Jak wyciągnąć łódź z wody na przyczepie podłodziowej?
REKLAMA
REKLAMA
Pierwszą czynnością jest wybór odpowiedniego miejsca na operację. Nie może to być brzeg miękki, ani piaszczysty. Najlepiej, gdy jest to betonowa pochylnia o niewielkim nachyleniu. Jeżeli nie ma w pobliżu takiego udogodnienia, trzeba znaleźć brzeg bardzo łagodnie obniżający się ku wodzie i twardy, aby przyczepa nie utknęła w nim i żeby samochód się nie zakopał.
REKLAMA
Zobacz również: Jak zapobiec „wężykowaniu” przyczepy?
REKLAMA
Zwykle ciężkie łodzie mają spore zanurzenie, a więc wjechanie do wody przyczepą przypiętą do samochodu będzie niemożliwe. Trzeba ją wepchnąć ręcznie, uprzednio demontując z niej, jeżeli to możliwe, belkę z tylnymi światłami, aby uniknąć ich zamoczenia. Wcześniej jednak sprawdzić, czy do dyspozycji jest odpowiednio mocna i długa lina, która posłuży do wyciągnięcia przyczepy na suche miejsce. Linę tę należy przymocować trwale do dyszla przyczepy, najlepiej za pomocą jednego z łatwych do rozwiązania węzłów żeglarskich, np. za pomocą węzła ratowniczego. Ustawić samochód w miejscu, gdzie nie grozi mu ani zakopanie się, ani poślizg kół napędowych podczas ruszania z obciążeniem. Zamocować linę na haku bez zbędnego luzu, tak aby samochód ruszając od razu zaczął ciągnąć łódkę z przyczepą.
Brzeg, na który będzie wyciągana łódka, musi być maksymalnie równy, bez żadnych zagłębień i wykrotów, które mogą spowodować wywrócenie się przyczepy lub utrudnią jej ciągnięcie po wjechaniu w nie.
W przyczepie musi być opuszczone i zabezpieczone koło manewrowe (wsporcze). Przed rozpoczęciem wyciągania należy upewnić się, że ani przy łódce ani w pobliżu liny nie znajdują się żadne osoby. Pękająca pod obciążeniem lina może być dla nich bardzo niebezpieczna, a przyczepa po zerwaniu się holu może stoczyć się do wody, stwarzając poważne zagrożenie dla stojących za nią osób. Ruszać samochodem należy bardzo ostrożnie, nieustannie kontrolując sytuację w lusterkach wstecznych. Może się okazać konieczne przejechanie nawet kilku lub więcej metrów na tzw. półsprzęgle.
Zobacz również: Jak przewozić zwierzęta w samochodzie?
REKLAMA
Gdy przyczepa wyjedzie z wody i znajdzie się w miejscu, skąd na pewno się nie stoczy, można przerwać jej ciągnięcie i nie luzując liny użytej do holowania, szybko włożyć kliny lub spore kamienie pod jej koła. Dopiero wówczas można zluzować i odwiązać linę, a następnie zapiąć i zabezpieczyć przyczepę na haku samochodu. Podnieść koło manewrowe i starannie zabezpieczyć przed opadnięciem. Założyć i podłączyć belkę z tylnymi światłami i sprawdzić ich działanie. Dopiero po wykonaniu tych czynności można rozpocząć holowanie.
Po wyjechaniu na dobrą drogę należy co najmniej kilkakrotnie dość mocno przyhamować, aby osuszyć hamulce przyczepy, które mogą być po całej operacji bardzo mokre i przez to nieskuteczne.
REKLAMA
REKLAMA