Nieprzyjęcie mandatu? Rząd chce zmiany przepisów!
REKLAMA
REKLAMA
Odmowa przyjęcia mandatu: możliwość taka zniknie?
Rządzący przygotowali projekt nowelizacji przepisów, w głos których zniknie możliwość nieprzyjęcia mandatu na miejscu kontroli policyjnej. Odmowa ze strony kierowcy sprawi, że funkcjonariusz i tak wypisze dokument określający wysokość kary oraz zapisze na nim adnotację, że prowadzący nie podpisał go. Skutek? Bez względu na fakt czy prowadzący zgadza się z mandatem, czy nie, będzie musiał go zapłacić. Jak może dochodzić swoich praw? Musi w tym celu przygotować własny wniosek do sądu - ma na to 7 dni o momentu nałożenia kary.
REKLAMA
Nieprzyjęcie mandatu za przekroczenie prędkości: tak było, a tak będzie
Nieprzyjęcie mandatu za przekroczenie prędkości oznacza obecnie, że funkcjonariusze muszą wypełnić wniosek o ukaranie do sądu, a następnie to na nich spoczywa obowiązek udowodnienia winy kierującego. Ukarany z kolei ma możliwość obrony - w tym celu przedstawia kontrargumenty. Po zmianach mandat tak czy tak zacznie obowiązywać. Kierowca w ciągu 7 dni musi go opłacić - bo uprawomocni się. Otrzyma też 7 dni na złożenie wniosku do sądu. W tym przypadku ciężar dowodowy będzie spoczywał po jego stronie.
Odmowa przyjęcia mandatu: co dalej z nowymi przepisami?
W chwili obecnej projekt zmian jest konsultowany wewnątrz obozu władzy. Jeżeli uzyska pozytywną opinię koalicjantów, po doprecyzowaniu trafi pod obrady sejmu i senatu. Nowe przepisy miałyby wejść w życie po upływie 14 dni od ich ogłoszenia.
Kiedy można odmówić przyjęcia mandatu?
W chwili obecnej kierowca może odmówić przyjęcia mandatu praktycznie w każdym przypadku. W każdym, w którym ma oczywiście zastrzeżenia dotyczące zasadności kary wlepionej przez funkcjonariuszy. W takim scenariuszu sprawa jest rozpatrywana przez sąd, przy czym wniosek o ukaranie do sądu składają sami funkcjonariusze. Możliwości? W sądzie kierowca może lepiej udowodnić swoje zastrzeżenia. W efekcie możliwe jest podważenie argumentów policji i uniknięcie niezasadnie zasądzonej kary.
Warto pamiętać o tym, że możliwość podważania decyzji funkcjonariuszy przed sądem zamyka scenariusz, w którym kierowca przyjmie mandat. Tym samym przyznaje się do winy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.