Test: Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP - co poprawił lifting?
REKLAMA
REKLAMA
Crossovery segmentu C stały się łakomym kąskiem dla Francuzów już w roku 2007. Wtedy jednak Renault nie do końca przemyślało podjęte kroki. Na rynku pojawił się bowiem Koleos, który miał nie tylko specyficzną nazwę, ale i mocno specyficzny wygląd. Samochodu nie uratowało nawet dopracowanie technologiczne. W roku 2015 światło dzienne ujrzał model Kadjar. Auto zaprezentowało całkowicie nowe podejście do tematu projektowania crossovera. I choć okazało się naprawdę dużym hitem sprzedaży, już po trzech latach doczekało się liftingu. Wersja po modernizacji trafiła w ręce naszej redakcji.
REKLAMA
Na pierwszy rzut oka można powiedzieć tylko jedno - Renault Kadjar Intens wygląda świetnie! Nadwozie jest pełne muskularnych przetłoczeń, ma ogromne, 19-calowe felgi aluminiowe, a do tego fajnie wyglądające lampy i przednie, i tylne. Bardzo ciekawie prezentuje się plastikowa wstawka w dolnej części drzwi. Sprawia, że crossover nie wygląda ciężko czy topornie. Kabina pasażerska stawia na niższy poziom wyszukania i finezji. Jest prosta, a wręcz chciałoby się powiedzieć spartańska. Ilość elementów jest ograniczona do minimum, ale nie brakuje np. srebrnych wstawek, które rozjaśniają ciemne wnętrze.
Zobacz również: Test Renault Koleos 2.0 dCi 4x4
Test: Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP - drobiazgi warte przemyślenia
A więc może nieco o ergonomii. Konsola jest wybitnie prosta. Tak, nie brakuje tu ekranów. Te są jednak mało skomplikowane i raczej przeciętnie dopracowane graficznie. Przykład? Przed oczami kierowcy pojawia się duży wyświetlacz. To jednak nie przeszkodziło Francuzom w ulokowaniu komputera pokładowego w niewielkim polu na samym dole tablicy zegarów. Testowy Renault Kadjar posiadał np. kamerę cofania. Obraz pokazywany przez nią wieczorem stawał się mocno zapikselowany.
Widzicie plus i minus na kierownicy? Nie, przyciski te nie służą do przyciszenia lub podgłaszania muzyki czy radia, a obsługi... ogranicznika prędkości. Nie wiem po co Francuzom jest potrzebnych aż tyle przycisków do sterowania tempomatem (4 na kierownicy i 2 na konsoli centralnej). Wiem natomiast, że joystick obsługujący radio został bardzo skutecznie ukryty pod kierownicą. Widać go głównie podczas bardzo mocnych skrętów. Ale także i wtedy ciężko sprawdzić któremu klawiszowi przypisana jest jaka funkcja.
Codzienną funkcjonalność Renault Kadjara ogranicza również wąski otwór tworzący się po otwarciu tylnych drzwi. Miejsca jest na tyle mało, że wsadzenie dziecka do fotelika na zapchanym parkingu może być delikatnie mówiąc mało komfortowe. Jeżeli jednak pasażer już przedrze się przez wąski otwór, odkryje sporą ilość przestrzeni na tylnej kanapie. Poza tym kobiety już podczas pierwszych zakupów przekonają się o tym, że klapa bagażnika jest nie tylko obszerna i daje swobodny dostęp do 472-litrowej przestrzeni załadunkowej, ale też okazuje się niezwykle ciężka. Panie z całą pewnością będą miały problem z jej dźwignięciem do dołu.
Test: Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP - francuska jakość…
Na tym nie kończą się jednak denerwujące drobiazgi. Podłokietnik nie ma blokady położenia. To znaczy, że łokieć razem z nim będzie się przesuwać podczas każdego mocniejszego hamowania. Poza tym testowy Renault Kadjar miał jeszcze dwie przypadłości. Gdy szyba kierowcy była opuszczona, a auto akurat jechało po nierównościach, denerwująco trzeszczała. Któregoś dnia zaczęła też szaleć szyba pasażera - konkretnie unosiła się wyłącznie do pewnego poziomu. Zamiast zamykać się, chowała się za boczkiem drzwi.
Zobacz również: Renault Megane GT Line Grand Tour 1.2 130 KM
Co z jakością? Konsola centralna lubi potrzaskiwać podczas jazdy, a plastiki są twarde. To jednak części kierowców może nie przeszkadzać. Przeszkadzać będzie natomiast fakt, że materiały są bardzo podatne na zdrapania. W testowym Renault Kadjar - choć miał on niecałe pół roku - mocno zarysowany był np. srebrny plastik umieszczony na tunelu centralnym. Widać było rysy, które ujawniały niemalże strukturę materiału. Uwagę skupiała też rączka pojawiająca się w pobliżu kolan na miejscu pasażera. Została wykonana z trzeszczącego plastiku.
Jak na razie Renault Kadjar w wersji po liftingu nie wypada najlepiej. To jednak nie do końca prawda. Bo podczas jazdy Francuz ma dwie i to dość poważne zalety. Pierwszą bez wątpienia jest wyśmienity silnik! Benzyniak ma 4 cylindry i zaledwie 1,3 litra pojemności. Bezpośredni wtrysk i turbosprężarka robią z nim jednak cuda. Właśnie dlatego oferuje aż 160 koni mechanicznych i daje dostęp do momentu obrotowego na poziomie 260 Nm już od 1750 obr./min. Jednostka TCe 160 na niskich obrotach pracuje niemalże bezdźwięcznie, podczas gdy na wyższych rasowo powarkuje.
Test: Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP - szybki i… całkiem oszczędny
Choć skrzynia EDC nie spisuje się najlepiej - np. zbyt długo czeka ze zmianą przełożenia na niższe po mocnym wciśnięciu pedału gazu czy powoduje mało komfortowe uderzenie mocy przy starcie - Renault Kadjar TCe 160 przyspiesza do pierwszej setki w 9,3 sekundy. A to świetny wynik jak na ważącego 1400 kilogramów crossovera. Francuz nie ma problemu z dynamiką jazdy i w mieście, i w trasie. Chętnie zbiera się do wyprzedania i dość szybko nabiera prędkości. A do tego jest naprawdę oszczędny. Zbiornik paliwa zamontowany przez Renault ma 55 litrów pojemności. Na takiej ilości paliwa udało nam się pokonać 700 kilometrów. To daje spalanie w cyklu mieszanym na poziomie 7,9 litra benzyny.
Silnik to jednak dopiero pierwsza z dużych zalet Kadjara. Drugą jest prowadzenie! Crossover w pierwszej kolejności zaskakuje idealną kierownicą - jest mała, dobrze wyprofilowana i świetnie leży w dłoniach. Do tego pozwala na wysoką precyzję manewrów i pewnie zachowuje się przy większych prędkościach. Świetne prowadzenie Renault jest faktem jednak do pewnego momentu. Gdy nawierzchnia staje się dziurawa, lepiej nie przyspieszać nadmiernie w zakręcie. Ilość momentu obrotowego przekazywanego na drogę jest na tyle duża, że auto ma tendencję do chwilowego zrywania przyczepności.
Zobacz również: Pierwsza jazda: Nissan Qashqai 1.3 DIG-T 160 KM DCT
Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP z kilkoma pakietami dodatkowymi i niebieskim, efektownym lakierem zostało wycenione na 122 800 złotych. Czy to dużo? Odpowiedzi można poszukiwać tak naprawdę głównie wśród rynkowych konkurentów. Za podobną cenę można kupić Kię Sportage ze 177-konnym silnikiem 1.6 T-GDi, przy czym Koreańczyk będzie oferował mniej opcji. Nissan Qashqai z topowym wariantem wyposażenia, z benzynowym silnikiem i automatyczną skrzynią okazuje się z kolei o 20 tysięcy złotych droższy. Tak wykalkulowana cena jest jednym z głównym powodów sukcesu Kadjara.
Test: Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP - podsumowanie:
Renault Kadjar Intens z całą pewnością ma spore braki w kwestii jakości. Poza tym Francuzi mogli nieco dopracować sposób pracy skrzyni biegów i wyeliminować kilka mało intuicyjnych rozwiązań. Czy to go jednak przekreśla? Z całą pewnością nie. Francuz nadrabia bowiem braki za sprawą silnika, dobrego prowadzenia i rozsądnie wykalkulowanej na tle konkurentów ceny. Wnioski? Gdybym dostał Kadjara jako auto flotowe, lubiłbym go do granic możliwości. Czy chciałbym go kupić za własne pieniądze? No właśnie…
Test: Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP - dane techniczne:
- Silnik: R4, doładowany
- Pojemność silnika: 1333 cm3
- Maksymalna moc: 159 KM (przy 5500 obr./min.)
- Maksymalny moment obrotowy: 260 Nm (przy 1750 obr./min.)
- Prędkość maksymalna: 210 km/h
- Przyspieszenie 0-100km/h: 9,3 s.
- Skrzynia biegów: automatyczna EDC 7 biegów
- Filtr cząstek stałych FAP i wtrysk bezpośredni
- Napęd na przednie koła
- Zbiornik paliwa: 55 litrów
- Zużycie paliwa na 100 km w teście (cykl mieszany): 7,9 litra
- Zużycie paliwa na 100 km - dane producenta (cykl mieszany): 5,3 litra
- Długość: 4489 mm
- Szerokość: 1836 mm
- Wysokość: 1613 mm
- Rozstaw osi: 2646 mm
- Pojemność bagażnika: 472/1478 litrów
- Cena: od 78 900 zł
Test: Renault Kadjar Intens TCe 160 EDC FAP - cena i wyposażenie:
- Cena: 122 800 zł
- Wybrane elementy wyposażenia:
- Dach panoramiczny
- Aktywny system wspomagania nagłego hamowania (AEBS)
- System wspomagania parkowania „Easy Park Assist”
- Kamera cofania
- System wspomagania parkowania
- System kontroli martwego pola (BSW)
- Światła przednie Full LED Pure Vision
- Światła przeciwmgłowe LED
- Fotele przednie podgrzewane
- Przednia szyba podgrzewana
- BOSE Sound System
- Obręcze kół 19”
- System multimedialny R-Link 2 z nawigacją satelitarną
- Klimatyzacja automatyczna dwustrefowa
- Czujnik deszczu i światła
- System kontroli pasa ruchu (LDW)
- System ostrzegania o nadmiernej prędkości z funkcją rozpoznawania
- znaków drogowych
- Funkcja automatycznej zmiany świateł drogowych na mijania (AHL)
- Tapicerka materiałowa łączona z elementami skóry ekologicznej
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.