REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie
Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie
Auxilia S.A.

REKLAMA

REKLAMA

Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

Od 14 marca 2024 r. w Polsce funkcjonują przepisy, które pozwalają na konfiskowanie samochodów pijanym kierowcom. Nowelizacja została przegłosowana tak naprawdę dwa lata temu. A ma pełnić niezwykle ważną rolę. Chodzi o stworzenie straszaka, który ostatecznie zniechęci kierowców do prowadzenia na podwójnym gazie.

REKLAMA

REKLAMA

Taka motywacja jest tym bardziej konieczna, że od 2020 roku obserwujemy ponownie ciągły wzrost liczby zatrzymań pijanych kierowców. W 2023 r. było apogeum! Osób takich było 93 214. To oznacza, że statystycznie każdego dnia wpadało ponad 255 osób. Wynik jest zatem wprost porażający.

Pierwsze skonfiskowane auto kierowcy za jazdę po alkoholu to Volvo

Nowe przepisy nie musiały zbyt długo czekać na realizację. W kilka godzin po ich wejściu w życie, policjanci z Krotoszyna zatrzymali pijanego kierowcę Volvo V40. 46-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. To oznacza, że powinien auto stracić. I rzeczywiście je stracił, ale tylko na kilka godzin. Policjanci postanowili oddać pojazd, ale nie właścicielowi, a wskazanej przez niego "zaufanej osobie".

Nie ma przepisów wykonawczych. Policjanci i prokuratura nie wiedzą, co robić

Początkowo Volvo V40 z 2015 r. o szacowanej wartości na poziomie 30 tys. zł trafiło na parking depozytowy. I tam tak właściwie zostać powinno. Czemu zatem policjanci je wydali? Bo aktualnie nie ma przepisów wykonawczych do ustawy, które mówiłyby co dzieje się ze skonfiskowanym pojazdem do momentu orzeczenia przez sąd jego przepadku. Policjanci w porozumieniu z prokuratorem nie chcieli zatem narażać Skarbu Państwa na konieczność opłacenia parkingu depozytowego.

REKLAMA

Auto zostało wydane "zaufanej osobie", ale nie bezwarunkowo. Osoba ta ma utrzymać pojazd w należytym stanie i musi przedstawić go na każde żądanie czy to policji prokuratury lub sądu. A to nadal nie koniec. Osoba musi dopilnować, aby z pojazdu nie mógł skorzystać zatrzymany kierujący za jazdę po alkoholu i nie może go również sprzedać.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Policjanci oddali skonfiskowany samochód. Przepisy o konfiskacie pojazdu nie są martwe?

Policjanci skonfiskowali samochód prowadzony przez pijanego kierowcę. Ale zaraz... oddali go. Bulwersujące? W żadnym razie. Funkcjonariusze postąpili bowiem słusznie. Tym bardziej że zabezpieczyli los samochodu. Ten poczeka na koniec sprawy w rękach zaufanej osoby. Ta po wyroku pewnie zostanie zobligowana do jego wydania organom skarbowym. Te pojazd zlicytują. Wtedy konfiskata dokona się w stu procentach, a nowe przepisy zadziałają. Nie są zatem martwe.

Bulwersujące w sprawie jest natomiast coś innego. O nowych przepisach poprzedni rząd wiedział od dwóch lat. Nowy wiedział o nich od trzech miesięcy. Niestety żadnemu z nich nie starczyło czasu na przygotowanie przepisów wykonawczych. To dlatego policjanci i prokuratura musieli działać po omacku. To dlatego musieli wypracować sami schemat realizowania przepisów o przedpadku pojazdów.

Oddawanie aut pijanych kierowców pod opiekę może być obowiązującą procedurą

Konkluzja jest taka, że pijani kierowcy wcale nie mogą się poczuć bezkarni. Nowe przepisy mówią o przepadku pojazdu lub nawiązce i obydwie kary są realne. Tym bardziej że nowy schemat działa i się sprawdza. Identycznie postąpili również policjanci z Ustronia Śląskiego. Zatrzymali pijanego kierowcę Audi, zabrali mu pojazd, a następnie oddali go pod opiekę znajomych kierującego na czas konieczny na sądowe rozstrzygnięcie. Podobnie było w Poznaniu w przypadku aż trzech kierowców, w tym jednego zatrzymanego w warunkach recydywy. I tak będą robić też kolejni funkcjonariusze. Przynajmniej na razie.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Jazda na letnich oponach zimą. Grozi nawet 3000 zł i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego

W Polsce nie ma obowiązku jazdy na zimówkach, ale istnieje zakaz jazdy na letnich oponach w warunkach zimowych. Policja może nałożyć nawet 3000 zł mandatu, zatrzymać dowód rejestracyjny i zakazać dalszej jazdy. Ubezpieczyciel po kolizji może też uznać to za rażące niedbalstwo i żądać zwrotu części wypłaty. Sprawdź, kiedy ryzyko jest największe i jak łatwo wpaść w kłopoty.

Zimowanie motocykla - jak zabezpieczyć jednoślad na zimę, aby odpalił wiosną i uniknąć wydatków?

Koniec sezonu motocyklowego to czas na odpowiednie przygotowanie maszyny do kilkumiesięcznego postoju. Złe zimowanie motocykla może skutkować poważnymi problemami technicznymi wiosną – od wyładowanego akumulatora, przez zardzewiałe tarcze hamulcowe, aż po uszkodzony silnik. Sprawdź, jak profesjonalnie przygotować swój jednoślad do zimy, unikając powszechnych mitów i błędów, które mogą kosztować Cię sporo pieniędzy.

Mandat do 3000 zł za jazdę na letnich oponach w warunkach zimowych i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Bo to zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu

Czasem można usłyszeć opinię, że w naszym kraju nie ma obowiązku jazdy na oponach zimowych. Ale jest zakaz jazdy na oponach letnich w warunkach zimowych. Wynika on z przepisów ogólnych kodeksu drogowego oraz kodeksu wykroczeń. I podobnie, jak np. za rzucanie pizzą w innych uczestników ruchu można dostać mandat – chociaż też nie jest to wymienione szczegółowo w przepisach. Część kierowców bagatelizuje znaczenie właściwego stanu technicznego samochodu w tym opon, nie zdając sobie sprawy z poważnych konsekwencji, także prawnych, takiego zaniedbania. Polskie prawo nakłada na właścicieli pojazdów obowiązek utrzymania ich w należytym stanie technicznym, a opony jako jedyny punkt styku samochodu z drogą także podlegają kilku przepisom. Niedostosowanie pojazdu do warunków drogowych może skutkować mandatem lub grzywną sięgającą nawet 3000 złotych, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, a w skrajnych przypadkach zakazem dalszej jazdy.

Yanosik z rekordowymi wynikami. Spółka zwiększa przychody i zapowiada ekspansję zagraniczną w 2026 roku

Yanosik zakończy 2025 rok z wyższymi przychodami niż w rekordowym 2024 r., zapowiada prezes Adam Tychmanowicz. Po trzech kwartałach spółka osiągnęła 44,2 mln zł przychodów i niemal podwoiła zysk netto. Rośnie liczba użytkowników aplikacji, a spółka rozwija marketplace, urządzenia Yanbox i usługi telemetryczne. W 2026 roku Yanosik planuje śmielsze wejście na rynki zagraniczne.

REKLAMA

ARiMR: od 1 grudnia 2025 r. można składać wnioski o 3 tys. zł na wymianę tachografów. Decyduje kolejność zgłoszeń

ARiMR: od 1 grudnia 2025 r. można składać wnioski o 3 tys. zł na wymianę tachografów. To pomoc de minimis finansowana z KPO. Przyjmowanie wniosków rozpocznie się o godz. 10:00. Do kiedy można je składać? Nie warto jednak czekać, ponieważ o przyznaniu pomocy decyduje kolejność zgłoszeń.

Tymczasowe tablice rejestracyjne – jak je wyrobić, ile kosztują i kiedy są potrzebne?

Tymczasowe tablice rejestracyjne, popularne czerwone blachy, coraz częściej ratują kierowców w sytuacjach, gdy samochód nie może jeszcze dostać stałych numerów. Potrzebujesz ich do przejazdu na przegląd, po zgubieniu tablic albo po zakupie auta z zagranicy. Wyjaśniamy, jak je wyrobić, ile zapłacisz i w jakich sytuacjach warto z nich skorzystać, żeby uniknąć mandatu.

Warszawa wprowadza nowe zasady w komunikacji miejskiej. Koniec leżenia na siedzeniach i blokowania miejsc

Warszawa zaostrza zasady w komunikacji miejskiej. Koniec z zajmowaniem kilku miejsc naraz, kładzeniem się na siedzeniach i traktowaniem fotela obok jak półki na plecak. Rada Miasta wprowadza nowe przepisy, a kontrolerzy dostaną realne narzędzia do reagowania na takie zachowania. Pasażer, który zablokuje miejsce lub podróżuje w pozycji półleżącej, może zostać wyproszony z pojazdu.

Jak przygotować samochód na zimę: sprawdzone porady na śnieg, mróz i sól na drogach

Zima to najtrudniejszy czas dla samochodu: niskie temperatury, śliskie drogi, wszechobecna sól i błoto pośniegowe przyspieszają zużycie podzespołów i sprzyjają awariom. Odpowiednie przygotowanie auta do jazdy zimą znacząco zwiększa bezpieczeństwo i komfort oraz pozwala uniknąć kosztownych napraw. Sprawdź, o co zadbać, zanim spadnie pierwszy śnieg.

REKLAMA

Tankujesz na zapas? Przekroczenie tego limitu to proszenie się o 2000 zł mandatu

Okresowe prognozy o wzrostach cen paliw dyktowane sytuacją na rynkach paliwowych lub kuszące promocje na stacjach skłaniają kierowców do robienia zapasów. Napełnianie kanistrów i przewożenie ich w bagażniku to powszechna praktyka, jednak wielu z nas zapomina, że benzyna i olej napędowy to towary niebezpieczne. Ich transport regulują surowe przepisy, a niewiedza w tym zakresie nie zwalnia z odpowiedzialności. Przekroczenie dozwolonych limitów lub użycie niewłaściwych pojemników może skończyć się karą finansową, która wielokrotnie przewyższy oszczędności wynikające z taniego tankowania.

Sebastian M. robił chip tuning. Właściciele firmy zwiększającej osiągi jego samochodu zeznawali przed sądem

Sebastiana M. spowodował wypadek 16 września 2023 r. na autostradzie A1. Zginęła 3-osobowa rodzina. W jego bmw 850i o ok. 20 procent zwiększono moc silnika oraz dezaktywowano organicznie maksymalnej prędkości. Auto jechało co najmniej 315 km/h.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA