Mamy 14 marca 2024 r. Dziś rusza konfiskata samochodów pijanych kierowców. Kiedy można stracić auto?
REKLAMA
REKLAMA
- Kiedy pijany kierowca straci samochód?
- Jak wygląda procedura konfiskaty samochodu pijanego kierowcy?
- Samochód nie należał do pijanego kierowcy. Co dalej?
- Przepadek samochodu rozbitego przez pijanego kierowcę
- Czy pijany kierowca straci również samochód służbowy?
- Konfiskata aut: rząd mówi o martwym zapisie
Nowelizacja przepisów kodeksu karnego ma pozwolić na zwiększenie narzędzi wykorzystywanych w walce z pijanymi kierowcami. I legislatorowi nie chodzi raczej o potęgowanie sankcji. Liczy pewnie na efekt odstraszający.
REKLAMA
Kiedy pijany kierowca straci samochód?
Pojawienie się przepisu, który uniemożliwi konfiskatę pojazdu lub orzeczenie nawiązki o jego wartości pojawił się w ramach nowelizacji przepisów z października 2023 r. Przepisy obowiązujące od 14 marca 2024 r. pozwalają na konfiskatę samochodu pijanego kierowcy w dwóch przypadkach. Przede wszystkim wtedy, gdy:
- kierujący został zatrzymany na prowadzeniu w stanie nietrzeźwości i miał ponad 1,5 promila alkoholu.
- kierujący prowadząc w stanie nietrzeźwości, spowodował wypadek drogowy.
- popełnił przestępstwo w warunkach recydywy.
Kluczowe jest to, że o ile w pierwszym przypadku przepadek pojazdu jest obligatoryjny i pojawi się zawsze, o tyle w drugim, obowiązkowy staje się dopiero po wykryciu we krwi kierowcy ponad 1 promila alkoholu. Poniżej tej wartości decyzja o zajęciu samochodu należy do sędziego.
Ciekawostka? Nowelizacja i zakres art. 44b ustawy Kodeks karny odnosi się tylko do ruchu lądowego. Kierujący np. motorówką zatrzymany podczas prowadzenia w stanie nietrzeźwości prawo jazdy straci, ale nie straci np. motorówki czy innej łodzi.
Jak wygląda procedura konfiskaty samochodu pijanego kierowcy?
Policjanci w momencie zatrzymania pijanego kierującego i po stwierdzeniu, że jego przypadek wyczerpuje znamiona konfiskaty pojazdu, podejmują decyzję o zabezpieczeniu auta na parkingu depozytowym na 7 dni. W tym czasie prokurator musi powziąć kroki mające na celu zatrzymanie auta aż do momentu prawomocnego wyroku sądu. To w nim orzeczony będzie przepadek pojazdu i to dopiero na podstawie tego wyroku samochód oficjalnie przejdzie na rzecz Skarbu Państwa. Później auto zostanie sprzedane przez poborcę skarbowego.
Samochód nie zostanie zatrzymany tylko w przypadku, w którym nie należał do kierującego lub został poważnie uszkodzony np. w wyniku zdarzenia drogowego.
Przeczytaj również: Auto odebrane pijanemu kierowcy będzie sprzedane za grosze lub trafi na złom. Takie są przepisy i realia
Samochód nie należał do pijanego kierowcy. Co dalej?
Kierowca był pijany, ale nie prowadził swojego auta. Samochód był pożyczony, leasingowy, kredytowany lub wynajmowany. Co wtedy? Policja zatrzymać takiego auta nie może. To zostanie wydane osobie upoważnionej przez oskarżonego i posiadającej prawo jazdy. W ten sposób pijany uniknie odpowiedzialności finansowej? Nie ma takiej możliwości. Policja spisze bowiem dane auta. Na tej podstawie wskazana zostanie jego rynkowa wartość. Taką kwotę pijany kierowca po wyroku skazującym wpłaci do Skarbu Państwa w ramach nawiązki.
Warto w tym punkcie wspomnieć o jeszcze dwóch rzeczach. Mowa o tym, że:
- czasami do wskazania wartości nawiązki może być wezwany biegły. Stanie się tak, gdy z uwagi na stan lub charakter pojazdu, jego wartości nie da się wycenić bez opinii biegłego.
- nawiązkę o wartości auta zapłaci także ten kierowca, który po alkoholu prowadził pojazd i go zbył lub ukrył tak, że sąd czy policja nie mogą go namierzyć.
Przepadek samochodu rozbitego przez pijanego kierowcę
Pijany kierowca, który prowadził własny lub cudzy samochód, uniknie odpowiedzialności polegającej na odebraniu pojazdu tylko w jednym przypadku. Wtedy, gdy auto brało udział w zdarzeniu i zostało w nim poważnie uszkodzone. Tu zadziała bowiem zapis, który mówi o tym, że "przepadku pojazdu mechanicznego oraz przepadku równowartości pojazdu nie orzeka się, jeżeli orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego jest niemożliwe lub niecelowe z uwagi na jego utratę przez sprawcę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie".
Czy pijany kierowca straci również samochód służbowy?
Samochód służbowy nie należy do pijanego kierowcy. Co dalej? Kierujący zostanie zobowiązany do zapłacenia nawiązki o wysokości równowartości auta, gdy prowadził pojazd, ale nie w związku z czynnościami zawodowymi lub służbowymi. Podróżował prywatnie. Jeżeli w czasie jazdy po alkoholu znajdował się w pracy, będzie musiał zapłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej nawiązkę o wartości od 5 tys. do 100 tys. zł. Konkretną kwotę sąd wskaże w wyroku.
Konfiskata aut: rząd mówi o martwym zapisie
W chwili obecnej może się okazać, że choć nowe prawo o konfiskacie samochodów weszło w życie, de facto obowiązywać nie zacznie. Powód? Jak wskazywał w tym tygodniu wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha w rozmowie z dziennikarzami Radia ZET, brakuje aktów wykonawczych do nowych przepisów. To raz. Dwa nowy rząd nie do końca zgadza się z zasadnością konfiskaty pojazdu. Podejrzewa tę sankcję o brak konstytucyjności. W efekcie będzie pracować nad nowelizacją. W jej ramach zniknąć może konfiskowanie pojazdów na rzecz wysokiej nawiązki. Tyle że na zmiany trzeba będzie poczekać. Nawet kilka miesięcy. To może zatem oznaczać, że w tym czasie kierowcy będą żyć w zawieszeniu.
- art. 44b ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz.U.2024.17 t.j.)
- art. 178 par. 5 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz.U.2024.17 t.j.)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.