 cm

V-max

175 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h

11,9 s.

Zużycie paliwa*

5,6/4,2/4,7 l/100km

Cena

Od 78 300 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany

Jednostka napędowa Aurisa nie sprzyja dynamicznej jeździe. Układ kierowniczy działa w sposób przewidywalny. Fot. Moto.wieszjak.pl
Zawieszenie Toyoty Auris zostało zestrojone dość komfortowo. Fot. Moto.wieszjak.pl
W tylnej części nadwozia Toyoty Auris w oczy "rzucają się" ogromne lampy oraz przerośnięty zderzak. Fot. Moto.wieszjak.pl
Cztery elektrycznie sterowane szyby to standardowe wyposażenie opisywanej odmiany Toyoty Auris. Fot. Moto.wieszjak.pl
Dość awangardowe jak na Aurisa "zegary" są zapewne efektem próby odpowiedzi producenta na wprowadzenie do sprzedaży obecnej generacji nietuzinkowej Hondy Civic. Fot. Moto.wieszjak.pl
Tablica przyrządów Aurisa jest uporządkowana. Jakość plastików nie zachwyca. Fot. Moto.wieszjak.pl
Fotele Toyoty Auris zapewniają odpowiednie podtrzymanie ciał jadących na nich pasażerów. Fot. Moto.wieszjak.pl
Na tylnej kanapie Toyoty Auris miejsca jest pod dostatkiem. Fot. Moto.wieszjak.pl
Silnik 1.4 D-4D ma moc 90 KM, a auris z tym anpędem zużywa w ruchu miejskim około 6,5 l oleju napędowego na 100 km. Fot. Moto.wieszjak.pl
Bagażnik Toyoty Auris ma objętość 354 l. Przestrzeń bagażową da się powiększyć do 777 l. Fot. Moto.wieszjak.pl
Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

REKLAMA

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. 2 000 zł mandatu i 15 punktów karnych

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. Kiedy zaczną działać nowe systemy RedLight? Gdzie zostaną rozlokowane? Jakie mandaty obowiązują w przypadku przejazdu na czerwonym świetle?

Chińskie samochody podbijają rynki – teraz także polski, Czy decyduje tylko cena

Chińskie auta nie bez powodu są znacznie tańsze od europejskich. Oczywiście chodzi tutaj przede wszystkim o zdobycie rynku, a najlepszym argumentem do tego jest przystępna cena. Dla nabywcy zresztą przyczyny są najmniej ważne, liczy się dobra cena.

REKLAMA