Zapomniałem zapłacić za paliwo na stacji. Co dalej?
REKLAMA
REKLAMA
- Brak płatności za paliwo to czasami wykroczenie, a czasami przestępstwo
- Kierowca zapomniał zapłacić za paliwo. Co dalej?
- Nie zapłaciłem za paliwo. Obsługa wezwała policję
- Kierowca nie może zapłacić za paliwo, bo terminal nie działa
- Ktoś ukradł paliwo, a ty tankujesz po nim
Brak płatności za paliwo to czasami wykroczenie, a czasami przestępstwo
Scenariusz napisany dla tego materiału jest prosty. Kierowca zatankował auto, jednak zamiast zapłacić, wsiadł za kierownicę i po prostu odjechał. Bez względu na fakt czy wynika to z roztargnienia, czy zamyślenia, warto zastanowić się co w takiej sytuacji. Konieczna jest reakcja. W przeciwnym razie kierowca wpadnie w poważne tarapaty. Zostanie bowiem potraktowany jak złodziej. Pracownicy stacji zgłoszą sprawę policji, a ta na podstawie nagrania z monitoringu szybko namierzy pojazd i kierującego. Konsekwencje gotowe.
REKLAMA
W sytuacji, w której wartość zatankowanego paliwa będzie niższa niż 500 zł, mówimy o wykroczeniu. Grozi za to 500 zł mandatu i konieczność opłacenia rachunku. Gdy wartość przekroczy 500 zł, czyn staje się przestępstwem. Karą może się zatem stać nawet od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Kierowca zapomniał zapłacić za paliwo. Co dalej?
W takiej sytuacji reakcja może być tak naprawdę jedna. Kierowca powinien niezwłocznie zawrócić i ponownie pojechać na stację. Bez względu na fakt ile km ujechał i czy np. wygodnie siedzi już w domu. Im szybciej się zorientuje o problemie, im szybciej na niego zareaguje, tym lepiej. Po pojawieniu się w punkcie, należy wyjaśnić sytuację i poprosić o wystawienie rachunku. Należy go też niezwłocznie opłacić.
Pracownicy stacji wcale tak szybko mogą się nie zorientować, że doszło do takiej sytuacji. Bo nawet jeżeli patrzą na kamery, nie rejestrują każdego pojazdu. Poza tym przecież kierowca mógł zapłacić bezdotykowo przy dystrybutorze. Taką opcję daje dziś większość sieci paliwowych.
Liczcie się z tym, że pracownik stacji w pierwszym momencie może nie być zbyt miły. W końcu każdego dnia mierzą się oni z osobami, które zaczepiają na aucie skradzione tablice rejestracyjne, tankują paliwo i odjeżdżają bez płacenia. Gdy jednak opowiecie pełną historię, atmosfera powinna się rozluźnić. Pracownik wystawi wam rachunek, wy go opłacicie i sprawa rozejdzie się po kościach. A gdyby obsługa zdążyła wezwać policję, po prostu odwoła zgłoszenie.
Nie zapłaciłem za paliwo. Obsługa wezwała policję
REKLAMA
Może się okazać, że kierowca zda sobie sprawę z sytuacji zbyt późno. Obsługa zdążyła już poinformować o tym fakcie funkcjonariuszy i ci rozpoczęli czynności. Co dalej? Machina policyjna nie będzie działać szybko. Tego można być więcej niż pewnym. Zanim zatem policjanci dotrą pod adres kierowcy, ten z pewnością zdąży wrócić się na stację paliw. Warto powinien spróbować dogadać się z pracownikami. Oni mają takich sytuacji z pewnością dziesiątki. A pewnie też nie zależy im na zeznawaniu na komisariacie... Wystarczy zatem po rozmowie z pracownikiem uregulować rachunek.
Co z policją? W razie uregulowania płatności, policja z całą pewnością umorzy postępowanie z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. W efekcie kierujący nie dostanie ani mandatu, ani tym bardziej nie poniesie odpowiedzialności karnej.
Kierowca nie może zapłacić za paliwo, bo terminal nie działa
Czasami bywa tak, że kierowca zatankuje samochód i pójdzie do kasy. Niestety rachunku nie będzie w stanie uregulować. Powód? Na stacji będzie awaria terminala. Ta wykluczy płatność kartą. Kierujący natomiast nie będzie posiadał gotówki. Co w takiej sytuacji? Problem jest poważny, ale przecież to nie przypadek bez żadnego wyjścia. Choć zazwyczaj nie obowiązują tu żadne procedury. Takich sieci paliwowe nie ustalają.
- Najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby wyznaczenie przez pracownika stacji czasu na uregulowanie rachunku. Jeżeli w tym czasie nie uda się wam wrócić z gotówką, po prostu zadzwonią na policję i zgłoszą sprawę.
- Jeszcze kilka lat temu spotykane były propozycje, w których kierujący musiał zostawić "zastaw". Często gwarancją uregulowania rachunku było zostawienie na stacji np. dowodu rejestracyjnego pojazdu. Tyle że dziś nikt go raczej nie wozi ze sobą... Dowód osobisty? Absolutnie nie można go zostawiać. Ksero dokumentu wykonane przez nieuczciwego pracownika stacji wystarczy, żeby wziąć na wasze dane np. kredyt.
- Istnieje możliwość wystawienia np. faktury imiennej z odroczonym terminem płatności. W takim przypadku kierowca mógłby zapłacić np. przelewem na konto stacji. Choć w Polsce takiego rozwiązania raczej się nie stosuje.
Nie dajcie się zastraszyć. Pracownik stacji mówi o wzywaniu policji. Jeżeli ma taką chęć, wezwać funkcjonariuszy może. To jednak strata czasu. Bo co tak właściwie mieliby oni zrobić? Aresztować kierowcę za niedziałający terminal lub problem z kartą? Bzdura! Policjanci spiszą protokół i pojadą z kierującym do bankomatu. Dzięki temu ureguluje rachunek. Pracownicy stacji narażą się natomiast na ostracyzm funkcjonariuszy. Ostracyzm za niepotrzebne zgłoszenie.
Ktoś ukradł paliwo, a ty tankujesz po nim
Może się okazać, że dystrybutor wybrany przez kierowcę, przed chwilą stał się celem złodzieja. Ten zatankował pojazd i po prostu odjechał. Jak w takim przypadku nie zapłacić za ukradzione paliwo? Kierujący powinien zrobić tak naprawdę dwie rzeczy. Mowa o tym, aby:
- zawsze po podniesieniu pistoletu upewnić się, że licznik na dystrybutorze się zeruje. Czasami kierowcy odruchowo zdejmują pistolet z dystrybutora, wkładają jego końcówkę do wlewu paliwa i zaczynają tankować. To może być poważny błąd.
- w razie wyzerowania się licznika poinformować pracownika stacji o ilości zatankowanego paliwa. W takim przypadku naliczy płatność na podstawie właściwej transakcji. Jednocześnie pracownik zorientuje się, że punkt przed chwilą padł ofiarą złodzieja. Sprawdzi ten fakt na nagraniu z monitoringu i poinformuje o jego wystąpieniu służby.
Zobacz także: Paliwo alternatywne
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.