Jedziesz na letnich oponach w warunkach zimowych? Ryzykujesz mandat do 3000 zł za jazdę i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego

REKLAMA
REKLAMA
Czasem można usłyszeć opinię, że w naszym kraju nie ma obowiązku jazdy na oponach zimowych. Ale jest zakaz jazdy na oponach letnich w warunkach zimowych. Wynika on z przepisów ogólnych kodeksu drogowego oraz kodeksu wykroczeń. I podobnie, jak np. za rzucanie pizzą w innych uczestników ruchu można dostać mandat – chociaż też nie jest to wymienione szczegółowo w przepisach. Część kierowców bagatelizuje znaczenie właściwego stanu technicznego samochodu w tym opon, nie zdając sobie sprawy z poważnych konsekwencji, także prawnych, takiego zaniedbania. Polskie prawo nakłada na właścicieli pojazdów obowiązek utrzymania ich w należytym stanie technicznym, a opony jako jedyny punkt styku samochodu z drogą także podlegają kilku przepisom. Niedostosowanie pojazdu do warunków drogowych może skutkować mandatem lub grzywną sięgającą nawet 3000 złotych, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, a w skrajnych przypadkach zakazem dalszej jazdy.
- Co to są warunki zimowe?
- Jazda na oponach stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu - kara do 3000 złotych
- Precyzyjne wymagania prawne odnośnie opon
- Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego a nawet zakaz dalszej jazdy
- Stan techniczny opon a ubezpieczenie
- Sprawdź wyniki testów
Co to są warunki zimowe?
– Oczywiście uważamy, że przepisy o zakazie jazdy na oponach letnich w zimie są zbyt restrykcyjne i nakładają na kierowców odpowiedzialność bez wsparcia w zakresie definicji tego wymogu. Dlatego warunki zimowe powinny być doprecyzowane w przepisach. I jeśli nie w zakresie dat w kalendarzu – jak w większości krajów w Europie, to chociaż w zakresie warunków drogowych – jak śnieg, mróz, lód, gołoledź lub błoto pośniegowe – wskazuje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
REKLAMA
REKLAMA
Jazda na oponach stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu - kara do 3000 złotych
Przepisy drogowe w Polsce określają szereg wymogów dotyczących ogumienia, a ich naruszenie może być podstawą do kar finansowych.
Według aktualnego taryfikatora mandatów kierowca może otrzymać grzywnę za szereg naruszeń związanych z oponami. W przypadku poważniejszych naruszeń, takich jak jazda na oponach stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu, funkcjonariusze mogą się powołać na artykuł 97 Kodeksu Wykroczeń – który przewiduje karę do 3000 złotych za wykroczenia przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie w ruchu drogowym.
Główny przepis ogólny wskazujący określone zachowanie to art. 66 prawa o ruchu drogowym. Nakłada on wymóg, aby pojazd uczestniczący w ruchu był tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, tak by korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Jazda na oponach letnich w warunkach zimowych z całą pewnością w zakresie technicznym i prawnym zagraża innym uczestnikom ruchu. Znajduje to też odzwierciedlenie w wyrokach sądów, w tym Sądu Najwyższego.
Więc jeśli ktoś mówi, że nie ma zakazu jazdy na oponach letnich po śniegu – bo nie jest to nigdzie wymienione to pamiętajcie, że nigdzie nie ma też zakazu rzucania pizzą w pieszych na przejściu, a też można za to dostać mandat.
REKLAMA
Kierowcy muszą pamiętać, że odpowiedzialność za stan techniczny samochodu spoczywa wyłącznie na nich. Opony, które nie są przystosowane do warunków czy ze zbyt płytkim bieżnikiem lub w złym stanie mogą nie tylko być przyczyną wypadku, ale również narazić kierowcę na poważne konsekwencje prawne. Policjanci podczas kontroli drogowej zwracają uwagę na obecność uszkodzeń mechanicznych, czy opony są właściwie dobrane do warunków na drodze i danego pojazdu. Nie muszą do tego otwierać maski czy zaglądać pod auto. Wystarczy zerknąć na bok opony, żeby zobaczyć, czy ma homologację zimową, czy rozmiary się zgadzają na osi albo jaki jest ich stan.
Precyzyjne wymagania prawne odnośnie opon
Polskie przepisy szczegółowo określają wymagania dotyczące opon samochodowych:
• Minimalna głębokość bieżnika jest określona wskaźnikami zużycia umieszczonymi w rowkach bieżnika, a dopiero jeśli ich nie ma – to minimum 1,6 milimetra.
• Opony zamontowane na jednej osi muszą być takiej samej konstrukcji i mieć taką samą rzeźbę bieżnika (czyli zarówno wzór, jak i głębokość).
• Niedozwolone jest używanie opon z widocznymi uszkodzeniami mechanicznymi, takimi jak pęknięcia, bąble czy ukruszenia.
• Dodatkowo opony nie mogą wystawać poza obrys nadwozia pojazdu.
Szczególnie istotne jest również właściwe dopasowanie parametrów technicznych opon do pojazdu oraz warunków na drodze. Indeksy nośności i prędkości muszą odpowiadać maksymalnej masie i prędkości pojazdu. W przypadku opon zimowych wymóg dostosowania do maksymalnej prędkości jest łagodniejszy – wystarczy, że są przeznaczone do prędkości 160 kilometrów na godzinę, jednak wówczas kierowca musi umieścić w pojeździe dobrze widoczną informację o ograniczeniu prędkości.
Kontrola policyjna może również wykazać inne nieprawidłowości – takie, jak montaż opon nieposiadających homologacji drogowej, na przykład opon wyścigowych typu slick, czy używanie opon z trwale zamontowanymi elementami przeciwpoślizgowymi (tzw. kolcami) które są zabronione na drogach publicznych.
Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego a nawet zakaz dalszej jazdy
Skutki nieprzestrzegania przepisów dotyczących stanu technicznego opon mogą być znacznie poważniejsze niż sam mandat czy grzywna. Funkcjonariusz ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu – co wymaga skierowania samochodu na przegląd techniczny i usunięcie usterek przed ponownym dopuszczeniem do ruchu. W skrajnych przypadkach, gdy stan opon stwarza bezpośrednie zagrożenie, policjant może wydać zakaz dalszej jazdy – co oznacza koszty transportu pojazdu na lawecie na parking policyjny lub natychmiastową wymianę ogumienia.
Stan techniczny opon a ubezpieczenie
Dodatkowo należy pamiętać o wpływie stanu opon na ubezpieczenie. W przypadku wypadku spowodowanego przez kierowcę jadącego na nieodpowiednich oponach, ubezpieczyciel może powołać się na rażące niedbalstwo i obniżyć wysokość odszkodowania z ubezpieczenia autocasco. Choć ubezpieczenie OC nie może być odmówione, nieprawidłowy stan techniczny pojazdu może być okolicznością obciążającą w postępowaniu karnym lub cywilnym w zakresie regresu. Czyli jak na letnich oponach jadąc po śniegu uszkodzimy czyjeś auto i do tego słup – to oczywiście nasz ubezpieczyciel z OC zapłaci poszkodowanym. Ale potem dużą część tej sumy zabierze z naszego konta.
– Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z tego, że jazda na zużytych lub uszkodzonych oponach to nie tylko ryzyko dla bezpieczeństwa, ale również potencjalna odpowiedzialność karna w przypadku spowodowania wypadku. Takie zachowanie jest wg prawa rażącym niedbalstwem i jako takie powoduje, że przyczyniamy się sami w dużym stopniu do wypadku. Według raportu Komendy Głównej Policji z 2023 roku, w pojazdach uczestniczących w wypadkach stwierdzono różne usterki techniczne. Wśród nich największą grupę stanowiły braki w oświetleniu (62,2%), a następnie ogumienie – które było niesprawne lub wadliwe w 16,6% przypadków. To alarmujący sygnał, który pokazuje, jak istotne jest regularne sprawdzanie stanu opon i ich wymiana w odpowiednim czasie – podkreśla Piotr Sarnecki.
Sprawdź wyniki testów
Jeśli jedziesz po śniegu na letnich oponach swoim autem (osobówką, SUVem czy vanem), także EV, także 4x4 – to ponad 50 metrów zabraknie, żeby zahamować przed uderzeniem. To znaczy, że nie ma prędkości bezpiecznej na letnich oponach na śniegu czy błocie pośniegowym. Po prostu ani kierowca, ani systemy samochodu nic z tym faktem nie zrobią przy braku przyczepności i szczątkowej sile tarcia.

Droga hamowania na mokrym śniegu
Droga hamowania na mokrym śniegu
Materiały prasowe
Potwierdza to test PZPO z Politechniką Rzeszowską im. Ignacego Łukasiewicza:
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA